Skocz do zawartości

Henryk82

Użytkownik
  • Postów

    3605
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Henryk82

  1. Urządzenie kupione ale kombinuje jak ten wyświetlacz obudować aby miało to ręce i nogi I szukam magika, który nie boi się podpiąć jednego z czujników do skrzyni automatycznej
  2. :shock: chyba raczej spada opóźnienie... Spada opoźnienie i wszystko szybciej sie toczy ale w głowie. Czyli jak jechałem 70 km/h wracajac na swoj pas to w czasie poślizgu miałem 84 km/h. :shock: Mowa jest o poślizgu rozpędzającego się auta które nagle wjeżdża na lód i brak kontroli nad nim a nie o uślizgu bocznym auta. Oczywiście to przyspieszenie nie trwa w nieskończoność (zazwyczaj kilka sekund) osiągając maksymalną prędkość a następnie silą tarcia pomiędzy oponami a lodem jest większa niż siła pędu powodując wytracanie prędkości. Nie będę się kłócić z teoretykami bo kto tego nie przeżył na własnej skórze to będzie uparcie temu zaprzeczać i negować a ja swoje wiem. kto wie jak dodawać zdjęcia ?
  3. Ja z autopsji mogę potwierdzić że: Auto wpadające w poślizg przyspiesza o jakieś 20 % i np jak jedziesz 40/h to wpadając w poślizg prędkość uderzenia jest około 50/h lub więcej bo opona nie stawia oporu i auto przyspiesza wtedy na lodzie lub błocie po śnieżnym a wiem o tym bo sam wpadłem w poślizg jadąc przednionapędówką (daihatsu gran move) trzy lata temu w lutym. Jechałem wtedy około 60/h i był lekki zakręt w prawo w dół na którym mnie wypchnęło z niego i nic żadna kontra ani hamowanie nie pomogło bo to były sekundy ze 3 lub 4 a gps mówił że przekroczyłem prędkość (dozwolona była 60) a w ustawieniach gps mam ze krzyczy jak przekroczę o 15 km/h. a druga sprawa co już wcześniej wspomniałem to były ułamki sekundy i zero szans na jakie kol wiek reakcje, auto mi obróciło o 180 stopni uderzyłem tylnym kołem o bandę ze śniegu i zrobiłem dachowanie 1,5 obrotu. mam zdjęcia auta ale nie wiem czy uda się je dodać
  4. dlatego ja używam zestawów helicoil , przy tej metodzie nie potrzeba klinów blokujących i już naprawiłem kilkanaście gwintów od 5mm po 10 mm a tu link co prawda jedzie reklamą niesamowicie ale jedyny jaki znalazłem gdzie pokazują jak się tego używa no i jest jedna wada zestaw na jeden rozmiar gwintu w zależności czy metryczny czy nie waha się od 120 do 250 zł
  5. inaczej silniczka krokowego... ale w legacy po 2003 roku role silniczka krokowego przejela przepustnica. Mhm, jak to mawiają człowiek uczy się całe życie A już myślałem że to jakieś inne ustrojstwo, które może szwankować i czyszczenie przepustnicy u niektórych nic nie daje bo wina leży po zworze rozruchu zimnego. Ale i tak odszukam ten odcinek w necie i zobaczę jak spece z UK se poradzili z tym, czy wymieniali na nowy czy czyścili (nieraz ciekawe komentarze dodają)
  6. Dzisiaj rano na Discovery był program fani czterech kółek, gdzie tym razem kupowali mercedesa Crossword i ten co kupuje auta stwierdził że sam dał się złapać na manewr stosowany przez handlarzy, który polega na tym ze jak sprzedają auta to je pokazują nabywcy wcześniej rozgrzewając silniki, prowadzący po zakupie tego merca do remontu następnego dnia miał problemy z odpaleniem zimnego silnika i właśnie opisał to, że dał się na to złapać i stwierdził ze to prawdopodobnie wina zaworu rozruch zimnego czy jakoś tak , nie miałem okazji obejrzeć do końca tego odcinka bo musiałem do pracy jechać ale postaram się odszukać tego odcinka w necie chyba że ktoś wie o co chodzi to może się wypowie.
  7. Poszukaj tego http://www.usasealants.com/products/blu ... t-sealant/ jest w postaci płynnej i nie powoduje zapychania się kanalików jak u jednego nieszczęśnika z naszego forum co kupił w postaci proszku
  8. to ja mam takie pytanie, w moim legasiu z 94 roku chyba niema tego portu OBD ale mam założoną instalacje lpg stag-4 plus która szczytuje dane z ECU czy poprzez ta centralkę staga dało by rade podłączyć telefon do odczytywania tak jak to ma miejsce z OBD ?
  9. Henryk82

    Wlot na Masce

    Jak by miało zły wpływ to by zapewne w instrukcji użytkowania auta by było że nie wolno jeździć podczas opadów atmosferycznych co nie oznacza, że można tam kilka wiader wody wlać
  10. Henryk82

    Skręcanie N/A

    W Automaniaku w TVN Turbo był ostatnio wywiad z Finskim rajdowcem Rauno Aaltonen który omawiał właśnie ta technikę i potocznie nazwana została heel and toe
  11. Henryk82

    Skręcanie N/A

    A technika hamowania lewą noga zwana heel and toe :?: tu zacytuje wypowiedz z sieci: "Hamowanie lewą nogą przydaje się też w samochodach tylnonapędowych, ale z silnikiem z tyłu, więc bardzo lekką przednią osią i skłonnością do silnej podsterowności przechodzącej po ujęciu gazu w silną nadsterowność. Delikatne dohamowywanie lewą nogą i równoczesne wciskanie gazu pozwala ustabilizować pojazd, przez co nie wyjeżdżamy ani przodem, ani tyłem. Technika ta dotyczy samochodów takich jak Maluch, tylnosilnikowe Skody, Porsche, NSU Prinz i tym podobnych. Szczególnie na śliskiej nawierzchni zakręty można przejeżdżać zdecydowanie szybciej i z mniejszą utratą prędkości na wyjściu. Oczywiście nie polega to na ciśnięciu ile wlezie zarówno hamulca, jak i gazu. Trzeba to odpowiednio wyczuć, a to wymaga czasu i ćwiczeń. W czteropędach z centralnym mechanizmem różnicowym też jak najbardziej można tę technikę stosować. Jak wiadomo AWD są silnie podsterowne, z delikatną tendencją do nadsterowności (jednakże bardzo prostej do opanowania) i hamowanie lewą nogą daje takie podobne rezultaty, jak w przednionapędówkach i samochodach RWD tylnosilnikowych." i proszę o opinię czy warto się nauczyć tej techniki.
  12. Po co sobie robić tyle roboty jak można opuścić szybę, odchylić gumowa uszczelkę od tylu samochodu i tez wszystko zapsika, żeby zrobić to dokładniej można zdjąć listwę zewnętrzna tą pod szybą. Nie polecam takiej roboty , też tak raz zrobiłem to później przez 3 dni szyba się brudziła od tego smaru podawanego pomiędzy uszczelka a szybą.
  13. Środek środkowi nie równy tylko trzeba trafić na ten właściwy o skutecznym działaniu a zarazem nie uszkadzający dany element naprawiany. Powiedz mi MichaPL czy to coś co kupiłeś to było w postaci płynu czy proszku ? Jeżeli proszku to wcale się nie dziwię że zapchało Ci nagrzewnicę, ze względu na drobne kanaliki w chłodnicy i nagrzewnicy używa się tylko uszczelniaczy w płynie. zasada ich działania jest taka w zależności do czego ma służyć: Odnawia uszczelki, o-ringi i inne tworzywa gumowe które straciły swoje właściwości elastyczne. Zaślepia mikropęknięcia w tworzywach metalowych, plastikowych tworząc spoinę podczas kontaktu z powietrzem. ja ostatnio kupowałem takowy preparat do układu wspomagania i pomogło mi a z tego co widziałem to ten producent ma jeszcze płynne uszczelniacze do układów klimatyzacji, do układów chłodzenia , do wycieku oleju z silnika i do wycieku oleju z skrzyni biegów. nazwa producenta to: usasealants wpisz go sobie w google i sam zobacz
  14. Henryk82

    lusterka

    z tego co pamiętam to chyba trza wyjąc wkład szklany i tam jest jedna śrubka albo coś co przypomina śrubkę, dokładnie to już nie pamiętam bo wkład wymieniałem we wrześniu po tym jak miałem bliskie spotkanie lusterkami z innym autem. Ale jak będę wymieniać drugie szkło tez na asferyczne to oblukam i dam znać (czekam aż się zrobi cieplej aby nie połamać plastików)
  15. Okeyten nie zauważyłem tego Twojego tłumaczenia, żeś je zrobił takie małe jak to w umowach z bankami drobnym druczkiem na ostatniej stronie itd. piowa na tym zdjęciu ewidentnie widać że nagrzewnica (nr 11) nie jest zintegrowana z parownikiem radze ten serwis omijać szerokim łukiem który chciał Ci wmówić że to urządzenia zintegrowane i występują w postaci jednego. Do skompletowania układu musisz jeszcze kupić zawór rozprężny (nr 5)
  16. na tym zdjęciu parownik ma nr 7
  17. Henryk82

    lusterka

    to chyba ma kolega na myśli same wkłady szklane. w zimę bez opalarki nie radzę bo albo połamiesz mocowanie szkła albo ukruszysz szkło. Jedyna metoda to ogrzać opalarką delikatnie - wtedy ten plastik z rantem robi się elastyczny i wkład wychodzi bez problemu.
  18. Co do wymiany to jasna sprawa, jak pisałem wyżej, zakładam, że pracownik serwisu chciał zamówić część "na wszelki wypadek". Zastanawia mnie tylko, czy rzeczywiście nawet taką głupią śrubę ASO musi zamawiać (tak napisał ipsx82) dopiero pod konkretną naprawę :roll: w moim przypadku tak chcieli od razu podali koszt tej śruby i z góry skazywali mnie ze na 100% trzeba będzie ją wymienić bo auto ma 16 lat i na bank się urwie co mnie oburzyło. Auto autowi nigdy nie jest równe i nie można do każdego podchodzić z uprzedzeniem na podstawie innych aut. Tym bardziej ze moje było kupione od dealera niemieckiego gdzie było u niego serwisowane od początku. A odnośnie tej śruby to tez mnie dziwiło że nie mieli jej na stanie skoro tak często im się ukręcają przy próbie demontażu
  19. bo01 ma rację że w naszej pięknej Polsce serwisy ASO w większości (są wyjątki) żeruje na nieszczęściu klienta któremu coś się popsuło w samochodzie i dla ASO nie ma znaczenia czy to na gwarancji czy już po bo każdy przypadek traktują z góry jako winę klienta i starają się wmówić mu że źle eksploatował pojazd lub inne wyssane z palca wymówki. Mówię tak dlatego ponieważ pracuje w firmie która ma kilka różnych aut firmowych od peugeota przez toyotę po subaru i mieliśmy do czynienia z różnymi serwisami w Łodzi. Na dodatek firma w której pracuje zajmuje się regeneracją i sprzedażą sprężarek do klimatyzacji samochodowej i na co dzień mam do czynienia z różnymi serwisami w całej Polsce które zajmują się naprawami układów klimatyzacji i to co nieraz słyszę to aż włos na głowie się jeży. Większość serwisów ASO nie ma bladego pojęcia o tym co robi np. ASO toyoty w łodzi zepsuło klientowi 2 razy kompresor i za każdym razem zwalało winę na klienta że nie dopilnował tego lub tamtego a sami nie dokonali procedury wymiany kompresora tak jak się należy. W firmie której pracuje szef jest pochodzenia amerykańskiego i stawia na jakość obsługi klienta na 1 miejscu tak jak to ma miejsce w USA bo klient zadowolony to klient który będzie dana firmę polecać innym, to klient który będzie wracać do tej firmy. Wracając jednak do tematu odnośnie kompetencji ASO to nasze rozmowy z klientami i warsztatami są nagrywane (znowu ta jakość amerykańska co tydzień odsłuchujemy te nasze rozmowy i omawiamy je) i nie raz pomagały nam później w sprawach spornych pomiędzy klient - serwis - my jako usługodawca regeneracji lub sprzedaży sprężarki. Po takich rozmowach okazuje się że jednak częściej kłamią serwisy niż klienci nad czym ubolewam. A jeszcze dodam swoja opinie na temat mojego spotkania z serwisem w łodzi po którym miałem niesmak mały niby pierdoła ale uraz pozostał - miałem problem łożyskiem w tylnym kole (hałasowało) podjechałem do ASO aby upewnić się że to na pewno łożysko i umówić się na konkretny termin roboty bo łożysko już miałem kupione. Przy sprawdzaniu panowie mechanicy stwierdzili że to łożysko ale dodatkowo też chcieli mi wmówić że to hałasują opony i nie docierało do nich informacja że opony są 2 letnie z bieżnikiem około 7 mm które nie maja żadnych wybrzuszeń itp. stanowczo obstawiali przy oponach. Następnie już z kierownikiem obgadywałem termin robienia roboty oraz wycenę i kierownik tym razem chciał mi wmówić że obowiązkowo musi zamówić śrubę od tylnego wahacza do wymiany łożyska bo im się ukręcają przy próbie odkręcania i bez tej śruby nie da rady nic zrobić. To ja podziękowałem za taką usługę naprawy i dzięki temu forum wyszukałem wszelkie informację co i jak i sam wymieniłem to łożysko odkręcając to śrubę bez problemu (nic się nie urwało nic nie trzeba było ciąć) i zastanawiam się nie raz ilu klientów naciągnęli na te śruby. to tyle z mojej strony
  20. płyn hamulcowy dot-3 dot-4 itd idealnie nadaje się do rozpuszczania lakierów wszelakich
  21. prawdopodobnie padł wysprzęglik sprzęgła, jak to padło to nie da rady wtedy zmienić biegów
  22. Henryk82

    Co za kontrolka?

    z tego co wiem z autopsji to w legacy 94-99 są 2 kontrolki jedna od ręcznego a druga od poziomu płynu hamulcowego i ta druga świeci się jako napis fluid brake. sprawdź u siebie czy masz 2 czy jedną kontrolkę jak dwie to bym szukał innej przyczyny niż stan płynu.
  23. odwieczny problem do rozstrzygnięcia znowu się pojawił na forum. Czy kupić byle co za niskie pieniądze bo nie używam tego na co dzień czy lepiej markowe za trochę większą kwotę (nieraz nawet o 100%) postaram się odpowiedzieć faktem autentycznym z mojego doświadczenia przy zakupie zwykłej wiertarki. Mianowicie miałem do oczyszczenia płot z starej farby i zabrałem się za niego najpierw drucianą szczotką z trzonkiem ale po godzinie pracy nie było widać efektu mej pracy a styrany byłem niesamowicie, nie wiele zastanawiając się wpadłem na pomysł że kupie wiertarkę najzwyklejszą i szczotkę do mocowania na wiertarce i raz dwa oczyszczę ten płot, jak pomyślałem tak zrobiłem i pojechałem do selgrosu kupić jakąś wiertarkę. W selgrosie nie szukałem jakiejś markowej tylko pierwsza lepsza za około 50 zł bo do czyszczenia płotu lepszej nie potrzeba (przecież wiercić w żelbetonie nie będę bo od tego mam młota hilti). Zadowolony że mam wiertarkę i szczotkę raz dwa zabrałem się za czyszczenie płota ale ku mojemu zdziwieniu nie udało mi się go skończyć pomimo pracy sprzętem z automatyzowanym a ma praca skończyła się na wizycie w pogotowiu z poparzeniem twarzy i dłoni gorącym smarem który wiertarka wypluła z siebie przez otwory wentylacyjne silnika i jakiś tam mechanizmów. Od tamtej pory zwracam już szczególną uwagę na narzędzia do użytku domowego i nie kupuje pierwszego lepszego bo to może się skończyć uszczerbkiem zdrowia podczas pracy takowym narzędziem nieznanego pochodzenia. A odnośnie kluczy pneumatycznych to 3 marki w Polsce są wiodące: Metabo Beta Ingersoll-Rand natomiast światowe godne polecenia to: Craftsman ChicagoPneumatic - tej firmy mamy w firmie od 10 lat i pracuje bez problemu codziennie
  24. Henryk82

    opinia o legacy

    nie po to inżynierowie subaru męczyli się z projektowaniem auta 3 lata by jakiś kowalski krytykował ich rozwiązanie techniczne (bez urazy ) jak sama nazwa wskazuje ma to służyć do tego ze kierowca może sobie ustawić zimniej a pasażer cieplej , szczególnie to wskazane jest przy małych dzieciach - ich organizm nie jest aż tak odporny jak organizm dorosłego człowieka. pozdrawiam
  25. Możliwe że cieknie na zimeringu wału pomiędzy skrzynią biegów a silnikiem bo z innego miejsca to ciężko by było temu olejowi chlapać na kolektor wydechowy, a sprzęgło nie ślizga się ???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...