krazek1221

Jak przeczytałem twój post to od razu mi się skojarzył hardkorowy koksu xd http://www.youtube.com/watch?v=OiaSY0S9 ... re=related

(rozmowa z wujkiem) tłumaczę mu od pół godziny jak to w zimie fajnie mieć na cztery koła i że zakochać się można, a wujek po chwili -ja też mam na cztery (chwilę myślę przecież ma golfa tdi z napędem na jedną oś) odpowiadam- Ale co cztery? Nooo... hamulce tarczowe. Szybko naprowadziłem wujka na właściwy tok rozumowania i przez kolejne pół godziny wytłumaczyłem wyższość subaru nad resztą ''zwykłych aut'' ^^ -- Pt sty 21, 2011 10:44 pm -- Pozwolę sobie również zacytować książkę Jeremiego Clarksona(ten najwyższy z TOP GEAR) (felieton o subaru)- "...w ubiegłym tygodniu promowałem swoje nowe DVD w jakimś porannym programie telewizyjnym, podeszła do mnie młoda dziewczyna ze słuchawkami i podkładką do pisania. Na pozór wyglądała tak samo jak każda inna dziewczyna pracująca na zapleczu współczesnej telewizji. Lecz kiedy powiedziała mi, że ma IMPREZĘ, od razu wiedziałem, że na tym się nie poprzestanie. -To dwudrzwiowe WRX STi RB5 PLS SST...- wyliczała tak przez jakieś pół godziny. A potem okazało się, że wcale nie skończyła: -994 PSP Wii LTD - ciągnęła tak i ciągnęła. A to było jeszcze zanim przeszła do SUBARU swojego chłopaka, co zaowocowało kolejnymi dwiema godzinami liter i cyfr. Tak to właśnie wygląda gdy jest się właścicielem SUBARU-liczy się każdy najdrobniejszy detal. Najmniejszy kawałeczek puzzli, jakim może być na przykład wtrysk wody, jest ważniejszy niż kolejny oddech waszego dziecka. Człowiek nie jest właścicielem takiego samochodu, tylko go asymiluje. Staje się nim. U facetów mnie to męczy, a u kobiet rajcuje. W związku z czym poczułem nie odpartą chęć poznania jej z moją znajomą, która ma Evo 9. Tak bardzo chciałbym zobaczyć jak obie kłucą się o to która ma lepszy samochód.... " Ta książka łączy dwie rzeczy które uwielbiam, jest to brytyjski humor i auta. =D

Ten wątek był założony 29 marca 2010 roku ostatni post jest dzisiaj i jestem ciekaw, czy przez ten czas w końcu odbyło się jakieś spotkanie xd. Gdyby jeszcze coś było w planach to ja jestem za i chętnie się pojawię. 8) Niezależnie od tego po jakim czasie miało by to nastąpić xd

Subaru ma bardzo dobre rozwiązanie filtra powietrza i ludzie nie potrzebnie zmieniają na stożki. Taki stożek bardzo źle wpływa na przepływomierz (wiem to po sobie), awarie przepływomierza objawiają się różnie. Np. nierówną pracą silnika tak jak u ciebie. U mnie również początkowo auto potrafiło złapać dzikich obrotów, szarpało nawet przy ruszaniu po czym mu przechodziło i jak gdyby nigdy nic jechał normalnie. Gdy przepływomierz uległ całkowitemu uszkodzeniu auto straciło prawie całą moc. A w wyniku złej mieszanki paliwa wypaliło katalizator i zapchało wydech =o Ponadto jeżeli bardzo chciałbyś mieć ten stożek który moim zdaniem więcej szkodzi niż daje powinieneś go odgrodzić od ciepłego powietrza z komory silnika, oraz należy go smarować co jakiś czas specjalnym preparatem. Ja mam w swojej imprezie silnik 2.0 115km. Tutaj jest link do mojego wątku który założyłem gdy pojawiła się awaria: viewtopic.php?f=1&t=136519&p=1118335#p1118335

Mam szyderczy pomysł xd : Sprzedaj swoje subaru samemu sobie i załóż LPG!! ;D

ja mam mula do 4 tys potem wyrywa normalnie, przewody byly wymienione zeszlej zimy, dziad jest zajunkersowany i zeby bylo smieszniej na gazie jezdzi normalnie .. to sa objawy na cieplym motorze, na zimnym i puki sie na gaz nie przezuci to nawet nie odjezdzam z pod domu bo bidula nie ma sily jechac moze cos ktos?? Skoro na gazie dobrze, a na szlachetnej benzynce muł to można wnioskować, że to odpowiednik motoryzacyjnego wegetarianina. A tak serio to bym sprawdził filtr i pompę paliwa. -- Pt sty 21, 2011 7:00 pm -- Jak się wciśnie na luzie hamulec to zawsze obroty drgną bo jest obciążenie dodatkowe. A jeżeli są takie cyrki z tymi kierunkami to może jakieś zwarcie :? Albo alternator za słabo ładuje i prądu nie starcza 8) ale to tylko domniemania... Mam nadzieję, że nie masz założonego stożkowego filtra (tak profilaktycznie pytam). :F

lola ja na końcu sierpnia 2010 kupiłem swoje subaru (impreza 2.0 gl) z wrocławia (całą polskę przejechałem)niebieska z alusami 17'' czarny mat, może je znasz? Wiem, że bez zdięć i tak nie skojarzysz. Ale tak dla pociechy pisze ^^. Ja swojej pierwszej zimy w subaru również nie mogłem się doczekać. A największe zaskoczenie było gdy po długich oczekiwaniach wstaję rano, patrzę przez okno a tam warstwa śniegu na ulicy. Tylko się zdążyłem ubrać, nawet nic nie zjadłem i rura (bałem się, że zaraz się rozpuści) =D Wszyscy co ze mną w zimie pojeździli mówili, że więcej ze mną nie jadą. A i tak co do czego jak mieli wybór to lecieli do mnie ;o Moim poprzednim autem było audi, mój tata ma audi w związku z czym te wnętrze subaru wydawało mi się spartańskie. Ale teraz nie żałuję wyboru i powiem więcej, chyba nigdy nie uda mi się odejść od tej marki :F

Wiem, że pytałeś się o co innego, ale... jesteś pewny, że to zawory? Przy instalacjach gazowych często się zdarza, że auta na nich jeżdżące w którymś momencie zaczynają źle pracować i gasnąć. Lecz owy problem często jest przyczyną uszkodzonej instalacji lpg. I jeszcze jedno pytanie nie na temat Jak moje subaru było w warsztacie to ktoś mi powiedział, że zawory są identyczne jak w maluchu. W każdym tak jest? :wink:

He... ja swoim spróbowałem ekonomicznie pojeździć. I najśmieszniejsze jest to, że wyszło mi bardzo podobnie. Co prawda raz scholowywałem auto kumpla, ale to było jakieś 10 kilometrów. Więc tak czy siak różnica powinna być... -- Śr sty 19, 2011 5:20 pm -- impreza gl 2,0 115km zwykle mam 11/100

Kurde, ja mam jednostkę 2.0 115km i gdy sprawdzam poziom oleju to z jednej strony jest dość wysoko, a z drugiej na minimum ;o Jak ktoś wie o co kaman to proszę o poradę. ;/

... i jeszcze zapomniałeś napisać, że chodzi ci tylko o auta sportowa w kolorze blue mica na zlotej feldze. Walnąłeś jak kulą w płot i zamiast się szybko wycofac brniesz dalej w zaparte coraz bardziej się ośmieszając - no ale takie twoje prawo - nikt ci nie zabroni :wink: Generalnie nie wiem czym sie tak bardzo podniecasz i co probujesz mi udowodnić? To ze sie tak bardzo myle ze uważam Evo i Sti za najlepsze samochody? No to sie mylę, ale to moje zdanie i napisałem dlaczego. Chodzi o to, że co chwila wymyślasz jakiś dodatkowy warunek, aby wyszło, że subaru i evo są najlepsze według ciebie i w ogóle. Zamiast odrazu powiedzieć, że tylko je bierzesz pod uwagę jako auta sportowe. Chciałeś przykłady, to ci podali. Wymyśliłeś, że bez tak zwanych superaut. Podali ci zwykłe, ale szybsze tak jak chciałeś to znowu wymyśliłeś, że tylko do rajdów i kjs'ów ma być. W związku z czym co raz bardziej chce mi się śmiać. jak to sobie czytam :wink:

Bo tak Przeczytaj, co było wcześniej pisane. Przeczytałem kilka, ale jest tutaj sporo stronek więc niektóre sobie odpuściłem. Poza tym dobrze wiemy, że tematy rozmowy zmieniają się co 5 postów ^^

Podobna metoda wyprowadzania auta gazem na asflacie skończyła się przed plejadami wizytą na ścianie piekarni... Droga publiczna to nie OS i umówmy się, że większość z nas nie ma bladego pojęcia i praktyki jak się prowadzi auto na rajdowych odcinkach. Ci co mają pojęcie, zazwyczaj (choć nie zawsze) poza torem już tak nie cisną. zasłyszane wczoraj w radiowym motomagazynie - wg niemieckich badań statystycznie największe szanse na wyjście obronną ręką z poślizgu jest skręcenie kół w kierunku zamierzonego toru jazdy i hamulec nożny. Wyjście obronną ręką = utrzymanie się na dotychczasowym pasie jazdy = niezaliczenie pobocza ani przeciwnego pasa. Pisałem o poślizgu kontrolowanym.... Testy które napisałeś odnoszą się pewnie do niekontrolowanego, i pewnie ta zasada zmienia się zależnie od tego jaki napęd ma auto i czy ma abs. Na śliskiej nawierzchni nie polecałbym blokowania kół i pogłębiania skrętu. Czasem jest tak, że trochę za szybko się wleci bokiem i człowiek się wystraszy odpuszczając gaz podczas gdy lepiej by było po prostu popracować kierownicą. Ja opieram się na własnych spostrzeżeniach, lubię się pobawić. Co nie oznacza, że lawiruje autem między ludźmi z nie wiadomo jaką prędkością jak już część pewnie sobie tak to wyobraziła.

Kłóciłbym się, ale od biedy rs6 w miarę spełnia te warunki. Poza drobnym szczegółem że przy Evo lub Sti prowadzi się jak fura z węglem i pięknie ryje przodem rzeczywiście głupie :roll: O to mi właśnie chodziło. Ja tak przynajmniej rozumiem pojęcie - samochód sportowy. Zarówno ferrari jak i evo czy subaru są autami sportowymi. Z tym, że między nimi jest taka sama różnica jak między rajdami, a wyścigami. To nie jest to samo jak niektórzy uważają. A jeżeli chodzi o odniesienie do rajdów (z tego co piszesz to wynika, że właśnie o to ci chodzi) to evo i impreza nie ma konkurencji bo np. citroen c4, lub ford focus nie występują z napędem na 4 koła jako auta cywilne. Focus RS ma ok 320 koni więc moc ma jak najbardziej podobną jednak mimo wszystko ciężko zestawić ze sobą te auta.

Jest może jakaś strona z harmonogramem i jakimiś informacjami po polsku?

Słup był przeszkodą stałą i praktycznie w miejscu wyzerował prędkość auta, gdyby trafił natomiast w inne auto oba by nabrały prędkości i przeciążenie byłoby sporo mniejsze (choć przy tej szybkości nie wiele by to zmieniło). Wszyscy już wiemy, że gt-ek zmienił co dopiero nabywcę. A co do tych osób i prędkości to mam głupie wrażenie, że to była jazda próbna. Jak to zawsze się dzieje gdy znajomy kupi samochód chcemy odbyć jazdę próbną. Ale nie ma co gdybać, niech to będzie dla nas przestrogą. Życzę wszystkim szerokości i samokontroli.

No to gratuluję. Niestety jeszcze duża większość kierowców nie zdaje sobie sprawy że to niedobre dla silnika i bardzo nieekologiczne, choć wygodne. Gdybyś szybko ruszył, to spalanie pewnie miałbyś mniejsze. Dodam jeszcze, że w niektórych krajach np. w Niemczech obowiązuje zakaz rozgrzewania auta w ten sposób na postoju. Dlaczego to jest niedobre dla silnika? Chyba lepiej będzie jak się rozgrzeje. Co do ekologi to akurat już posiadanie subaru jest bardzo nie ekologiczne ^^. Silnik na postoju z powyłączanymi światłami itp. spali maks 1 litr na godzinę (liczę tak bo 1,9tdi pali 0,5l na godzinę). A z kolei na zimnym silniku jest włączone ssanie więc jest optymalna mieszanka której powinien spalić mniej. Ci co chcą oszczędzić na paliwie polecam kurs ekonomicznej jazdy subaru =D

wymień mi chociaż jeden lepszy sportowy samochód od Evo albo Sti 8) :shock: chyba brakło by strony :wink: aby wymieniac Jest ich co najmniej kilkadziesiąt , świat naprawde sie nie kończy na STI czy EVO :roll: Jak wymienisz ze 3 to mi wystarczy.... do dalszego offtopa. Tylko Carfit błagam nie pisz czasem Lambo, Ferrari czy inny Koenig..coś tam. BTW szkoda Gt-eka. Nowy owner sobie nie poupalał. W TV mówili że wszyscy żyją tylko ktoś ma połamane nogi Teraz już nie rozumiem o jakie lepsze ci chodzi, jeżeli chcesz takie co konkurują z evo, czy subaru to nie znajdziesz bo oni są jedyni w swojej klasie. Ale szybsze i z napędem na 4 koła, z bagażnikiem, i 4 drzwiami będzie na przykład audi rs4, rs6, jakiś merc też się znajdzie co będzie szybszy i lepiej wykonany. "błagam nie pisz czasem Lambo, Ferrari czy inny Koenig..coś tam" -one są szybsze i to nie podlega wątpliwości. Kiedyś czytając artykuł po wypadku Zientarskiego w ferrari ktoś napisał, że "gdyby jechał evo czy subaru to by się nie rozbił bo ferrari są do lansu i się w ogóle nie prowadzą" Mam głupie odczucie, że to mogłeś być ty... ;o Ja kocham się w marce subaru, ale zdaję sobie sprawę, że są auta co lepiej jeżdżą i są wykonane, ale mi to akurat dynda.

W tej grze daleko grając na klawiaturze, czy padzie nie zajedziesz. Trzeba mieć kierownicę.

Ubezpieczenia/ryzyko jest kalkulowane na podstawie bardzo wielu czynników. A tak czy inaczej - jeśli okłamałeś ubezpieczalnię na temat tego, jaki samochód ubezpieczasz - możesz być w d... przy jakichs kłopotach. Gdy rejestrowałem swoje 2,0 115km nikt o moc się nie pytał. Dlatego rejestrując 2,0 400kuca czuję, że zapłaciłbym tyle samo co za swojego.

.

Jak dla mnie kwestią nie podlegającą wątpliwości jest to, że to jest to samo auto. Teraz tylko ustalić kto nim kierował. Napisz ktoś do green-wawa.

Hmm. Ktoś tam pisał, że robią przekręty ubezpieczając subaru z turbo jako te wolnossące. Ale z tego co wiem to ubezpieczenie brane jest od pojemności, a nie mocy :?: Apropo bezpiecznej jazdy, ważne jest przewidywanie, dzięki któremu parę razy uniknąłem kolizji. Co do umiejętności również trzeba mieć dystans do siebie, oraz możliwości auta. Ja przesiadając się z ośki miałem wrażenie, że bardzo dobrze poradzę sobie w 4wd. Z niecierpliwością czekałem na śnieg, aby się pobawić (moja impreza jest za słaba na przyczepniejsze nawierzchnie 115km) i było zupełnie inaczej niż sobie wyobrażałem. Początkowo uciekał mi przód mimo, że w ośce miałem to już opanowane. Jednak wyciągnąłem wnioski i jest już tak jak ja tego chcę 8) Inaczej ustawiam auto i obchodzę się z gazem, podczas slajdu lepiej nie odpuszczać gwałtownie gazu ( a jeszcze lepiej w ogóle) auto samo się wyciąga z poślizgu :wink: Niby podstawowa zasada, ale tego trzeba spróbować, aby się przekonać.

Hehe, ja tak miałem po zakupie swojej imprezy. Jednak tak mi się japa cieszyła i byłem taki podniecony podczas jazdy (moje pierwsze subaru), że nie zwracałem na to uwagi. Po miesiącu samo przeszło :wink:

Gdy mój tatko wpadł w dziurę (pogięta felga, przebita nowa opona 225/45 zr17) wezwał policję, oni natomiast spisali wszystko. Po paru dniach przyjechał rzeczoznawca i po miesiącu od wizyty przyszła kwota. Mój tatko nie ma napędu na 4 koła więc tak czy siak policzyli mu za jedną oponę. -- Wt sty 11, 2011 10:48 pm -- AA i o ile dobrze pamiętam to jeszcze mówili, że gdy szkoda będzie poniżej 300 ziko to płaci właściciel drogi, gdy będzie powyrzej to ubezpieczyciel. Czy jakoś tak. Jak by nie było ktoś musi za to zapłacić. :wink: