Gregorius

To sa moje wieloletnie doswiadczenia z urlopow w Polsce. Niezaleznie, czy tankuje diesla, czy benzyne I niezaleznie, gdzie tankuje zawsze zuzycie idzie mocno w gore. Podobne wrazenie ma wielu moich znajomych jezdzacych na urlopy do Polski.

Sa. S3 na odcinku od A2 do Szczecina funkcjonuje juz conajmniej 2 lata.

Wiem, ze wszystko idzie z jednego, albo 2 kotlow, ale mnie chodzilo o o najlepsze z tych co mieli na Shellu.

Zakonczylem "wielka petle" I wrocilem dzisiaj rano do Norwegii. Samochod sprawowal sie swietnie. Spalanie w stosunku do diesla akceptowalne. Jedynie co mnie doprowadzalo do szalu to nawigacja. To moje 3 Subaru z nawigacja I mam wrazenie, ze kazda nowa jest gorsza od poprzedniej. Programujac trase nie bylem w stanie znalezc w nawigacji nazwy mojego hotelu w Niemczech . Wpisalem adres, nawigacja wypårowadzila mnie w pole ok. 5 km od hotelu. Bedac w tym "polu" nawigacja jakos cudownie odnalazla nazwe hotel w swoich zasobach I mnie doprowadzila do celu. Pare razy nawigacja prowadzila mnie w kolko wynajdujac jakies niemozliwe "skroty", ktore byly dluzsze od najprostszej drogi. Byly momenty, ze glupiala kompletnie I prowadzila mnie w slepe uliczki. W Danii nie bylo na mapie dosc glownej drogi, ktora jezdze juz 4 rok. Na S3 nie znajduje zadnych MOP-ow ani stacji benzynowych. Ni z tego ni z owego przestala mi wyswietlac POI, mimo, ze byly ustawione poprawnie.

1500 km z centralnej Polski do konca Danii, 99% po autostradach, dosc plynna jazda z tempomatem ustawionym na 140 km/h. 4 osoby na pokladzie, bapelen bagaznik I plena "trumna" na dachu: - w Polsce spalanie ok 12 l/100km (paliwo z Shella to podobno najlepsze), w miare ubywania w baku polskiego paliwa I mieszania ze zwyklym niemieckim I dunskim zuzycie spadalo do 10.5l/100km.

Moj tesc wlasnie wpadl prawym przednim kolem w niewielka dziure. W tym momencie zapalila sie kontrolka ABS-u i pojawil sie napis Er 55. Po pownym uruchomieniu silnika napis bledu zniknal, natomiast kontrolka ABSu swieci sie nadal. Co to moze byc? Czy to cos powazniejszego? Czy mozna z tym przez pewien czas jezdzic? Bede wdzieczny za wszelkie uwagi.

Jazda na tempomacie z tą samą prędkością, tak więc nie wciskam pedału. Nie porównuje z Norwegia, tylko z jazda po Niemczech i Danii, a nawet i po Polsce. Na prom się nie spieszę bo zawsze nocuje po drodze. Sent from my Lenovo TB3-710F using Tapatalk

Oczywiscie powinno byc mniej jesli chodzi o SBD. Porownanie dotyczy obu samochodow z CVT, z tym ze OBG diesel byl lzejszy o 3 osoby.

600km przez Lotwe i Szwecje predkosc marszowa kolo 100km/h i dosc plynna jazda w wiekszosci na tempomacie + przejazd przez Ryge - zuzycie 7.5 przy tankowaniu. Sam jestem zaskoczony. OBK SBD na tej trasie palil tylko okolo litra mniej. Bez trumny na dachu pewno bym sie zmiescil w 7l/100km. Zla jakosc paliwa sprzedawanego w Polsce to edlug mnie nie sprawa wiary tylko fakt. Nie jest kwestia przyapdku, ze co roku, bez wzgledu nat o gdize tankuje plai mi od razyu pop zatankowaniu w Niemczech mniej. W zeszly roku jak zatankowalem na Orlenie i wyjechalem na autostrade A2 myslem, ze mi silnik pada takie bylo zuzycie. Szybko datankowalem pol baku na Lotosie i zuzycie jeszcze wzroslo do ok. 12 l/100, a po zatankowaniu w niemczech wrocilo do normy 9-9.5 l/100km. Mozliwe, ze moim bledem bylo tankowanie tego ulepszonego diesla. W tym roku mam zamair tankowac najzwyklejsze paliwo.

Nie, zużycie wyliczone przeze mnie. Dodam jeszcze, że połowa trasy była przez góry. Sent from my Lenovo TB3-710F using Tapatalk

Jazda na tempomacie po autostradzie paliwo polskie i niemieckie 10-15% różnicy w spalaniu. Każdego roku to samo. Takie do doświadczenia wszystkich mi znanych osób korzystających czasów z usług Orlenu i Lotosu Sent from my iPhone using Tapatalk

Skoro jest takie dobre to czemu wzrasta mi zużycie o 15% po zatankowaniu w Polsce. Czemu nie ma na norweskim paliwie najmniejszych problemów z DPFem mimo, ze jeżdżę na bardzo krótkich odcinkach? Czemu zaraz po po powrocie z Polski i przejechaniu 1500 km zapala mi się kontrola DPFa? Moje doświadczenia z polskim paliwem są takie same dla diesla i benzyny. Spadek osiagow i wzrost spalania, czasami dramatyczny i to na paliwie kupowanym tyko w dobrych stacjach Sent from my iPhone using Tapatalk

OBK 2.5 CVT MY17 pierwsza dluga trasa. Zuzycie paliwa 7.5 l/100km mierzone przy tankowaniu - na trasie Norwegia - Szwecja 800 km maksymalna predkosc 120 km/h, drogi glowne i troche autostrad. W samochodzie 4 osoby, zaladowany bagaznik, i trumna na dachu. OBK w dieslu z jedna osoba i trumna na dachu na tej samej trasie palil niewiwle ponad litr wiecej. Jestem mile zaskoczony.

Pierwsze doswiadczenia z trasy. Adaptive cruise control dziala rewelacyjnie. Zuzycie paliwa 7.5 l/100km na trasie Norwegia - Szwecja 800 km maksymalna predkosc 120 km/h, drogi glowne i troche autostrad. W samochodzie 4 osoby, zaladowany bagaznik, i trumna na dachu. OBK w dieslu z jedna osoba i trumna na dachu na tej samej trasie palil nniewiwle ponad litr mniej Jestem mile zaskoczony. W samochodzie duzo ciszej.

Wtedy jeszcze nie jezdzilem Subaru. Ja porownuje Forestera z 2010 i OBKi SBD z 2013 i benzyne z 2017.

Niestety nie mialem jeszcze okazji jechac z taka predkoscia OBKiem benzyna, ale jutro ruszam na kontynent i pewno takie predkosci bede osiagal. Do 100-110 km/ jest wyrazna roznica na korzysc benzyny.Brakuje troche plynnosci jazdy diesla. ale diesle wyglada na to, ze bede mocno na cenzurowanym w UE. W Norwegii juz sie za nie biora, dlatego zmienilem na beznyne. W Norwegii benzyna wraca do lask.

Mialem 2 SBD i teraz benzyna i jesli chodzi o poziom halasu, to jest spora roznica na korzysc benzyny. Chociaz z pewnoscia SBD ma duzo wieksza kulture pracy niz "slynne" TDI ludowozu, czy silniki Forda.

Przede wszystkim jezdza na duzo lepszym paliwie. O tym produkowanym w Orlenie I Lotosie wole sie nie wypowiadacm bo nie bylyby to slowa cenzuralne.

W Norwegii gdzie Subaru do niedawna sprzedawalo tylko I wylacznie samochody z silnikami diesla nikt o padajacych masowo silnikach nie slyszal. Trzeba pamietac, ze w tym kraju Subaru jest marka duzo popularniejsza niz w Polsce. Obecnie politycy odwracaja sie od diesli I benzyniaki wracaja do lask.

W niedziele zalozylem moje Wingbary od Thule i przy predkosci 100 km/h, bez trumny, praktycznie sa nieslyszalne. Wieskzych predkosci w Norwegii nie da sie doswiadczyc, chyba, ze sie chce aryzykowac natychmiastowa utrate prawa jazdy I mandate w wysokosci paru tysiecy zlotych, a w drastycznych przypadkach nawet sprawe karna.

Jezdzilem troche w deszczu I czujnik wlacza swiatla tylko wtedy, gdy sie mocniej sciemni. Czyli musi lac calkiem zdrowo. Nie zaobserwowalem zbyt czestego wlaczanai I wylacania swiatel. Co ciekawe w amerykanskiej instrukcji wyczytalem, ze w wersji USA mozna samemu wyregulowac czulosc czujnika.

Wlasnie dostalem informacje od mojego dealera, ze w Norwegii tez podpisali umowe na MapCare, ale jak na razie tylko dla Levorga I XV z 2017 roku. OBKa to nie obejmuje.

W Norwegii naprawa opony na samowulkanizujacy sznurek to norma, nie przypuszczam, zeby potrafili inaczej.

Ja mam na cala Europe i w razie czego ich wzywam, choc m sie to jeszcze nie zdazylo.

To rozwiazanie calkiem nieglupie, pod warunkiem, ze sie ma hak....