Gregorius

Ciekaw jestem czym sie rozni silnik OBK MY18 od MY17 skoro spelnia ostrzejsze normy?

Dobrze jest miec nadzieje. Myslalem, ze skoro jest nawigacja TomToma to wystarczy sie zarejestrowac na stronie TomToma i aktualizacje beda na bierzaco. Tu widac znowu Subaru w "trosce" o uzytkownikow ma jakas osobna umowe z TomTomem, zeby zbytni nie ulatwiac ludziom zycia. Ja wlasnie zrobilem aktualizacje mojej nawigacji - w Q2 2018 dostepne sa mapy a Q3 2016 e slynnej firmy Here. Szczyty aktualnosci.

Jest to zawsze ryzyko i nie wszystkie straty da sie wycenic / to prawda. Koledze w Rzymie ukradli aparat wart ponad 5 tys. zl prosto z szyi i to w ogrodku kawiarnianym. Stracil zdjecia, ale kupil sobie po powrocie nowy za pieniadze odzyskane z ubezpieczenia podroznego. Wlamuja sie do pokoi hotelowych i kradna. Na zlodzieja nie ma metody. Trzeba byc ostroznym i nie parkowac byle gdzie, nie zostawiac wartosciowych rzeczy. Nie wiem jak to jest w Polsce z posiadaniem ubezpieczenia, ja przynajmniej zagranice nie ruszam sie bez dobrego ubezpieczenia podroznego, ktore wcale drogo nie kosztuje za caly rok. Juz pare razy mi sie zwrocilo, przy zagubionym bagazu, chorobie dziecka i koniecznosci zmiany lotow. Jest to indywidualna sprawa, ja przynajmniej wiem, ze w przypadku nieszczescia nie zostane kompletnie z niczym. Jesli zabezpiecze samochod w cuda niewidy, a i tak mi go rabna, to przy braku ubezpieczenia zostaje goly i wesoly. Ja mam w kazdym razie w pelni ubezpieczony samochod i to co jest w srodku.

Ubezpieczenie moze obejmowac samochod zastepczy nawet zagranica, plus ubezpieczenie tego co jest w srodku. Z pewnoscia kradziez samochodu jest duzym klopotem, ale znowu nie mozna popadac w paranoje i utrudniac sobie zycie gadzetami chroniacymi urzadzenia, ktore mialy nam ulatwiac zycie.

No wlasnie. Kradli i beda krasc, najwyzej zlodzieje sie bedu musieli caly czas doszkalac. Ktos kiedys powiedzial, ze jak wchodzil nowy system alrmow to pierwsi kupowali go zlodzieje, zeby wiedziec co i jak.

Zalezy od ubezpieczania, mnie gwarantuje przez pierwsze 3 lata wartosc nowego samochodu. Nie bawie sie w zadne alarmy, czy zabezpieczenia.

A nie lepiej miec dobre ubezpieczenie na wypadek kradziezy?

Ja i tak mam 3 stopien muzykalnosci - tzn. rozrozniam kiedy graja, a kiedy nie graja.Generalnie moze byc.

Zalezy sporo o d zrodla. Przy odtwazaniu z MP3 dzwiek jest czasami dosc plaski. Z dobrego zrodla cyfrowego CD lub DAB dziwek potrafi byc bardzo dobry. Brakuje mu dobrego korektora graficznego. 3 syuwaki to troche malo. Zrobiliby chocaiac preset na rozne rodzaje muzyki. Mnie sie system jeszcze nigdy nie zawiesil, ale wszystko przede mna Subaru nie kupuje sie dla multimediow - choc wyglada na to, ze w tym roku wreszcie odeszli od map Here i przeszli na TomToma i chwala im za to. Kolega majacy Forda S-maxa bardzo narzekal na ACC na autsotradzie i gwaltowne hamowania przy zajechaniu drogi. Nic takiego w Subaru nie zauwazylem, ACC dziala dosc plynnie, na autrostradzie ustawiam odleglosc miedzy samochodami na maksimu i wszystko gra. Mnie sie szczegolnie ACC podoba w korkach i w ruchu miejskim. Operuje tylko gazem i zadnego traymania nogi na hamulcu. Jaki jest kat - nie wiem, ale nie moze byc za szeroki bo by lapal samochody z przeciwka. Czasami na ostrzejszych zakretach przestaje "widziec" samochod przde mna, ale po zakrecie zaraz wraca. Wazne jest , zeby ustawiona prekosc nie odbiegal zbyt od predkosci jazdy, gdyz przy stracie kontaktu z poprzednim samochodem moze zbyt gwaltownie przyspieszyc. Zaobserwowalem tez, ze przy jezdzie w miescie i skrecie o 90 stopni, gdzie zaraz za kraweznikeim jest budynek, samochod hamuje widzac go jako przeszkode. Jak zaczne krecic kierownica to popuszcza i jedzie dalej.

Ta srednia jest absolutnie osiagalna. Mie na autostradzie przy pelnym zaladunku i trumnie na dachu pali kolo 10 l/100km przye predkosci 140 km/h. Gdybym zdjal trumne to spokojnie zuzycie by spadlo ponizej 9 l/100 km. Oproc tego mam 4 osoby plus pelen bagaznik. Gdybym jechal sam to spalanie byloby duzo nizsze. Na trasie w Norwegii nie przekraczajac 80 km/h z trumna na dachy palil mi kolo 6l/100 km. OBK diesel tez z CVT palil kolo litra mniej.

Ale silnik i skrzynia biegow pozostaje ta sama. Generalnie 2018 to niewiele znaczacy lifting - oprocz zmiany nawigacji. W pelni zgadzam sie z opinia spawalniczego. Nigdy wiecej klekota w dieslu. Swietny ACC zarowno w trasie jak i w jezdzie w korku.

Przy dosc sporych gabarytach nie mam problemu z siedzeniami. Przesiadlem sie diesla na baenzyne bez wiekszych problemow i adaptacji. Mam ciszej i nic mi nie klekocze. Spalanie 12l/100km? To ja takiego w miescie nie mam. Chyba mocna go palujesz. Jedyny problem z klapa, to ten ze sie troche wolno otwiera i zamyka.

Bpje sie, ze norweskie ASO nie bedzie az tak liberalne, ale pogadam z nimi przy serwisie. Dla mnie jest to jeden z najbezsensowniejszych gadzetow jakie mialem - szczegolnie w tej postaci jaka teraz jest w Subaru.

Jak to zrobic bez utraty gwarancji? Ja jezdzilem przez cala zime z zapalona na desce dyskoteka.

Czyli jak bede jezdzil po miescie i zlapie gume to system tego nie zarejestruje? Potrzeba stabilnej jazdy, zeby ten system zadzialal?!!! rozumiem, ze potrzebuje czassu na wylapanie nieznacznego spadku cisnienia w oponach, ale przy nie zaprogramowanych czujnikach na logike to od razu powinien pokazac blad braku sygnalu z czujnikow. Kto to wymyslil?

Czy ktos bylby laskaw wyjasnic ten fenomen? Czemu kontrolka zapala sie z tygodniowym opoznieniem?

Tez tego kompletnie nie rozumiem. Zeszlej jesieni zmienilem opony na zimowe (oba komplety mam na fabrycznych felgach) w pierwszym lepszym warsztacie. Bylem kompletnie nieswiadomy, ze trzeba za kazdym razem programowac czujniki - to moj pierwszy samochod z tym ustrojstwem. Jezdzilem przez tydzien zadowolony i nic sie niedzialo. Nagle w trakcie jazdy autostrada dostalem na wyswietlaczu "dyskoteke". Bylem przekonany, ze zlapalem gume, ale nie czulem, zeby samochod szachowywal sie jakos podejzanie.. Zjechalem na pierwsza stacje benzynowa i sprawdzilem cisnienie w kolach, ale wszystko w normie. Zajechalem do ASO Subaru i powiedzieli mi, ze trzeba programowac za kazdym razem i musze przyjechac do nich z kompletme letnim to to zrobia. Dalem sobie spokoj i jezdze z dyskoteka. Teraz bede zmienial przy okazji serwisu. Nadal nie rozumiem, jak ten TPMS dziala. Skoro nie widzial czujnikow to powinien sie odezwac zaraz po zmianie kol, a nie po tygodniu. Najchetniej bym TPMS'a dezaktywowal.

Moze skrzynia ma inne oprogramowanie. Ogrzewanie kierownicy juz sie pojawilo w MY17. Jesli nawigacja jest na bazie TomToma to duzy plus. Nawigacja w MY17 jest gorsza niz w MY13, ale przynajmniej udostepnili Mapcare na 3 lata. Nawet nie ma mozliwosci pokazywania kamer i radarow. Zdecydowanie jest to bardzo dobre auto rodzinne. W maju bede robil serwis to moze wezme MY18 na jazde probna. Podziele sie opiniami.

Juz zrezygnowalem z walki z Subaru Europe i Here, a tu cud. Zupelnym przypadkiem zainstalowalem nowa wersje Toolboxa, a tu po wlozeniu karty pamiecie z mojej nawigacji i zalogowaniu do mojego konta, zaczal sie proces darmowej aktualizacji map. oczom nie wierze. Moja mapa z q3 2015 roku w samochodzie z 2017 roku otrzyma aktualziacje do wersji Q3 2016 w kwietniu 2018!!!! i to za darmo - mimo, ze wedlug lokalnych magikow z ASO do OBk sie nie nalezal program Mapcare.

Lakier jest mieki jak cholera to prawda, ale wedlug mnie wiekszym problemem jest jakosc szyb. Moja przednia szyba po roku, kiedy patrze pod slonce, jest pelna mikroodpryskow. To jakas przypadlosc Subaru, w zadnym innym samochodzie tego nie mialem - przynajmniej nie po roku.

Moze nie ma hamulcow....

Mnie tez nie. Ale kwestia gustu. W Norwegii to jest proste. Sprowadzaja wszystkie z czarna tapicerka i koniec kropka.

Ja juz ktorys dzien probuje i nic - nie ma uslizgu. OBK to samochod rodzinny, a nie wyscigowka. Probowalem zerwac przyczepnosc na lodzie przez ostre dodanie gazu i nie udalo sie. ESP sie nie zapalilo nawet. Zaznaczam, ze zimowki mam bez kolcow - dosc powszechnych w Skandynawii. .

Probowalem dzisiaj na mokrym asfalcie i nijak nie tracilem przyczepnosci. Silnik byl rozgrzany. Padal mokry snieg i pilowalem go ostro i nic. Jedynie kiedy udalo mi sie zapiszczec oponami to w lecie na rozgrzanym afalcie przy ruszaniu.

Niczego takiego jak na razie nie doswiadczylem, a mokry asfalt ma na codzien. Ostatnio probowalem zerwac przyczepnosc przyspieszajac (w granicach rozsadku) na oblodzonej drodze i tez mi sie nie udalo zerwac przyczepnosci. Moze kwestia opon?