Jestem po jeździe testowej A110. Niestety S'ka nie była tego dnia dostępna. Najpierw jazda po drodze publicznej. Bez fajerwerków, samochód posłuszny do bólu, osiągi gorsze niż mój obecny samochód do zabawy, więc emocji raczej nie czułem. Wydech dość głośny ale przyjemny dla ucha. Trakcja bardzo dobra, hamulce świetne. Zawias całkiem komfortowy jak na sportowy wóz. Ogólnie nadaje się na co dzień.
Jazda torowa dopiero obnażyła potencjał samochodu. Na semislicku po ich dogrzaniu istne szaleństwo. Zwinność i lekkość z jaką auto wykonuje polecenia budzi zdumienie. Mega mega wóz do zabawy. Co ciekawe auto jest odporne na upalanie niesamowicie. Dość długo najpierw ja, potem instruktor je skatował, sprawdziłem stan opon i zero zwałkowanej gumy czy przegrzania Niska masa robi robotę, bez dwóch zdań. Dodatkowo cięższa tylna oś odciąża przednie hamulce. Samochód bardzo mało się zużywa przy ostrej jeździe. To ważne dla kogoś kto chce zaliczać Track Day'e bo koszty eksploatacji nie zabiją.
A teraz wady. Ciężko mi było trafić w manetki biegów w zakręcie, które są nieruchome i niestety dość małe. Trochę za mało mocy jak dla mnie. 350 koni i byłaby bajka. Nie ma cup holderów
Chyba go kupię. Nie wiem jeszcze którą wersję i jak szybko to nastąpi. Dzisiaj zamówiony odbiór byłby w październiku.