Skocz do zawartości

harpie

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez harpie

  1. Wracając jednak do tematu zakłóceń w CB radio i zostawiając na bok sprawy kulturalne napiszę, bo może komuś się ta informacja przyda, że znacznie mniejsza zakłócenia w 2.0D słychać w radio o połowę tańszym TTI TCB-881, niż w Presidencie Harry III. Sprawdziłem zarówna z anteną Sirio Triflex (którą mam wkręconą zamiast oryginalnej antenki) jak i inną na magnesie. PS: oryginalnie ten wątek dotyczył 2.5XT. Ten sam problem w Dieslu był tu wałkowany: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=127994. -- 29 cze 2011, o 18:49 -- (odświeżam temat) czy może udało się odkryć jakiś nowy cudowny sposób na obniżenie zakłóceń w paśmie CB?
  2. harpie

    Audio w Forysiu 2010

    a ja odpiąłem subwoofer. W końcu da się z przyjemnością posłuchać Dead Can Dance. Nie drgają elementy tapicerki ani klucze od mieszkania rzucone obok lewarka. A słyszalnego basu i tak ta plastikowa puszeczka nie była w stanie wyemitować.
  3. i co jest w porządku? W Firmie używamy automatyki zasilanej z akumulatorów kwasowych. Niestety czasem nawet jednokrotne głębokie rozładowanie akumulatora powoduje jego znaczny spadek sprawności a po kilku jest do wywalenia. Staramy się nie dopuszczać do rozładowania poniżej 11V, wtedy liczba cykli ładowania/rozładowania znacznie się zwiększa. Zależy od jakości aku, ale też w ramach tego samego dostawcy są spore różnice. Zatem być może za pierwszym razem jednak zostawiłeś coś włączone, a potem to już tylko były konsekwencje spadku sprawności.
  4. Przypomniało mi się, że dawno temu, kiedy wprowadzono przepisy obowiązkowego zapinania pasów bezpieczeństwa w Polsce z tyłu, większość aut takowych nie posiadała. Dlatego przepis mówił, że trzeba zapinać pasy jeśli auto jest w nie wyposażone, a jednocześnie wprowadzono wymóg homologacyjny, by nowe auta miały pasy. Tak sądzę, że właśnie tej mądrości ustawodawcy zabrakło przy wprowadzaniu jazdy na światłach w dzień, obecnie niestety ciągle w większości przy użyciu świateł mijania. Większość modeli aut sprzedawanych w Polsce od 2008 je ma, niestety nie wszystkie.
  5. Zacznę od ciekawostki: W ub. tygodniu Sejm głosował nad ustawą cofającą nakaz jazdy na światłach dziennych. I moim zdaniem niestety ją odrzucił. Wyniki głosowania zgodnie z dyscypliną partyjną, czyli PiS i Lewica przeciw odrzuceniu, PO+PSL za. Czyli o tym czy będziemy jeździć na światłach, czy nie zadecydowała, jak to w Polsce przepychanka partyjna a nie rzeczowe argumenty, które jednak raczej są za wywaleniem obowiązku jazdy na światłach w dzień. A teraz wracając do tematu: Masz rację, dodaję czwarty argument i to na pierwszym miejscu: a) fajnie wygląda oszczędność żarówek c) oszczędność paliwa d) brak konieczności rozjaśniania podświetlenia deski w dzień by zobaczyć która godzina i ściemniania w nocy, by nie kuło w oczy. co do oszczędności, to wbrew pozorom nie są takie niewidoczne, ale też masz rację nowego auta z tych oszczędności się nie kupi. Że kiedyś to liczyłem, to przekleję: koszty jazdy na światłach mijania w dzień przy założeniach: roczny przebieg 20000 średnia prędkość w tym czasie 40km/h zwiększenie zużycia paliwa przy włączonych światłach mijania - 0.1l/h (na podstawie zmian w dawkach odczytanych z ECU przed i po włączeniu świateł) zużycie przy dziennych LEDach - w przybliżeniu 0.0l/h 75% jazda w ciągu dnia zatem jeśli przesiadujemy za kółkiem rocznie 500 godzin 75% za dnia, to daje 375godzin, czyli 37 litrów paliwa. Zatem koszt jazdy na światłach mijania zamiast dziennych to około 150zł. To moje własne pomiary, szacunki i proste wyliczenia, ale nie różnią się bardzo od wyliczeń ekspertów. Oczywiście 150zł to też nie wiele. Szacuje się że w skali Polski, to koszt rzędu 2.1 mld zł: strony stowarzyszenia: Association of Drivers Against Daytime Running Lights ( Stowarzyszenie Kierowców Przeciwko Włączaniu w Dzień Świateł w Samochodzie) http://www.lightsout.org/news.html i polski odpowiednik: http://strona_narusza_regulamin/ tu ciekawy a pod koniec śmieszny artykuł na temat świateł dziennych: http://strona_narusza_regulamin/dzienne artykuły z Gazety i z Dziennika na ten temat: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5139880.html http://dziennik.pl/auto/article202688/Zgasmy_swiatla_w_samochodach.html Zatem skoro już musimy jeździć na światłach w dzień to nich to chociaż będą DRLy a nie światła mijania. szerokiej drogi
  6. Przeczytałem ten wątek a wczoraj w Castoramie rzucił mi się w oczy dywanik o wymiarach 90x150 za 80zł. Podgumowany, szaroczarny, sztywny i ciężki, ładnie samoczynnie się rozprostowuje i przylega. Wymiar, okazał się idealny, wystarczy tylko podcinać łuki na nadkola. Całość zajęła mi może 10 minut. Nie robiłem szablonu, przymierzałem i po kawałku, na oko poodcinałem nożyczkami. Odnośnie tego, że nie mieści się roleta. U mnie miejsce rolety i tak zajmuje, zgodnie z zaleceniami z instrukcji obsługi pochodnia i saperka
  7. Oferuję Dyrekcji prezentację wyżej opisanych zjawisk w dowolnym terminie i miejscu. pozdrawiam
  8. Ja bym chętnie taką przeróbkę zrobił w swoim Foresterze, gdyby była w ofercie salonu w cenie do 1KPLN. Zgadzam się z opinią, że przednie światła przeciwmgielne w niczym nie pomagają w jeździe we mgle a może nawet pogarszają. Za to światła dzienne to: a) oszczędność żarówek oszczędność paliwa c) brak konieczności rozjaśniania podświetlenia deski w dzień by zobaczyć która godzina i ściemniania w nocy, by nie kuło w oczy. widziałem też w Fordzie rozwiązanie polegające na tym, że rolę świateł dziennych pełniły światła drogowe, które świeciły znacznie słabiej. W temacie oświetlenia dodam jeszcze, że fajnie by było zamienić żarówkę we wstecznym na jakiegoś mocnego LEDa, tak by poza funkcją informowania innych kierowców o włączeniu wstecznego również choć trochę oświetlała przestrzeń za autem. Czy jak wymienię we własnym zakresie, to też ma to coś wspólnego z gwarancją? pozdrawiam
  9. Nie mogłem się powstrzymać i dodam jeszcze swoje 2grosze do tematu: Q5 i X3 to jednak inna półka cenowa. A X1 to ładne, ale mniejsze i mniej SUVowate. Wydaje mi się, że trudno za cenę Forestera kupić podobnie wyposażone i podobnie dzielne auto. Oba auta fajnie jeżdżą, zwłaszcza po autostradzie, są dobrze wyciszone i nic nie stuka, nie klekocze..... Jeśli Q5 to raczej z 3.0 V6 TDI (jeździłem), które jest zajefajnym silnikiem, ale niestety to wyższa akcyza na budę i każdy element wyposażenia, ubezpieczenie no i w sumie wychodzi 200 Kilo. 2.0 (też jeździłem) od Skody, które jest w słabszym Q5 to klekot i trudno go porównać z boxerem Subaru. Za to zanim ruszysz, to zarówno w Audi i BMW nacieszysz się zdecydowanie lepszym wykończeniem każdego szczegółu. Przed Forkiem jeździłem A6ką i trudno mi było pogodzić się z plastikami Subaru. No ale teraz już jest ok, nawet pomaga mi to p koncentracji na drodze a nie na wnętrzu auta
  10. Też bym raczej kupił nowego. Poza tym targuj się kolego!
  11. harpie

    Zakup Forestera

    też nie mogę przeboleć braku reduktora. Już kilka razy mi go zabrakło na podjazdach. Nawet w imprezie - nie wiadomo po co - jest reduktor.
  12. Niestety nie pomogło. Właśnie tam serwisuję auto. Spokojnie czekamy na pomysł na rozwiązanie problemu.
  13. zalety: 1. integracja z systemem. Działają przyciski w kierownicy jak w oryginalnym radio 2. możliwość przełączania trybu dzień noc, co w większości innych tego typu urządzeń nie jest standardowe. Przez co w tej stacji kiedy w dzień jeździmy na światłach to ekran nie ściemnia się automatycznie 3. możliwość wgrania ulubionego rodzaju nawigacji (np. Automapa, tomtom, Garmin, i-Go), również innych programów na WinCE 4. duża rozdzielczość ekranu, ładnie odtwarza DVD 5. współpraca z i-podem i USB 6. dla mnie najważniejsze - zawsze pod ręką. Zawsze spozycjonowana. Bardzo dobrze działa odbiornik GPS. 7. kamera cofania jest OK. tylko trzeba pamiętać by od czasu do czasu ją przetrzeć. 8. Ładnie wygląda. Podświetlenie dopasowane do koloru podświetlenia innych przycisków. Plastik taki sam jak inne plastiki, niezła jakość wykonania. wady: 1. mimo wszystko dość ciemny ekran. Przy usytuowaniu ekranu u góry, dużym oknie dachowym Forka, to jak odbije się światło, to nic nie widać na ekranie. Zasłonięcie dachu pomaga. 2. brak RDS i niezbyt wygodne przeszukiwanie stacji 3. brak kopiowania książki telefonicznej z komórki przez bluetooth. Zapamiętuje tylko 6 ostatnio wybieranych/odbieranych numerów.
  14. [ Dodano: Pon Kwi 12, 2010 10:46 am ] Sprawdzę to, co piszesz. Pojadę na lotnisko. Przyglądnąłem się dziś jeszcze. To nie tylko, że trzymam kierownicę prosto i ciągnie mi ją w prawo. Coby jechać na wprost mam faktycznie skręconą kierownicę jakieś 5-10 stopni w lewo. Jak w tym momencie są koła... (?) A może na tym wspomaganiu jest taki luz... i koła są prosto, mimo, że kierownica jest skręcona.
  15. no to witam w klubie. Moje wszystkie cztery Forestery D. ściągają do rowu..... Tak samo na zimowych jak i letnich oponach. Nie czuję tego jak problem zbieżności. Przy walniętej zbieżności to o ile auto skręci zależy tak jakby od przejechanej drogi. Tu mam zupełnie inne odczucia, że to zależy od czasu, coś w stylu 5 stopni prawo na każde 10 sekund bez względu na prędkość. Wiem, że brzmi to dziwnie. Obstawiał bym wspomaganie. Oczywiście na badaniu geometria idealna.
  16. harpie

    Legecy Diesel usterka silnika

    Co tak od razu o rękojmi... Każde auto ma prawo się zepsuć w ramach gwarancji, czy po. Gdyby przy 118kkm silnik wypadł i został na drodze, to co innego. Objaw, który podajesz, to może być wszystko. NA przykład podobnie zachowało się moje Audi, jak mu zapodałem E98 zamiast ON... .... Ale napisz koniecznie jak historia się skończy bo jesteś pewnie jednym z pionierów takiego przebiegu Diesla. Ciekawe co tam lubi padać. Czekam.
  17. Subwoofer możesz podłączyć na dwa sposoby. W nagraniach audio zazwyczaj niskie tony nie są wyseparowane na lewy i prawy kanał, wynika to z charakterystyki rozchodzenia się niskich tonów zarówno mikrofony stereo zbierają ten sygnał w trakcie nagrania niemal identycznie jak i potem w trakcie odsłuchu ludzkie ucho nie rozpoznaje kierunku dochodzenia tonów niskich. Z urządzenia masz wyprowadzone osobno L i P kanał na subwoofer. ta 8 pinowa wtyczka, o której piszesz jest właśnie do subwoofera, problem w tym, że w Foresterze na subwoofer jest tylko jeden kanał mono. Możesz zatem albo podłączyć jeden z kanałów SUB-L lub SUB-R i zgodnie z tym co napisałem wcześniej w 99% nie usłyszysz różnicy. bądź zsumować sygnał wychodzący ze stacji mm przy pomocy sumatora, jak ten http://www.allegro.pl/item986461800_sum ... wy_fv.html albo zrobionego z dwóch rezystorów (jak? szukaj na elektroda.pl) Musi grać ładnie.
  18. a czy wszystko działa? Jeśli tak, to się nie stresuj. Mogła Ci zostać wtyczka od zmieniarki, którą obsługuje ten model Navi, od opcjonalnego wzmacniacza, TV, albo od czujników ciśnienia w ogumieniu, o ile ich nie zamówiłeś.
  19. mój, niby MY10 po przejechaniu pierwszych 5tys km wygląda tak samo słabo. Przy okazji w ub tyg. jechałem 15o letnią Toyotą przez płyciznę po odpływie na Morzu Czerownym, właściciel nie miał oporów przed wjechaniem w morską wodę, w oryginalnym tłumiku można było się przeglądać.
  20. harpie

    nakładka wydechu

    a do czego taka nakładka służy?
  21. No to masz farta albo drewniane ucho. Wolałbym to pierwsze, bo dawało by jakąś nadzieję. Pytanie ciągle aktualne: co zrobić by ten efekt, braku pierdzenia był w takim razie powtarzalny w innych egzemplarzach. Bo radia mam dobre, w mojej okolicy najlepsi fachowcy jakich znam w tej dziedzinie polegli i twierdzą, że zakłócenia są od silnika i nie wiedzą jak je wytłumić. Być może odpowiedź jest: zamontować antenę w lewym rogu auta, bo tam jakoś zakłócenia są najmniejsze przy antenie zestrojonej np +1.2 lub coś w tym stylu. Ale największe możliwości do oceny tego i objaśnienia ma producent.
  22. W pełni potwierdzam obserwacje i diagnozę autora wątku. W moich foresterach 2.0D jest to samo. Ponawiam zatem prośbę do Dyrekcji o zdiagnozowanie sprawy. Oczywiście każdy na własną rękę może gonić z radiem z prowizorycznie zmontowanym z druta detektorem wokół auta, zakładać, filtry, układać inaczej kabel, odwiedzać coraz to droższych fachowców, ale to bez sensu. Czekamy.
  23. Precyzyjnie to ująłeś, też je zamówiłem i czułem, że coś z nimi jest nie tak. Dopiero twoja obserwacja konstrukcji rozjaśniła sprawę. Jadąc po błocie ze śniegiem wypełniają się i potem do tego fundamentu lepi się śnieg dalej. Ostatnio musiałem się w trasie zatrzymywać by się tego pozbyć, bo na zakrętach coś się tak tłukło, że myślałem, że się urwało w zawieszeniu. Za to ładnie wyglądają.
  24. Masz racje. Nie jest dokładny pomiar różnicy wartości 0.1, jak dokładność instrumentu jest też 0.1. Ale z obserwacji gdy przy różnych obrotach, kiedy je utrzymuję przez chwilę i włączam wyłączam światła zawsze następuje skok o 0.1 a czasem o 0.2 wnioskuje, że jednak jest conajmniej 0.1. Jak pisałem dokładny pomiar mogę zrobić w Audi, bo mam do niego OBD-II i tam mogę się podpiąć pod komputer pompy wtryskowej i precyzyjnie odczytać dawki, zadać utrzymanie obrotów na różnych poziomach. Zwłaszcza że w tej V6-ce jest precyzyjny układ równoważenia pracy silnika poprzez korektę dawek dla każdego wtrysku i można odczytać dawkę każdego wtrysku z osobna. Policzę to inaczej: Metoda 1) Sprawność turbodiesla ~ 45% i maleje wraz ze wzrostem obrotów zatem przy większych obrotach silnika więcej kosztuje świecenie światłami Wartość opałowa 1 litra oleju napędowego ~ 9,8 kWh Zatem by wytworzyć dodatkową energię 0.2kWh trzeba 0.045l - połowę mniej, niż w oszacowałem ze wskazań komputera w Golfie, ale tam mam silnik benzynowy, a nie można zapominać, że zarówno sprawność benzyniaka jest niższa (35%) jak i kaloryczność benzyny jest niższa. Metoda 2) Przyjmijmy, że średnio obroty diesla w czasie spokojnej jazdy to 2000obr/min. Moc silnika przy tych obrotach to jakieś 40kW, co wystarcza by ciągnąć auto z prędkością 70km/h i pokonywać wszystkie opory z czego 0.2kW idzie na światła, czyli 0.5%. Jeśli tak spokojnie jeżdżąc spalimy 7 litrów/100km. to znaczy, że 0.035l poszło na światła. Przeliczając to na godzinę dostaniemy 0.05l/h. Uffff... Podstawione wartości są "na oko" ale gdzieś w tych okolicach mieszczą się te koszty; zapewne różne w różnych autach, przy różnym stylu jazdy itd. Nie ma sensu liczyć dokładniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...