To samo milem z (niby) rurką do klimatyzacji po rozszczelnieniu. Kilka tygodni. Co tydzień nowy termin, brak konkretów. Zbywanie - ja nic nie wiem, to kolega, itp. Samochód na gwarancji. Na dworze 32st. i zbliżający się termin wyjazdu wakacyjnego. Po powrocie z Krakowa i korkach na A4 w upale bez klimy uderzyłem do SIP i pomogli w samochodzie zastępczym, za co dziękuje. Najlepsze też to że nie można było finalnie wysłać rurki do innego serwisu bo on nie zaczął sprawy. Było podejrzenie uszczelki za kilka zł. ale nie, bo jeśli po napełnieniu okazałoby się że dalej nieszczelny to płacą ze „swoich” kilka set zł. za odczynnik. [emoji53] Pewne rzeczy jak oczekiwanie na części można by było załatwić podejściem i elastycznością tutaj jakiś marazm, brak chęci, rozwiązań na zapobieganie takim wątkom.