Są kraje, gdzie można mieć nawet i cztery różne opony założone i jest to całkiem legalne. Co więce, w tych krajach (UK na przykład) pomimo 60mln obywateli, rocznie ginie na drogach o połowę mniej ludzi, niż w nadwiślańskiej krainie, więc trudno powiedzieć żeby samochody na takich gumach rozbijały się trzy razy w tygodniu.
Nieraz tak jeździłem (studenckie czasy, hehe:) i uwierz na słowo, że mając identyczne opony tego samego poducenta, za chiny ludowe nie zauważysz różnicy podczas jazdy, a że jakiś nadgorliwy policjant dostrzeże jedną literę inną, to już szansa jak na szóstkę w totka.
Zakładaj i tyle.