fajne dziś miałem spotkanie z panem w forku III ...
jechałem na wprost przez skrzyżowanie gdzie ten pas jest też pasem do skętu w lewo
no i jak przejeżdżałem, przez tory tramwajowe zresztą, spotkałem się maska w maskę
z zagubionym panem który skręcał w lewo
w sumie typowe, przepraszający uśmiech, próba minięcia, itp
to auto już przejechało więc jadę a tu okazuje się że za nim był jeszcze jeden - forek -
- który postanwił się dokleić do tamego
zostałem więc ostatni na skrzyżowaniu po zmianie świateł :x
za tramwajem się zmieściłem
chamstwo