to kup sobie teraz avensis..
po jakimś czasie-40-60kkm bierze tyle oleju, że zawsze jeżdzisz z kilkoma baniakami. Aso zmiękczy cię i lejesz 15w40 aby przejechać chociaż trochę dłużej bez dolewki. Kiedy bierze już litr niestety syf dalej jest na gwarancji no i aso: dobra to wymienimy pierściene, bo te oem już pewnie szlag trafił - sa z "gumy" na się je w rękach profilować.
wymieniają na drugie oem, nie zdążysz przejechać przed 100k kolejny raz wymienić na gwarancji. po 120kkm apiać od nowa się zaczyna
co 10-20kkm wymieniasz gumy i łączniki stabilizatorów, ale cieszysz pałę (na razie) bo masz jeszcze gwarancje. po 100kkm impreaza w aso bo skończyła się gwarancja. teraz zaczynają się KOSZTY
nie porównuj japończyków przed i trochę po 2004 roku - przepaść.
pozdrawiam