wlyszkow

Może odparowuje... to nie jest dla niego przyjazne miejsce..

Moje "tanie" ponoć niemieckie piórka mają ok 1 m-c i już plastiki od kierowcy pękły jak się za mokry śnieg zabrały a jak teraz trochę zimniej to bez radia nie da rady tak rzeźbią po szybie.. czekam na gumki OEMowe.. bo z Tribecą ciężka sprawa.

Nawet moja Smoczyca nigdy tyle nie wypiła... a za kołnierz nie wylewa :grin:

też o tym słyszałem, zwłaszcza za Odrą.. sam przejeździłem zeszłą zimę na fabrycznych GY całorocznych (czyt. złych na każdą pogodę) w całości (odpukać) i chyba tylko raz moja Beka pojechała mocno nie tam gdzie chciałem ale zauważyła słup i dała kilka cm luzu.. :grin: po za tym mamy 4x4, inne systemy (niestety) i kupę zabawy więc po co przepłacać :?: :grin:

ja opowiadam zawsze całą historię jak u lekarza.. niestety poznałem również takich speców, którzy twierdzą, że od oleju innego niż producent zaleca nic nie ma prawa się stać... a sami zalewają do 5EAT - Dex III :!: bo jak twierdzą, wiedzą, że Subaru zaleca "czerwony". Dopiero po jakimś czasie dowiedziałem się, że ponoć mają już kilka spraw w sądach... a niby serwis wyłącznie "od automatów" i do tego koszmarnie drogi.. aż żal mi się zrobiło nowiuteńkich Legacy i Outbacka czekających na rozbiórkę i zalanie czerwoną paćką no-name..

Z własnych doświadczeń widzę, że oprócz badania w ASO czy innym serwisie dobrze byłoby zabrać ze sobą kogoś kto Tribecę już ma, nieźle zna, to i owo naprawiał itp.. oczywiście powinna to być osoba, która się "wsłuchuje" w auto a nie jedynie upala słóżbówkę :grin: Kiedy w mojej AT zaczynała się podejrzanie zachowywać to ani diagnostyka SSM i innymi narzędzami ani serwisowi diagności (z ASO włącznie) nie rozpoznawali objawów... a czas pokazał... Na szczęście jeśli ktoś kupi zajechaną AT a chce poupalać to rodzinne autko to jest alternatywa: http://www.importperformancetrans.com/subaru5eat.shtml :grin:

Tu jest trochę info do poczytania - nawet bez wchodzenia w szczegóły no dostęp jest płatny: http://www.alldatadiy.com/TSB/55/0855aC68.html wrażliwość AT potwierdzam, gumki stabilizatora przód w PL również wiele nie wytrzymują chyba, że komuś utrata sterowności na torowisku nie przeszkadza... Amortyzatory fabryczne olejowe wersji US dla mnie są i tak do wyrzucenia jeśli chcemy pokonywać zakręty / zmieniać pas w miarę energicznie - więc ich ocena nie ma zbytniego sensu. Zbyt wielkich przebiegów w US też bym nie ciągnął bo standardowo leją bez opamiętania minerał do silnika więc z przejściem na syntetyk może być różnie. Ja miałem również brudny olej z tyłu w dyfrze i ATF czarny (po niecałych 9k mil) - chociaż to przy fabrycznym ATF sprawa normalna już po 5k mil i nie musi oznaczać niczego groźnego ale sprawdziłbym czy wymieniany i na co (jeśli nie ATF-HP) - chyba, że przbieg < 15k mil (po tym przebiegu w US zaczynają odnotowywać zgłoszenia dziwnego zachowania AT - po wymianie ATFu większość, jak piszą, ustępuje). W wersjach 7os bywa, że przypycha się zaworek od klimy - wydajność do sprawdzenia, wiele warsztatów szuka tego bardzo rozlegle ponoć a sprawa prosta - spuścić, wyczyścić i napełnić. Poza tymi "drobiazgami" autko super - przynajmniej MY08 bo na poprzedni model słyszałem trochę marudzenia. Poza tym w MY08 łatwiej/taniej lampy przerobić aby w EU jeździć. [ Dodano: Nie Paź 11, 2009 11:30 pm ] w przypadku miejsca, o którym myślę takiej potrzeby nie ma.

Wizyta w ASO wystarczy jeśli wersja EU - w przypadku US to tylko "ogólne ogłędziny" i zależy gdzie.. Jeśli w oklicach Wawy to mogę polecić miejsce gdzie ją dobrze sprawdzą i podłączą kompa z softem do US.. spoza ASO więc na PW. Kilka delikatnych miejsc te auta mają.. ale generalnie autko super, a którą jest kolega zainteresowany (rocznik, wersja)?

Ibex, podpowiedz Mankowi jak to powinno wyglądać.. Skleić to trzeba tym samym czym się pocięło - kiedys chyba w takich zabawach wykorzystywałem dyski wirtualne - ale lata temu więc o detale nie pytaj..