Skocz do zawartości

xkorespondent

Użytkownik
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez xkorespondent

  1. Ja u siebie mam wybranego gościa, u którego chce odnowić felgi. Widziałem jego prace i efekty są znakomite. Tylko wszystkie felgi jakie u niego oglądałem były srebrne, grafitowe itp. Na złoto malował pod subaru, ale twierdzi, że te kolory którymi robił są na pewno bardziej złote, niż te z zdjęcia. Twierdzi, że dobierze coś, żeby były takie trochę jaśniejsze, ale ja bym chciał mieć pewność, że będą takie jak ja chce... Jak będę musiał to zaryzykuję, ale póki co jak ktoś ma fotkę swoich felg i konkretny kod lakieru to chętnie przygarnę takie informacje.
  2. Dorobiłem z szpilki 6mm mocowanie akumulatora, na zdjęciu oryginał i mój home made. Żeby było śmieszniej, jak kupiliśmy samochód to kompletne mocowanie znajdowało się w bagażniku, z tym, że jedna szpilka miała zardzewiałą, nie dającą się odkręcić nakrętkę. Tak długo się zabierałem za rozruszanie tego, że jak w końcu użyłem palnika, odkręciłem, wyczyściłem i doprowadziłem szpilkę do stanu użyteczności, okazało się, że gdzieś zgubiłem tą sprawną. Dałem sobie trochę czasu na poszukiwania, ale w końcu zrezygnowałem, bo naprawdę nie mam pojęcia gdzie znikła. Ostatecznie skończyło się na dorobieniu nowej. Spełnia swoją funkcję i myślę, że nawet nie wygląda gorzej.
  3. xkorespondent

    Sprawdzenie nr VIN

    Ja w obu swoich Subarkach mam EJ20F (wzmocnione zawory), i w obu po rozkodowaniu w kolumnie engine ma kod 204. Więc chyba masz EJ20F.
  4. Tylko zaślepkę mam w tym miejscu... jedynym kontrolerem poślizgu jestem JA:p Muszę poczytać o VDC jak to działa:) Ale napewno fajna sprawa musi to być w połączeniu z S-AWD, tym bardziej, że można to wyłączyć.
  5. Miałem tak samo, pomogła wymiana akumulatora... odpięcie i porządne naładowanie poza autem też pomogło, ale nie na długo. Za jakiś czas CD przestawało działać, pomimo, że auto odpalało. Jak słabiej kręciło, to ładowałem aku w mieszkaniu, znowu jakiś czas CD działało. Ale ostatecznie po jakimś czasie zabawy z akumulatorem, kupiłem nowy i już drugi rok działa bez problemow.
  6. I jesteś w stanie powiedzieć co to za lakier? Bo ten twój odcień też mi się podoba:)
  7. Zmieniłem kółka na zimowe. :/ Okropnie wygląda
  8. Staram sie, żeby moje samochody były w dobrej formie. Lubię jak wszystko działa jak należy, ale mam też nadzieję, że co miało zostać wymienione zostało wymienione i teraz bez awaryjnie autko będzie jeździć od wymiany do wymiany oleju i filtrów. Jak tak się zastanawiałem co jeszcze może paść to została wiskoza... Ale póki co działa, i nie daje żadnych oznak wyeksploatowania. A była pod tym kontem sprawdzana przez fachowców.
  9. Po tygodniowym postoju w Klinice na Żeliwnej odebrałem Forestera. Wszystko zostało zrobione, a nawet więcej... Miał być wymieniony kompletny rozrząd, kontrola luzów zaworowych i zrobiony serwis olejowy. W związku z brakiem możliwość odkręcenia części śrub z jednej pokrywy zaworowej prace zostały poszerzone o demontaż i montaż silnika. Gdy już silnik był na wierzchu rozrząd i zawory nie sprawiły najmniejszego problemu (luzy w porządku). Ale jak się okazało sprzęgło było w nieciekawym stanie i na pewno nie było sensu składać auta na starym sprzęgle. Pod uwagę brałem Exedy i Clutch PRO, zdałem się na doświadczenie warsztatu i wybrałem australijskiego Producenta. 14.11.2018, 209511 km Wymiana kompletnego rozrządu wraz z pompą wody (OEM, NTN, AISIN) Kontrola luzów zaworowych, Wymiana świec zapłonowych (NGK), Wymiana sprzęgła (Clutch PRO), Usunięcie nieszczelności na wałku rozrządu wymiana uszczelniacza (OEM), Wymiana oleju Millers EE LONGLIFE ECO 5w30, filtrów oleju Knecht OC 195, powietrza Knecht LX-307, kabinowego Knecht LA 371. Wymiana płynu chłodzącego, po wcześniejszym płukaniu/czyszczeniu układu
  10. teraz powinno działać.
  11. Pozwolę sobie odgrzać starego kotleta, żeby nie zakładać nowego wątku. Gdzieś indziej kolega @filester wrzucił takie coś: "F9657 = 2002 STi gold (Dupont code), DG 4JI = 2004 STi gold BBS gold GK1 (GLASURIT) Gold for newer cars W083G (GLASURIT) RS 98 Gold wheels: 2C2B (GLASURIT) OZ Rally Gold wheels: 57E81203 (lighter) or 7E81202 (darker) JDM STi v7 Wheels: W083G color yellow gold met Brembo calipers STI: 2001 Gold INCA: CHY61P" a ja kupiłem felgi, które chce poddać pełnej renowacji i zmianie koloru na złoty, tylko który złoty wybrać? Bardzo mi się podoba odcień jak na załączonym zdjęciu: Może ktoś pomoże i podpowie jaki lakier kupić, żeby uzyskać efekt jak na załączonej fotce. Zaznaczam, że felgi chce pomalować "chemicznie" zwykłym lakierem, a nie proszkowo. Czy BBS gold GK1 (GLASURIT) to będzie to? Może ktoś malował i jest w stanie mi pomóc. pozdrawiam, Dawid
  12. ewemarkam ma rację, szczytałeś błędy, została postawiona jakąś diagnoza?
  13. To ja wpisuje na motostat.pl ale z wakacyjnych wojaży różnice wyszły większe. Bratislava - Varaždin - komputer 7,6l/100 - rzeczywiste 8,93l/100 a następne tankowanie po trasie Varaždin-Šibenik (górami), komputer wskazał 7,8, a rzeczywiste wyszło 9,79. więc te rozbieżności są różne 1,3 do prawie 2 litrów, ale to zapewne przez paliwo w postaci LPG.
  14. xkorespondent

    Sprawdzenie nr VIN

    Hej, a można prosić o sprawdzenie JF1BP5LW47G076237? Jeżeli tak - to proszę:)
  15. Są i one !! !! !! model felgi spodobał mi się na Legasiu od kolegi @recki, od którego dowiedziałem się co nie co o feldze i postanowiłem kupić takie same. Kupując felgi wiedziałem, że 3 felgi są proste, jedna krzywa. Jak krzywa? Nie wiadomo, Ktoś tak jeździł i nie narzekał... Zaryzykowałem i kupiłem. Po otrzymaniu dwóch paczek z felgami od razu je zawiozłem do warsztatu zajmującego się renowacją felg w celu ich sprawdzenia. Kolejnego dnia dowiedziałem się, że 3 są prościutkie, a w zasadzie, że już wszystkie cztery są prościutkie bo warsztat pozwolił sobie tą jedną lekko skrzywioną wyprostować od ręki, bo podobno więcej roboty było z założeniem felgi na maszynę, niż z jej naprawą. Felgi docelowo mają zostać dokładnie oczyszczone i pomalowane, ale pierwsze wolne terminy są dopiero na drugą połowę stycznia - czekam.
  16. Miałem chyba podobna sytuację. Chciałem kupić samochód, ale zmarł właściciel. Czekałem pół roku na sprawy spadkowe, aż w końcu kupiłem auto. Ale po tym pół roku czekania oświecił się check. I okazało się że i lambda i EGR. Dodatkowo miałem problem z hamulcami.
  17. Wygląda dobrze, mam nadzieję, że będzie się trzymać jeszcze lepiej Też chciałem w tym roku oddać co najmniej jedno autko do Paulusa na konserwację, ale niestety w Foresterze przy okazji wymiany rozrządu pojawiły się komplikacje i wyszło kilka innych rzeczy do zrobienia, co skutecznie zablokuje na jakiś czas możliwość zabezpieczenia auta. Mam nadzieję, że zima nie zaszkodzi im jakoś bardzo,. A sprawdzałeś kiedyś rozbieżność pomiędzy wskazaniem z komputera a rzeczywisty spalaniem?
  18. Wiadomo co się z nim stało, gdzie teraz jeździ? Bo widzę, że jest na mysłowickich blachach, a nigdy go w Mysłowicach nie widziałem. Takiego żółtego to kojarzę z Bielska Białej, być może to ten sam:)
  19. Jest to możliwe, choć przyznam, że nigdy nie słyszałem, żeby w naszej okolicy ktoś narzekał na kuny. PS. lepszy gołąb pod maską, niż przegryzione kable A miała to być zwykła wymiana rozrządu + kontrola luzów zaworowych A pacjent musiał zostać pozbawiony serca...
  20. Chciał bym napisać, że żona zakochała się w właściwościach jezdnych SUBARU i zapragnęła samochodu z pod znaku plejad. Niestety tak nie było. Wymagania były całkiem inne: 1. Samochód nie miał być typowym damskim samochodzikiem, 2. Samochód miał być koloru innego niż czerwony, 3. Samochód musi posiadać klimatyzację, 4. Samochód nie może swoim kształtem przypominać "jajka" Biorąc to pod uwagę, dorzuciłem kilka istotnych dla mnie filtrów, tj. "SUBARU", "FORESTER", "druga generacja" i w ten oto sposób został wybrany model samochodu dla mojej ukochanej Żony. Poszukiwania samochodu nie były, aż tak intensywne jak w przypadku Legacy, jednakże, codziennie przeglądałem nowe ogłoszenia i czasem nawet dzwoniłem do właścicieli w celu porozmawiania o samochodzie. Jednym z takich ogłoszeń było ogłoszenie z Katowic: "Pilnie sprzedam SUBARU FORESTER salon Polska pierwszy właściciel" Powodem sprzedaży była ciężka choroba właścicielki, która nie była pierwszym właścicielem, ale jedynym użytkownikiem samochodu ((bank, firma, użytkownik). ale najważniejsze że historia pojazdu była udokumentowana i spójna. Samochód był zakupiony w GRUCHEL Mikołów, serwisowany w Emil Frey Kraków, później w nie-ASO Katowice (cztery wiatraki). Wszystkie wpisy w książkę zostały potwierdzone, decyzja zapadła, ale właścicielka zmarła. Dostałem propozycję kupna z wsteczną datą i podrobionym podpisem właścicielki, ale nie szczególnie podobała mi się taka opcja i postanowiłem czekać, aż własność zostanie przepisana na matkę, a ja będę mógł odkupić auto od żyjącej osoby. Pół roku później po ponownych oględzinach i dokładnym przeglądzie przed zakupowym w Klinice Subaru podjęliśmy kolejne negocjacje (skuteczne) i umówiliśmy się na spisanie umowy z aktualną właścicielką. Po spisaniu umowy i zapłacie samochód nie odpalił. Półroczna przerwa zabiła akumulator doszczętnie - trudno. Szybkie negocjacje, upust na nowy akumulator, odpalamy auto na kable i wracamy do domu na dwie Świnki. 19.07.2017 - powiększenie naszej trzody o kolejne SUBARU. SUBARU Forester SG MY 07 silnik: 2.0 DOHC 158KM, EJ20F VIN: JF1SG5LW47G124251 Przebieg: 199124 km Kolor: Urban Grey– kod: 45A Napęd: 5MT z reduktorem Wersja wyposażeniowa XC SPE 000. Auto udało się kupić troszkę taniej, ale wymagało wkładu finansowego na start i to nie małego... lambda, EGR, cieknąca przekładnia kierownicza, huczące łożysko w tylnym lewym kole, obrośnięte i nierówno wytarte hamulce, kilka przytarć, trochę rys i pęknięta lewa tylna lampa. 24.07.2017, 199135 km: Akumulator Centra Futura CA654 08.09.2017, 199907 km: Regeneracja przekładni kierowniczej, Wymiana sondy lambda (OEM), Wymiana zaworu EGR (OEM). Serwis olejowy: Olej - Millers XF LL C2 5w30, Filtry oleju - KNECHT OC-195, powietrza - KNECHT LX-307, kabinowy: KNECHT LA-371. Check Engine zgasł, kółka skręcają, silnik pracuje - nie jest źle , W między czasie zostały wymienione pióra wycieraczek z przodu, stare tylko rozmazywały wodę po szybie, a tylna w ogóle nie działa Udało się rozruszać zamek haka holowniczego, wyeliminować drgania osłony pod silnikiem, wymienić spalone żaróweczki w kabinie, liczniku i konsoli środkowej. Auto zaczynało żyć 09.02.2018, 201679 km - Pierwsze badanie techniczne. Hamulce okazały się sprawne by zaliczyć test, ale nie podobały się zbytnio diagnoście. A ta pęknięta lampa... nie ważne, udało się przejść przegląd, a hamulce są kolejną rzeczą na liście spraw do zrobienia 07.03.2018, 201679 km: Wymiana tarcz hamulcowych (Brembo) i klocków hamulcowych (Bosch). Skoro auto już było na warsztacie, zostały jeszcze wymienione paski klinowe, bo stare piszczały przy mokrej pogodzie... a skoro jesteśmy na mokrej pogodzie to poprosiłem Paulsa o przyjrzenie się tej tylnej wycieraczce, którą oczywiście naprawił Pogoda coraz lepsza, klimatyzacja działa, ale strasznie śmierdzi. Ozonowanie nie pomaga, co może być przyczyną? To oczywiste - Zdechły gołąb (jak się tam dostał? nie mam pojęcia) 18.04.2018, 202437 km Sprawdzenie szczelności i uzupełnienie klimatyzacji czynnikiem R134 (180g), wraz z odgrzybieniem. 08.05.2018, 202690 km Czas na ostatnią z napraw, o których wiedziałem od samego początku: wymiana łożyska/piasty (prawy tył), ale żeby nie było tak łatwo i tanio, okazało się, że wymiany wymaga jeszcze: zwrotnica, łącznik stabilizatora (STI) i tuleje wahacza (lewy tył). Po blisko 10 miesiącach nasz Forester zostaje uznany za sprawnego mechanicznie. Poprawki estetyczne będą rozpatrywane w innych terminach, a skoro auto jest sprawne i ma jeździć (dotychczas przejechał tylko 3,5 tyś km), Czas się zastanowić nad instalacją gazową. W legacy się sprawdza, a jazda jest praktycznie o połowę tańsza. 02.08.2018, 203950 km Montaż instalacji gazowej STAG (Q-Box, Reduktor ACr01, wtryski ACw03, wielozawór 225), z wlewem pod klapką paliwa i butlą w kole (630/225 - 55l). Forester zaczyna nowe życie 23.08.2018, 205209 km, Przegląd instalacji gazowej po pierwszym 1000km Jako użytkownik nie miałem uwag co do pracy samej instalacji i samochodu na gazie. ale pojawił się ponownie Check Engine z błędem P0400. Instalacja została sprawdzona i doregulowana. Co do błędu został umówiony dodatkowy termin na czyszczenie zaworu i kolektora. Usługa oczywiście została zrobiona w ramach gwarancji. Na jakiś czas pomogło, ale błąd się ponownie pojawił, Klinika Subaru obiecała zdobyć więcej informacji i rozwiązać problem. ale póki co temat jest otwarty. 21.09.2018, 207095 km udało się dostać kilka taili, i wymieniłem pękniętą lampę, zniszczony podłokietnik, pogryzioną przez psa gałkę zmiany biegów i zachodzące lusterko wsteczne. 14.10.2018, 208350km Nowe pióra wycieraczek - Tym razem padło na Heyner Hybrid, bo Aquatec SV bardzo szybko zaczął zostawiać niepożądane ślady. 16.10.2018, 208500km Wymiana żarników na General Electric Xensation White D2R 85V 35W. Muszę przyznać, że siewcą dużo lepiej niż wcześniejsze Philips, ale przyczyną może być wiek (5lat) i przebieg (ok. 100 tyś km). 25.10.2018, 209000km Przekładka opon z letnich na zimowe. Wiem, że za oknem jest lato, ale mamy prawie listopad i w każdej chwili temperatury mogą spaść, a tym samym śnieg może pojawić się na drogach. Jako kochający mąż nie mogę dopuścić by zima zaskoczyła moją Żonę i jej auto.
  21. Kurde, zawsze mi się podobał ten twój WRX, właśnie ze względu na kolor, a nie wiedziałem, że masz go tu opisanego... aż miło poczytać:)
  22. nie mam żadnych konkretów przeciw Volvo, raczej drobnostki. 1. na pewno cena (te same roczniki są droższe), 2. Silnik 2.4T pali więcej niż 2.0NA 3. Automaty którymi jeździłem w VOLVO, lubiły szarpnąć przy ruszaniu/zmianie biegu (obawiałem się kosztów związanych z regeneracją skrzyni), a MT nie spotkałem. 4. Volvo na drodze zachowywało się trochę jak duża szafa na resorach. Co prawda trzymało się dobrze drogi (na ile jazdy testowe cudzym samochodem pozwalają) ale wrażenia z jazdy OBK lepsze, a Legacy jeszcze lepsze. 5. Co chyba najważniejsze: atmosfera panująca wśród użytkowników SUBARU jest niepowtarzalna. I było to odczuwalne już na etapie zakupu samochodu (o ile nie trafiło się na handlarza, bo wtedy marka nie ma znaczenia). Co do jazdy automatami nie ma dużego doświadczenia, ale w każdym XC70 którym jeździłem gdzieś coś było nie tak. Forester 4AT 125km niesamowity muł. Outback 2,5 XT 5AT (USA) rewelacja. Legacy 165KM 5MT coś pomiędzy. Ciągnie równomiernie, biegi wchodzą gładko, spalanie bardzo przyzwoite, osobiście nie brakuje mi mocy. Wątek będzie się rozwijał (dzisiaj go założyłem) i wszystko postaram się szczegółowo opisać. Wszystkie wydatki mam zanotowane, nawet każde tankowanie jest wpisane do "systemu" Na szybko: problemy - brak, awarie - auto nigdy nie zawiodło, dwa razy nie odpalił - winny był akumulator, coś tam w zawieszeniu stukało, jakiś uszczelniacz wymieniałem i niedawno przetwornica mi padła od ksenonów, poza tym zwykła eksploatacja myślę, że nie wiele droższa nic w przypadku Passata TDI. Komfort w Volvo większy, napewno więcej miejsca, obszerne fotele, ale ja duży nie jestem 1,8m i 80kg wagi, Legacy wystarcza. Co do zawieszenia - jest miękkie, czasem za miękkie, ale dobry rozkład masy robi swoje. Więcej spostrzeżeń i uwag pojawi się niebawem. Ale nie dam rady tak odrazu wszystkie napisać Pozdrawiam! cd. przygody z SUBARU Wiosna, temperatury mocno na plusie, auto umyte, odkurzone, wnętrze „wyozonowane” – jednym słowem auto przyszykowane do sezonu. Kolejnego dnia auto po raz pierwszy odmówiło posłuszeństwa. Zaczęło się od tego, że po otwarciu Garażu, nie mogłem otworzyć auta, pierwsza myśl, że bateryjka w kluczyku się skończyła, więc postanowiłem otworzyć je tradycyjnie i tu moje zdziwienie – cisza, a powinno być głośno, gdzie jest alarm? Jak się okazało to nie bateryjka w kluczyku tylko totalne zero na bateryjce w aucie, nawet kontrolki się nie oświeciły. Corsa od żony użyczyła prądu, Gacek odpalił i zawiózł mnie do Pracy. Dziwne, tak z dnia na dzień padł akumulator, całą zimę bez zająknięcia, odpalał od strzału, aż tu nagle przy temperaturach z rzędu 20 stopni padł, ale nie do końca, bo po pracy odpalił jak by nigdy nic, a do pracy mam 5km więc troszkę mało, żeby mógł się podładować. Później temperatury znowu trochę spadły, w nocy kreska na termometrze zatrzymywała się w okolicach zera, a auto pali. I tak mijały kolejne dni, a nawet tygodnie – auto odpala. Nie wiem co się stało, ale działa. Za to zauważyłem, że radyjko nie działa tak jak należy. Nie chce się przełączyć na opcję CD, ani z kierownicy, ani z radia, pozostała mi opcja AM/FM. Nie fajnie, ale cóż zrobić. Postanowiłem na początek napisać posta na forum, może ktoś pomoże, a że nagłe padnięcie aku mi nie dawało spokoju, postanowiłem sprawdzić kable, połączenia, porządnie naładować baterie prostownikiem… nic nie znalazłem, ale po ponownym złożeniu auta. Radio zaczęło działać. Reset mu pomógł. Parę dni później akumulator ponownie zaprotestował. Na woltomierzu pojawiło się 1,7V więc można uznać za w pełni rozładowany. Po odpaleniu z kabli opcja CD znowu się zawiesiła. Odpięcie i naładowanie pomogło, jednakże podjąłem decyzję zakupu nowego akumulatora. 19.04.2017 – Zakup i wymiana akumulatora (Centra Futura CA654). Do dnia dzisiejszego, tj. 1,5 roku i 30kkm żadnych problemów z odpaleniem, ani radiem nie miałem. PS. Stary akumulator był marki Panasonic, a gdzieś mi się obiło, że takie były montowane na pierwszy montaż… jeżeli rzeczywiście to był pierwszy aku w tym aucie i wytrzymał 10 lat to pełen szacun! Auto jeździło jak należy, weekend majowy pochłonął blisko 2 tyś. km, oczywiście bez najmniejszych problemów. Lać i jeździć, lać i jeździć, czasami umyć, lać i jeździć… Z początkiem czerwca zacząłem szukać gazownika, który by ogarnął temat zamontowanego TELEFLEXA. Niby nic się nie dzieje, ale warto by było przejrzeć, wymienić filtry, może coś podregulować… tak o – dla zasady. Niestety temat nie był prosty. Tego nikt nie rusza. Opinie, że to są naprawdę dobre instalacje i tam nic nie trzeba ruszać póki jeździ mnie nie przekonywały. Usłyszałem też, że jak się zepsuje to taniej jest wymienić na inną nową, niż naprawiać starą… ale ja się uparłem i stwierdziłem, że musi być ktoś na Śląsku co to serwisuje … nie znalazłem. Po dokładnym zbadaniu tematu nie znalazłem nikogo na Śląsku, ale w Małopolsce już tak. 70 km od miejsca zamieszkania znalazłem: AUTO GAZ HOLANDIA . Panowie mają sprzęt i znają temat. Tani nie są, ale są bezkonkurencyjni. Podczas przeglądu zauważyli, że reduktor lekko puszcza i że wypadało by go wymienić. Wytłumaczyli czym się to objawia, że auto po dłuższym postoju może mieć problemy odpalić, bo silnik będzie zalewany, że spalanie może być większe i że tak nie powinno być. Jest to bezpieczne, nic nie wybuchnie, ale nie działa prawidłowo. Uznałem to za próbę wyłudzenia, postanowiłem już tam nigdy nie wracać… koszt takiego reduktora to ponad 1000zł, a sam przegląd kosztował 280zł L Auto jeździ jak należy, pali nieco ponad 10l LPG/100km i oni będą mi wmawiać, że mam reduktor do wymiany. Jednakże tydzień później po raz pierwszy rano musiałem dłużej kręcić, żeby odpalił. Później normalnie, ale po całej nocy znowu… zakręcając zawór i jeżdżąc tylko na PB problemu nie było. Jak autko gasiłem na LPG po kilku godzinnym postoju jest problem i trochę trzeba było pokręcić zanim odpali. Pojawiły się objawy o których wspominali fachowcy od gazu. Zadzwoniłem i umówiłem się na wymianę reduktora. 23.06.2017, 213510km - - Wymiana reduktora AG, mycie przepustnicy, aplikacja detergentu do czyszczenia instalacji gazowej (MotorSistem SPECIAL GAS ADDITIVE) - Problemy znikły. Pierwszy reduktor wytrzymał ponad 200kkm, myślę że to dobry wynik, Jeżeli kolejny tyle wytrzyma będę bardzo zadowolony. 19.07.2017 – Jedna "ŚWINKA SKARBONKA” to stanowczo za mało, oddajemy Opla, bierzemy SUBARU Forestera. Legacy będzie miał przyjaciela, a ja będę miał dwa razy więcej radości patrząc przez okno w stronę parkingu. Subaru Forester SG, 2007r. 2.0 XC SPE, ale wróćmy do tematu:) Sierpień: Pojechałem z "czarnym" na pierwsze badanie techniczne. Tam gdzie zawsze. Niestety okazało się, że oni nie robią 4x4 od SUBARU i zaproponowali inną swoją stacje w Będzinie oraz stacje konkurencji w Mysłowicach. Wybrałem konkurencję bo na miejscu. 03.08.2017, 215853km samochód przeszedł całą ścieżkę diagnostyczną z jedną uwagą: „prawy przedni sworzeń powoli się kończy”. Pan zaprosił mnie do kanału wskazał palcem który sworzeń, stwierdził, że mało które SUBARU ma tak zdrową podłogę, że tu w ogóle rdzy nie ma… i że nadkola całe… i że w ogóle fajne auto. Następnie przybił pieczątkę i zaprosił na przyszły rok. Skoro powoli się kończy to mam jeszcze czas, chciałem to załatwić przy okazji kolejnego serwisu olejowego i wizyty w Klinice Subaru. A teraz korzystać z uroków pogody. Postanowiliśmy pojechać na weekend na Słowację, a Legacy przetestować jako samochód noclegowy. Można spać i to całkiem wygodnie, nie gorzej niż w jakimś małym namiociku. A rozkładanie dużego namiotu na jedną noc chyba mija się z celem. a tu Legacy na moście w Komárom Na Węgry zabraliśmy już namiot, na 7 dni chyba się już się opłaca rozłożyć namiot, tym bardziej, że cena pola namiotowego nie uwzględniała opcji „bez namiotu”. Koniec wakacji, Paździrnik, czas się przyjrzeć dokładniej autu i zrobić przy nim co trzeba. 10.10.2017, 219450 km wymiana: Sworzeń wahacza – TRW i osłona przegubu wewnętrznego – OEM. 09.11.2017, 220520 km Serwis Olejowy: olej Millers EE LONGLIFE ECO 5w30 (Wysokie TBN), Filtry oleju Knecht OC 195, powietrza Knecht LX2672, kabinowy Filtron K1083A (zdecydowałem się na filtr z węglem aktywnym) Tak minął pierwszy rok Przebyty dystans: 15654km Wydatki: 7578,50zł LPG: 3135,98zł (10,35l/100km) PB95: 658,84zł (2,9l/100km) Świerzy olej na zimę zalany, filtry wymienione, czas na zmianę opon. 28.11.2017r, 221106 km. Letnie opony po przejechaniu ponad 11 kkm straciły tylko 0,5mm bieżnika, chyba mało? Jakoś za mało… ale czy powinno mnie to martwić, raczej nie. Na auto wpadły umyte, wyważone stalówki z oponami zimowymi (8mm). muszę się pochwalić - jaki fajny prezent urodzinowy dostałem od Żony:) Przez zimę za wiele to się nie działo, nic się nie zepsuło, wszystko działa, auto jeździ i nie sprawia żadnych problemów. I tak powinno być! Taka zima, śniegu nie ma tylko błoto - S-AWD działa! Zima się skończyła zanim zdążyła przyjść:( Czas na dokładne mycie, pastowanie i zmianę kół. 09.04.2018, 227570km odbyłem wycieczkę za Kraków w celu przeglądu instalacji gazowej: kontrola połączeń gazowych, kontrola ciśnienia I i II stopnia, diagnoza programem, wymiana filtra gazu płynnego, wymiana filtra gazu lotnego, sprawdzenie szczelności reduktora, kontrola przewodów gumowych. WSZYSTKO OK. Pieczątka do książeczki i jazda! Temperatury coraz wyższe, lato ma być gorące wypadało by się przyjrzeć klimatyzacji. 18.04.2018, 228398 km - Sprawdzenie szczelności i uzupełnienie klimatyzacji czynnikiem R134 (410g). 04.06.2018, 231895 km – Serwis olejowy Filtr powietrza „wydmuchałem” filtr oleju: KNECHT OC 195 wymieniłem, filtr pyłkowy zostawiłem, co do samego oleju zdecydowałem się na Millers Oils Trident LL 5w30 ze względu na lepsze parametry w wyższych temperaturach od EE longlife ECO, a to za sprawą obranego celu wakacji i dróg którymi chciałem się tam dostać. Przy okazji przeglądu olejowego poprosiłem Chłopaków z Kliniki Subaru o dokładniejsze rzucenie okiem na samochód, czy czasem coś go nie boli. I znaleźli… Wyjazd zaplanowany na 15.06.2018, a wizyta w Klinice na chwilę przed. 12.06.2018, 232345 – wymiana uszczelniacza skrzyni biegów Niby tylko lekko się pociła, ale lepiej zrobić. Upragnione WAKACJE Chorwacja nie jest daleko, wszyscy jeżdżą na jeden raz przez Austrię i autostradami, ale ja jestem inny. Obrałem trasę krajobrazową, chciałem Żonie pokazać małe wioski na Słowacji, pola uprawne na Węgrzech i przepiękne góry na Chorwacji. Zamiast śmignąć autostradą i tunelami my się toczyliśmy chorwackimi serpentynami. Droga powrotna również przez góry, tylko tym razem nocą. Puste drogi, bixenony i te zakręty jak mi się dobrze jechało, nie chcę innego auta niż SUBARU. Auto spisało się znakomicie. Dystanse jakie pokonywałem między tankowniami sięgały 600km i nie czułem potrzeby wychodzenia w celu rozprostowania kości, Wszystkie bagaże się pomieściły, a i miejsce do spania się znalazło na „pace”. Na pewno trumna na dachu pomogła. Ale muszę przyznać że SUBARU LEGACY w kombi jest wygodnym, pakowanym samochodem, a zarazem czuć sportowego ducha SUBARU. 01.08.2018, 237321 km. Kolejne badanie techniczne, tym razem diagnosta stwierdził „powoli kończące się gumy stabilizatora” i nie świecącą lewą lampę (ksenon). Troszkę musiałem pobłagać, ale ostatecznie argument, „czy wyobraża sobie Pan, że mając tak zadbany samochód nie zrobię tego w najbliższych dniach. Jeszcze dziś zamówię nowe „żarówki” przekonał Diagnostę i pieczątka powędrowała do dowodu. Za nim jednak zamówiłem nowe palniki postanowiłem zamienić stronami stare. I niestety, ale w dalszym ciągu nie świeciła lewa strona, co oznaczało nic innego jak wizytę u moich przyjaciół z Kliniki Subaru. W między czasie udało mi się po raz pierwszy złapać gumę w SUBARU i żeby było ciekawiej, dojazdówka została w domu, a ja byłem w Ostrawie. Na szczęście miałem ze sobą zestaw naprawczy i kompresor. Awarię udało się opanować w niespełna godzinę, choć dużo czasu zajęło zlokalizowanie nieszczelności. Każdemu polecam taki zestaw. Bez problemu można naprawić większość dziur, a wulkanizator potwierdził mi fakt, że tak naprawiona opona nie wymaga dodatkowej interwencji. 13.09.2018, 238950 – Wymiana przetwornicy na używaną OEM. Mam nadzieję, że trochę poświeci. 14.10.2018, 240270km - wpadają nowe pióra wycieraczek ALCA Super Flat, a zarazem mija drugi rok naszej znajomości.
  23. I bardzo ładnie się prezentuje... już wiem w co zainwestować wolne środki --> ciemne szyby. Niestety nie prędko, bo na razie jestem na etapie "nowych-starych" felg na lato. Pozdrawiam!
  24. Na zimę mam stalówki bodajże z VW Polo 15" 5x100, ET38 , szerokość 6" + kołpaki. Myślę, że taki zestaw się sprawdza. Nigdy nie miałem problemu z zalegającym śniegiem w feldze. Dużo mniejsze otwory i kołpak który je maskuje:p I co najważniejsze nie szkoda aż tak bardzo. Ogólnie polecam posiadanie dwóch kompletów felg. Zawsze jest czas żeby te drugie przejrzeć, wyczyścić porządnie, ewentualnie wykonać jakieś poprawki lakiernicze, Na spokojnie sobie wyważyć i czekać na zmianę bez kolejek u wulkanizatora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...