Pany, macie rację, że absurdem jest, że szuka się winy u pieszego.
Ale z drugiej strony rozumiem doskonale o czym pisze @Turbo.
Co z tego, że przepisy były po stronie pieszego i miał pierwszeństwo, skoro więcej żaden przepis i paragraf nie będzie mu potrzebny...
Niestety coraz więcej "ameb umysłowych" posiada prawko, a jeszcze więcej porusza się jako pieszy/rowerzysta/rolkarz/hulajnogarz...
Dlatego wydaje mi, że instynkt samozachowawczy powinien być górą.
Cytując: "Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie"