pitravenwolf

Prezesie co do bezpieczeństwa to jest naprawdę dobrze, Forek trzyma się drogi i jest stabilny, przewidywalny. Zdecydowanie tak jak mówi Wally666 nie można zostawiać sprężyn po sls i do nich zakładac zwykłych amorków - to kwestia grubości i wytrzymałości. Amorki SLS odciążają sprężyny stąd grubość springów jest mniejsza. Same SLS wymień jak Ci zaczną lać. Co do regenracji SLS to według moich rozpytywań to jakość regenerowanych PODOBNO zostawia wiele do życzeina w dłuższym okresie czasu (powyżej roku). Ale nie testowałem tego rozwiązania więc powtarzam jedynie zasłyszane opinie. Co do pytania Wally'ego czemu proponuje Ci Ironmany - ano dlatego że u mnie się sprawdziły. Tak po prostu. Zbierzesz dane i sam świadomie zdecydujesz Ja tez jakoś specjalnie nie jeżdżę po terenie ale kiedyś pewnie przyjdzie coś cięższego przewieźć albo zacną przyczepkę pociągnąć... Moim zdaniem lepiej być na to przygotowanym. Każdy ma wolną wolę

Czołgiem jeśli masz Forka SG to ja osobiście polecam ci zestaw dedykowany amorki Kayaba + sprężyny australijskie "Ironman" , zmieniłem swoje sls-y na ten zestaw i auto trzyma się genialnie, a przy tym nie jest jakies super twarde a wręcz komfortowe i miękkie. wrzuć w wyszukiwarke zestaw tylnego zawieszenia subaru forester sg 2002-2008 i powinno wyjść.

No i się stało się Zleciłem wymianę rozrządu, serwis zabrał się za temat sprawnie, po kilku godzinach bokser dyndał na łańcuchu. A jak już dyndał to trzeba było zrobić rozrząd, rolki, paski, sprzęgło, no i posprawdzać zawory... (mimo że to ten wzmocniony EJ20F to wolałem dmuchać na zimne). Skoro więc o zaworach, to pragnę przestrzec przed bezgranicznym zaufaniem do jakiegokolwiek serwisu. Mój Forek ostatni wielki serwis z rozrządem i sprawdzeniem luzów przeszedł w ASO w Niemczech (wpis w książce, do tego osobiście potwierdzony!) Ze spokojem więc przyjąłem, że 1 z zaworów ma 0.08 luzu miast 0,20 i zleciłem regulację luzu (czytaj zabawa ze szklankami) a reszta mieści się w miarę w normie. Jak na 196kkm to i tak nieźle. Najciekawsze jednak było jak chłopaki wzięli się za odkręcanie mostka (pałąka) utrzymującego wałek rozrządu. Okazało się że jakiś (chyba turas albo inny patafian) spec po regulacji zaworów był łaskaw ów pałąk przykręcić odwrotnie t.j. strzałką wskazującą na tył silnika zamiast na jego przód. Skutek ? Opiłki zeskrawującego się wałka rozrządu zaczopowały kanał olejowy będący pod wałkiem, czym skutecznie zatamowały smarowanie. W sumie za ledwie kilka kkm wszystko by się z hukiem rozpadło ... To teraz o objawach.. od około 30kkm sukcesywnie meldowałem o objawie fantomowej turbiny (której jakby nie mam, co nie przeszkadzało jej wydawać charakterystyczne gwizdy), Jak gwizdy ustały (jakiś tysiąc km temu) Forek się trochę zmulił, zaczął palić z litr - dwa więcej, i zaczął się odrobinę okresowo trząść. Nie twierdzę, że każdy kto ma takie objawy też ma taką odwrotkę założoną ale przestrzec warto, bo rzecz błaha, wręcz niezauważalna a może narobić bigosu jak ta lala. Poza tym, upierdliwie zaglądając do fury stwierdzam,że wyjęcie silnika jest banalne dla serwisu, regulacja szklankami (a nawet ich ewentualny szlif) prosta. W sumie to nawet chyba do wymiany sprzęgła lepiej silnik wyjąć, bo dostęp bajeczny a i cykliczną kontrolę wszystkiego łatwo zrobić. Przy okazji wielki szacun dla Subaru Point w Łodzi za pomoc i cierpliwość. Mam kilka zdjęć silnika (jak wygląda silnik przy prawie 200kkm na gazie wbrew wszelkim malkontentom) ale nie wiem jak je wrzucić...Ma ktoś pomysł ? Pozdrawiam całą Brać!

hmmm no cóż, póki co jest ok.. na razie szykkuje sie do 1 mojej wymiany rozrządu, świec i sprzegła.. Dzięki Stary. zwróce uwage serwisowi

znaczy się cóż ? zawory ?

zgadzam sie w zupełności, ja zakupiłem od Niemca co płakał jak sprzedawał ze śmiechu nie no, oczywiście żartuje kupiłem w pełni serwisowanego od nowości, osobiście potwierdzałem w bawarskim ASO. Mam już 193kkm , od początku na LPG, z silnikiem EJ20F... i co moi Państwo ? i Nic Forek radośnie hula, prycha, skacze i warczy

króciec odkształtownika przyczłapki do bulgulatora przepraszam , nie mogłem się powstrzymac a tak serio sam jestem ciekaw

a to nie jest forek zatopek ? wygląda jakby wilgoć dostała sie do wnetrza instalacji elelktrycznej, zamarzała i odtajała na zmianę powodują zwarcia ...sprawdź moze nacieki, zacieki , przecieki ... albo zagadajcie jakims kodem binarnym albo jak w bliskich spotkaniach III stopnia, może odpowie

bo to pewnie był specżarówka - z jarząca się świnką

A ktoś może polecić jakis rozsadny warsztat z wiedzą i wyobraźnią w Łodzi lub okolicach który softuje , upgraduje i wzmacnia forka?

serdecznie łączę sie w bólu, nie masz silnika ej20f? U mnie na displayu już 191kkm i chyba czas sie zainteresowac ....i chyba obaj mamy szklanki...

spróbuj może z baterią , może immobilizer świruje....

Prawdopodobnie "załapali" a de facto złożyli propozycję nie do odrzucenia komuś innemu - przy okazji innych przestępstw. Częsta praktyka - przyznasz się do x ilości drobnych rzeczy, to Ci darujemy coś innego. sztuka jest sztuka, zawsze jakis trop, pare sylab nic nie kosztuje a moze pomóc...

jade dziś pogadac na komendzie, dzięki za info - wskaze im trop , Sytuacja jest taka ze mam zamienniki - nie w pełni funkcjonalne bo nie podgrzewaja, nie w kolorze i ponoc z USA ale za 400zł sztuka a nie 1650... Dziękuję wam za wsparcie i prosze o jeszcze bo szukac swoich bede do konca. Nie odpuszczam sku!@#$%^..nom podaje link do sprzedawcy na allegro - oby Nikomu z Braci sie nie przydał ale lepiej wiedzieć niz nie wiedziec... http://allegro.pl/subaru-forester-05-06-07-08-lusterko-lewe-z-kierun-i4582687776.html Sprzedający zyga771 (9996) A tak na marginesie, by nie być juz wiecej mdrym po szkodzie - wie ktoś może gdzie w Łodzi , lub okolicach mozna oznakowac szyby i lusterka ? ewentualnie znacie jakieś inne knyfy na zabezpieczenie lusterek przed kradziezą? serdecznie pozdrawiam P

dziękuje BelegUS .... AC ...akurat lusterek nie ubepieczyłem...

Witam brać, szczególnie tą z centralnej Polski. Dziś rano (albo w nocy) skradzione zostały w centrum Łodzi, oba lusterka do mojego forka (jak w opisie - model SG, po lifcie, kolor Urban Grey). Lusterka z kierunkowskazem, podgrzewane i składane elektrycznie. Miały pewne cechy charakterystyczne więc będę potrafił je rozpoznać. Urwane zostały ze znawstwem tematu i pietyzmem. Prośba 1 : gdyby ktoś z braci zauważył gdziekolwiek, że są oferowane na sprzedaż oba, bądź pojedynczo, proszę o szybki kontakt. Prośba nr 2 wiąże sie z szokiem jaki przeżyłem, gdy dowiedziałem się o cenę w aso = 1650 za sztukę. Proszę więc o jakieś wskazówki jak mogę zaopatrzyć sie w lusterka tańszym kosztem, bo zamienników nie widzę a jeździ się nieco kijowo "bez lusterków...." Pozdrawiam wszystkich serdecznie P

pozatematowo : Łukasz i Dedecjusz brawo za klasę i umięjetność ogarnęcia emocji....oj gdyby tak reszta ludzi potrafiła na forach i w życiu... Dajecie fantastyczny przykład !

w dieslu , o ile się nie mylę świec iskrowych (spark plugs) statystycznie brak ... są za to żarowe a one z powietrzem za dużo nie maja wspólnego .. chyba ... to tak jak bym napisał że poszła przyczłapka od bulgulatora i dlatego wali i dudni a może to poduszka pod silnikiem ? zdecydowanie popieram zadanie cybla

a zaciągnać reduktor w tym czasie ? wtedy dziury nie odczujesz

dodali taktowanie kwarcem? ciekawe z jakiej kopalni... a tak serio : to wynalazłem na forum : http://www.forbot.pl/forum/topics33/kwarc-vt7722.htm i najwazniejsze : "W każdym takcie wykonywana jest jedna instrukcja (tak w przybliżeniu). Właśnie za to taktowanie odpowiedzialny jest kwarc. To on podaje te impulsy taktujące. Jeżeli kwarc podaje impulsy z małą częstotliwością tu uC pracuje powoli. Jeżeli z dużą to uC pracuje szybko. Zatem kwarc 2MHz sprawi, że procek będzie pracował dwa razy szybciej niż na kwarcu 1MHz. " tekst samochwalący sie oznacza - w przełożeniu na nasze - o mniej więcej to : "słuchajcie dolaliśmy beznzyny do baku dzięki czemu samochód będzie szybciej jechał" I guzik wiesz czy była już wacha w baku, czy 98 czy zielona 86 z PRL-u , popieram zdanie Pablonasa

puściłem filmik kumplowi mechanikowi no i jemu to brzmi jakby nie pracował na wszystkich garach, rolkę i napinacz na ucho wykluczył. Posłuchał, posłuchał i mówi: Wiele widziałem i słyszałem ale forek jak "ciungnik" to na pewno nie może pracować. Ale wiesz jak jest - mechanik jak prawnik nie zbada nie stwierdzi z pewnością. Silnik bokser - cylindry i z lewej i z prawej wiec pewnie z tymi garami po lewej coś nie halo. Pozdro

Dzięki zdaje sie ze bede sie musiał nagłowić nad wyborem :/

Też to miałem przez chwilę po dłuuuugiej trasie...tempomat migał , włączyć się nie chciał ani wyłączyć, następnego dnia samo z siebie przestało migać. Racja - trzeba się przeprosić z kompem serwisowym

Witam Koleżanki i Kolegów Czy ktoś z Was ma może uzywany bagżnik dachowy (poprzeczki, belki - jak to się tam zwie ) na zbyciu ? A jesli nie, to czy mógłbym prosić o poradę jakie wybrać np na allegro - czy koniecznie i bezapelacyjnie oryginalne czy też moze są jakieś dedykowane i godne polecenia i rozsądne cenowo innych producentów ? Planuję kilkutysięczny (chodzi o liczbę km a nie obciążenie ) wyjazd i na dachu znajdą się pewnie dwa pełne koła i troche szpeju... Pozdro i dzięki ! P.