Spokojny

No widzisz i już jakiś konkret! Gdzie zaś najlepiej takie cudo nabyć? Priv-atna porada może być 8)

A ja ciekaw jestem czy istniej zestaw do Forestera s-T. Kiedyś otrzymałem odpowiedź, że prawdopodobnie nie ma, ale kto się dopytuje ten ma szansę znaleźć :wink: Ponawiam więc moje pytanie i zainteresowanie.

Piotrze, a masz może już jakiś rysunek poglądowy takiej "pół-klatki" ?

W związku z tym, że forek jest w remoncie, wezmę udział tylko jako kibic obserwator

Do Oleśnicy powinienem przyjechać i zobaczyć na oczy własne owo lotnisko. Mam nadzieję, że uczestników będzie dostatek

Taki mały risercz sobie zrobiłem i wynika z niego, że obspawanie wiąże się z wyzszym ryzykiem powstania korozji (w długiej perspektywie czasowej). Może więc nie warto ingerować w strukturę budy a jedynie obrozpórkować ją jak należy, a będzie już sztywniej i trwalej?

Grzesiek, buda zdolna przetrzymać wieki to doprawdy korzyść. Ale wszyscy wiemy, że tak naprawdę to "lans, lans uber alles!!!" emotorsport, wybiłem forkowi z głowy jazdę w terenie poprzez instalację TEIN'a i dodatkowo pomogłem mu rozpórkami górnymi, więc częściowo buda doznała usztywnienia. Skoro z kielichami jest jasność, to czy są inne miejsca, w których warto zamontować jakiś kątownik albo szynę? :wink: Można też prosić o jakieś pogądowe obrazki pokazujące sposób obspawania kielichów, oraz innych punktów karoserii?

Oddałem Forka mego jedynego do prac blacharskich, celem eliminacji rudzielca, który zaczął zjadać mi tylne błotniki. W czasie inspekcji wyszło jeszcze kilka małych kwiatków (w okolicy tylnych kielichów), ale nie o tym chciałem pisać. Patrząc na Forka ogołoconego z foteli i tylnej części poszycia, wpadła mi do głowy myśl: a co gdyby tak korzystając z okazji obspawać go? Chwilę później pojawiła się kontr-myśl: ale po co? czy dla auta cywilnego (raczej) takie zabiegi mają jakiś sens? I jeszcze pół chwili później rozważań ciąg dalszy: na czym to właściwie polega? i jak bardzo trzeba ogołocić budę do takiej operacji? Czekam na konstruktywne wypowiedzi / podpowiedzi

W s-Turbo zmiana na STi-ajowy wlot to niestety maski cięcie-gięcie. A tutaj jest ciekawostka, bo w oryginale otwór na wlot ma eleganckie przetłoczenie wzdłóż krawędzi i dorobić takie cuś ręcznie to raczej niemożliwością jest :? Pozostaje więc klejenie wlotu na płasko? A nie będzie to kiepskawo wyglądać? :roll:

Taka lotka jest git, malina!!! Forek bez lotki to tak jakby sobie brwi zgolić Ja mam i brwi i lotkę

U mnie podobna historia jak u Grześka_67. Zagościł TEIN, nikt nie zwrócił uwagi, że przewód ociera o nadkole i się wziął był przetarł. Podczas wymiany klocków i tarcz próbowałem podpompować ciśnienie i..... w taki sposób płękłem ów przewód. Trochę mi się zrobiło cieplej na myśl, że mógł pęknąć podczas jazdy :roll: Dlatego przewód zbrojony nie jest złem... jeśli jest dobrze zamontowany

Panowie, dzięki za podpowiedzi, ale serwisowe 1200 brutto za cały zestaw nieco ostudziło zapał a zwiększyło determinację szukacza. I oto efekt - za 800 pln mam całą maskę od STi bug'a Komu maskę bez wlotu, komu :?: :?: :?:

90821FE022NN Szybko i bardzo na temat Dzięki!

Ktoś kiedyś gdzieś wrzucił numer katalogowy w jakiejś dyskusji, ale nie pamiętam gdzie. Owego kogoś, lub kogoś zupełnie innego proszę o podzielenie się tą tajemną wiedzą.

IC który posiadam pochodzi z STi bug-eye i ma na sobie ładny różowy napis TYPE UK. Nie jest to chyba żadna spec wersja. Grzegorz, a jaką różnicę czyni ów DV STi?

Ktoś gdzieś pisał o numerze katalogowym kurnika z STi - bug-eye. Wie może ktoś???

Brzmi to dość prosto i logicznie :wink:

Upsssss.... bo ja myślałem, że to dział "Jadę nielegala"

Grzegorz, Grande gracias za owe info. Mam IC razem z rurami wymontowany z pewnego angielskiego bug'a, więc zobaczy się ile tych dodatkowych rurów trzeba będzie mieć U mnie rozpórka wyprofilowana jest w stronę ściany grodziowej, a nie jak u Ciebie w stronę komory silnika. Jednak to nie powinno być chyba problemem. p.s. Ładna kablologia u Ciebie. Jak patrzę na swoją, to mnie żałość ogarnia i nerw nawet łapie

Mam do zamontowania w forku mym IC od STi. Jakiś czas temu montowany był IC od WRX i trzeba było trochę kombinować aby go zamontować. Ponieważ nie ja to robiłem a jestem mechanicznym laikiem, pytam w jaki sposób (najlepszy sposó podejść do tematu. Za wszelkie podpowiedzi wdzięczny będę

A czy opisane wyżej odgłosy mogą być tylko sprawą dyfra, czy może jeszcze czego innego?

Piękne dzięki Panowie Ale czy na huczący dyfer najlepszym rozwiązaniem jest wymiana całego podzespołu, czy może wystarczą jakieś jego elementy? Huczy i charczy przy odjęciu gazu. Przy przyspieszaniu jest cisza. Przebieg dyfra to około 320 kkm.

Wiskoza wiskoza. Ja swoją wiskozę ugotowałem poprzez jazdę z jednym tylnim kołem o mniejszej średnicy niż pozostałe - świeży byłem, młody i niedoświadczony Zanim wymienisz wiskozę, zastanów się czy aby nie przeczekać zimy. Z padniętą wiskozą Forek latał bokami niezwykle rasowo. Sama przyjemność

Dyfer w forku buczy już dość mocno, ale ma prawo bo swoje przejechał. Wypadałoby wymienić. Które z subarowych dyfrów pasować będą - tylko do s-T?