Grzeje, się grzeje. Na dole płytki drukowanej, pod wyświetlaczem mam w szeregu 3 sztuki rezystorów mocy. To one tak mocno się rozgrzewają.
Mam na biurku 100% sprawny, wymontowany z mojego Legacy (z przyciskiem "BRIGHT"), bo wstawiłem navi. Muszę go jednak przełożyć w miejsce popielniczki, bo po odłączeniu aku podświetlanie LCD ustawiane jest w tryb wygaszony i muszę sobie je podświetlić właśnie przyciskiem "BRIGHT". A jakbyś znalazł swój uszkodzony i chiał wyrzucać, to daj znać. Zrobimy dokładne badanie co tam pada.
Przecież navi też ma sterowanie podświetleniem .. odnośnie przenoszenia, to gdzieś w sieci widziałęm zdjęcia, jak ludzie przenosili go na dól, ale dla samego bright imho nie warto, już lepiej gdzieś sam przycisk wstawić.
Co do padu, to u każdego jest tak, że wyświetla coś ala A lub inne dziwne symbole i po stuknięciu działa ok. Ja najpierw przelutowałem go i było dobrze przez tydzień. Potem zajął się serwis i pomogło na dwa. Potem zostawiłem go na dłużej i opinia była, że padł sam wyświetlacz, jest on dość duży i ma w sobie zalane ścieżki. Podobno gość miał już kilka nienaprawialnych "zegarków" z LGC/ OBK, choć w większości pomaga przelutowanie. Szukałem jeszcze zimnych lutów ale był brak, poprawiałem jeszcze luty, ale i tak to nie pomogło.
Sterowanie podświetlaniem w nawigacji zmienia mi podświetlanie samej nawigacji, a nie licznika kilometrów na zegarach. Dopiero wciśnięcie bright powodowało rozświetlenie tego elementu. Ponowne wciśnięcie powoduje wygaszenie. Jakos do tej pory tego nie analizowałem. Za rzadko odłączam akumulator.