Witam wszystkich forumowiczów,
w moim legacy 2.0 z 97 roku pojawiają się symptomy opisywane już w wielu miejscach w sieci (między innymi w starych wątkach na forum SIP). Problem dotyczy czujnika spalania stukowego, który podobno może
błędnie wykrywać spalanie stukowe (mówiąc sciślej - winny jest ECU, który błędnie interpretuje dane przekazywane z czujnika)
po resecie ECU auto jeździ normalnie, ale tylko przez pewien czas (np 200km).
po upływie tego "pewnego czasu", w przedziale 2000-2500 rpm zamula i podszarpuje. Spalanie rośnie.
nieco pomogło przemieszczenie stukowca wyżej, ale problem jest.
po każdorazowym resecie jest ok... ale przez chwilę. Potem problem powraca.
testowałem już różne czujniki i nie pomaga.
czujnik jest montowany prawidłowo (kąt wtyczki, moment dokręcenia itd)
znalazłem info o wywaleniu stukowca i zastąpieniu go opornikiem 560 KOhm... ale to eliminuje ten element.
jest też inne rozwiązanie: Garys FIX - opisywany tu:
... jednak schematy itd są już niedostępne.
podobnie jest z licznymi źródłami w sieci - większość stron nie diała - pewnie z uwagi na upływ czasu.
Może ktoś z Was podzieliłby się ze mną schematami i instrukcją wykonania i montażu tego fixa.
no a może komuś jeszcze przychodzi na myśl jakieś rozwiązanie problemu.
będę wdzięczny za pomoc
z góry dziękuję i pozdrawiam