Moniqa

hmmm..szkoła niby "moja"..ale ja tam nic nie widziałam... 8)

Mamusia...niech Mamusia weźmie leki..bo chyba sie zapomniało coś p.s. no i teraz do domu musze wchodzić na paluszkach.. 8)

hmmm..jak to facet facetowi potrafi ja myślałam że tylko kobitki tak mają 8)

W przypadku Sołowowa sytuacja jest troche specyficzna, nie jest on młodym, początkującym zawodnikiem bez układów...Myśle że spore znaczenie ma tu jego pozycja społeczna..każdy zanim dołączy sie do promocji jego działań ostro sie głowi czy będzie to poprawne politycznie..co zrobić..taki kraj :?

staram sie jak moge.. 8)

hmmm..no do Krakowa masz pewnie kawałek..ale jakby działa sie jakaś tragedia to czasem lepiej zrobić te kilka kilometrów

Jest i Ty przeciwko mnie? 8)

hmmm..ja nie wiem czy jest sie czym tak do końca chwalić :wink:

Ty nie? Ja tak czasami przed komputerem, jak nikt nie patrzy... GDZIE :?: :shock: ... p.s. ja czasem grzebie sobie w aucie...teraz też to robiłam..i ten mój mechanik (jak fajnie to napisać ) jest pierwszym który nie krzyczał że powinnam trzymac łapki daleko :wink:

WRC fan...moje było bardziej spektakularne...tu skończyło sie na dziobie..a u mnie na 6 rolkach i kilku flopach :wink: ...i z Lancernika zrobił sie Talbot 8)

Korton..skrzynka wisi na płocie..taka czerwona..widzisz??oooo tam.no..a widzisz ten malutki obdrapany daszek??..tak tak..ten z przyklejoną guma (świnia z tego listonosza 8) ) tam pod nim jest taka szparka..noo..to już wiesz :wink:

a ja zostałam dziś baaardzo miło zaskoczona przez mechaników..Hans pare dni temu przestał gadać i mimo prób reanimacji "domowymi" sposobami milczał...dziś przy pomocy "srebrnej szczały" ( choć chwile Hans miał turbo..to że na sznurku to drobiazg 8) ) został zaciągniety do warsztatu poleconego przez jednego z najlepszych mechaników rajdowych..całkiem ładny, sympatyczny warsztat..ale klucze do mojego starego niemca oddawałam z lekkim bólem i strachem..po kilku godzinach zadzwonił Pan i powiedział że auto działa..pojechałam odebrać i okazało sie że przy okazji naprawiliu kilka drobiazgów bo pewnie nie ma kto tego zrobić no a kobieta nie powinna no i usuneli "kanarka" 8) ..największe zaskoczenie przyszło na koniec..gdy pan powiedział ile mam do zapłaty..wiem że moje auto naprawia sie młotkiem..ale cena była o 20 % niższa niż w innych znanych mi warszatach..tak więc od dziś Hans ma lekarza pierwszego kontaktu szczęśliwa posiadaczka Lansowozu :wink:

mężczyźni..koguty..w sam raz ma..a właściwie miała..znów mnie omineło...a chciałam z odsieczą iść..eeeee.. :? niedola...

ja tu węsze podstęp..oni nam chcą stolnice do Karkoffa przenieść..o niee :!: jedyne wyjście to...połączyć spotkania warszawskie z krakowskimi :wink:

Kochana Grażynko..jeśli Przemuś dalej leży zemdlony..to wyjścia masz dwa..usta-usta..no ale szminke Ci wytrze, zaślini,może mu sie spodobac i będzie dalej udawał nieprzytomnego..albo weź łopate..ziemia w ogródku nie jest aż tak zamarznięta..wiesz gdzie są kluczyki od Subaru... 8)

Welcome, Salut, Willkommen i inne tam takie..tzn WITOJCIE!! chlebem ..solą..Krakowiankami i drinkami z palemką..niech wam ziemia lekk...chyba sie zapędziłam... :roll: ...miłego pobytu na planecie SubaruPl :wink:

Normalnie serdecznie Ci dziękuje z tego miejsca WRC fan..nie wiem czy to co sobie wymarzyłam zmieści sie pod choinką..ale to już problem starego, grubego w czerwonej kapocie i innych dziwnych manelach... ja korzystając z okazji składam forumowiczom życzenia bezpiecznych dróg, frajdy z jazdy, kontrolowanych poślizgów,tym co mają Subarki..niech sie dalej z nich cieszą..tym co nie mają..niech je mają 8) składam specjalne kondol..tfuuuu..życzenia Szanownej Dyrekcji..trzy razy takiego wzrostu sprzedaży jak w tym roku, częstych gości na darmową kawe i sukcesów w Nowym Roku.. Mamusi życze co by odnalazła te swoje owieczki..(barany też ) co błąkają sie po świecie ,aby zawitały do naszej, mocno odbiegającej od wszelkich standardów rodzinki..co by "szczała" grzeczna była..(może niech po znajomości z Hansem pogada 8) ) i pełnego litrarzu w urządzeniu chłodzącym NAJ... :wink:

proponuje...na kolana..i do monopolowego :wink:

A ja pozdrawiam Mamusie którą widziałam dziś rano ale baaardzo za nią tęsknie, Panią Krysie-sąsiadke która dziś rano nieobacznie wyszła mi na droge i niemal nie skomponowała sie z moją furą oraz powoziciela STi który dostarczał mi przyjemnych efektów dźwiękowych podczas stania w porannym korku

Rowan

mówisz o Lucku? ;-) A przepraszam bardzo na dolnym śląsku mieszka nas kilku....dlaczego zawsze na mnie pada posądzenie :wink: biedny Lucuś..tak wszyscy na niego..a on prawie nie pije..on tylko dba o właściwy poziom płynów w ...organizmie..w butelce nie koniecznie :wink:

normalnie baba chyba...chciałabym..a może lepiej nie...jak nie...to nie...tylko potem nie bucz że wiesz...i że ta młodzież..a kobiety...eeee..co za świat :roll:

No to Luki-okrut normalnie żeby tak zaraz na trzecim poście przechlapac sobie u Mamusi..normalnie instynktu samozachowawczego nie masz...a serce gdzie?? w kieszeni..tak Matce po plecach dechą z gwoździami ..i to tak przy świętach...oj chłopie... 8)

prosze o łagodny wymiar kary..nie dam rady sie zjawić...zatonełam w papierwach tak że ledwo odnalazłam klawiature.. :roll: następnym razem za to będe ...pierwsza :wink:

Ja obstawiam że Sarazzin będzie godnym partnerem Solbiego..a jak będzie miał możliwość treningów na różnych nawierzchniach to może nawet...kto wie.. :wink: