Ten egzemplarz oglądałem w styczniu tego roku i uważam go za konkretnego trupa. W styczniu jeszcze auto znajdowało się w Koszalinie i nie miało żółtego oklejenia, walily panewki, było uderzone z lewej strony w przód na bank, bo podłużnica była ruszona, każdy z elementów samochodu był malowany i było to widać ze względu na źle dobrane odcienie lakieru - wyników z pomiarów miernikiem grubości lakieru nie pamiętam. Wnętrze było zniszczone - w szczególności boczki drzwiowe. Teraz jak wyglada i pracuję musiałbyś sam ocenić jak masz blisko - ja jechałem z Wrocławia do Koszalina i wydałem niepotrzebnie tylko kasę na paliwo i straciłem czas.