Skocz do zawartości

Opony


wrx33

Rekomendowane odpowiedzi

Conti Sport Contact - też bardzo dobre gumy.

 

mam i nie polecam (przynajmniej mi sie na nich beznadziejnie jezdzi - i na suchym i na mokrym)

 

wiem, ze to dziwne porownanie - ale zdecydowanie lepiej mi sie jezdzilo w zimie na Dunlopach M2 niz teraz na tych Continentalach :-)

 

pozdrawiam,

Roland

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie zdaje, czy to nie zalezy tez od kazdego kierwocy i jego indywidualnego stylu jazdy? :)

Nie.

Opona albo trzyma albo nie. Pod warunkiem, że się jeździ, a nie głównie stoi w korkach - wtedy trudno porównać :mrgreen:

Nie masz racji. Opony maja progresywny charakter przyczepnosci czyli uzyskuja maksymalna przyczepnosc stopniowo (stopniowo tez ja traca) przy pewnym niewielkim koncie uslizgu (okolo 6-8 stopni). Opony "high performance" maja oczywiscie wieksza przyczepnosc, szybciej uzyskuja jej maksymalna wartosc ale takze szybko traca przyczepnosc po przekroczeniu pewnego progu. Opony "uliczne" maja mniejsza przyczepnosc ale za to traca ja duzo wolniej i daja kierowcy wyrazniejsze sygnaly gdy zbliza sie on do limitu ich przyczepnosci.

Z tego powodu opony "wyscigowe" nie sa najlepszym wyborem dla niedoswiadczonych kierowcow, gdyz majac lepsza przyczepnosc pozwalaja na jazde z wiekszymi predkosciami , jednakze trudniej jest wyczuc ich granice mozliwosci i wtedy moga nam zrobic "kuku" (wycieczka poza obrys jezdni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony "high performance" maja oczywiscie wieksza przyczepnosc, szybciej uzyskuja jej maksymalna wartosc ale takze szybko traca przyczepnosc po przekroczeniu pewnego progu.

 

Kuba, odrobiłeś lekcje, ale na kolanie.

To jak opona traci przyczepność nie jest równe temu jak ją uzyskuje. Jako ekstremalny przykład podam Ci slicka do wyczynu, który założony na felgę przyczepności nie ma prawie wcale, ale po podgrzaniu kocykiem i przećwiczeniu na asfaltowym oesie trzyma tak, że auto prędzej przemieli dyfer niż straci przyczepność.

Co do opon ulicznych, mamy z tym mnóstwo doświadczeń. Począwszy od byle shitu z marką Pirelli, aż po uznawaną w środowisku subarzanym za wzorcową opony Potenza S-02PP i jej następczyni S-03. Są opony UHP, które poddają się natychmiast, nie informując o tym żadnym piskiem (GY F1). Są takie, które piszczą, ale jeszcze trzymają (np moje P7000 na Mazdzie, albo P Zero, które w stanie kompletnego slicka miałem dwa auta temu, mimo braku bieżnika trzymały, tym bardziej im bardziej katowane!). Są takie, które po prostu trzymają (patrz: S02, S03).

W przypadku opon nie ma prostych zależności. Każdy producent ma swoją mieszankę krzemowo-gumową, każdy dobiera inną sztywność ścianki bocznej etc. Wynik za to jest bardzo prosty: jeśli opona trzyma w najtrudniejszym zakręcie jaki pokonujesz, to trzyma w ogóle. Jeśli nie - to nie warto jej zakładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba, odrobiłeś lekcje, ale na kolanie.

Chodzilo mi o opony dopuszczone do publicznego ruchu drogowego (przez DOT), chyba o takich jest ta dyskusja.

 

 

I takich przykłady Ci podał Wojtek. Swoją drogą ostatnio pojawiło się kilka opon dopuszczonych do ruchu któe się absolutnie nie nadają do cywilnej jazdy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsze Pirelli P Zero Corsa, bodajże Conti montowane do BMW M3 CSL i kilka modeli Yokochamy z duza liczba i literka R w nazwie ;-) Wszystkie sa mało uliczne a bardzo torowe w deszczu mam wątliwości co do ich dzialania duże...

 

Co do kocyka - jesienią późną i wczesną wiosną jak jeździsz na czymś w stylu S-02 PP to kocyk by się przydał....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz racji. Opony maja progresywny charakter przyczepnosci czyli uzyskuja maksymalna przyczepnosc stopniowo (stopniowo tez ja traca) przy pewnym niewielkim koncie uslizgu (okolo 6-8 stopni). Opony "high performance" maja oczywiscie wieksza przyczepnosc, szybciej uzyskuja jej maksymalna wartosc ale takze szybko traca przyczepnosc po przekroczeniu pewnego progu.

Zgadzam sie w zupelnosci. Warto o tych sprawach pamietac wybierajac opony. A jak jeszcze ktos chce sobie pojezdzic boczkami to lepiej wybrac jakies kartofle all season niz chocby te S03.

Z tego powodu opony "wyscigowe" nie sa najlepszym wyborem dla niedoswiadczonych kierowcow, gdyz majac lepsza przyczepnosc pozwalaja na jazde z wiekszymi predkosciami , jednakze trudniej jest wyczuc ich granice mozliwosci i wtedy moga nam zrobic "kuku" (wycieczka poza obrys jezdni).

Dodatkowo przyjemniej moze sie prowadzic auto gdzie opony nie trzymaja az tak super i wlasnie bardzo stopniowo traca przyczepnosc. Wolniej ale przyjemniej. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj znajomy o takich oponach (Falken Azenis) powiedzial: "powstrzymuja mnie przed robieniem glupich rzeczy w deszczu".

Azenisy sa przyzwoite w deszczu jak sa nowe. Potem jest jak z kazda opona o bardzo niskim biezniku.

BTW: za tydzien (15-tego) jedziemy ze znajomymi na Gingermana. Ponoc jest jeszcze wolne miejsce (wczoraj kolega mi mowil). Specjalnie na ta okazje zaloze moje zeszloroczne RE070 zjechane prwie do slickow. Sa wyraznie znacznie szybsze w tym stanie na suchym asfalcie od nowych.

Powinno byc wesolo. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj znajomy o takich oponach (Falken Azenis) powiedzial: "powstrzymuja mnie przed robieniem glupich rzeczy w deszczu".

 

Tych opon nie znam ale opony PZero Corsa napewno powstrzymują i to chyba od wyjazdu z garażu. Poprostu jak spadnie deszcz to rzeczywiście cudnie się na nich jeździ, problem w tym że nie wiadomo dokąd chcą one jechać :roll:

Tak naprawde tez dużą rolę w doborze opon odgrywają fundusze bo niektóre oponki do tanich to nie należą. :D Mogli by przeprowadzić taką akcje dla subarowców "po oddaniu zużytej opony za nowe tej samej firmy płacą państwo połowe ich wartości"

Dla innych forumowiczów też by to było dobre bo zawsze mogą poprosić kolege o wymiane :roll:

Co wy na to :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie na ta okazje zaloze moje zeszloroczne RE070 zjechane prwie do slickow. Sa wyraznie znacznie szybsze w tym stanie na suchym asfalcie od nowych.

 

Zgadza się, wręcz muszą być lepsze. Ale jak będzie choćby wilgotno, to leżysz :-)

 

Proxes na mokrym spisują się zaskakująco dobrze, przy 2.4 bar z przodu i 2 z tyłu niemal nie mam możliwości zawinięcia tyłem bez złośliwego nadużywania samochodu. Ale zwykle jeżdzę na 2.2/2.2 i wtedy tylne opony dają sygnały wystarczające do nadążenia z kontrą, a przednie trzymają na tyle, że kontra jest skuteczna a nie sunę pozbawiony kontroli. Piszczenia jednakowoż nie zarejestrowałem (pewnie jeszcze mam daleko do krańca ich możliwości, a mam obawę przed robieniem rzeczy bardziej nierozsądnych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja se jeszcze wtrące swoje 3 gr. - mi sie najlepiej jeździ na oponach GY, a tych Protez to jeszcze żem póki co nie potrzebował. Ze zgryzem (nie mylić ze zgryźliwością) u mnie OK, ale kły pożółkły i co niektóre powypadały, to może najwyższy czas sie na te Protenzy przerzucić ... ze starości

 

Śmiech'us alzhajmerus stomatologus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...