Skocz do zawartości

Opony


wrx33

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadza się, wręcz muszą być lepsze. Ale jak będzie choćby wilgotno, to leżysz :-)

Nie leżę a stawiam piękne boki, bardzo pożądane przez wielu. :twisted:

Proxes na mokrym spisują się zaskakująco dobrze, przy 2.4 bar z przodu i 2 z tyłu niemal nie mam możliwości zawinięcia tyłem bez złośliwego nadużywania samochodu. Ale zwykle jeżdzę na 2.2/2.2 i wtedy tylne opony dają sygnały wystarczające do nadążenia z kontrą, a przednie trzymają na tyle, że kontra jest skuteczna a nie sunę pozbawiony kontroli.

Słabsze Proxes są dobre na deszcz. Te co ja mam zamiar kupić (RA-1) już niekoniecznie. Ciśnienia jakie podajesz wyglądają trochę nisko jak na ostrą jazdę (a szczególnie na Proxes poza RA-1, które nie mają aż takich sztywnych ścianek). Zaletą opon w stylu T1-S jest ich waga bo większość innych max. performance jest znacznie cięższa (jak choćby Azenisy czy moje RE070).

Piszczenia jednakowoż nie zarejestrowałem (pewnie jeszcze mam daleko do krańca ich możliwości, a mam obawę przed robieniem rzeczy bardziej nierozsądnych).

Jestem przekonany, że wiesz o tym, że piszczenie nie jest wyznacznikiem trzymania. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, wręcz muszą być lepsze. Ale jak będzie choćby wilgotno, to leżysz :-)

Nie leżę a stawiam piękne boki, bardzo pożądane przez wielu. :twisted:

 

Ale boki na torze = strata. Boki dla boków to jak najbardziej, sam jestem chętny :-)

 

Słabsze Proxes są dobre na deszcz. Te co ja mam zamiar kupić (RA-1) już niekoniecznie. Ciśnienia jakie podajesz wyglądają trochę nisko jak na ostrą jazdę (a szczególnie na Proxes poza RA-1, które nie mają aż takich sztywnych ścianek). Zaletą opon w stylu T1-S jest ich waga bo większość innych max. performance jest znacznie cięższa (jak choćby Azenisy czy moje RE070).

 

Jeżdżę na takim, bo wyższe skutkuje mi bólami w plecach. Wczoraj w nocy zrobiłem eksperyment z ciśnieniem na osiach między 1.8 a 2.4, różnice w zachowaniu auta są znaczne, mam teraz materiał do dalszej analizy, żeby na wiedzieć jak napompować na każdą okazję. Ale 2.2 all over do miasta jest kompromisowe.

 

Jestem przekonany, że wiesz o tym, że piszczenie nie jest wyznacznikiem trzymania. :-)

 

No tak, ale zawsze jest tak: najpierw trzyma, potem trzyma i piszczy, potem już tylko piszczy. Piszczenie traktuję jako dodatkowe akustyczne wskazanie, że zbliżam się do granic (albo ryję boczną ścianką po asfalcie, jeśli mniej nadmuchałem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale boki na torze = strata. Boki dla boków to jak najbardziej, sam jestem chętny :-)

Na deszcz założę po prostu drugi komplet kół. :-)

No tak, ale zawsze jest tak: najpierw trzyma, potem trzyma i piszczy, potem już tylko piszczy.

Są takie co prawie nie piszczą albo takie co piszczą jak już jest za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...