Skocz do zawartości

Wymiana SLS 2006r. na nowsze SLS 2008r. w Forester SG


wozwo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Temat SLS-ów był wielokrotnie poruszany na forum ale nie znalazłem odpowiedzi na pytanie czy możliwa jest wymiana SLS-ów z Forka 2.5 XT z 2006r na SLS-y z Forka 2.0 z 2008r. Oba modele oczywiście to SG II Europa.

Jednak amortyzatory różnią się od siebie: te z pierwszego auta mają dodatkowy zbiornik, te z 2008 roku są bez zbiornika i są nieco grubsze, a mechanizm działania SLS jest w środku. Pytanie czy można nimi zastąpić te zużyte które maja zbiorniki, czy będą pasować PnP? Czy ktoś spotkał się z tym problemem? ASO nie dało jednoznacznej odpowiedzi, nawet na pytanie czy te amortyzatory bez zbiorników są na pewno typu SLS...

 

podaję oznaczenia amortyzatorów lewy/prawy:

z 2006r: 20360SA102  i 103

z 2008r: 20360SA220  i 230

 

Pozdrawiam

Wojtek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe pytanie, dlatego podbije.

Jestem obecnie na etapie sprzedaży mojego Forka i na pewno do zrobienia jest tylne zawieszenie.
Nie robię tego ja ale przyszłemu nabywcy przedstawiam jedyną realna formę naprawy czyli wywalenie SLS-ów i wstawienie zamienników (czy to KYB, Pedders itp.itd)

SLS-y z naszych roczników te ze zbiorniczkiem to jest zestaw na jeden raz. Znam kilka osób co zdecydowały się na regeneracje i żadna nie zrobiła tego błędu ponownie.

Ciekawe jak jest z trwałością tych bez zbiorniczka, bo z obserwacji (kilku innych posiadaczy + obserwacja całej populacji Forków  :D )  SLS-y ze zbiorniczkiem to  mają wytrzymałość ~70.000 tyś km ale co ciekawe można na nich jeździć dalej i tutaj to chyba nie ma granicy rozpadu :) hahahaha

 

Po regeneracji kolejne 50.000 tyś km  i znowu dupa nie trzyma poziomu ale można jeździć dalej

To jest bezsensu bo za 1300 PLN mamy nowy zestaw na tył a regeneracja to gwarancja 1 rok bez limitu kilometrów. Cena za komplet  1290 :biglol:


Jakby te bez zbiorniczka wytrzymywały PEWNE (ale tak pewne jak w szwajcarskim banku)  100.000tyś to można by było pomyśleć o kombinacji podmiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A znowu w tym temacie SLS  

To podobno jeszcze żaden właściciel polifta SH nie wymieniał tylnych amorów :krecka_dostal:


SLS-y to zło
Powtórzę się z innego tematu:

"Ten japoński inżynier co to zaprojektowała, nigdy więcej nie powinien pic Sake"


PzDr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Ktoś doszedł do tego czy pasują 20360SA220  i 230 w miejsce  20360SA103 / 113 ?

U mnie temat powrócił - oryginalny, nie regenerowny sls wylał - wyszło to na przeglądzie technicznym  (od dłuższego czasu już nie trzymał poziomu) . Zaczyna mnie kusić wymiana na  amortyzatory Kayaba Excel-G + sprężyny Kayaba K-Flex ... ale gdzieś czytałem, że auto jednak się gorzej prowadzi (Forester XT z 2006, stock - bez zmian, bez gazu, jeżdżą 2 osoby, przeważnie bez bagażu - a wiec lekki tył) 

Doradźcie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc ja wymieniałem na regenerowane i padły szybko. Ostatecznie założyłem KYB, długo służyły w 2.0 i teraz służą w 2.5XT (przełożyłem bo siedział na gorszych zamiennikach) - nie jestem w stanie powiedzieć o nich nic złego oprócz tego że przy zamianie nabawiłem się przepukliny pachwinowej. Nie ciągnę przyczep i nie wożę kamieni.

Edytowane przez rutra80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kayaba Excel-G + sprężyny Kayaba K-Flex ? I nie widzisz różnicy w stosunku do sls'ów w prowadzeniu ? nie podskakuje (pusty) na progach zwalniających np. ?

Kusi ... co prawda slsy teraz po "tylko"  1170, czyli mniej więcej tyle co komplet KYB ... ale za sztukę ;-) 

No i przede wszystkim jak znowu mają mi "siąść" / opaść po 15 tys. km (a jak wiadomo gwarancji na to w Polsce nie ma) to było by słabo ...

 

Rozumiem, że nikt (w tym autor tematu) nie zmierzył się z tematem wymiany na  20360SA220 / 230 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem w tej chwili jakie dokładnie mam modele. Ale właśnie tak było że regenerowane znów siadły po roku góra dwóch. Przy normalnej jeździe drogowej różnice są ciężkie do wyczucia. Dużo bardziej zauważalne jest ocieranie oponą o nadkole na garbach jak się wiezie z tyłu 2 pasażerów z niewielkim bagażem przy siadniętych SLS'ach ;) Ale jak pisałem nie jeżdżę z przyczepami, a "na granicy" sporadycznie.

Edytowane przez rutra80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...