Skocz do zawartości

subaru na zakopiance walnelo malucha na...amen...


vert

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 169
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

I szczerze powiedziawszy najbardziej znienawidzonymi przezmnie osobami są kirowcy aut służbowych ja i tzw nowobogackich którzy pędzą głównie w Corollach, Avensis, Mondeo, Vectrach i często jadą na czołówkę.

Gratuluję przenikliwości myślenia.

Dziekuję za wrzucenie mnie do jednego wora tylko dlatego, że mam Accorda.

Zrobię sobie znaczek na kurtkę lub bluzkę.

Nienawidźcie mnie ponieważ jestem nowobogacki i mam Hondę.

Rozpędź się i pierd..j w ścianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpędź się i pierd..j w ścianę.

 

Oj, dziś jest wyjątkowy urodzaj na nowych kreskowiczów... :twisted:

 

Nie rozpędziłeś się za bardzo czasami?????

Dawaj paski za kretynizmy, ktore ludzie wypisują.

Dlaczego ktoś mam mnie obrażać tylko dlatego, że mam określone auto?????!!!!!

Popatrz na inne posty z poprzednich dni i raczej Ci ręka drgnęła.

Może niech kolega rozwinie definicję NOWOBOGACTWA?

 

Wiem dlaczego. Mam Subaru i Hondę. Gdybym miał dwa Subaru, to byś mi nie wlepił.

Wspaniałomyślnie Ci daruję.... :evil::evil::evil: :razz: :razz: :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FUKS - ostatnią rzeczą, którą chcę robić na tym forum, to decydować kto ma rację, a kto nie, albo która wypowiedź jest "mądra", a która jest "kretynizmem". To jest forum, nie sąd - każdy ma prawo do wypowiedzenia swojej racji. I nawet, jeśli wszyscy pozostali uznają ją za niedorzeczną, ona ma prawo bytu na tym forum.

 

Nota bene w tym konkretnym przypadku jestem przekonany, że niejedna osoba przyzna rację Tobie, a nie Krzyśkowi.

 

Pasek dotyczył wyłącznie formy. To jest bluzg dużego kalibru (nie jakaś tam "cholera", czy "dupa"), słowny atak na konkretną osobę-forumowicza i z tego powodu kwalifikuje się do paska.

 

Zapraszam do Forum Organizcyjnego do dalszej dyskusji.

 

Albo do wątku "Kadzielnica dla wMorderatora Kawiora" :wink: :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FUKS - ostatnią rzeczą, którą chcę robić na tym forum, to decydować kto ma rację, a kto nie, albo która wypowiedź jest "mądra", a która jest "kretynizmem". To jest forum, nie sąd - każdy ma prawo do wypowiedzenia swojej racji.

 

Choć oczywiście pamiętać musimy, że są racje i RACJE... Np. moja Racja zawsze ma Rację przed innymi racjami :razz: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I szczerze powiedziawszy najbardziej znienawidzonymi przezmnie osobami są kirowcy aut służbowych ja i tzw nowobogackich którzy pędzą głównie w Corollach, Avensis, Mondeo, Vectrach i często jadą na czołówkę.

Gratuluję przenikliwości myślenia.

Dziekuję za wrzucenie mnie do jednego wora tylko dlatego, że mam Accorda.

Zrobię sobie znaczek na kurtkę lub bluzkę.

Nienawidźcie mnie ponieważ jestem nowobogacki i mam Hondę.

Rozpędź się i pierd..j w ścianę.

 

Sorry ale z tego co ja widzę Krzysiek nie pisał nic o Accordzie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja Racja zawsze ma Rację przed innymi racjami :razz: :mrgreen:

 

"Moja racja jest bardziej mojsza, niż twojsza" :D.

 

Sorry ale z tego co ja widzę Krzysiek nie pisał nic o Accordzie

 

A to inna sprawa :D.

 

Natomiast sądzę, że chodziło tu generalnie o "fury firmowe", do których accord również należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrót dla niecierpliwych:

jak chcę wyjechać z podporządkowanej i mam ograniczoną widoczność to zakładam jakąś prędkość potencjalnie poruszających się po głównej i jeśli ktoś jedzie (znacząco) szybciej niż prędkość dopuszczalna sam jest winien kolizji (oczywiście nie wobec prawa).

 

Wersja rozwinięta:

Osobiście byłem w sytuacji w której pewnie zostałem sklasyfikowany (nie skasowany) jak ów (już prawie przysłowiowy) "pan z malucha".

Wyjechałem z podporządkowanej na główniejszą skoda felicją (cóż nie jest to maluch) chłopak pędzący tąże główniejszą wpakował mi się w lewe drzwi. Oczywiście wina (prawnie) była moja. Choć przyznał że jechał około 100km/h a na tej drodze obowiązuje 40.

 

Nie wnosi to wiele ale jego pojazd to jakaś amerykańska strzała z przełomu lat 80/90, jak nacisnął hamulce to poślizgnął się ok 40m i zatrzymał się w moich drzwiach - prawda stałem na środku skrzyżowania bo jak go zobaczyłem to po hamulach żeby miał miejsce na ominięcie no ale z niego nie skorzystał bo w poślizgu go zniosło. A właśnie go zarejestrował. No i był gdzieś na 1-2 roku studiów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrót dla niecierpliwych:

jak chcę wyjechać z podporządkowanej i mam ograniczoną widoczność to zakładam jakąś prędkość potencjalnie poruszających się po głównej i jeśli ktoś jedzie (znacząco) szybciej niż prędkość dopuszczalna sam jest winien kolizji (oczywiście nie wobec prawa).

 

Wersja rozwinięta:

Osobiście byłem w sytuacji w której pewnie zostałem sklasyfikowany (nie skasowany) jak ów (już prawie przysłowiowy) "pan z malucha".

Wyjechałem z podporządkowanej na główniejszą skoda felicją (cóż nie jest to maluch) chłopak pędzący tąże główniejszą wpakował mi się w lewe drzwi. Oczywiście wina (prawnie) była moja. Choć przyznał że jechał około 100km/h a na tej drodze obowiązuje 40.

 

Nie wnosi to wiele ale jego pojazd to jakaś amerykańska strzała z przełomu lat 80/90, jak nacisnął hamulce to poślizgnął się ok 40m i zatrzymał się w moich drzwiach - prawda stałem na środku skrzyżowania bo jak go zobaczyłem to po hamulach żeby miał miejsce na ominięcie no ale z niego nie skorzystał bo w poślizgu go zniosło. A właśnie go zarejestrował. No i był gdzieś na 1-2 roku studiów...

 

powtorze sie: NIE WIDZISZ NIE JEDZIESZ :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie coś jak "zasada ograniczonego zaufania". Jeśli się nie potrafi na oko określić jak szybko jedzie inne auto, to należy zaczekać aż przejedzie. I o tym powinno się pamiętać nawet jeśli na drodze obowiązuje zakaz ruchu, a nie 40.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chcę wyjechać z podporządkowanej i mam ograniczoną widoczność to zakładam jakąś prędkość potencjalnie poruszających się po głównej i jeśli ktoś jedzie (znacząco) szybciej niż prędkość dopuszczalna sam jest winien kolizji (oczywiście nie wobec prawa).

 

Nie ma co zakładać tylko się po prostu dokładnie przyjrzeć.

 

P.S. To w nawiązaniu do mojego dzisiejszego nie tegesa w którym pani tez zakładała że jedzie na zielonym :evil:

 

powtorze sie: NIE WIDZISZ NIE JEDZIESZ :roll:

 

Właśnie to chciałem napisać, ładnie to ująłeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie coś jak "zasada ograniczonego zaufania". Jeśli się nie potrafi na oko określić jak szybko jedzie inne auto, to należy zaczekać aż przejedzie. I o tym powinno się pamiętać nawet jeśli na drodze obowiązuje zakaz ruchu, a nie 40.

 

znam tę zasadę

gorzej jak nie widzisz pojazdu bo np jakis burak zaparkował w rejonie skrzyżowania stara na jezdni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...