Wojt_O Opublikowano 20 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 (edytowane) Witam, Problemów ciąg dalszy, więcej na ten temat w tym wątku ===> http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/89984-migaj%C4%85cy-check-engine/ Reasumując, w celu diagnozy i usunięcia usterki zrobione zostało: - wymiana przewodów i świec - wymiana czujnika spalania stukowego (stary po zmierzeniu multimetrem pokazywał poprawne wartości, ale że pęknięta była obudowa to wymieniłem) - Czyszczenie przepustnicy - czyszczenie silnika krokowego - czyszczenie MAP sensoru - podmiana silnika krokowego - bez zmian - zmieniane paliwo - bez zmian - zawory regulowane ok 27 kkm temu - sprawdzenie cewki - rezystancja jest ok. Generalnie dalej wypadają zapłony zaraz po poranym rozruchu na zimnym silniku, choć nie za każdym razem oraz kilkukrotnie wywaliło błąd P0328 nawet pomimo wymiany czujnika. Oprócz tego przy dojeżdżaniu np do świateł obroty spadają tak jak by motor miał zaraz zgasnąć, tłucze budą i dopiero po chwili obroty się stabilizują. Jest to nie zależne on temperatury i nie dzieje się też za każdym razem. Dzisiaj np. silnik mi ot tak o zgasł gdy stałem w korku .. Podczas zimnego rozruchu silnika słychać stukot, który cichnie po nagrzaniu czyli ewidentny piston slap. Zacząłem się już zastanawiać czy może knock sensor nie interpretuje stuków PS jako spalanie detonacyjne i niepotrzebnie cofa lub przyspiesza zapłon co w konsekwencji powoduje jego wypadnięcie?? już sam nie wiem .. wyczytałem na forum, że niektórzy wykręcają knock sensor i wieszają gdziekolwiek na przewodach ewentualnie przykręcają go na skrzynię biegów. Jak tak dalej pójdzię to chyba sam tego spróbuje bo już ręce opadają choć wolałbym tego nie robić, bo po coś ten czujnik jest a jak wiadomo spalanie stukowe jest bardzo negatywne dla silnika. Zrobiłem też logi w RomRaiderze, jeśli ktoś miał by ochotę pomóc mogę je przesłać na maila. Za interpretację będę wdzięczny. Pomocy bo załamka .. Edytowane 20 Września 2016 przez Wojt_O Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szociu Opublikowano 20 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 sprawdź napinacz rozrządu czy nie jest luźny bo te stuki to nie koniecznie musi być piston slap, luźny napinacz tez stuka. Luzy zaworowe do sprawdzenia, to że były robione 27k km nie rzutuje, auto ma gaz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STRAZAK Opublikowano 20 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 A jak u ciebie z kompresją ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt_O Opublikowano 20 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 sprawdź napinacz rozrządu czy nie jest luźny bo te stuki to nie koniecznie musi być piston slap, luźny napinacz tez stuka. Luzy zaworowe do sprawdzenia, to że były robione 27k km nie rzutuje, auto ma gaz ?A stukający napinacz to tak sam z siebie potrafi stukać po jakimś przebiegu? Bo u mnie cały rozrząd wymieniany był też ok 27 kkm razem z regulacją zaworów i UPG. Tak auto jeździ na LPG. Co do kompresji to nie sprawdzałem ale generalnie moc ma chyba że złapie muła po błędzie ze spalaniem stukowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
melanż Opublikowano 20 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 Luzy zaworowe na bank Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sax Opublikowano 20 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 Oprócz tego przy dojeżdżaniu np do świateł obroty spadają tak jak by motor miał zaraz zgasnąć, tłucze budą i dopiero po chwili obroty się stabilizują Luzy zaworowe , miałem to samo tyle ze turbo . Poszukaj kogoś kto potrafi to dobrze zrobić bo jak po 27kkm jest problem to znaczy ze źle to było zrobione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomoomt Opublikowano 20 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 Oprócz tego przy dojeżdżaniu np do świateł obroty spadają tak jak by motor miał zaraz zgasnąć, tłucze budą i dopiero po chwili obroty się stabilizują Luzy zaworowe , miałem to samo tyle ze turbo . Poszukaj kogoś kto potrafi to dobrze zrobić bo jak po 27kkm jest problem to znaczy ze źle to było zrobione. Nie tyle źle zrobiona regulacja, co też niefachowo zamontowana/serwisowana instalacja gazowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt_O Opublikowano 20 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 Akurat serwisu LPG pilnuje sumiennie. Instalacja też nie jest byle jaka i zakładana przez byle kogo tylko przez porządny warsztat bardzo polecany tutaj w Rzeszowie który już nie jedno Subaru zagazował. Jak dotąd to żadnych problemów z LPG nie miałem, nawet na okresowych przeglądach instalacja nie wymagała żadnych korekt map itp. Zresztą problemy jakie mnie trapią występują też na Pb. Pewnie się pokłonię ku regulacji zaworów skoro takie sugestie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szociu Opublikowano 20 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2016 Zawory są za ciasno stąd objawy. Kolejny etap będzie taki ze na zimno nie będzie chciał odpalać. silniki sohc nie maja utwardzonych gniazd pod lpg, stąd przy ubogiej mieszance 30 k km od regulacji rozjazd zaworów to nie jest nic dziwnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt_O Opublikowano 21 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2016 (edytowane) Ma ktoś może jakiś manual w temacie regulacji zaworów? Niby mam całą serwisówkę do legacy ale nie ma tam opisanej procedury regulacji luzów. Edytowane 21 Września 2016 przez Wojt_O Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJO Opublikowano 21 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2016 Ma ktoś może jakiś manual w temacie regulacji zaworów? Niby mam całą serwisówkę do legacy ale nie ma tam opisanej procedury regulacji luzów. Ej, coś słaba ta Twoja serwisówka - w "mojej" się znalazło. Valve Clearance.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt_O Opublikowano 21 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2016 Ściągnąłem z jdmfsm do legacy 2000 i poważnie w żadnej sekcji nie znalazłem ale dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nrb Opublikowano 23 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2016 W tym silniku temat spokojnie do ogarnięcia samemu, nie ma się czego bać. Zaraz po zakupie swojego Legacy zrobiłem to samodzielnie pod blokiem, było to jakieś 40 tys. temu i nic nie wskazuje żeby się coś rozjechało. Ale profilaktycznie chyba niedługo sprawdzę. Jedyny koszt to nowe uszczelki pod dekle - 100 zł w ASO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt_O Opublikowano 23 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2016 Uszczelki pod dekle już mam jeszcze muszę dokupić uszczelki pod śrubki. Jestem umówiony na przyszły czwartek z mechaniorem na regulację. Sam też bym ogarnął bez problemu ale nie mam za bardzo czasu ani możliwości (kanał itp) Jeszcze szybkie pytanko. Czy przy regulacji zaworów konieczna jest wymiana uszczelek świec? na rysunku zaznaczone są nr 8 Dzisiaj w ASO kupowałem uszczelki pod śrubki dekli i poinformowano mnie tam, że przy okazji demontażu pokryw należałoby wymienić też uszczelki gniazd świec. Prawda to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOJO Opublikowano 23 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2016 Uszczelki pod dekle już mam jeszcze muszę dokupić uszczelki pod śrubki. Jestem umówiony na przyszły czwartek z mechaniorem na regulację. Sam też bym ogarnął bez problemu ale nie mam za bardzo czasu ani możliwości (kanał itp) Jeszcze szybkie pytanko. Czy przy regulacji zaworów konieczna jest wymiana uszczelek świec? na rysunku zaznaczone są nr 8 1.jpg Dzisiaj w ASO kupowałem uszczelki pod śrubki dekli i poinformowano mnie tam, że przy okazji demontażu pokryw należałoby wymienić też uszczelki gniazd świec. Prawda to? Prawda. Komplet 4 sztuk kupisz za 60zł. Wyciekający do gniazda świecy olej potrafi w szybkim tempie uszkodzić przewody, więc warto wydać te 60zł raz na jakiś czas. Mnie zastanawia natomiast, czy za każdym razem wymieniacie komplet 10szt. uszczelek śrub pokrywy zaworów? Dla spokoju ducha wymieniałem, ale tak się zastanawiam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt_O Opublikowano 24 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2016 U mnie przy ostatniej regulacji wymienione były uszczelki dekli i śrub. Wiem to bo poprzedni właściciel mnie o tym informował a poza tym widać było że są świeże. Nie wiem natomiast jak z uszczelkami świec ale teraz na pewno je wymienię. Generalnie jak za każdym razem powinno się wymieniać uszczelki pokryw to chyba uszczelki śrub też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Wojtalik Opublikowano 24 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2016 Potwierdzam z uszczelkami świec. W ubiegłym tygodniu wymienialem przewody, świece i regulowałem zawory. Przewody były całe w oleju,wymienione zostały więc też uszczelki świec. Koszt niewielki a spokój na jakiś czas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt_O Opublikowano 30 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2016 Powodem problemów były rozjechane zawory. Po regulacji gra i buczy jak należy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigma111 Opublikowano 4 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 czy w ej20 turbo może mieć miejsce podobna sytuacja ? zaczyna mnie powoli denerwować sytuacja gdy stojąc na światłach na biegu jałowym lub do nich dojeżdżając po odjęciu gazu zaczynają falować obroty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt_O Opublikowano 4 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 (edytowane) Falowanie to raczej brudny silnik krokowy. U mnie trzepało budą i "dławiło" silnik na dojeździe i postoju na światłach.. BTW dzisiaj ni stąd ni zowąd zaraz po porannym rozruchu zimnego silnika wywaliło CEL i VDC OFF, choć VDC OFF zgasło po 5 może 6 sekundach. Check jednak pozostał i zgasł dopiero po kilkukrotnym zgaszeniu i ponownym odpaleniu auta. Jednakże po południu SSM w łapę, iiiiiii ... po raz kolejny wypluło P0328 - Knock Sensor 1 Circuit High Input - Bank 1 Or Single Sensor Jak pisałem wyżej Knock Sensor wymieniony na nowy, zawory wyregulowane niecały tydzień temu, auto jeździ normalnie, żadnych szarpnięć, trzepania budą etc. a jednak Checka wywaliło .. Może jednak jest tak jak pisałem wyżej, że Knock Sensor wyłapuje piston slapa i traktuje go jak spalanie stukowe? Dodam jeszcze, że przy odczycie Real Data, przy Learned knocking correction była wartość -65 st co oznacza, że podczas wystąpienia błedu ECU cofnęło zapłon o 65 st? Mam racje? 3 dni temu zalałem też pełny bak Pb95 na Shell-u więc paliwo chyba nie najgorsze. Zetknął się ktoś z czymś takim? bo już myślałem, że uporałem się z całym złem a tu zonk.. Edytowane 4 Października 2016 przez Wojt_O Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigma111 Opublikowano 4 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 Przez falowanie miałem na myśli opadanie obrotów prawie do zera i wstawanie ponownie .. dzieje się tak około 4-5 razy .. następnie za 6 razem samoczynnie zaczyna trzymać wzorowe obroty .. przy tych skokach obrotów też trzepie budą , zwłaszcza w dołku jak zaczyna wstawać ... moje amatorskie teorie w przypadku turbo cały czas pchają mnie w kierunku braku szczelności w dolocie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigma111 Opublikowano 10 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2016 w sobotę walczyłem z szczelnością układu dolotowego i również znalazłem pęknięty trójnik z plastiku ... wynik jest taki że silnik prawie w ogóle nie faluje sporadycznie opadnie z obrotami ale natychmiast wraca do pracy poprawnej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subarakzs Opublikowano 8 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2016 (edytowane) Podepne się bo mam podobne objawyz opadajacymi obrotami Legacy IV 165KM LPG, 165 tys i LPG (BRC nowa i profesjonalnie zalozona w sieci serwisow) od 5 lat (przejechane okolo 60-70 tys). - po wysprzegleniu i dojezdzie do swiatel obroty leca na 200, po czym odbijaja sie na 1100-1200 i spadaja na poziom normalny. Rzadko, ale zdarzalo sie, ze zgasl po wysprzegleniu, ale najczesciej po prostu sie dusi chwilowo i odbija w gore. - do tego czesto problem ze startem z jedynki. Mam objaw jakbym startowal z 4 zanim auto przebije sie z trudem do 2000-2500 i zaczyna normalnie ciagniac, ale rozkreca sie strasznie powoli jakby nie mial mocy na 1 i dlawi sie prawie nie przyspieszajac, probuje sobie pomoc wczesniej przygazowujac go zanim wbije bieg i puszczajac sprzeglo, ale to nie jazda. Czesciej jest tak na zimnym, ale to nie regula. Jezeli juz startuje normalnie, nie do konca ten start jest taki jak powinien byc, przede wszystkim opozniona reakcja na gaz i lekko przymulony. - od pewnego czasu zauwazylem, ze na zimnym dosyc mocno zaczelo trzasc buda na boki, obroty nie faluja podczas postoju i sa na odpowiednim poziomie. - problem obrotów zauwazylem 3 lata temu (czyli jak instalacja miala przejechane okolo 20 tys) po wymianie swiec u mechanika, ktory wyznaczyl do tego praktykanta. Opuscil mi wtedy caly silnik na belce bez poluzowania kolumny kierowniczej, cos tam psikal do srodka gniazd zanim je wkrecil. Po tej operacji ciezej tez zaczela chodzic kierownica, natomiast po ostatniej wymianie tulei stabilizatora kiera wrocila do normy. Rok temu wymianialem tez plyn wspomagania, bo im zimniej robilo sie na zewnatrz tym ciezej krecilo sie kierownica, nie pomoglo to wtedy na ogolna prace tak jak teraz tuleje, kierownica dziala juz jak nalezy, ale moze na mrozy pomoze. Ogolne dziwnie historie pol roku temu podjechalem do mechanika, bo gasl coraz czesciej, podpial pod kompa nic nie pokazalo, przeczyszcil przepustnice bez jej wyciagania i pomoglo zdecydowanie, ale nie trwalo to dlugo, miesiac, dwa i znowu powolny powrot. Ostatnio zrobilem to sam na postoju w miare dokladnie i kilka razy z uzyciem specjalnego srodka, ale nie widze znaczacej poprawy. w srodku (tam glebiej) jest czarno na pionowej gardzieli w glebi, przy tej ruchomej blaszcze i za nia wyczyszcilem porzadnie. Edytowane 8 Listopada 2016 przez pennypl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się