Skocz do zawartości

subarakzs

Użytkownik
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez subarakzs

  1. Mam problem ze światłem prawego reflektora, który świeci na 50%. Myślałem, że może wtyczka, bo padnięta była, wymieniłem + żarówka H7 wymieniona dalej to samo. Jak włącze długie, to żarówka od długich gaśnie całkowicie (bez długich, świeci się, ale słabiej tak jak H7) Przy okazji zapytam czy ta żarówka od długich jest wymienna czy zintegrowana z całym tym ustrojstwem (taka fajka)? Przez 8 lat jej nie wymieniałem.
  2. Warto wymienić te uszczelki przy okazji. Do mojego filtra nie było, a widzę, że w niektórych kompletach jest przynajmniej jedna. Ta przy pompie wygląda na lekko zmęczoną i pewnie to powód dlaczego słysze pompe.
  3. Ok jestem po wymianie i jest duża różnica. Korzystałem z poradnika na YT "How To Replace An In-Tank Fuel Filter On A Subaru", kanał CarsNToys. Facet dzwonił do salonu subaru i jemu też powiedzieli, ze filtra się nie wymienia - błąd lambdy zniknął i nie wraca (skasowałem na komórce), a ostatnio wracały zaraz po ponownym odpaleniu. Czasami zapalała się żółta kontrolka silnika, która mogłem kasować, ale często wracała. Check migał praktycznie non stop i tego nie dało się kasować z poziomu tel, więc przez większość czasu tak jeździłem, czasami znikał na jakiś czas, ale szybko wracał i tak non stop. Teraz po skasowaniu, wymianie i odpaleniu check zniknął od razu, póki co nie wraca po paru jazdach. Przed wymianą wracał bardzo szybko, problem narastał z roku na rok od sporadycznych momentów gdy się zapalały i znikały do ciągłego w ostatnich miesiącach. - auto dostało mocy, lepszy start ze świateł. Wcześniej dostawał zamuły po dotknięcu pedału gazu, trochę jakby jakaś świeca nie pracowała prawidłowo, teraz startuje normalnie i szybko reaguje na gaz. - Przez wiele lat miałem problemy na dojazdach do skrzyżowań po wysprzęgleniu, przy manewrach na parkingach obroty spadały znacznie. Auto potrafiło prawie przygasać, obroty spadały do 300 i odbijały. Teraz problem praktycznie zniknął na benzynie jest super na gazie minimalnie gorzej, ale i tak jest duuuzo lepiej. Przy wymianie filtrów gazu i regulacji pewnie będzie lux. Wcześniej była padaczka bez względu na paliwo. - problem z odpalaniem na zimnym zniknął. Pojawił się od dwóch miesięcy jako kolejny etap powyższych problemów przy 220 000 km. Jeżeli ktoś ma takie objawy bez względu czy jest LPG czy nie to radzę zacząć od tego zanim wymieni się lambdy, egr i takie tam. Filtr raczej na 100% nie był wymieniany przy 90 000 jak zaleca producent dla 165 KM. Przez 5 lat jeździłem i wkurzałem się na brak mocy na starcie, dziwne zachowanie auta, czasami jakieś szarpanie, spadające obroty, z czasem doszły te błędy na desce. Wszystko to narastało stopniowo z roku na rok. Na koniec błędy już nie znikały i check palił się praktycznie non stop. Po wymianie wszystko wróciło do normy. Wymieniać jak jest w instrukcji serwisowej i nie słuchać "specjalistów", że "tam rdzewieje i lepiej tego nie ruszać", "tego filtra się nie wymienia" itp. Było tylko trochę korozji po 16 latach, ale głównie na samych nakrętkach, które warto zmienić przy tej okazji i odnowić ten metalowy element, które miał minimalne ślady rdzy. Jest pod nim gumowa uszczelka oddzielająca karoserie od tego elementu. Zanim się to odkręci warto wyczyścić dokładnie cały kurz, bo troche paliwa się wyleje. Koniecznie trzeba odkręcić korek wlewu paliwa na stałe przy demontażu i tak samo przed/w trakcie montażu do momentu założenia wężyków. Przy zdjętej pompie nic nie leci. Zapobiegnie to wypływaniu paliwa także przy składaniu, bo od razu jakieś podciśnienie się robi jak tylko dokręcimy śruby. Minus całej operacji taki, że trochę słychać teraz pompe, której wcześniej w ogóle nie słyszałem. Podczas jazdy silnik to zagłusza, ale na wolnych obrotach słychać lekkie wycie i to na pewno pompa w baku. Nie wiem o co chodzi albo zaczęła w końcu normalnie pracować na pełnych obrotach albo jakieś powietrze jeszcze tam siedzi...? Myślę, by sprawdzić czy tą uszczelkę w którą wchodzi końcówka pompy. Chyba powinienem przed włożeniem jej w filtr założyć usczelkę NA krócieć pompy i wtedy z założonym wcisnąć ją w obudowę filtra. Tak samo jak z pozostałymi uszczelkami. Nakładamy na króćce i dopiero w obudowę.
  4. podpinam sie czy rozwiązało problem z kręceniem i cięzkim odpalaniem? Mam ponad 200k przejechane i podobne objawy. Aku nowy itp
  5. tak, specjalnie je domawialiśmy. Taki klucz mieli bo go widziałem, ale podobno mieli spory problem z odkręceniem śrub przy rozrządzie i na wałkach, bo były poprzeciągane i dokręcone na oko, stąd też wymiana śrub. Spoko generalnie za silnik zawory zapłaciłem około 4200, za śruby silnika płaciłem ja bo to było dodatkowo. Teraz kwestia kto pokrywa koszt szlifierni ? Bo "niby" przez to nic na tym nie zarobili czy tam 1000zł moim zdaniem zarobili lekko ponad 2000 + na zawieszeniu kilka setek i nie wiem po co ten płacz i wzbudzanie jakiegoś poczucia winy u mnie Tylko, że podjęliśmy decyzję przed, że robimy to od razu po całości, a nie tylko regulacja zaworów i mowa było, że to pojdzie na szlifiernie i ja chyba nie muszę się o to martwić wykładając ponad 4000? Najbardziej boli mnie w tym wszystkim w to, że ceny części i usługi za naprawę zawieszenia, które zrobiłem przy okazji oraz użyte do naprawy silnika oleje i śruby głowicy są wyraźnie zawyżone. Rozumiem, że ktoś dostaje rabat na części i tym samym zarabia parę groszy dodatkowo, ale jak jeszcze podbija mi cenę przy takiej robocie, to trochę nie fer i tu jest cały problem. Ja to rozumiem tak, że zapłaciłem za naprawę silnika 4200, ale realnie wyszło 4800 zł przez podbijanie innych tematów. Chyba nie tak to powinno wyglądać, bo widać, że jest kombinowane zamiast po prostu pokazać koszty takimi jakie są. Mało tego pierwotnie miałem zapłacić 8100, ale dostałem niby "rabat", więc po prostu zagubili się z tym podbijaniem wszystkiego do góry. Wygląda to tak jakby ktoś sobie ustalił w głowie ile finalnie mnie skasują i wrzucili to w ceny części i robocizny tak by mniej więcej się zgadzało, a wyszło jak wyszło. Koszt wymiany jednego łącznika 80 zł, koszt wymiany jednej gumy 60 zł, gdzie te same gumy dwa lata temu wymieniałem za 60 zł komplet, może dziś płaciłbym 100 to i tak wychodzi ponad 100% więcej. guma stabilizatora warta 25 zł w detalu na fakturze jest za 54 zł itd.
  6. Po pierwsze chcialbym uzyskac odpowiedz jaka jest realna kwota za ten zakres prac jesli chodzi o zawory i te glowice i czy koszt tych srub, oleju, plynu chlodniczego itp. traktowac jako dodatkowy koszt czy powinno się to zawierac w koszcie naprawy silnika. Zakładając, że praca jest zrobiona porządnie. 2.0 2005 rok 165 KM, więc chyba ten EJ204 z tego co pamietam. Przebieg 192 000 na LPG 100 000. Kupilem go jak mial 105 i watpie by wczesniej cos bylo robione, bo na zadnej fakturze czy w ksiazce nie bylo o tym wzmianki. Przebieg pewny sprawdzalem w ASO gdzie byl robiony. Prawdopodobnie w momencie kupna powinienem zrobic regulacje lub sprawdzenie, po tym jak zaczelo nim telepac na boki i stracil sporo na mocy i palil jakby na 3 gary momentami ledwo sie zbieral obroty staly pomimo wciskania gazu itd.
  7. serwis zajmuje się sprzedaż części ? pierwsze słyszę. Dlaczego nie dostane w takim razie na nie faktury skoro oni kupują je za 40 zł, dostają rabat na 35 zł, a mi sprzedają za 52 zł ? nie odprowadzają podatku czy tylko mnie urabiają ? podobno brak ciśnienia po wcześniejszym przeglądzie auta Własnie o to chodzi. ta czesc kosztuje 30 zł, oni sprzedaja mi ja za 52 zł, mało tego pewnie kupują ją np za 25 zł po rabacie. nie powinni mi wystawić faktury na części skoro tak naprawde odsprzedają mi ją drożej i na tym zarabiają ? Nie obrazilbym się gdybym ja dostal za te 30 zł, ale ja ja dostaje za 52! i tak samo z kilkoma innymi tu 50zl tam 100 i robi się spora kwota.
  8. Ceny części do zawieszenia poznałem po skończonej pracy przy odbiorze nie spodziewałem się 1050 za te części i robote Nie spodziewałem się przebitki, bo nigdy nie miałem z tym problemu i już te gumki wymieniałem w cenie razem z gumkami dwa lata temu uwaga 180 zł tutaj wyszło 440 zł. Teoretycznie jeśli ktoś niby sprzedaje mi te części, bo kupił je dostał rabat i jeszcze sobie dolicza "coś dla siebie" to powinienem dostać od niego osobno fakturę na części i osobno za usługę. Zakładam, że dostanę paragon na całość w ramach usługi i tyle. Tym sposobem można drugie tyle za robociznę wrzucać w cenę części i jeszcze od normalnej ceny mieć rabat na zakupach (w co nie wnikam mam prawo je kupić po takiej cenie jaka jest na rynku, a nie 50% drożej), mało tego 80 zł za wymianę jednego łącznika i 60 za wymianę jednej gumy stabilizatora to chyba nie jest tanio Nawet nie wiem jaka część rzeczywiście tam siedzi. Niby gumy i stabilizatory są OEM, a rozrząd na SKF, ale ja tego nie wiem, bo nie mam faktur i "są o księgowej" Oczywiście zostałem postawiony przed faktem dokonanym ufając profesjonalnej gadce i podejściu i myślę, że mimo wszystko tak było. Chodzi mi bardziej o przejrzystość i nie wciskanie na siłę dodatkowej kasy w inne prace i części, bo "należy mi się ta kasa i tyle sobie ustaliłem". Ogólnie to usłyszałem od mechanika, że zarobił na tym wszystkim 1000 zł co jest zwyczajnym kłamstwem i dlatego zapala się lampka . Ja to widze inaczej. Facet za dwa dni roboty zarobil spokojnie 3000 i dziwi sie, ze ja sie dziwie co do ceny czesci i robocizny zawieszenia chociazby, dzieki czemu moge ustalic ile place REALNIE za naprawe silnika, a nie to co tu niby jest zapisane ... Niby 980 zł z 2100 za robociznę poszło na szlifiernie niby, pozniej się dowiedzialem jednak, ze to 800, bo 980 to bylo gdybym chcial fakture ze szlifierni. Niby 980 zł poszło na uszczelki niby. Te śruby głowicy też mignęły mi za 25 zł sztuka itd itd. Nawet nie mogę się dowiedzieć czy były wymieniane szklanki (podobno dwie, ale niby mieli swoje to podmienili ) czy przyczyną złej pracy były tylko zawory/gniazda.... Ogólnie wygląda to tak jakby ktoś podliczyl na oko ile wydal, powiedzial sobie, że chce tyle i tyle zarobic, a teraz rozrzuce to w czesciach, zaplace tu i tam i ma mi zostac 2500 w kieszeni i nie interesuje mnie ile klient zaplaci za czesci czy robocizne. Jedno jest pewne to pierwsze i ostatnie Subaru patrzac na ten cyrk z zaworami pomimo, że facet zapewnial, że on chce robić dobrze, by klienci wybierali te auta, ale chyba nie do konca jest szczery patrzac na powyzsze...
  9. koło było uszczerbione od wewnątrz i na ząbkach dosyć mocno.
  10. Akurat zachowanie silnika + zbliżający się rozrząd wymagały ingerencji. Przy okazji zrobiłem zawieszenie, po przeglądzie, bo przez 5 lat nic nie robiłem oprócz tych gum stabilizatora dwa lata temu Te gumy 4 sztuki wczesniej wymienilem za 60 zł komplet. Za gumki w ASO placilem 30 zł za sztuke. Fakt, że przy wymianie takiej rolki klimy i tego trzpienia była jakaś praca, łożyska sprzęgła i kilku dodatkowych pracach (lutowanie LPG, bo była wkręcona na stałe) jak i wymianie rozrządu nie ma robocizny. Zastanawia mnie najbardziej ta kwota za zrobienie silnika z częściami użytymi do naprawy i szlifiernią przy tym zakresie prac łącznie wychodzi tu około 4000 biorąc pod uwagę powyższe. Pierwotnie całość wyszła 8000, ale dostałem "rabat" za poślizg ... auto stało 1,5 miesiąca w zakładzie. Ogólnie części użyte tutaj to 4140 zł i robocizna to 2860 zł (w tym około 2150 to koszt rozebrania silnika, szlifiernia, rozrząd, układanie LPG, łożysko klimy naprawa, przewód masowy, świece, wymiana uszczelek, głowice)
  11. Czytam różne wyceny podobnych prac. Może przy okazji przyda się komuś kto planuje naprawę. Objawy trzęsienie budą, spadające obroty, przygasanie przy ruszaniu, brak mocy. Silnik na LPG 100k km, przebieg 190k. Prawdopodobnie bez regulacji od początku. Zapłaciłem 7000 zł za poniższe naprawy silnik 2.0 Legacy 2005 *regulacja zaworów (2 szklanki podmienione)+ szlifowanie gniazd (800)+ uszczelki (980)+ olej z filtrem (230) + płyn chłodniczy (80)+ śruby (530) + świece (240) + płyn wspomagania + robocizna (około 1500) - całość około 4500 zł + rozrząd z pompą - części (1100 zł) + łączniki stabilizatora i gumy stabilizatora (500) z robocizną tył + przód (550) - 1050 zł + wymiana rolki klimy (150 zł) + wymiana łożyska sprzęgła (150 zł) + dodatkowe prace czyszczeni, regeneracja Zastanawia mnie koszt wymiany gumy stabilizatora w cenie 60 zł sztuka to samo łączniki. Troszku drogo chyba ? Co myślicie o takiej wycenie przy tym zakresie prac ?
  12. Cześć i jak tam finalnie wyszło tyle co jest tutaj podane ? Gniazda były wymieniane czy wystarczyła regulacja zaworów ? Jak wygladala sprawa w srodku po rozebraniu. Mam podobny problem i podobny przebieg i stoje przed wyborem czy tylko regulowac czy rozbierac i majstrować przy gniazdach zaworowych. Objawy podobne opadające zbyt nisko obroty na dojazdach po wysprzęgleniu (przepuszcza na zaworach), trzęsie budą i jest spory spadek mocy przy starcie i w trakcie jazdy. Mi zaproponowano szlifowanie gniazd i wymianę uszczelniaczy przy okazji regulacji. Z drugiej strony niektórzy pisali, że sama regulacja pomogła, ale ciężko chyba stwierdzić przy regulacji czy gniazda są padnięte bez rozbierania głowicy
  13. subarakzs

    Migający Check Engine

    jak tam udała się walka z opadającymi obrotami na dojazdach. Mam ten sam problem od dłuższego czasu ?
  14. Podepne się pod temat bo mam identyczne auto, identyczne objawy i LPG. Z tego co się orientowałem to krokowy jest zespolony z przepustnicą. Przepustnicę zdjąć nie jest trudno, tylko dobrze od razu kupić uszczelkę w ASO za 25 zł. Bez ściagania przepustnicę otworzy się popychając mocniej palcem w górę lub w dół ten "talerzyk". Wtedy można w miarę wjechać ekstrakcyjną i jakąś małą szmatką albo bawić się pędzlem, ale warto zdemontować, bo od wewnątrz też może być syf i ciężko to dokładnie doczyścić bez ściagania. Daj znać czy pomogło. Ja czyściłem oba EGR, przepustnicę zdemontowałem i dalej mam to samo. Trzęsie Ci budą na zimnym ? Kwestia tygodnia i umawiam się na zawory i świece. Ciekaw jestem czy wymiana przepustnicy, by pomogła, bo przy okazji wymienia się chyba krokowca, który jest z nią zespolony ? Sam się nad tym zastanawialem ... Daj znać koniecznie jeśli się z tym uporasz
  15. Zamierzam umowić się na czerwiec na regulację i wymianę świeć przy okazji. Jestem ze Szczecina, tu ciężko o specjalistów od Subaru. Może jest coś godnego polecenia w pobliżu Poznania ?
  16. Na pewno nie były robione od przynajmniej 90 tysięcy (tyle samo ma przejechane już na gazie), auto ma teraz 185. Latem pójdzie pod młotek wraz z rozrządem, bo widzę, że zawory często przewijają się przy takich objawach. Ciekaw jestem czy problem zniknął komuś ostatecznie właśnie po regulacji. Ja jeżdżę z tym już dobre 30 tysięcy jak nie więcej.
  17. subarakzs

    Talerzyk przepustnicy

    Krokowiec jest zespolony z przepustnicą, chyba sterowany elektrycznie. Ten prześwit, też widzę pod światło, ale od grodzi do talerzyka jest powiedzmy 1-2 mm i widać, że nie przylega do końca.
  18. subarakzs

    Talerzyk przepustnicy

    Pytanie czy przepustnica w stanie "spoczynku" powinnamieć minimalny prześwit na tym talerzyku ? U mnie nie domyka się idealnie na równo, zostaje jakby minimalnie uchylona jakieś 2-3 milimetry. Zastanawiam się czy to norma, bo od dłuższego czasu (3-4 lata) na dojazdach do świateł po wysprzęgleniu "na luzie" obroty nagle spadają do 200-300 i odbijają się wracając na około 700 (nie widać by falowały) na biegu jałowym auto też trzeba jakby podgazować na sprzęgle, żeby w miarę normalnie startowało, startując bez tego ma jakby lekkiego muła/przygasało w pierwszym momencie. Ogólnie jazda nie jest komfortowa z tym. Przy pomiarach spalania zwrócono mi też uwagę, że mieszanka przynajmnie "na luzie" nie jest idealnie spalana, ale tu chyba mogą być różne przyczyny.
  19. pytanko, wyciągnąłem EGR ten większy od strony szyby, rozebrałem podczyściłem, chciałbym go sprawdzić czy działa bo do części elektrycznej nie można się dostać, a teraz jest w pozycji zamkniętej. jak podłączyć ten zawór zanim go włożę na miejsce by sprawdzić czy się otwiera ? wtyczka w zaworze ma 5 pinow. 3 na górze, 2 na dole patrząc tak jakby był w aucie. Podpinam + i - do tych pinów na dole jeden na - drugi na + bez różnicy ? Jeszcze jedno odnośnie działania zaworów. Działają tylko w momencie rozruchu na zimnym silniku czy później też ? Auto przygasa jakby przy ruszaniu, ogólnie zawieszka, słaby start, czasami brakuje mocy i nie rozpędza się przy 2000-2500, obroty po wysprzęgleniu spadają bardzo nisko na 200 obrotów i odbijają się by pozniej ustabilizować. Jak dotąd czyściłem w miarę dokładnie przepustnice przy gardzieli.
  20. Witam - opadające nisko obroty po wrzuceniu na luz, obroty lecą do 200 odbijają się przez chwilę i opadają, później stoją na 700 - słaby start z 1 lub wolno toczącej się 2, chwilowe przymulenie, najlepiej lekko przygazować na sprzęgle ;/ - na parkingu przy manewrach przy częstym wysprzęglaniu i manewrowaniu prawie w miejscu potrafi przygasnąć czasami ... szarpanie i kompletny brak mocy przy rozpędzaniu z niższych obrotów (1800-2000), aż wejdzie na przynajmniej 3000 i wtedy kop, ale z tym to różnie i to chyba "urok" subaru. Pojawia się i znika okresowo, niestety często na dlużej. Wstępnie stawiam na dolot lub jakąś niesczelność od czegoś muszę zacząć.
  21. Podepne się bo mam podobne objawyz opadajacymi obrotami Legacy IV 165KM LPG, 165 tys i LPG (BRC nowa i profesjonalnie zalozona w sieci serwisow) od 5 lat (przejechane okolo 60-70 tys). - po wysprzegleniu i dojezdzie do swiatel obroty leca na 200, po czym odbijaja sie na 1100-1200 i spadaja na poziom normalny. Rzadko, ale zdarzalo sie, ze zgasl po wysprzegleniu, ale najczesciej po prostu sie dusi chwilowo i odbija w gore. - do tego czesto problem ze startem z jedynki. Mam objaw jakbym startowal z 4 zanim auto przebije sie z trudem do 2000-2500 i zaczyna normalnie ciagniac, ale rozkreca sie strasznie powoli jakby nie mial mocy na 1 i dlawi sie prawie nie przyspieszajac, probuje sobie pomoc wczesniej przygazowujac go zanim wbije bieg i puszczajac sprzeglo, ale to nie jazda. Czesciej jest tak na zimnym, ale to nie regula. Jezeli juz startuje normalnie, nie do konca ten start jest taki jak powinien byc, przede wszystkim opozniona reakcja na gaz i lekko przymulony. - od pewnego czasu zauwazylem, ze na zimnym dosyc mocno zaczelo trzasc buda na boki, obroty nie faluja podczas postoju i sa na odpowiednim poziomie. - problem obrotów zauwazylem 3 lata temu (czyli jak instalacja miala przejechane okolo 20 tys) po wymianie swiec u mechanika, ktory wyznaczyl do tego praktykanta. Opuscil mi wtedy caly silnik na belce bez poluzowania kolumny kierowniczej, cos tam psikal do srodka gniazd zanim je wkrecil. Po tej operacji ciezej tez zaczela chodzic kierownica, natomiast po ostatniej wymianie tulei stabilizatora kiera wrocila do normy. Rok temu wymianialem tez plyn wspomagania, bo im zimniej robilo sie na zewnatrz tym ciezej krecilo sie kierownica, nie pomoglo to wtedy na ogolna prace tak jak teraz tuleje, kierownica dziala juz jak nalezy, ale moze na mrozy pomoze. Ogolne dziwnie historie pol roku temu podjechalem do mechanika, bo gasl coraz czesciej, podpial pod kompa nic nie pokazalo, przeczyszcil przepustnice bez jej wyciagania i pomoglo zdecydowanie, ale nie trwalo to dlugo, miesiac, dwa i znowu powolny powrot. Ostatnio zrobilem to sam na postoju w miare dokladnie i kilka razy z uzyciem specjalnego srodka, ale nie widze znaczacej poprawy. w srodku (tam glebiej) jest czarno na pionowej gardzieli w glebi, przy tej ruchomej blaszcze i za nia wyczyszcilem porzadnie.
  22. Witam Wracajac do tematu bo ostatnio meczy mnie to kręcenie kierownica, wiem, ze mogłoby to chodzić dużo lepiej. Poza tym kierownica bardzo powoli odbija i nie jest to płynne i nigdy nie odbija do samego końca, więc musze jej pomóc przy każdym skręcie. Dla przypomnienia. Silnik był opuszczony do wymiany świec bez odkręcania / luzowania przekładni (nie znam się) i po tej operacji kierownica nie chodzi już tak jak przed wymianą. Jakie są możliwości regulacji ? Coś prostego od czego można zacząć, żeby poprawić komfort jazdy. Zbieżność była ustawiania. Co należałoby sprawdzić w dalszej kolejności.
  23. subarakzs

    zwiekszenie mocy

    napatoczyl mi sie filmik z legacy i jakims fajnym wydechem od GT i tak zaczalem sobie sluchac tych legacy z innymi wydechami.... Czy do tego auta 2.0 165KM, mozna przerzucic jakis ciekawy wydech. Chcialbym dodac smaczku bokserkowi nie chodzi o wyciaganie na sile hp tylko o jakas mała namiastke sportowego brzmienia. Nie znam sie, dlatego pisze do was o opinie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...