Skocz do zawartości

Prośba o pomoc w identyfikacji problemu.


mgm

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

 

Przy prędkościach autostradowych pojawia mi się coraz częściej odczuwalny mocno zwiększony dźwięk przypominający buczenie.

Nie umiem zdiagnozować źródła, nie pojawia się zawsze, natomiast zawsze charakteryzuje się takimi samymi objawami.

W czasie trwania ww. odczuwam drgania na kierownicy, które zwielokrotniają się w przypadku wciśnięcia hamulca.

Sam hamulec działa wtedy skokowo, zauważalnie słabiej niż normalnie.

Dotychczas każdorazowo puszczam gaz i po samoistnym wyhamowaniu do około 120km/h problem znika.

Zanik tego dźwięku jest rozciągnięty w czasie (około 20s) i przypomina trochę charakterystyką wyhamowanie puszczanego bączka zabawki - do utraty pędu.

Po zaniku samochód pracuje prawidłowo bez jakichkolwiek objawów do czasu kolejnego osiągnięcia wyższych prędkości.

 

Jeśli ktoś z Was umiałby mnie naprowadzić na źródło problemu, będę niezmiernie wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem ekspertem ale osobiście zacząłbym od sprawdzenia ciśnienia w kołach, równomierności zużycia opon, owalności obręczy, wyważenia kół a później jeśli to nie pomoże, luzy w zawieszeniu. Buczenie przy przekraczaniu określonej prędkości może oznaczać, że coś "wpada w rezonans".

 

Pozdrawiam,

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

 

Zastanawiałem się też nad tym o czym piszesz, tyle że wtedy byłoby to odczuwalne zawsze, a nie czasami.

Przed chwilą wracając z pracy, a mam kawałek autostradą, nie było żadnych oznak.

Rano przeciwnie.

Miałem już kiedyś podobny objaw przy uszkodzonym alternatorze, układ hamulcowy nie wiedzieć czemu działał skokowo, tyle że "buczenia" nie było.

Jeżdżę już tak trzeci tydzień z nadzieją, że popsuje się na tyle by dało się rozpoznać przyczynę.

Obecnie wizyta u mechanika może być bezcelowa - nie mam pewności, czy natenczas cokolwiek będzie słychać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kamerę pokładową to pewnie nie będzie problemu.

Brzmi to jakbym zamiast 3 miał 5 tysięcy obrotów.

Przy dodaniu gazu robi się proporcjonalnie głośniej, ale w żaden sposób nie wpływa na moc.

Słyszałem coś podobnego u znajomego, gdy szybko wyhamowywał z dużej prędkości, ale tylko przez chwilę i nie mam pewności czy to to samo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie występowały dwa źródła buczenia - rezonowania przy wyższych prędkościach, a zwłaszcza można je było usłyszeć przy hamowaniu. otóż delikatnie lecz z dużą częstotliwością obijał się jeden z tłumików o fragment tylnego mostu. nie wiem jednak czy to tego typu dźwięk również u Ciebie.

drugim źródłem buczenia przy określonych prędkościach są w moim przypadku opony letnie o niesymetrycznym bieżniku. byłem przekonany, że to łożysko, a jak zmieniłem koła na zimowe z bieżnikiem symetrycznym wszystko jak ręką odjął.

tyle ode mnie - z niczym innym ja się nie zetknąłem póki co...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Robiłeś testy na innym komplecie kół??

I to jest dobra rada! Stawiam na wyzabkowane / wyklockowane opony (różne nazwy tego samego efektu). Dla nie wtajemniczonych- różne zużycie bieżnika od wewnątrz i zewnątrz ale nie na całym obwodzie tylko kawałkami (czasem nawet naprzemiennie). Przyczyna - nie do końca sprawne zawieszenie, szczególnie wielowahacz, wada mieszanki gumowej lub częsta ostra jazda tylno napedowka z b twardym zawiasem na pusto (chodzi mi o pickupy i dostawcami przystosowane do dużego obciążenia tyłu- jak dupa skacze a Ty go ogień!).

Kumaty wulkanizator, choć nie każde żabki da się wyłapać na wywazarce (ręka nie wskazaniami maszyny bo takie koła normalnie się wywazaja) albo właśnie podmianka i typowanie wnioskach.

Antidotum- na youtubie są domorosle sposoby że szlifierka i wywazarka ale ja bym się nie odważył jeździć potem na takich kołach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony już sprawdzałem, nie było uwag do ich stanu.

Skojarzywszy fakty wydaje mi się, że miałem to raz też na zimówkach wracając z Pomorza.

W połowie drogi dziwiło mnie, że tak głośno pracuje.

Ustało więc poszło w niepamięć, a teraz mam wrażenie, że to były pierwsze objawy, jeszcze nie tak wyraźne jak teraz.

Liczyłem, że to łożysko i szybko naprawię w ASO, a teraz szukam wolnej chwili by podjechać do mechanika i sprawdzić kolejną z rzeczy jaka przyjdzie mi do głowy, szczególnie po lekturze na tym forum.

Chcę sprawdzić jeszcze hamulce, poduszki skrzyni (dzięki Leskod za podpowiedź), ale jeśli to nie to, to albo coś ze sprzęgłem wiskotycznym, albo dwumas.

Innych pomysłów nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony już sprawdzałem, nie było uwag do ich stanu.

Skojarzywszy fakty wydaje mi się, że miałem to raz też na zimówkach wracając z Pomorza.

W połowie drogi dziwiło mnie, że tak głośno pracuje.

Ustało więc poszło w niepamięć, a teraz mam wrażenie, że to były pierwsze objawy, jeszcze nie tak wyraźne jak teraz.

Liczyłem, że to łożysko i szybko naprawię w ASO, a teraz szukam wolnej chwili by podjechać do mechanika i sprawdzić kolejną z rzeczy jaka przyjdzie mi do głowy, szczególnie po lekturze na tym forum.

Chcę sprawdzić jeszcze hamulce, poduszki skrzyni (dzięki Leskod za podpowiedź), ale jeśli to nie to, to albo coś ze sprzęgłem wiskotycznym, albo dwumas.

Innych pomysłów nie mam.

 

 

Ja mam identyczne objawy tylko trochę rzadziej( 4 razy na 600 km po autostradzie), za każdym razem trwało to 10 min, ale mam 2.0 z benz z automatem, więc to raczej nie dwumas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buczenie,bicie miałem na przodzie przy dłuższym,osttzejszym hamowaniu.Tarcze miałem zużyte,a klocki po poprzedniku liche jakościowo.Całość do kosza,nowe dedykowane i lepsze,ciche hamowanie.

 

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Po ponad tygodniu od wizyty u mechanika i przy braku od tego czasu jakichkolwiek objawów mogę już napisać, że problem został zdiagnozowany i usunięty.

Miałem zapieczony hamulec na przednim lewym kole.

Tarcze przetoczone (za dobre jeszcze były by wymieniać), klocki przetarte, problemu brak.

Wszystkim zaangażowanym serdecznie dziękuję za podpowiedzi.

 

Pierwszy raz miałem takie objawy w samochodzie; cóż, z każdą usterką uczę się tego auta. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...