Skocz do zawartości

Forester my15 2.0 n/a - kilka pytań do użytkowników


pamyr

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie mirrolink nie działa. ostatni przeglad robiłem w styczniu '16, jeśli była już dostępna aktualizacja to serwis jej nie wgrał.

za przegląd po 15 tys zażyczył sobie coś ok 2 tys, tyle ile wynosi stawka maksymalna przewidziana w cenniku dla XT. Przy czym ten przegląd sprowadza się mniej więcej do wymiany oleju i filtrów. chyba, że doliczono mycie samochodu, ale tylko z zewnątrz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za przegląd po 15 tys zażyczył sobie coś ok 2 tys

:o

w XV za przeglad po 15k km zazadano ode mnie 9 stowek z groszami ( cena w dolnoslaskich ASO do ktorych dzwonilem byla wszedzie prawie ze jednakowa)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie mirrolink nie działa. ostatni przeglad robiłem w styczniu '16, jeśli była już dostępna aktualizacja to serwis jej nie wgrał.

za przegląd po 15 tys zażyczył sobie coś ok 2 tys, tyle ile wynosi stawka maksymalna przewidziana w cenniku dla XT. Przy czym ten przegląd sprowadza się mniej więcej do wymiany oleju i filtrów. chyba, że doliczono mycie samochodu, ale tylko z zewnątrz.

 

Może to kwestia Twojego telefonu? A zgłaszałeś to w serwisie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dorzuce kilka faktów .

Kupiony we wrześniu 2015 ,aktualnie 11 k. przebiegu.

Pierwszy przegląd do 3000 km 608,50 pln .

Spalanie 10,6 - 75% miasto (stołeczne) , reszta trasa .

Poprzednie tsi 1.2 od vw w takim samym typie jazdy paliło te 0,6 mniej ,dlatego nie narzekam.

 

Z usterek walnięta przetwornica xenona ,aktualnie czekam na część.

Mirrorlink nie robi z niczym co ma androida wyżej niz wersja 4,3- chyba .za to starlink z ipadem robi - nie wiele ale zawsze coś

Szyberdach łomocze niemiłosiernie na nierównościach jak jest całkowicie otwarty , daszek od komputera skrzypi, coś w lewych drzwiach na wysokościu ucha kierowcy - skrzypi,tylna klapa krzywo zamontowana Czeka to do czerwca na przegląd po 15 k. do reklamacji

 

Nie marudzę i nie zmienił bym tego skrzypienia na inne.

I nie jest to 1 kwietniowy żarcik.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez czwarty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dorzuce kilka faktów .

Kupiony we wrześniu 2015 ,aktualnie 11 k. przebiegu.

Pierwszy przegląd do 3000 km 608,50 pln .

Spalanie 10,6 - 75% miasto (stołeczne) , reszta trasa .

Poprzednie tsi 1.2 od vw w takim samym typie jazdy paliło te 0,6 mniej ,dlatego nie narzekam.

 

Z usterek walnięta przetwornica xenona ,aktualnie czekam na część.

Mirrorlink nie robi z niczym co ma androida wyżej niz wersja 4,3- chyba .za to starlink z ipadem robi - nie wiele ale zawsze coś

Szyberdach łomocze niemiłosiernie na nierównościach jak jest całkowicie otwarty , daszek od komputera skrzypi, coś w lewych drzwiach na wysokościu ucha kierowcy - skrzypi,tylna klapa krzywo zamontowana Czeka to do czerwca na przegląd po 15 k. do reklamacji

 

Nie marudzę i nie zmienił bym tego skrzypienia na inne.

I nie jest to 1 kwietniowy żarcik.

 

Pozdrawiam

Wszyscy macie taką lipę z tym szyberdachem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wszyscy macie taką lipę z tym szyberdachem?
Nie mamy :)

Jak pisałem - świetna sprawa - nie dość, że mega doświetlone wnętrze, to od wiosny do jesieni wiatr we włosach, poza miastem zapach lasu dociera do wnętrza, nie jak w zamkniętej, szczelnej konserwie.

Dziś wchodząc do auta bez okna dachowego wrażenie jest jak w ciemnej piwnicy - nie wiem jak przez tyle lat mi to nie przeszkadzało.

Jeśli chodzi o okno dachowe - jestem 3 X na TAK.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja zadam pytanie ( może Szanowny Kolega Mechanik się wypowie)w kwestii zbliżających się Plejad , czy 2,0 N/A MT na trasę terenową jest OK z Twojego doświadczenia , znaczy czy zabierać komplet sprzęgła na zmianę czy nie :-)

 

I wracając do okna dachowego to jak najbardzej polecam x 4 , tyle że w moim egzemplarzu( i pewnie znając moje szczęście z przetwornicą xenona to moja sztuka taka) przy pełnym otwarciu coś się telepie.

 

 

Pozdawiam

z zapaleniem oskrzeli i 39 gorączką ....... w pracy !!!

Edytowane przez czwarty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja zadam pytanie ( może Szanowny Kolega Mechanik się wypowie)w kwestii zbliżających się Plejad , czy 2,0 N/A MT na trasę terenową jest OK z Twojego doświadczenia , znaczy czy zabierać komplet sprzęgła na zmianę czy nie :-)

 

I wracając do okna dachowego to jak najbardzej polecam x 4 , tyle że w moim egzemplarzu( i pewnie znając moje szczęście z przetwornicą xenona to moja sztuka taka) przy pełnym otwarciu coś się telepie.

 

 

Pozdawiam

z zapaleniem oskrzeli i 39 gorączką ....... w pracy !!!

Na Plejadach nie byłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To może ja zadam pytanie ( może Szanowny Kolega Mechanik się wypowie)w kwestii zbliżających się Plejad , czy 2,0 N/A MT na trasę terenową jest OK z Twojego doświadczenia , znaczy czy zabierać komplet sprzęgła na zmianę czy nie :-)

I wracając do okna dachowego to jak najbardzej polecam x 4 , tyle że w moim egzemplarzu( i pewnie znając moje szczęście z przetwornicą xenona to moja sztuka taka) przy pełnym otwarciu coś się telepie.

Pozdawiam

z zapaleniem oskrzeli i 39 gorączką ....... w pracy !!!

Na Plejadach nie byłem i niestety kolejny raz nie pasuje mi termin..

Co do możliwości 2,0 do całkiem fajnych zabaw w terenie się nadaje, ważne abyś trochę auto poznał. W terenie bardzo pomaga wyłącznie kontroli trakcji i cóż trzeba się pilnować i sprzęgła nie palić.. Pewnie że reduktor by się przydał ale poznanie auta w terenie też dużo daje. Z tego co pamiętam Forka nie masz długo. Poćwicz trochę przed Plejadami i zapisuj się na terenową.

Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedź, tak mam go 7 miesięcy i jeszcze go do rury wydechowej nie utopiłem w błocie ,ale już miał kilka testów :-)

 

Koniec konców zapisałem się na trasę turystyczno terenową, a w Dzwirzynie bywam od 5 lat w wakacje i trochę tam pozwiedzałem tras .

 

Szkoda że nie dasz rady

 

Pozdawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do poniedziałku muszę się zdecydować czy biorę Forestera ale im więcej czytam forum tym bardziej łapie mnie zwątpienie. Zawsze myślałem, że Subaru = niezawodność a tu z forum co innego wynika ehhh.

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Do poniedziałku muszę się zdecydować czy biorę Forestera ale im więcej czytam forum tym bardziej łapie mnie zwątpienie. Zawsze myślałem, że Subaru = niezawodność a tu z forum co innego wynika ehhh.

@pamyr, że co??

Ależ gdzie wyczytałeś że jest inaczej?

Przejechaliśmy z żoną 65 tys km. W aucie wymienione tylko oleje,filtry i przednie klocki. W terenie sporo, praktycznie każdy weekend, plus każda inna okazja - zawieszenie zero stuków, łączniki stabilizatorów jakby ich nie było. W aucie cisza.

Nie kumam bazy Kto pisał że z Forkiem coś jest nie tak, podpowiedz jeśli przeoczyłem, bo od ponad trzech lat jestem na forum prawie codziennie i raczej lektura utwierdza mnie w przekonaniu o jedynym słusznym wyborze☺

pozdrawiam

++++++++++++++

A propos kupna Forka - po naszej przygodzie z Foresterem planujemy z żoną kupno XT więc jest to chyba żywy dowód jakiego,domyślam się, na Forum szukałeś.

Dodam że do tej pory preferowalismy z żoną zmiany auta na inne (marka, model) a okazało się że Forester sprawił że najprawdopodobniej pozostaniemy przy marce i dodatkowo modelu.

Ps. Dalej jestem ciekaw co takiego wprawiło Cię w zwątpienie?

Powiem Ci tak, wpisałem w wyszukiwarkę forum słowo Forester i zacząłem czytać przy czym wiele tematów dotyczyło innych wersji silnikowych i poprzedniego modelu. Trochę się ludzie bujali z tym zamulaniem 2.0 n/a i podziwiam ich za spokój w takiej sytuacji, czytałem o rdzewiejących tłumikach, wymianach w zawieszeniu przy przebiegach rzędu 80 kkm a to porażka jak na auto które teoretycznie powinno mieć zawieszenie trwalsze skoro producent zakłada, że nadaje się w lekki teren.

Pocieszam się, że dotyczy to poprzedniej generacji ale i tak mam obawy czy kupując Forestera za 100 kkm zamiast po drodze nie będe się woził po legendarnie nie tanich ASO.

Zasadniczo koniec końców i tak pewnie go kupie bo jako jedyny najlepiej spełnia założenia typu napęd 4x4+prześwit+dużo miejsca w 2 rzędzie+rozsądny bagażnik. Rav4 odpada bo prowadzi się ttragicznie, Crv ma prześwit jak osobówka, Kuga jest trochę "za mała", Outlander silnik pb i 4x4 oferuje tylko w połączeniu z tragiczną cvt a Sportage ma układ kierowniczy zrobiony chyba z misiów Haribo bo jest "gumowaty" i nie daje żadnego czucia drogi więc siłą rzeczy zostaje Forester. Myślałem z żoną o vanie typu S-max lub Touran bo niby jako auto rodzinne takie wynalazki najlepiej się sprawdzają ale oboje stwierdziliśmy, że dla dwóch wyjazdów rocznie gdzie trzeba zabrać trochę więcej gratów nie warto potem na 8 lat skazywać się na jazdę mdłym vanem co zapewnia frajdę jak wizyta u dentysty. Może źle może dobrze ale samochód wolimy kupować sercem a nie rozumem.

 

Ciekawi mnie pewien wątek...ponoć na tzw. Subariadzie ludzie byli Foresterami obecnej genercacji w Gruzji...ktoś z was wie jak zniosły to Forki? Czy bezawaryjnie? Pytam bo do Gruzji jeżdżę conajmniej raz w roku i jestem ciekaw czy Forek zniósłby ich te drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe forki xt na subariadzie spisywaly sie swietnie. Jedna wada to po utopieniu w blocie trzeba sprawdzic czy kratki od chlodzenua turbo sie nie zatkaly.

 

Wolnessaki manualw duuuuuuuzo gorzej. Ciagle problemy z ruszeniem pod gore bez smrodu sprzegla. Ciagle trzeba pamietac o wylaczeniu katroli trakcji bo zdycha

 

Jesli wolnyssak i chec kozystania z jego mozliwoscji terenowych to tylko cvt

 

P.S. wszystkie forki po moich 2 subariadach wrocily o wlasnych silach bez koniecznosci napraw. Zlapanych kapci czy prostowania alu plyt pod silnikiem oraz zatankowanua trefnego paliwa nie licze

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe forki xt na subariadzie spisywaly sie swietnie. Jedna wada to po utopieniu w blocie trzeba sprawdzic czy kratki od chlodzenua turbo sie nie zatkaly.

 

Wolnessaki manualw duuuuuuuzo gorzej. Ciagle problemy z ruszeniem pod gore bez smrodu sprzegla. Ciagle trzeba pamietac o wylaczeniu katroli trakcji bo zdycha

 

Jesli wolnyssak i chec kozystania z jego mozliwoscji terenowych to tylko cvt

 

P.S. wszystkie forki po moich 2 subariadach wrocily o wlasnych silach bez koniecznosci napraw. Zlapanych kapci czy prostowania alu plyt pod silnikiem oraz zatankowanua trefnego paliwa nie licze

No tak, jak łatwo się przekonać na tym Forum dzień bez hajtu wolnossącego Forestera to dzień stracony ;):coffee:

Ok to teraz pora na chwilé prawdy :P

Wolnessaki manualw duuuuuuuzo gorzej.

Jak w trernie lepszy może być samochód który nawet nie ma możliwości założenia porządnej osłony pod silnik (producent tego kategorycznie zabrania), a turbosprężarka z przewodami doprowadzającymi olej do tejże to zarazem najniższy :facepalm: punkt samochodu?

Już samo pokonywanie brodu takim autem to duże ryzyko - nieporównywalnie większe od wykonania tego Foresterem wolnossącym. Ryzyko zalania skrzyni manualnej to pikuś w porównaniu z ryzykiem zatopienia skrzyni automatycznej. To nie Wrangler, producent o wodoszczelności nie mówi nic.

Jesli wolnyssak i chec kozystania z jego mozliwoscji terenowych to tylko cvt

Akurat CVT to to zło konieczne w XT (przyjmowane 'z dobrodziejstwem inwentarza' ) i możliwość wyboru wersji manual + centraly dyferencjał to plus.

Zlapanych kapci czy prostowania alu plyt pod silnikiem

to akurat 'zalety' tego prze super zajebistego XT który standardowo ma felunek 18'' a prócz aluminiowego kawalątka grubości papieru śniadaniowego prawdziwej osłony nie posiada.

Przyznaję, jak wspomniałem, mam zamiar zanabyć XT (pewnie w tym roku) jednak to co sprawia, że decyzja jest trudna to właśnie wymienione przeze mnie 'atrakcje' - trudno mi uznać przewagę XT w terenie ze względu na powyższe (umieszczenie turbo i przewodów olejowych w najgorszym miejscu z możliwych, brak legalnej możliwości montazu blachy pod autem, warażliwa na wodę skrzynia, do tego brak amortyzatorów z samo poziomowaniem co sprawia że XT siada wyrażnie pod obciązeniem) przewaga XT w terenie to praktycznie tylko moc silnika/moment. Charakterysyka zawieszenia przypuszczam też jest prawdopodobnie twardsza od wolnego ssaka, ( auto predystynowane jest raczej do szybszej jazdy), jednak trudno tu oczekiwać szczerych wypowiedzi, bo spodziewć się mozna jedynie hajtu wolnego ssaka.

Także moja (i żony :) ) decyzja zapadnie niebawem. Dynamika w trasie to oczywista zaleta XT, fajniej czuć moc pod stopą, a moment i moc w terenie to równiez ważne argumenty, jednak to nie tak, że wolnossąca wersja ma wady a zalety XT bo tak wynika często z postów na forum. Biorę zwyczajenie pod uwagę auta których przeznaczenie jest bardziej terenowe.

Ciagle problemy z ruszeniem pod gore bez smrodu sprzegla.

Jeśli koś używa hydrokinetycznego konwertera momentu jako reduktora to życzę powodzenia - odsyłam do google i tyle w temacie.

Do tego chciałbym zauważyć, że traktowanie napędu ze sprzęgłem wielopłytkowym (które rozłącza oś tylną w bliżej niewyjaśnionych warunkach) jako stały wymaga przyjęcia ściśle okreslonego kryterium podziału napędów i dla mnie to trochę jak w oferta pewnej sieci GSM: nielimitowanydostęp do internetu limitowany do 50G

Rozumiem zachwyt właścicieli swoim autem, jednak odrobina dystansu jest potrzebna przy ocenie czegokoliwek.

Pozdrawiam. :)

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat CVT to to zło konieczne w XT (przyjmowane 'z dobrodziejstwem inwentarza' ) i mozliwość wyboru wersji manual + centraly dyferencjał to plus.

mechanik z całym szacunkiem ale zgodzić się z Toba nie moge. Jak chesz w terenie smigac forkiem to niestety zostaje tylko cvt z funkcja x mode... a to tylko dlatego ze wersje manualne zostaly pozbawione reduktora. Jako ze zdarzało mi sie bawic swoim XV 2.0i w manualu w "wiekszym terenie" - a naped silnik  i skrzynia sa takie same jak w forku 2.0i w manualu, to powiem tak:

-podczas ruszania pod dosc stroma gorke bez problemu palisz sprzęgło bo jak gazu dasz za mało to Ci samochód gasnie - nie ma innego wyjscia.

-wspinajac sie pod stroma śliska górkę koniecznie trzeba wyłączać kontrole trakcji bo wygląda to tak - wciskasz pedał w podłogę, a ponieważ kola sie ślizgają kontrola trakcji je hamuje i koniec końców zatrzymujesz się na środku stromego wzniesienia. tak jak napisał ppmarian auto zdycha( wyglada to tak jakby napęd i kontrola trakcji nie byly ze soba zgrane).

Podsumowując z własnego doświadczenia z manualnym XV 2.0i uważam ze wolnossaki w manualu średnio sprawuja sie w terenie- w szczególności w przypadku stromych podjazdów ( bo w błotku śniegu czy na żwirku jest ok ). Będziesz miał Xt'ka z cvt to sam będziesz mógł porównać :). To cvt wcale nie jest takim złem koniecznym jak Ci się wydaje. Jak kiedyś bylem sceptycznie nastawiony do cvt to w chwili obecnej przy zakupie Subaraka rozważałbym tylko ta opcje w szczególności ze nowe Subaraki z cvt symulują zmianę biegów a nie wyją jak te z 2014

 

 

Jeśli koś używa hydrokinetycznego konwertera momentu jako reduktora to życzę powodzenia - odsyłam do google i tyle w temacie.

po cos chyba inzynierowie z FHI stworzyli funkcje X-mode. Osobiscie roznicy w dzialaniu napedow XV z manualem , cvt czy skody yeti z haldexem nie czulem - ale byc moze jestem za malo wrazliwy :)

Edytowane przez Karas
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z foresterami było tak: pierwszy, 2.0 NA z 2007 r. jest absolutnie wyjątkowy i w życiu go nie sprzedam. On nawet nie ma kontroli trakcji ;).

Drugi 2.0 NA 2014 został zmieniony na XT 2015. I wydaje mi się, co do tych dwu ostatnich, że unikałbym silenia się na tzw. obiektywizm. Wszystko sprowadziłbym do indywidualnych zapatrywań i oczekiwań wobec auta. A te stanowią splot licznych czynników. Jeśli chodzi o moje własne, XT jest samochodem kompletnym. Nie znaczy to, że krytukuję NA. Nie krytykuję, po prostu XT pełniej wpasowuje się w ww. oczekiwania i tyle :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bartosz51, o 03 Apr 2016 - 11:38, powiedział:

 

I wydaje mi się, co do tych dwu ostatnich, że unikałbym silenia się na tzw. obiektywizm. Wszystko sprowadziłbym do indywidualnych zapatrywań i oczekiwań wobec auta. A te stanowią splot licznych czynników. Jeśli chodzi o moje własne, XT jest samochodem kompletnym. Nie znaczy to, że krytukuję NA. Nie krytykuję, po prostu XT pełniej wpasowuje się w ww. oczekiwania i tyle :).

Zgadzam się w całej rozciągłości :) właśnie o to chodzi.

@@Karas, również masz rację, mnie chodziło o to, że XT NIE jest zwyczaajnie lepszy od wolnego ssaka we wszystkim. Ma również słabe strony jak wszystko.

Karas powiedział:

-podczas ruszania pod dosc stroma gorke bez problemu palisz sprzęgło bo jak gazu dasz za mało to Ci samochód gasnie - nie ma innego wyjscia. -wspinajac sie pod stroma śliska górkę koniecznie trzeba wyłączać kontrole trakcji bo wygląda to tak - wciskasz pedał w podłogę, a ponieważ kola sie ślizgają kontrola trakcji je hamuje

Zgadza się, to jednak specyfika tego auta. Samochód trzeba poznać by stosować odpowiednią technikę by nie uwydatniać słabych stron auta. Zresztą podjazdy pod strome wzniesienie to nawet terenówką pokonuje się metodą 'dzida do przodu' czyli rozpędem. Zatrzymanie po środku stromego wzniesienia to żadna taktyka, szczególnie w XT, który kontrole predkosci zjazdu ze wzniesienia ma uwaga: jedynie do przodu ;) , więc w tył to zostanie jedynie hamulec i można odwalić fiksa .

Karas powiedział:

a to tylko dlatego ze wersje manualne zostaly pozbawione reduktora.

prawda reduktora brak, jednak szczerze, forki nie miały reduktorów z prawdziwego zdarzenia - przełożenie 1,44 więc bardzo mizerne i sprawia że problemy którym trzeba stawic czoła pozostają jak opisałeś.

Karas powiedział:

po cos chyba inzynierowie z FHI stworzyli funkcje X-mode.

brak centralnego dyfra to przypuszczam jedna z przyczyn oraz konieczność zastosowania kontroli prędkości zjazdu ze wzniesienia wobec zastosowanej skrzyni CVT.

 

@@Karas, zgadzam się generalnie z twoimi argumentami, jednak XT to auto które również ma słabe strony, a obie wersje Forestera to jedynie SUVy :)

Pozdrawiam

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nowe forki xt na subariadzie spisywaly sie swietnie. Jedna wada to po utopieniu w blocie trzeba sprawdzic czy kratki od chlodzenua turbo sie nie zatkaly.

 

Wolnessaki manualw duuuuuuuzo gorzej. Ciagle problemy z ruszeniem pod gore bez smrodu sprzegla. Ciagle trzeba pamietac o wylaczeniu katroli trakcji bo zdycha

 

Jesli wolnyssak i chec kozystania z jego mozliwoscji terenowych to tylko cvt

 

P.S. wszystkie forki po moich 2 subariadach wrocily o wlasnych silach bez koniecznosci napraw. Zlapanych kapci czy prostowania alu plyt pod silnikiem oraz zatankowanua trefnego paliwa nie licze

No tak, jak łatwo się przekonać na tym Forum dzień bez hajtu wolnossącego Forestera to dzień stracony ;):coffee:

Ok to teraz pora na chwilé prawdy

Wolnessaki manualw duuuuuuuzo gorzej.

Jak w trernie lepszy może być samochód który nawet nie ma możliwości założenia porządnej osłony pod silnik (producent tego kategorycznie zabrania), a turbosprężarka z przewodami doprowadzającymi olej do tejże to zarazem najniższy :facepalm: punkt samochodu?

Już samo pokonywanie brodu takim autem to duże ryzyko - nieporównywalnie większe od wykonania tego Foresterem wolnossącym. Ryzyko zalania skrzyni manualnej to pikuś w porównaniu z ryzykiem zatopienia skrzyni automatycznej. To nie Wrangler, producent o wodoszczelności nie mówi nic.

Jesli wolnyssak i chec kozystania z jego mozliwoscji terenowych to tylko cvt

Akurat CVT to to zło konieczne w XT (przyjmowane 'z dobrodziejstwem inwentarza' ) i możliwość wyboru wersji manual + centraly dyferencjał to plus.

Zlapanych kapci czy prostowania alu plyt pod silnikiem

to akurat 'zalety' tego prze super zajebistego XT który standardowo ma felunek 18'' a prócz aluminiowego kawalątka grubości papieru śniadaniowego prawdziwej osłony nie posiada.

Przyznaję, jak wspomniałem, mam zamiar zanabyć XT (pewnie w tym roku) jednak to co sprawia, że decyzja jest trudna to właśnie wymienione przeze mnie 'atrakcje' - trudno mi uznać przewagę XT w terenie ze względu na powyższe (umieszczenie turbo i przewodów olejowych w najgorszym miejscu z możliwych, brak legalnej możliwości montazu blachy pod autem, warażliwa na wodę skrzynia, do tego brak amortyzatorów z samo poziomowaniem co sprawia że XT siada wyrażnie pod obciązeniem) przewaga XT w terenie to praktycznie tylko moc silnika/moment. Charakterysyka zawieszenia przypuszczam też jest prawdopodobnie twardsza od wolnego ssaka, ( auto predystynowane jest raczej do szybszej jazdy), jednak trudno tu oczekiwać szczerych wypowiedzi, bo spodziewć się mozna jedynie hajtu wolnego ssaka.

Także moja (i żony :) ) decyzja zapadnie niebawem. Dynamika w trasie to oczywista zaleta XT, fajniej czuć moc pod stopą, a moment i moc w terenie to równiez ważne argumenty, jednak to nie tak, że wolnossąca wersja ma wady a zalety XT bo tak wynika często z postów na forum. Biorę zwyczajenie pod uwagę auta których przeznaczenie jest bardziej terenowe.

Ciagle problemy z ruszeniem pod gore bez smrodu sprzegla.

Jeśli koś używa hydrokinetycznego konwertera momentu jako reduktora to życzę powodzenia - odsyłam do google i tyle w temacie.

Do tego chciałbym zauważyć, że traktowanie napędu ze sprzęgłem wielopłytkowym (które rozłącza oś tylną w bliżej niewyjaśnionych warunkach) jako stały wymaga przyjęcia ściśle okreslonego kryterium podziału napędów i dla mnie to trochę jak w oferta pewnej sieci GSM: nielimitowanydostęp do internetu limitowany do 50G

Rozumiem zachwyt właścicieli swoim autem, jednak odrobina dystansu jest potrzebna przy ocenie czegokoliwek.

Pozdrawiam. :)

Podsumuje to tak. Duzo teorii z Twojej strony nie popartej praktyka.

 

Ja pisze o faktach. 10 forkow jadacych gesiego przez tydzien po roznego rodzaju terenie. Bardzo latwo wyrobic sobie zdanie ktora werja jest najbardziej "terenowa".

 

I nie jest to tylko moja opinia popytaj innych uczestnikow subariad....

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ppmarian szanuję Twoje zdanie.

Co do pytań - śledzę wątki na Forum i właśnie najbardziej marudzą na wolessaki kierownicy XT. Ja zauważyłem jedynie że te auta mają również słabości o których wspominałem.

Tak moje rozważania są teoretyczne, przed praktycznym zakupem XT i przyznam że topienie turbiny którą jeszcze bardzo prosto przyrypac w glebę ani nie da się też solidnie osłonić uważam za ryzyko (tak nadal teoretyczne). Jeśli zapomnieć o tym wszystkim w myśl najgorszego w offroad hasła 'faja i do przodu dzida' - tak wówczas XT jako dwukrotnie silniejszy ma przewagę. Zresztą wogóle ryzykanctwo daje przewagę dopóki się uda.

Pozdrawiam i oczywiście życzę wszystkim XT kowym Subariadowcom zawsze cala przestrzeni pod turbiną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie nie o moc silnika chodzi. Tylko dlugi 1. bieg jest najwieksza wada nowego forka wolegossaka. A wystarczyla krotka jedynka jak np w daci daster.

 

ASO krakow oferuje do xt oslone turbo i przewodow nie jest pelna plyta ale zawsze cos lepiej niz seria

 

Jakbym mial robic osobisty ranking terenowosci forkow to wygladalby tak:

 

 

1. Stary 2.5n/a AT

1. Stary 2.0 n/a MT (ciut za malo Nm ma na niskich obr)

1. Staty Turbo AT

1. Staty 2.0 n/a AT

 

2. Nowy xt

2. Stary turbo MT

3. Nowy n/a cvt

4. Nowy n/a MT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie nie o moc silnika chodzi. Tylko dlugi 1. bieg jest najwieksza wada nowego forka wolegossaka. A wystarczyla krotka jedynka jak np w daci daster.

 Ta krotka jedynka to bardzo sredni pomysl bo wtedy reszta biegow rowniez musi byc bardzo krotka zeby auto sie jakos napedzalo ( nie moze byc przepasci w przelozeniu pomiedzy biegami w szczegolnosci ze wolnossak ma maly moment ). I wtedy w forku  musielibysmy miec z 7albo i 8 biegow jak w ciezarowce :)

Dlatego uwazam ze ciut mocniejszy forek z cvt  np. 2,5i bylby optymalny . Bo 2.0i w foku to troche malo w szczeolnosci z cvt. Tak sobie tylko gdybam po obejrzeniu  na youtube jak ten duster przyspiesza z tymi przykrotkimi biegami 1-40km/h 2-60km/h 3-90km/h sa to predkosci przy odcince na kazdym z biegow

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...