francuz saxo vs japoniec yaris

[beemowiec]

Chodzi mi o prowadzenie-wiadomo,ze clio 172 mocniejsze ale znowu nie jakos duzo bardziej.Saxo silnik 1.6 16v 120km.Natomiast to co saxo robi w zakretach i to w serii to wow.Wiem juz czemu tak polecaliscie tego gokarta;)

Zdjecia na pewno zamieszcze:)

[boorek]

Aaa myslalem ze znalazles vtr, 16v juz robi baaardzo fajna robote! Jeszcze raz gratki

Edytowane 9 Września 2015 przez boorek

[Dehnel]

Vtr też fajny. Mialem 98 koni i byl bardzo sprawny.

[beemowiec]

Jestem już po miechu używania saxo vtsa.Napisze pare słów jakby ktoś planował zakup czegoś takiego.W porównaniu do małych pomykaczy które miałem w przeszłości czyli clio 169,clio 172,yaris ts to saxo vts jest zdecydowanie najlepszym kompromisem między osiągami,prowadzeniem,spalaniem i wygodą.Dzisiaj machnąłem traskę Bielsko Wrocław tam a sam,specjalnie nie brałem daily cara tylko chciałem sprawdzić czy saxo da się ogarnąć w trasie w razie czego i powiem wam,że żadem problem nawet jak ktoś jest wysoki.Prędkości przelotowe na autstradzie takie,że łapiemy się pod A6 i inne betki:) a oni z niedowierzaniem patrzą ocb.To jest największy fun.Zakręty tym autem jak dla mnie nabierają nowego znaczenia-jak się nauczymy posługiwać lewą nogą na hamowaniach to można go niesamowicie fajnie stawiać lekko bokiem w zakrętach bo dupka jest skora do uciekania.Ogólnie auto jest tak wdzięczne przy kręceniu kierą,że im więcej zakrętów tym lepiej.Silnik ma super charakterystykę-w sensie taki prawdziwy francuz ze starej szkoły hot hatchy.Kręcimy do czerwonego bez obaw,a on nie ma chwili słabości.Czuć w autku lekkość jego wagi.Jak mielibyście kiedyś opcję i chęć kupna VTS to polecam gorąco!Naprawdę super wydane pieniądze.

[siewcu]

vts 16v masz, dobrze pamiętam?

[beemowiec]

tak,zdrowe 1.6 16V z 2003r.

[beemowiec]

Panowie nie chce zakładać nowego tematu,a mam pytanko-mojego kolegi niewiasta ma yarisa ts pierwszej generacji.Teraz jest za granicą na stażu,auto stoi i kumpel dzwoni do mnie,że zapisuje nas na tor fiata na rallysprint i startujemy TSem.Mówie mu kurde chłopie bedziemy ostatni:D Jeździł z was ktoś czymś takim w jakiejś próbie typu kjs,rallysprint albo chociaż widział ktoś coś takiego na takich próbach?Ja szczerze powiem,że jeżdże po różnych imprezach amatorskich moim rally RK team oplem i nie przypominam sobie żebym coś takiego spotkał...Podkreślam,że auto seryjne 106km.Kiedyś jeździłem takim autem przez krótki czas ale w zasadzie to już nie pamiętam i ogólnie to tak woziłem się z punktu A do B niż próbowałem go jako coś do szybszej jazdy.

Edytowane 21 Października 2015 przez beemowiec

[Dehnel]

 

 

Teraz jest za granicą na stażu,auto stoi i kumpel dzwoni do mnie,że zapisuje nas na tor fiata na rallysprint

kota nie ma, myszy harcują

[vince_snd]

Panowie nie chce zakładać nowego tematu,a mam pytanko-mojego kolegi niewiasta ma yarisa ts pierwszej generacji.Teraz jest za granicą na stażu,auto stoi i kumpel dzwoni do mnie,że zapisuje nas na tor fiata na rallysprint i startujemy TSem.Mówie mu kurde chłopie bedziemy ostatni:D Jeździł z was ktoś czymś takim w jakiejś próbie typu kjs,rallysprint albo chociaż widział ktoś coś takiego na takich próbach?Ja szczerze powiem,że jeżdże po różnych imprezach amatorskich moim rally RK team oplem i nie przypominam sobie żebym coś takiego spotkał...Podkreślam,że auto seryjne 106km.Kiedyś jeździłem takim autem przez krótki czas ale w zasadzie to już nie pamiętam i ogólnie to tak woziłem się z punktu A do B niż próbowałem go jako coś do szybszej jazdy.

 

Jak kierownicy umieją jeździć to cykniecie jariską mocniejsze auta. Ja bym na Waszym miejscy próbował.

[beemowiec]

Z tymi umiejętnościami to jest różnie hehe.Kolega to taki colin mc rae troche,czym by w tych kajtkach nie jeździł to albo coś wyjeździ albo wydupi.System ma 0-1.Gorzej jak coś zrobi yarisowi bo będzie musiał szykować się do wyprowadzki z domu pewnie.A miał tylko dzieciaka pilnować....

[vince_snd]

Jeśli to jedyne auto potrzebne do codziennych sprawunków to raczej odradzam jeśli:

 

 

Kolega to taki colin mc rae troche,czym by w tych kajtkach nie jeździł to albo coś wyjeździ albo wydupi.System ma 0-1

[obcy17]

Czasem śmigam Yarisem z 2006 roku ale D4D ex nominał 90 KM. 

 

1. Siedzenia do wymiany - czegoś kufa tak niewygodnego w życiu nie używałem. Lecz moja połowica twierdzi z uporem maniaka że są super.

2. Przy mokrym  potrafi moment obrotowy zerwać przyczepność i to baaardzo łatwo.

3. Koła są prawie na obrysie i śmiga się tym jak gokartem lecz  trzeba na ostrych i szybkich zakrętach dawać pozor, bo kiepski rozkład masy potrafi pociągnąć za sobą całą resztę pojazdu (silnik ciężki).

4. Mało pali (acz udało mi się z dwoma rowerami na dachu na A1 - lekko naginając przepisy RD uzyskać spalanie około 9l ON).

5. Można powiedzieć że prawie bezawaryjny - a ma nalot up 220000.

6. Mniej męski może być tylko Ford Ka pierwszej generacji.

7. Hamulce - to nie jest mocny punkt tego pojazdu.

8. Leflektory przednie matowe jak cholera - zaobserwowałem w dużej liczbie aut.

 

Generalnie lubię to autko. 

A i tak liczy się łącznik pomiędzy "kierownicą a przepustnicą". Ja tam jeżdzić nie potrafię ale lubię to