Skocz do zawartości

Dylemat przy zakupie


Adi

Rekomendowane odpowiedzi

Pomóżcie, poradźcie ;)

Mam budżet na zakup auta 2008-2010 naszej ulubionej marki. Sęk w tym, że ten rocznik w Subaru był, wg mnie i nie tylko, pewnym nieporozumieniem. Ponad wszystko nie chcę Lanosa ;). Niestety sedany są nieco młodsze i poza zasięgiem budżetowym.

Jakkolwiek nie przeglądam ogłoszenia wychodzi mi..... Evo X :blush: .

Co byście zrobili na moim miejscu? Od razu zaznaczam, że choć wolę, nie chcę kupować samochodu starszego niż 2008. Na decyzję daję sobie czas do końca lata, ale może ulegnę jakiejś sugestii ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Evo wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Choć nie ukrywam, że Subaru wzbudza u mnie silniejsze bicie serca, ale jak nic dobrego nie ma do zaoferowania w tych rocznikach, to trzeba będzie poromansować z ciemną stroną mocy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golf r ?? Ludzie kochani, toż to nudne jak flaki z olejem, nie wiem skąd przekonanie że to fajny wóz !! Totalnie bez polotu. 

Brać EVO, chyba z tego co kojarzę to Komancz kupił ostatnio właśnie wersję z SSt, pisał bym do niego na twoim miejscu z pytaniem jak się ta skrzynia spisuje. Jak by mnie było stać (kupno mieszkania i wesele to jednak straszne rzeczy) ani bym się 5 minut nie zastanawiał tylko brał EVO X , no chyba że Fokus RS, bo coś w sobie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnego Golfa R nawet przez chwilę nie brałem pod uwagę. Auto ma mieć charakter, a nie być legendą polskich wsi ;)

Evo i STI to legendy z prawdziwym rodowodem rajdowym i tylko te auta wywołują prawdziwe emocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym brał STI, jak pokazuje ten przykład:

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/56032-arabski-lanos-sti/

można mieć świetne STI z tamtych lat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem EVO X. W manualu. Wersja GSR EU. Świetne auto. Przyśpiesza, hamuje, jeździ w zakrętach świetnie. Ma genialne fotele Recaro. Ale jak dla mnie nie ma czegoś co ma Subaru, co jest ulotne do zdefiniowania. Powiem tak, po pierwszej fascynacji miałem załamkę, zrobiłem mody jakie trzeba było zrobić by poprawić fabrykę i znów się zakochałem ale nie na tyle by szukać pretekstu codziennie do wyjechania nim z garażu. W Subaru tak mam, że jeździłbym codziennie. Bez powodu :)

Edytowane przez Ayu
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Golf r ?? Ludzie kochani, toż to nudne jak flaki z olejem, nie wiem skąd przekonanie że to fajny wóz !!

 

A jechałeś nim kiedyś?

 

 

 

Auto ma służyć na co dzień i od czasu do czasu jakaś pojeżdżawka.

 

Jeśli tak, to manual. Pisałem o SST, bo manual ma 5 biegów i w trasie jest to uciążliwe. Poza tym pod każdym względem (przynajmniej moim zdaniem) stick lepszy. Inna sprawa, że moim zdaniem EIX > EX, ale jak rozumiem zależy Ci na roczniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też miałem podobny dylemat... też byłem nawet oglądać EVO X... i na koniec i tak musiałem powiększyć zaplanowany budżet i wylądowałem w Subaru :)

Gdyby budżet mógłby się powiększyć, to nie miałbym nic przeciw ;) , ale realia są jednak brutalne.

Nawet gdybym starczyło na sedana, powiedzmy 2012, to też wybór byłby oczywisty.

 

 

Ale jak dla mnie nie ma czegoś co ma Subaru, co jest ulotne do zdefiniowania

Właśnie stąd ten dylemat ;) Jednak tego czegoś nijak nie znajduję w Lanosie- to taki żart Subaru ;)

 

 

że moim zdaniem EIX > EX, ale jak rozumiem zależy Ci na roczniku.

Częsta, zresztą pewnie uzasadniona opinia, jednak auto nie może być starsze niż 2008.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem EVO X. W manualu. Wersja GSR EU. Świetne auto. Przyśpiesza, hamuje, jeździ w zakrętach świetnie. Ma genialne fotele Recaro. Ale jak dla mnie nie ma czegoś co ma Subaru, co jest ulotne do zdefiniowania. Powiem tak, po pierwszej fascynacji miałem załamkę, zrobiłem mody jakie trzeba było zrobić by poprawić fabrykę i znów się zakochałem ale nie na tyle by szukać pretekstu codziennie do wyjechania nim z garażu. W Subaru tak mam, że jeździłbym codziennie. Bez powodu :)

Mam dokładnie tak samo, mimo że nie jeździłem EVO. Trudno traktować Subaru czysto użytkowo, to przede wszystkim zabawka- przedłużenie losu matchboxa...;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...