lojszczyk Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 To jest tak typowa usterka, że nie wiem dlaczego kogoś to dziwi. U mnie w jednym aucie poszło po ok 220kkm a w drugim ponad 300kkm. Ale też w Subaru? Zdziwiony? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 20 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Zdziwiony? Nic dziwnego, że jestem zdziwiony, bo zdzwiony był nawet mój mechanik, który serwisuje Subaru od około 20 lat... Mówił, że owszem zdarza się, ale niezwykle rzadko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Zdziwiony?Nic dziwnego, że jestem zdziwiony, bo zdzwiony był nawet mój mechanik, który serwisuje Subaru od około 20 lat... Mówił, że owszem zdarza się, ale niezwykle rzadko. Bo miał rację , rzadka usterka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Bo miał rację , rzadka usterka Miałem pecha? Ciekawe, że mój pracownik dobija moje auto z przebiegiem pona 400kkm i koło jest jak nowe. No ale w latach dziewięćdziesiątych wszystko robili pancerne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppmarian Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Kolo z kosmodromu przeczy tej tezie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Bo miał rację , rzadka usterkaMiałem pecha? Ciekawe, że mój pracownik dobija moje auto z przebiegiem pona 400kkm i koło jest jak nowe. No ale w latach dziewięćdziesiątych wszystko robili pancerne nie wiem co miałes , i chyba to nie ma zadnego znaczenia , padło koło to padło, i na ch. drazyc 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lojszczyk Opublikowano 20 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2015 Bo miał rację , rzadka usterkaMiałem pecha? Ciekawe, że mój pracownik dobija moje auto z przebiegiem pona 400kkm i koło jest jak nowe. No ale w latach dziewięćdziesiątych wszystko robili pancerne nie wiem co miałes , i chyba to nie ma zadnego znaczenia , padło koło to padło, i na ch. drazyc Nie ma przymusu czytania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 21 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2015 To jest tak typowa usterka, że nie wiem dlaczego kogoś to dziwi. U mnie w jednym aucie poszło po ok 220kkm a w drugim ponad 300kkm. Mam piąte subaru i w żadnym mi się to nie przytrafiło, dlatego nawet nie pomyślałem o takiej usterce. Pierwsze legacy miało 300 tysi na szafie i koło jak nowe. Dla mnie EOT. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 22 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2018 Odkopie... w miniony weekend przytrafila mi sie podobna sytuacja w 2007 Outback, zona slyszala w piatek jakies cwierkanie, otworzylem maske i sie okazalo ze kolo pasowe na korbowodzie osemkoje lekko - nie na tyle by zrzucic pasek, ale wystarczajaco by pasek cwierkal... to kolo sam zakladalem (po tym jak mechanik powgniatal mi rowki w poprzednim kole), i bylo to kolo ktore od osmiu lat lezalo w pudelku. Wyglada na to ze guma albo sparciala, albo wyschla i skurczyla sie - tak czy inaczej kolo padlo ze starosci. Na roznych forach sa te sytuacje opisane, wiec zdarza sie. Zalozylem kolo Perrina i wszystko gra - wymiana zajmuje mniej niz 30 minut. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się