Skocz do zawartości

Najpierw skrobiemy potem odpalamy.


Wiatrak

Rekomendowane odpowiedzi

1.Odśnieżam samochód miotełką

2.Zdejmuję matę z przedniej szyby

3.Strzepuję z niej śnieg i chowam do bagażnika (w reklamówce co by rozpuszczający śnieg nie zamoczył bagażnika)

4.Psikam odmrażaczem na tylną i boczne szyby

5.Chwilkę czekam (2-3 minuty)

6.Usuwam resztki gumową ściągaczką z szyb

7.Siadam

8.Odpalam

9.Powoli ruszam zmieniając najszybciej jedynkę na dwójkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam odpalam, skrobie i jadę.

Zawsze tak postępowałem i będę nadal.

Robił tak mój Ojciec. Gdy nie miał garażu.

Dziadek też tak robił :)

 

Dobrze że, nie czytają internetu, bo by się załamali :biglol:

 

A Czy Pan Wiatrak, to nie jest ten, który założył ten temat :

 

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/67428-jakie-opony-wielosezonowe-do-forka/?hl=wielosezonow

 

Możecie coś polecić? Jeżdżę już kilka lat cały rok na zimówkach, pora na zmianę bo się już kończą. ŻADNEJ różnicy w prowadzeniu nie zauważyłem jak osobno na letnich i zimowych. Teraz przymierzę się do wielosezonowych.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ci co skrobią po odpaleniu też wrzucają na luz przed dojazdem do świateł albo z górki lub albo jak samochód ledwo się toczy wrzucają dwójkę? (Przymus z "malucha" kto nie wie o co chodzi.)

Edytowane przez Wiatrak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ci co skrobią po odpaleniu też wrzucają na luz przed dojazdem do świateł albo z górki lub albo jak samochód ledwo się toczy wrzucają dwójkę? (Przymus z "malucha" kto nie wie o co chodzi.)

Rozumiem że prócz ciśnienia oleju jeszcze technika jazdy ma wpływ na jakość i efektywność skrobania szyb przed odpaleniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...