Skocz do zawartości

KĄCIK KIBOLA


WiS

Rekomendowane odpowiedzi

zapinamy pasy i odlatujemy :!: Barca :!:

 

Coś Barca zapomniała chyba dziś zatankować przed odlotem :mrgreen::mrgreen:

 

Znakomity mecz Arsenalu, Barca w II połowie praktycznie nie istniała :twisted::twisted:

Niektórzy myśleli że Barcelona jest drużyną z innej planety a tu pokonali ją 23-latkowie z Londynu :twisted::twisted: 8)

Brawo Wojtek Szczęsny :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arsenal : Barca 2:1 czyli jak przegrać wygrany mecz. :?

 

Niestety nie oglądałem całości ale z tego co widziałem, mieliśmy mecz pod kontrolą przy stanie 0:1. Niestety mega błąd Valdesa otworzył worek Arsenalu. Podobnie jak rok temu, pierwszy gol dodał im skrzydeł i przyniósł drugiego.

 

Arsenal zagrał lepiej niż ostatnio, natomiast Barcelona zagrała o wiele gorzej. Niestety powtórzyły się wszystkie objawy z ostatniego meczu ligowego w Gijon. Główne problemy:

 

- gra zbyt ospała, powolna i przewidywalna

- tradycyjnie już na boiskach Angli Leo gra średnio (jak na swoje możliwości) i prawie nic mu się nie udaje

- Maxwell jest bardzo przeciętnym graczem i nie ma miejsca w podstawowym składzie Barcy

- zdjęcie z boiska Villi dało zbędny sygnał do powolnej gry na utrzymanie wyniku

- średni mecz Iniesty i Xaviego

- w drugiej połowie nie mieliśmy chyba żadnej sensownej okazji na gola :!:

- szkolny błąd Valdesa - może jeden ale w bardzo ważnym momencie meczu

 

Generalnie zagraliśmy bardzo przeciętny mecz i wywozimy słaby wynik, w porównaniu do tego co mogliśmy osiągnąć. Niestety potwierdza się teoria o mikro kryzysie Barcelony. Oby słowo "mikro" było rzeczywiście na miejscu, bo sezon (zarówno Champions jak i La Liga) wkracza w decydującą fazę.

 

Brawa dla Arsenalu za grę do końca i wyjście na prowadzenie. Brawa dla młodego Szczęsnego za bardzo dobrą i pewną grę. Praktycznie bez żadnych błędów.

 

Nic jeszcze nie jest pewne, poza tym, że będzie nam bardzo trudno awansować. :( Ja bym to podsumował tak, że bardziej my przegraliśmy niż Arsenal wygrał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Barcy ale Arsenal kiedyś musi zacząć wygrywać, bo przecież ta młodzież nie będzie wiecznie młoda :D

Fajna bramka Arszawina, przypomniała mi się bramka Ronaldhinio chyba z Chelsea takim fajnym technicznym szczurem przy słupku....

Szachtar pojechał z Romą na wyjeżdzie...

 

EDIT. Ta bramka Ronaldhinio to była z Udinese...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za noc !! Tytuł na jednym z portali "Bajka o bogach legła w gruzach" mówi wszystko.

Chłopaki pokazali że Barce można pokonać ich własną bronią i nawet nie dać im pograć

 

 

Ja bym to podsumował tak, że bardziej my przegraliśmy niż Arsenal wygrał.

 

Jakbym słyszał wczorajszych "ekspertów" od wszystkiego a szczególnie Barcy :)

 

A dla mnie po prostu Arsenal wykazał się większą determinacją strzelając dwie bramki w ostatnim kwadransie meczu...

 

- Wilshere - ma 19 lat a w II połowie zdominował środek pola gdzie grali najlepsi pomocnicy świata. Ten mecz może śmiało zaliczyć do najlepszych w swojej karierze i chyba był najlepszym zawodnikiem na boisku

 

- Djourou & Kościelny - Na taki duet obrony czekałem latami, zdarzyły się małe wpadki i przechodzące prostopadłe podania ale to co wyprawiali razem w pozostałych fragmentach napawa mnie ogromnym optymizmem.

A tak w ogóle Djourou w serii meczów bez porażki będzie już chyba coś około 30 spotkań - pod rząd

 

- Szczęsny - 20 lat, im trudniejszy przeciwnik tym lepiej się czuje i gra bardziej skoncentrowany

 

Po 60 min zawiodłem się trochę na Cesku i Robinie bo to oni mieli prowadzić do sukcesu a trochę się obijali :P

 

Bramka wyrównująca to majstersztyk Robina, nie wiem czy Valdes popełnił błąd czy nie ale biegnąc z piłką przed strzałem Robin podniósł głowę, spojrzał gdzie Victor stoi i .... strzał - cudo

 

Znając życie to Barca przejdzie dalej, ale ten mecz pozostanie długo na dysku C+ :mrgreen:

 

 

aaaa i to jeden z najlepszych meczy jakie widziały moje oczy, dwie drużyny grający najpiękniejszy futbol na ziemi nie zawiodły!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to podsumował tak, że bardziej my przegraliśmy niż Arsenal wygrał.

 

Jakbym słyszał wczorajszych "ekspertów" od wszystkiego a szczególnie Barcy :)

 

Moim zdaniem taka jest prawda. Gdybyśmy mocniej przycisneli Arsenal albo mieli nieco więcej szczęścia (m.in. patrz prawidłowa bramka Messiego na 0:2), wynik byłby zupełnie inny. I dlatego tak napisałem, bo wiele argumentów było w naszych rękach, jednak nie zechcieliśmy z nich zrobić użytku.

 

To jest oczywiście problem Barcelony i w żaden sposób nie umniejsza faktu dobrej gry Arsenalu. Wygrywa ten, kto na końcu ma więcej goli. :wink:

 

 

Co za noc !! Tytuł na jednym z portali "Bajka o bogach legła w gruzach" mówi wszystko.

Chłopaki pokazali że Barce można pokonać ich własną bronią i nawet nie dać im pograć

 

Co Wy z tymi Bogami. :shock: Prawda jest taka, że każdego można pokonać. Szczególnie w jednym meczu. Doprawdy nie wiem skąd nagle taki szok. Tak nisko oceniałeś Arsenal przed tym meczem? Ja miałem jasność, że będzie to bardzo trudny mecz, bo Arsenal to bardzo mocny zespół.

 

- Wilshere - ma 19 lat a w II połowie zdominował środek pola gdzie grali najlepsi pomocnicy świata. Ten mecz może śmiało zaliczyć do najlepszych w swojej karierze i chyba był najlepszym zawodnikiem na boisku

 

- Djourou & Kościelny - Na taki duet obrony czekałem latami, zdarzyły się małe wpadki i przechodzące prostopadłe podania ale to co wyprawiali razem w pozostałych fragmentach napawa mnie ogromnym optymizmem.

A tak w ogóle Djourou w serii meczów bez porażki będzie już chyba coś około 30 spotkań - pod rząd

 

- Szczęsny - 20 lat, im trudniejszy przeciwnik tym lepiej się czuje i gra bardziej skoncentrowany

 

Tu się z Tobą całkowicie zgadzam. :mrgreen:

 

Bramka wyrównująca to majstersztyk Robina, nie wiem czy Valdes popełnił błąd czy nie ale biegnąc z piłką przed strzałem Robin podniósł głowę, spojrzał gdzie Victor stoi i .... strzał - cudo

 

Owszem świetny strzał i piękny gol. A błąd Valdesa oczywisty. Pomylił się jak junior. :(

 

Znając życie to Barca przejdzie dalej

 

Nie jest to wcale takie oczywiste. Raz jeszcze powtarzam - Arsenal to świetny zespół, który od zeszłego roku bardzo wiele się nauczył i wydoroślał mentalnie. A Barca ma obecnie lekki dołek.

 

Gdyby rewanż był za tydzień, stawiałbym na Arsenal. Ale ponieważ mamy ponad 2 tygodnie do drugiego meczu, to poczekajmy.

 

Powtórzę się - IMO wszystko zależy od nas. Jeśli 8 marca zagra Barca a la Gijon, to Arsenal nas ogra. Jeśli zagra Barca a la Real, wygramy.

 

aaaa i to jeden z najlepszych meczy jakie widziały moje oczy, dwie drużyny grający najpiękniejszy futbol na ziemi nie zawiodły!

 

Wynik przesłania Ci grę. :mrgreen: Mecz był fajny ale IMO bez przesady. Barca zagrała średnio. A Arsenal widziałem już wielokrotnie grający lepiej.

 

W Międzynarodowy Dzień Kobiet zobaczymy kto jest lepszy. :mrgreen: Jakkolwiek po wczorajszym wieczorze brawa i szacunek dla Arsenalu. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co za noc !! Tytuł na jednym z portali "Bajka o bogach legła w gruzach" mówi wszystko.

Chłopaki pokazali że Barce można pokonać ich własną bronią i nawet nie dać im pograć

 

Co Wy z tymi Bogami. :shock: Prawda jest taka, że każdego można pokonać. Szczególnie w jednym meczu. Doprawdy nie wiem skąd nagle taki szok. Tak nisko oceniałeś Arsenal przed tym meczem? Ja miałem jasność, że będzie to bardzo trudny mecz, bo Arsenal to bardzo mocny zespół.

 

 

Może to się wzięło z tego, że oglądałem ostatnie mecze Barcy i ich tłuczenie rywali po 5,4,3:0 a przed oczami miałem remis z Nuwc 4:4.

Tak czy inaczej nigdy tak ich nie nazywałem a to jedynie wycinek z portalu, zresztą podobne są na onecie, wp, sport.pl itp itd.

 

Ok zatem dla rozluźnienia :)

 

3 bramka, komentarz wymiata:

http://videa.hu/videok/sport/ar2-1bamatchhighlight.comhd-1-barcelona-http-www.matchhighlight.com-2NacpGh8W5kNAWar

 

i Szczęsny :mrgreen:

arsenalgk2.gif

 

kf0hvt.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze pół godziny i Kolejorz zaczyna rywalizację o 1/8 LE.

Mam nadzieję, że dzisiaj wyjdziemy zwycięsko a w rewanżu sobie poradzimy i spotkamy się z Liverpoolem w 1/8.

W górę serca niech zwycięża Lech :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

romek_l, moze dlategoze tutaj bylo bialo :?:

a tam zielono :!:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

:P :wink: :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

jeszcze tylko na wyjezdzie wygrac i emocje trwaja dalej :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do przegranej Barcy, wiem że moja krytyka może nie być obiektywna :twisted: ale uważam, że bardzo poważnym błędem było zdjęcie Villi. Od tego momentu gra kompletnie siadła. Dla mnie potwierdza to, że Pep ma takie spotkania w których czasami sypie mu się koncepcja gry i wcale nie uważam, że mecz w wykonaniu Farcy był jakiś tragiczny bo chociażby Messi miał setkę, której nie wykorzystał. Podobnie było w tamtym roku właśnie z Interem kiedy to Pep kompletnie nie wiedział co zrobić z grą na San Siro. Bardzo ciekawie zapowiada się rewanż i wszystko tak naprawdę jest możliwe. Ja ze swojej strony liczę na jeszcze 1-2 słabe mecze w lidze i stratę kilu oczek przez Farse :twisted:

 

Drugiej połowy Lecha nie oglądałem ale dobrze, że jest jakaś zaliczka. Rewanż będzie dużo cięższy ale jest szansa na awans

 

-- 18 lut 2011, o 10:36 --

 

swoją drogą. Nikt tutaj nie wspomniał chyba o końcu kariery najlepszego napastnika w historii futbolu

myślę, że nie trzeba pisać nic o tym piłkarzu. To jest fenomen jaki rodzi się raz na 50 lat.

Swoją drogą, dwa razy zajrzałem na stronę Farcy w której grał Ronaldo i nawet nie było tam żadnej informacji o końcu jego kariery. Przypomnę, że w jednym sezonie strzelił on dla Barcy bodajże 34 bramki w 37 meczach o ile się nie mylę.

To właśnie nas Madridisów odróżnia od kibiców Barcy. Uwielbiamy nie tylko tych piłkarzy co grają dla nas ale również tych co dla nas grali i zawsze o nich pamiętamy :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=FZFDdN19 ... re=related Ten mecz Ronaldo będę pamiętał całe życie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do przegranej Barcy, wiem że moja krytyka może nie być obiektywna :twisted: ale uważam, że bardzo poważnym błędem było zdjęcie Villi. Od tego momentu gra kompletnie siadła. Dla mnie potwierdza to, że Pep ma takie spotkania w których czasami sypie mu się koncepcja gry i wcale nie uważam, że mecz w wykonaniu Farcy był jakiś tragiczny bo chociażby Messi miał setkę, której nie wykorzystał. Podobnie było w tamtym roku właśnie z Interem kiedy to Pep kompletnie nie wiedział co zrobić z grą na San Siro. Bardzo ciekawie zapowiada się rewanż i wszystko tak naprawdę jest możliwe.

 

Myślę, że jest to krytyka obiektywna. 8) :mrgreen: Zresztą wielu kibiców Barcelony podziela wątpliwości o których napisałeś. Osobiście jestem zdania, że zdjęcie Villi było dużym błędem. Nie tylko dlatego, że pozbyliśmy się jednego z najlepszych graczy w tym meczu ale także dlatego, że dało przyzwolenie na takie wewnętrzne myślenie, że gramy spokojnie na utrzymanie 0:1. I to się zemściło. Należało dalej atakować i podnieść wynik na 0:2 wtedy, kiedy jeszcze było to możliwe.

 

W sumie to nawet było już 0:2 ale cóż...

 

Mam zaufanie do Pep-a i szanuję go za postawę i osiągnięcia. Ale rzeczywiście czasami podejmuje IMO błędne decyzje. Problemem jest fakt, że potrafi się to zdarzyć w kluczowych momentach.

 

Co do rewanżu, zobaczymy. Czasu jest dużo. Ale Arsenal to bardzo trudny i równorzędny rywal. Będzie więc bardzo trudno awansować.

 

Swoją drogą, bardzo chciałbym pojechać na ten mecz. :!:

 

Nikt tutaj nie wspomniał chyba o końcu kariery najlepszego napastnika w historii futbolu

myślę, że nie trzeba pisać nic o tym piłkarzu. To jest fenomen jaki rodzi się raz na 50 lat.

 

Zgoda po raz drugi. Świetny gracz. Szkoda, że ta końcówka kariery była taka trochę.... Ale najlepsze lata były rewelacyjne. :!:

 

To właśnie nas Madridisów odróżnia od kibiców Barcy.

 

Pomyliłeś się. Nasz klub nazywa się Farca i jesteśmy cienką drużyną i cienkimi kibicami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To właśnie nas Madridisów odróżnia od kibiców Barcy.

 

Pomyliłeś się. Nasz klub nazywa się Farca i jesteśmy cienką drużyną i cienkimi kibicami.

 

 

Kłódźcie się kłódźcie ! i tak nie dostaniecie Fabregasa :!: :!: :!: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...