FUKS Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Jak w temacie. Przymierzam się do Forestera. Jeżeli ktoś wie, to proszę o info, na ile elastyczni są sprzedawcy z wielkością upustu na nowy samochód? Pozdrawko FUKS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Ja zawsze szukam aut które stoją na salonie jako demówki, z tego co się orientuje to nawet do 15 % można wychaczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Ja zawsze szukam aut które stoją na salonie jako demówki, z tego co się orientuje to nawet do 15 % można wychaczyć. Masz na myśli -15% od ceny nowego za demówkę, czy -15% za nówkę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 od nowego stojącego na demo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 W Subaru to chyba wiele nie urobisz rabatu się obawiam,może z 5% jak Bóg da, zobacz jakieś demówki jak chcesz mieć taniej-podzwoń po dealerach- w zeszłym roku tak robiłem jak szukałem samochodu od ręki-nawet coś tam było ciekawego z małym przebiegiem. W Renaulcie i w Fordzie dawali mi po 15% plus dodatki(radio alarm itp). W toyocie też mi nic nie chcieli kiedyś dać na Rav4. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Subaru, Honda, Toyota nie dają rabatów, a jeśli już - to małe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Raczej nie licz na rabat, a tym bardziej na rabat istotny. Prędzej dorzucą Ci coś w cenie samochodu. Np. dywaniki Jeżeli chcesz taniej, to kup samochód demo. Używają ich zwykle przez 3-5 miesięcy, przebieg nie przekracza 15 tys. km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 przebieg nie przekracza 15 tys. km Uważałbym jednak, szczególnie z wersjami turbo - takie samochody pewnie nierzadko są "katowane" na zimno (plus: na krótkie trasy) i stopień zużycia silnika po 15Kkm testów może być podobny do zużycia przy 50Kkm "normalnego" użytkowania... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 przebieg nie przekracza 15 tys. km Uważałbym jednak, szczególnie z wersjami turbo - takie samochody pewnie nierzadko są "katowane" na zimno (plus: na krótkie trasy) i stopień zużycia silnika po 15Kkm testów może być podobny do zużycia przy 50Kkm "normalnego" użytkowania... :roll: Takie ryzyko istnieje. Byłem przykładowo na jeździe próbnej w Mikołowie i Pan Sprzedawca dość ostro traktował zimny i niedotarty (ok. 100 km przebiegu) silnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr1zly Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 miedzy 5% a 8% wiecej to chyba ciezko... chyba ze auto stoi na salonie jakis czas to co innego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fido__ Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Słyszałem, że dealerzy mają coś ok 8% od sprzedanego samochodu subaru. Więc więcej raczej nie wyciągniesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr1zly Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 dealerzy a nie Importer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 A co rozumiecie przez słowo demo? Auto stojące na wystawie czy gdzieś z boku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sykstus Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 A co rozumiecie przez słowo demo? Auto stojące na wystawie czy gdzieś z boku? Sa demowki nowe, w ktorych klient moze sobie posiedzec w srodku, pomachac galka itd. Sa tez demowki ktore sa wykorzywtywane do testdrivow, gdzie klient lub sprzedawca jezdzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr1zly Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 sykstus raczej to drugie i w gruncie rzeczy to sie oplaca bo demowki zazwyczaj przy tych lepszych markach sa full doposazone i z przebiegiem 5k km kosztuja naprawde bardzo dobre pieniadze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 sykstus raczej to drugie i w gruncie rzeczy to sie oplaca bo demowki zazwyczaj przy tych lepszych markach sa full doposazone i z przebiegiem 5k km kosztuja naprawde bardzo dobre pieniadze I o to biega!!!! Biorąc auto z salonu (nowe), traci się około 20%. A tutaj jeszcze takie marudy jak my, dadzą mu w pedał na jazdach próbnych. Przeboleję te 5-10 tys. km Chyba nie wszyscy z nas te demówki zajadą. FUKS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Jakie tam zaraz traci, przecież nie można tak myśleć kupując auto. Wyłącznie sie zyskuje hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domestos666 Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Kup auto zimą 3-5% rabatu, zimowe opony, bak do pełna (to jest najlepsze) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Jakie tam zaraz traci, przecież nie można tak myśleć kupując auto. Wyłącznie sie zyskuje hehe Ty z innych czasów, czy jak. Tak to za Gierka i Rakowskiego było. I na talony, jeżeli ktoś wie, co to takiego.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Jakie tam zaraz traci, przecież nie można tak myśleć kupując auto. Wyłącznie sie zyskuje hehe Ty z innych czasów, czy jak. Tak to za Gierka i Rakowskiego było. I na talony, jeżeli ktoś wie, co to takiego.... Jeśli chodzi o datę produkcji to ja z czasów nawet wcześniejszych. Ale widzę ty skrajnie materialne podejście prezentujesz. Ja o kwestiach mentalnych tylko a nie o mamonie- o tym było kilka postów wyżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 bak do pełna (to jest najlepsze) Tylko w SIPie. Nie udalo mi sie urwac ani jednego euro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 bak do pełna (to jest najlepsze) Tylko w SIPie. Nie udalo mi sie urwac ani jednego euro. Na SPE nie dawali - ale nikt chyba nie narzekał (a bak pełny był-fakt) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Michał! Ja dokładnie to miałem na myśli. Talony, kartki, kolejki, ocet, musztarda, Pewexy, sklepy komecyjne, górnicze. ECH!!!! Łza w oku się kręci. Ale ile było radości, jak kilo cukru z trzciny od Fidela wystałeś!!!! FUKS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Nie myślałeś o używanym? Ja kupiłem od niemieckiego dealera subaru Legacy H6 z nawigacją za 19.000 euro netto. Samochód wyprodukowany w 2004, pierwsza rejestracja 05.2005. Przebieg: 13.600. Przez niecały rok używał go szef salonu, potem parę miesięcy stał wystawiony na sprzedaż. Oczywiście nieuszkodzony. Samochód kupiłem na firmę (faktura). Cena w Polsce po opłaceniu akcyzy (vatu nie było trzeba, dostałem od Urzędu VAT-25) to jakieś 97.000 PLN. Dołożyłem alarm, ubezpieczenie, zrobiłem na wszelki wypadek przegląd i za 105.000 łącznie (wszystkie koszty razem z pełnym ubezpieczeniem) mam samochód, który 14.000km wcześniej kosztowałby jakieś 175.000. Moim zdaniem niezły rabat W cenie dali mi też nowy komplet zimowych opon Michelin i wymienili bijące (a jakże) tarcze. ps. gwarancja do 2008 - liczy się od daty pierwszej rejestracji, nie produkcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Temat ciekawy , wypowiedzi interesujace! Pozdr. AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się