patsiw Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2013 witam umnie tez byl taki same obiawy szarpanie, wymienilem turbo i przewody podcisnieniowe przestalo szarpac Ty to umiesz człowieka na duchu podnieść... Bardzo;( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2013 (edytowane) do skasowania (jak się kasuje, hę?) Edytowane 24 Kwietnia 2013 przez Knurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitz Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Ty to umiesz człowieka na duchu podnieść... troszke mnie szarpnelo ale bylo wszytsko dobrze Szarpnęło na dychę czy lepiej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viking1232 Opublikowano 24 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2013 witam umnie tez byl taki same obiawy szarpanie, wymienilem turbo i przewody podcisnieniowe przestalo szarpac To wszystko w STI-u? Pozdr. nie w sti tylko w zony samochodzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patsiw Opublikowano 25 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2013 Odpalam dziś rano samochód i objawy zniknęły Pytanie czy to tylko chwilowe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Odpalam dziś rano samochód i objawy zniknęły Pytanie czy to tylko chwilowe? ja miałem kilka miesięcy temu może więcej przez jakiś - tydzień, podobne objawy, lekkie zająkniecie w okolicach 2.5 krpm -pewnie to przypadek ale stało się tak jak zalałem paliwo na statoil, normalnie prawie zawsze tankuje w jednej stacji V-power. Objawy trwały przez jakiś tydzień prawie przy każdym depnieciu gazu. Pozniej zatankowałem v-power ze "swojej: stacji i problem ustąpił i już nie powórcił.Nic oczywiście nie sugeruje, moze to zbieg okoliczności, może faktycznie paliwo jakieś trefne trafiłem, faktem jest że problemu już nie mam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitz Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Odpalam dziś rano samochód i objawy zniknęły Pytanie czy to tylko chwilowe? ja miałem kilka miesięcy temu może więcej przez jakiś - tydzień, podobne objawy, lekkie zająkniecie w okolicach 2.5 krpm -pewnie to przypadek ale stało się tak jak zalałem paliwo na statoil, normalnie prawie zawsze tankuje w jednej stacji V-power. Objawy trwały przez jakiś tydzień prawie przy każdym depnieciu gazu. Pozniej zatankowałem v-power ze "swojej: stacji i problem ustąpił i już nie powórcił.Nic oczywiście nie sugeruje, moze to zbieg okoliczności, może faktycznie paliwo jakieś trefne trafiłem, faktem jest że problemu już nie mam. Ja cały czas mam. Zrobiłem małe rozeznanie, bo w ASO chcieli mi rozbierać sprężarkę, co niestety kosztuje dość konkretne pieniądze (to ten cały dzień proponowany Patsiwowi przez p. Kopra). Popytałem w renomowanych serwisach zajmujących się sprężarkami i... Powiedzieli, że chętnie naprawią, tylko to raczej nie są wieszające się łopatk, bo po dupnięciu nie byłoby samoczynnej poprawy, a po drugie raczej wyskoczyłoby coś na desce, bo wieszające łopatki powodują przeładowanie. Było też zdziwienie, że nikt nie przejechał się z podpiętym kompem, żeby na bieżąco poobserwować ciśnienie doładowania i bez tego sugerować rozbieranie sprężarki. Sugerują układ zasilania. Ja tankuję praktycznie wyłącznie na jednej stacji BP Ultimate. Leję droższe wierząc (może naiwnie) że to paliwo jest czystsze. Ostatnio nie tankowałem nigdzie indziej. Kiedyś, tylko w benzynie (Vectra) miałem podobnie, pomogła wymiana filtra paliwa. Może tu też spróbować, choć wątpię żeby to coś dało. Trochę mam już mętlik w głowie jak to naprawić bez wydawania bez potrzeby 1,5 tys. Zostawiam to na "podługimweekendzie". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Popytałem w renomowanych serwisach zajmujących się sprężarkami i... Powiedzieli, że chętnie naprawią, tylko to raczej nie są wieszające się łopatk, bo po dupnięciu nie byłoby samoczynnej poprawy, a po drugie raczej wyskoczyłoby coś na desce, bo wieszające łopatki powodują przeładowanie. całe szczęście , że ja wiem co to jest..........bo bym sie zasugerował powyższym.. ..... i oddał turbo do regeneracji.. ps. z ta rozbiórka turbo to bez przesady.,.częściowo tak , ale sam demontaz i montaż czyszczenie itd....trochę się schodzi.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patsiw Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Mi teraz problem znikł tak jak pisałem wcześniej. Również zostawiam temat po majóweczce... Czas pokaże Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maric1 Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 A czy do naprawy nie wystarczy trochę smaru w sprayu? To prawie pewne, że jest to zacinająca się turbina. W ASO naprawiali mi to ok. 30 min przesmarowali to co próbuje sterować tym....."zabrudzonym"... ps, czasem pomaga chwilowo...jak ktos jezdzi na niskich obrotach albo w miescie.... Odpukać, przejechane ponad 15tyś i dalej śmiga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Odpukać, przejechane ponad 15tyś i dalej śmiga. tzn. , że inna przyczyna...to o czym mówie samo nie przejdzie a spray nie pomoże... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maric1 Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 tzn. , że inna przyczyna...to o czym mówie samo nie przejdzie a spray nie pomoże... Z tego co pamiętam mówili, że to było coś z geometrią łopatek (oprócz smaru coś jeszcze podginali) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitz Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Popytałem w renomowanych serwisach zajmujących się sprężarkami i... Powiedzieli, że chętnie naprawią, tylko to raczej nie są wieszające się łopatk, bo po dupnięciu nie byłoby samoczynnej poprawy, a po drugie raczej wyskoczyłoby coś na desce, bo wieszające łopatki powodują przeładowanie. całe szczęście , że ja wiem co to jest..........bo bym sie zasugerował powyższym.. ..... i oddał turbo do regeneracji.. ps. z ta rozbiórka turbo to bez przesady.,.częściowo tak , ale sam demontaz i montaż czyszczenie itd....trochę się schodzi.... Nie było mowy o regeneracji, rozmawialiśmy o czysczeniu. Słysząc kwotę do zapłaty wolałem się upewnić gdzie indziej. Wątpię, że gdyby się okazało, że to co innego to bym w ramach uznanej reklamacji na niepotrzebnie wykonaną usługę dozstał zwrot pieniędzy Z całym szacunkiem dla wiedzy i umiejętności Pana pracowników (czego nie zamierzam negować), profesjonalne firmy specjalizujące się w sprężarkach (nie mówię o pokątnych warsztatach typu pan Zenek) posiadają prawdopodobnie większą więdzę w temacie turbin, bo zajmują się tym na codzień. Pana przewaga jest taka, że ASO zna więcej przypadków danego modelu i może mieć problem już "rozgryziony", co zresztą swoją drogą może prowadzić do automatycznego działania bez wzięcia pod uwagę innych przyczyn. Taka już ludzka natura. Swoją drogą, biorąc sprawę "na chłopski rozum" rzeczywiście objaw jest nieco dziwny jak na zwieszanie się łopatek. Zmienna geometria polega na tym, że łopatki przy niskich obrotach są ustawione w ten sposób, że ich powierzchnia czynna jest większa żeby odpowiednia dawka powietrza była wypchana przy niskich obrotach. Wraz z rozpędzaniem się sprężarki łopatki są tak ustawiane, żeby ich powierzchnia była mniejsza, bo w przeciwnym razie pompowałyby za dużo powietrza i ciśnienie doładowania byłoby zbyt duże. Tyle teorii. W praktyce wygląda to niby jak - turbina rozpędza się, łopatki się przycięły, ciśnienie zbytnio wzrosło, więc komputer reaguje i samochód ma "dupnięcie", a potem nagle następuje odblokowanie łopatek i wszystko wraca do normy? Stąd też moje wątpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Z całym szacunkiem dla wiedzy i umiejętności Pana pracowników (czego nie zamierzam negować), wyjatkowo turbinami ja sie zajmuję......tak od....25 lat... .....ale oczywiscie kazdy ma swoje racje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitz Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Z całym szacunkiem dla wiedzy i umiejętności Pana pracowników (czego nie zamierzam negować), wyjatkowo turbinami ja sie zajmuję......tak od....25 lat... .....ale oczywiscie kazdy ma swoje racje... O tym nie wiedziałem. A może mi Pan w takim razie wyjaśnić technicznie jaki jest proces tego co się dzieje z turbiną/łopatkam/samochodem w kontekscie tego co napisałem powyżej? Po prostu jestem ciekawy jak to wg. Pana wygląda, że objaw jest taki a nie inny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 26 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2013 (edytowane) może mi Pan w takim razie wyjaśnić w skrócie...to jak sie czegos długo nie uzywa to rdzewieje/sniedzieje itd.....mówie tu o pewnym sposobie jazdy .... ps. nowszy program eliminowal problem Edytowane 26 Kwietnia 2013 przez Andrzej Koper Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitz Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2013 może mi Pan w takim razie wyjaśnić w skrócie...to jak sie czegos długo nie uzywa to rdzewieje/sniedzieje itd.....mówie tu o pewnym sposobie jazdy .... ps. nowszy program eliminowal problem Ja jeżdżę raczej dynamicznie. Ewentualnie zima - ślisko i tylko po mieście. U mnie tak wypada, że w zimę mam mniejsze spalanie niż latem, choć i zimą jak jest okazja to lubię się pobawić, choć okazji raczej po Warszawie mało a wyjazdów za miasto na palcach dwóch rąk można policzyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitz Opublikowano 6 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Mi teraz problem znikł tak jak pisałem wcześniej. Również zostawiam temat po majóweczce... Czas pokaże I u mnie zniknął. Widać długoweekendowa terapia działa nie tylko na kierowców, ale i na ich samochody :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subarak Opublikowano 7 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2013 WITAM WSZYSTKICH Z PROBLEMEM SZARPANIA przy 2500-3000 RPM Otóż jesienia miałem ten sam problem - okazało się, że przeczyszczenie ukł. paliwowego (filtry, przewody, układ wtryskiwaczy) oraz przepłukanie preparatem (1 butelka na 1 baK PALIWA) spowodowały usunięcie usterki - silnik chodzi jak malina, nie szarpie etc. Tankowałem na różnych stacjach - prócz tych szemranych (PGRy i PKSy ;-) ) Sugestia pana z serwisu - żeby co drugie - trzecie tankowanie zalac VERVE lub ULTIMATE - to dobrze robi na wtryski - no i silnik ciszej chodzi ;-) No i unikać ecodrivingu i jazdy w korkach (a jak można to depnąć w palnik...) Przy okazji sprawdzili turbine i intercooler - czy nie ma oleju lub innego syfu - było ok. Natomiast to co wypłukali z ukł.zasilania paliwem to SYF-MASAKRA - ale to wina naszego paliwa... pozdrawiam - mam nadzieje,ze ten post się komus przyda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spawalniczy Opublikowano 7 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2013 Natomiast to co wypłukali z ukł.zasilania paliwem to SYF-MASAKRA - ale to wina naszego paliwa... Jak robili takie płukanie - wyjmowali zbiornik i też go czyścili? Chodzi mi o to gdzie widziałeś ten syf? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 7 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2013 Sugestia pana z serwisu - żeby co drugie - trzecie tankowanie zalac VERVE lub ULTIMATE - to dobrze robi na wtryski - no i silnik ciszej chodzi ;-) Cóż, na ten temat są sprzeczne informacje. Ja słyszałem, że ulepszone paliwa mają gorsze właściwości smarne i nie służą układowi zasilania.Ale ogólnie popieram ulepszanie paliwa, dobrymi środkami. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przymar Opublikowano 8 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2013 Jako użytkownik (szczęśliwie były) diesli nie-Subaru polecam w Polsce: tankowanie tylko paliw premium lub regularne stosowanie STP albo innego specyfiku tego typu. Polski ON to jest naprawdę gnojówka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitz Opublikowano 8 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2013 Sugestia pana z serwisu - żeby co drugie - trzecie tankowanie zalac VERVE lub ULTIMATE - to dobrze robi na wtryski - no i silnik ciszej chodzi ;-) Cóż, na ten temat są sprzeczne informacje. Ja słyszałem, że ulepszone paliwa mają gorsze właściwości smarne i nie służą układowi zasilania.Ale ogólnie popieram ulepszanie paliwa, dobrymi środkami. Pozdr. Ja generalnie używam tylko Ultimate. Zakładam, że są po prostu bardziej czyste. Niektórzy wierzą, że moc silnika wzrasta przy zasilaniu takim paliwem, ale ja po prostu wierzę że są czystsze. W coś wierzyć trzeba choć cudów ponoć na Świecie nie ma (ale na pewno chociaż dziwy są). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitz Opublikowano 20 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2013 Dławienie się przeszło, ale pojawił się nowy problem. Jadę normalnie, wciskam sprzęgło i czasami dzieje się tak, że obroty spadają do 500 i... albo zgaśnie albo wróci do 800-900. Jak nierozgrzany i jak rozgrzany. Gdzieś tu na formum było, że to coś ze sprężarką klimatyzacji. Nie dzieje się to codziennie, ale jest to denerwujące i może być niebezpieczne. Ktoś to już ćwiczył? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spawalniczy Opublikowano 20 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2013 Jadę normalnie, wciskam sprzęgło i czasami dzieje się tak, że obroty spadają do 500 i... albo zgaśnie albo wróci do 800-900. Jak nierozgrzany i jak rozgrzany. Miałem tak na oryginalnym sofcie. Tylko w czasie upałów. Po zmianie softu problem nigdy więcej się nie pojawił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się