Skocz do zawartości

O motoryzacji ale niekoniecznie o Subaru


WRC fan

Rekomendowane odpowiedzi

hmmmm....... cos ciekawszego czyni co??? Podejrzewam, ze podobnie jak forum Subaru istnieje taze jakies forum Skody i ze wiele osob lubuje sie wlasnie w tej marce i auta te budza u nich jakies tam emocje czy to za sprawa dobrych sprawdzonych silnikow TDI, T badz nowych FSI czy TFSI albo stosunkowo dobrej jakosci wykonania tych aut. Z ogromna przyjemnoscia jezdzilbym nowa Octavia RS albo i nawet 2.0 TDI a zadnym tam fanem tej marki nie jestem. Bylem kilka miesiecy temu w salonie Skody i dosyc dokladnie obejrzalem Octavke i spodobala mi sie nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roznica jest tylko taka, ze w Octavi zaladujesz cala rodzine + ogromny bagaz

 

Dlatego napisałem że tu dużo zależy od tego jak kto definiuje że coś jest ciekawsze :wink: Ja nie przepadam za dużymi autami (i mam nadzieje że nie będę się musiał w najbliższym czasie rozglądać za żadnym pojemnym kombi :mrgreen: ) no może poza Ikarusem :mrgreen: , więc dlatego CTR byłby dla mnie ciekawszy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milek, zez samochodami jest trochę jak z dziewczynami. Większość facetów szaleje przez kilka lat swojego zycia za długonogimi i biuściastymi pannami ze smukła talią, co to świetnie tańczą i nawet czasem nie są drewniane w łóżku... niektórzy nawet za długonogimi i dobrymi w łóżku artystkami i intelektualistkami... a potem w większości tworzymy szczęsliwe stadła z osobnikami płci żeńskiej może mniej urodziwymi, ale za to:

- umiejącymi gotować;

- tolerującymi nasze wady;

- przyjmującymi nasze oświadczyny (last, but not least :wink: ).

Czyli - do bólu praktycznymi. To takie Skody są właśnie.

 

Użytkownicy Skód - nie przeczę - też są zadowoleni z praktycznych walorów, niezawodności, solidności i niskich kosztów utrzymania swoich aut. Ale ani nie chwalą się nimi przed kumplami, ani nie mają na twarzy szerokiego uśmiechu, kiedy tych praktycznych sprzętów, pardon, dosiadają.

 

A ja jestem nietypowy... Ożeniłem się z dziewczyną, która zasadniczo nie umie gotować, ale ma dłuuugie nogi - no i nie jeżdżę Skodą.

 

RS - owszem, fajny jest może... Ale za ponad 100 tysięcy to mogę mieć niezbyt używaną Imprezkę. Nawet kombi, jakbym chciał koniecznie nie tylko fun, ale i trochę praktyczności. I o czym tu mówić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madrze napisane WiS. Trudno sie z tym nie zgodzic.

 

RS - owszem, fajny jest może... Ale za ponad 100 tysięcy to mogę mieć niezbyt używaną Imprezkę. Nawet kombi, jakbym chciał koniecznie nie tylko fun, ale i trochę praktyczności. I o czym tu mówić?

 

Obliczylem dopiero teraz na dniach ile kosztowaloby mnie uzytkowanie Imprezy WRX..... strasznie sie przerazilem. Octavia tyle ci nie zezre a takze daje niezla radoche z jazdy. Poza tym mowa jest o nowych autach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowa jest o nowych autach

Co kto lubi - ja akurat nie jestem fanem aut z salonu. Gdzieś niedawno pisałem czemu, ale uzasadnię:

- za relatywnie mniejsze pieniądze kupuję wyższej klasy samochód;

- unikam totolotka, czyli "felernych" egzemplarzy (pozdrawiam Krzysioma), moje auta już kto inny sprawdził na sobie.

- po paru latach, przy odsprzedaży, spadek wartości nie przyprawia mnie o frustrację.

- nie liczę na cuda związane z gwarancją, nie tracę czasu na sądzenie się z dilerem, za to mogę modyfikować co mi się podoba i serwisować się, gdzie lubię.

 

ile kosztowaloby mnie uzytkowanie Imprezy WRX..... strasznie sie przerazilem. Octavia tyle ci nie zezre a takze daje niezla radoche z jazdy.

Co do radochy z jazdy - zapewne mój Yarek daje DUŻO większą od RSa, a jeszcze duuuużo taniej... :mrgreen:

Natomiast radochy Octaviowej z WRX-ową raczej bym nie porównywał. Choćby kwestia napędu na cztery, to zupełnie inny świat niż ośka.

A koszty? WRX w normalnej (czyli z depnięciem od czasu do czasu) eksploatacji spali jakieś 15 średnio, prawda? A Octavia RS - pewnie z 12, w dodatku droższej 98. To raczej nie zrobi gigantycznej róznicy.

Inne koszty: trochę częstsze przeglądy i wymiana oleju - przy autach za 100k to nie są znowu jakieś powalające kwoty, chyba, że przy jakichś straszliwych przebiegach rocznych...

O czymś zapominam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszanie zagadnienia spalania oktawi i imprezy jest kontrowersyjne, auta podobnie eksploatowane powinny palic bardzo podobnie, ale jak z subaru da się więcej wykrzesać z racji napędu i zawieszenia to wtedy bedzie palić wprost proporcjonalnie więcej do różnicy radochy w jeździe miedzy samochodami. Jedynym miarodajnym porównaniem jakie wg. mnie sie sprawdza to wspólna długa podróż w dwa samochody jadące jeden za drugim, bez ścigania się i w takich samych warunkach. Napewno nieraz mieliście sytuacje że jechaliście w 2 auta na wakacje, to ekonomiczne słabsze jechało przodem a wy siedzieliście mu na zadku i w po pewnym czasie okazuje sie że wasze paliwozerne auto potrafi spalić mniej od skody fiata daewoo toyoty itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A koszty? WRX w normalnej (czyli z depnięciem od czasu do czasu) eksploatacji spali jakieś 15 średnio, prawda? A Octavia RS - pewnie z 12, w dodatku droższej 98. To raczej nie zrobi gigantycznej róznicy.

 

W normalnej ekslopatacji przy szybkiej dynamicznej jedzie w najbardziej optymalnym zakresie obrotow (50% miasto / 50% trasa) spokojnie mozna zejsc do ok 13.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 litrow to taki CTR badz Octavia RS pala w miescie bez zadnego zamulania i przy dosyc zwawej jezdzie aczkolwiek bez szalenstw

Myślę że Octa RS w mieście 13 litrów to weżmie z palcem w ... i trzeba się starać by tyle wyszło. To spalanie 7,5 l wg danych producenta to chyba mierzyli jak jechali z Mlada Boleslav do Praha bo tam ciągle z górki jest. W mieście to żadną niewysiloną dwulitrówką czy 1,8 rzadko poniżej 10l mi się udawało zejść a 11 to często standard. No w cuda nie wierzę - no i nikt nie płaci takiej kasy za to auto żeby choć lekko czasem spod świateł nie depnąć.

MILEK Czego oczekiwałem po Skodzie - że będzie się tym troche lepiej jeździć. Ja tam mam do tej marki lekki sentyment i wcale po niej nie jadę. Były czasy jeszcze nie tak dawno,że stać mnie było tylko na nowa Skodę Felicję i to Pick-up bo taka była mi potrzebna i takową jeździłem na codzień i uważałem ja wtedy za dobre auto jeśli nie robić żadnych porównań do innych. Ale tu porównania robimy więc nie napiszę, że jest to dobre auto w porównaniu do czegoś tam bo nie jest- taki przykład po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wiem, jak będzie wyglądał następny samochód jaki kupię- ten Transit. Co do wyglądu dostawczaków to nie takie proste. Załóżmy,że firma X do lat 70 tych nie zmieniła ich wyglądu - ciekawe kto by to kupił teraz, jaka firma okleiła by sobie swoim logo takie sztrucle. Dostawczak świadczy o firmie, jest też źródłem jej wizerunku i reklamy, mówi, my mamy nowe auta,nowe modele,jesteśmy dobrzy i nas stać.To wzbudza zaufanie klienta. No chyba że do końca świata mają jeździć auta wyglądzie Polonezw Trupów i Lublinów III.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...