Skocz do zawartości

nurburing co jest do cholery ?


vert

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 305
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jest spora przestrzeń pomiędzy "lizaniem się po pupie", a waleniem na odlew.

 

Ta przestrzeń nazywa się "DYSKUSJA". Przepraszam, że piszę rzeczy oczywiste... ale chyba nie dla wszystkich jednak.

 

Przykłady dla opornych? Proszę.

Można tak: "nie masz racji, bo jest tak i tak - swoją wiedzę na ten temat czerpię stąd i stąd"; ewentualnie: "chyba nie, słyszałem, że jest tak i tak..."...ale można i tak: "głupi jesteś wywalaj stąd bo ja mam szybsze auto a poza tym to mnie od dawna wk...wiasz".

 

Jedno i drugie sprowadza się do BRAKU ZGODY na cudze posty.

Jedno i drugie nie jest "lizaniem się po pupie".

Jedno od drugiego różni się istotnie. Nie tylko interpunkcją.

 

Jestem przeciw "lizaniu..." - ale także przeciw obrażaniu innych, obrażaniu się na innych (Owoc, to do Ciebie :wink: ) i warczeniu na siebie.

 

Jestem za dyskusją - i za tym, żeby zwracać sobie wzajemnie uwagę na błędy, braki w wiedzy, słabostki charakteru i inne takie... ale z przymrużonym okiem, a nie z zaciśniętą pięścią. Żeby się spierać. Żeby walczyć "z czymś" albo "o coś", ale nie "z kimś".

 

Jestem też za tym, żeby z forum odchodzili ci, którzy traktują je jako miejsce odreagowania frustracji, kompleksów i złych emocji. Krzyż na drogę.

 

PS 1. Ktoś napisał, że się cieszy, bo "coś się wreszcie dzieje". Mojemu znajomemu w te nudne święta wywaliło w domu rurę kanalizacyjną i g...o wylało się do przedpokoju. Też powinien się cieszyć, że "coś" się dzieje...?

PS 2. I znów sobie obiecuję, że to mój ostatni post w tym nieszczęsnym wątku. Może wreszcie wygaśnie i zajmiemy się tym, co każdemu pasi i co lubi: jedni trytytkami, śrubkami i rozpórkami, drudzy alkoholami i gołymi babami, a jeszcze inni debatą nt. slajdów po rondach...?

Czego Wam i sobie serdecznie życzę. Howgh.

 

Edit: jak się pisze długo i z przerwą na rozmowy telefoniczne, to go inni uprzedzą... Pozdrawiam, Fido :wink: 8)

 

WiS!

 

Ujmę rzecz w miarę krótko:

Zaprawdę słuszne i zbawienne jest to, co napisałeś. W tym i pozostałych postach w tym wątku. Kolega PT się z Tobą zgodził (mam nadzieję, że to Jego ostateczne zdanie). Myślę, że przytłaczająca większość Forumowiczów się z Tobą zgodzi. Po prostu - nie sposób się z Tobą nie zgodzić.

 

Eeech...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fido, Lucuś i inni z frakcji pasztetowej :wink: zapraszam na pasztecik no i miejsce co prawda nie pod namiotem ale zawsze się znajdzie :mrgreen:

 

Zastanawiam sie czy kielbaski pod hala, to nie bedzie burzujstwo, zreszta czasem mozna zaszalec i troszke luksusu raz na jakis czas nie zaszkodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niuniek Dzięks za zaproszenie, pasztety to tak średnio lubię, ale flaki ze słoika moga być , noclegami na łonie natury też nie wzgardzę

 

Lucuś, specjalnie dla ciebie w ramach pasztetu dodamy zagryzke w postaci literka odpowiedniego trunku :mrgreen:

 

Byle nie Chateau De Blingbling :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnią wypowiedź pomine bo nie jestem obiektywny,jak wpadnie WRCFan to zdecyduje co z tym zrobić.

 

NIech się Michal albo Flipper nad tym głowi, ja nie chcę takich decyzji podejować, nie uwaam żebym był obiektywny. Czesieq dostał ostrzeżenie, myślę że powinnypaśc jeszcze dwa, ale zobacyzmy jakie decyzje zapadną.

 

Co do ostrzeżeń, narazie wstrzymuję się od decyzji - muszę to przemyśleć...

 

No i co młody "aktyw" zadecyduje :?:

 

Skończyło sie na zamknięciu poprzedniego wątka i ostrzeżeniu dla Shodana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe to było to mocniejsze ;-), ale WIŚNIA była popijana z gwinta, to mnie rehabilituje :D

 

Bo wiśnia jest wiśnia! Średnia wychodzi całkiem akceptowalna. :wink:

Ale żeby nie było, ja to coś 2,5% też piłem...... I obiecuję zadać sobie przy najbliższej okazji stosowną pokutę! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega PT się z Tobą zgodził (mam nadzieję, że to Jego ostateczne zdanie)

 

Hihihi, a jednak nie tylko ja zauważyłem...

A mówcie co tam chcecie... Ostatnio widać nie umiem przekazać swych myśli, chyba za mało śpię, bo zwykle nie miałem z tym problemu. :mrgreen: Ale ja Was i tak lubie, nie ważne czy macie mnie za kogoś niestałego w poglądach. Szkoda tylko, że wyrabiacie sobie zdanie po raptem kilku nietrafionych wypowiedziach na Forum, a nie w rzeczywistości. Ale mam nadzieję, że na jakimś spocie przekonacie się do mnie. :wink: :D Ja, jak juz powiedziałem wczesniej, nikogo pochopnie nie skreślam. Np. na dzisiejszym spocie jeszcze bardziej uświadomiłem sobie, że ci z pozoru źli, wcale tacy nie są. :) I bardzo mnie to cieszy, bo nie szukam zwady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... bo nie szukam zwady.

 

Swiadomie to nie wierze zeby ktos z nas szukal zwady, niektorzy maja dar niechcacy ja wywolac, innym czasem bez daru cos sie wymsknie co ja wywola:) To jest ludzkie, wazne by wyciagac z tego wnioski i nie popelniac drugi raz podobnych bledow, jak i pochopnych wnioskow...dobranoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst był po równi do shodana jak i do Azraela - zamiast udowadniać sobie na Forum, kto jest lepszym kierowcą, powinni zrobić to na torze. Był również (przywołanie kodeksu Boziewicza), apelem do nich, by sobie dali na wstrzymanie, bo później pozostaje już tylko udeptana ziemia...

 

Gal, alez z przyjemnoscia :mrgreen:

Ale zeby sie z kims poscigac trzeba go najpierw spotkac.... hmm na torze. albo na rajdzie. albo nawet na rozecie u tego (jak wszyscy twierdza) beznadziejnego wrobla.

To jest uwaga ogolna, ktora dotyczy pewnie kilku osob, ktore opowiadaja rozne rzeczy.

 

Widac jest tak, ze jedni doskonala swoje umiejetnosci w samochodzie, a inni.... przy mailownicy :twisted:

 

Wiecej nie powiem, bo znowu wyjdzie, ze jestem BE, nie lubie mielonki i w ogole dno.

 

pozdr serdecznie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo nawet na rozecie u tego (jak wszyscy twierdza) beznadziejnego wrobla.

 

A twierdzą to głównie ci, którzy go na oczy nie widzieli, a na pewno z nim nie jeździli. Taka jest po prostu moda, że jak chce się być "cool", to się mówi, że u wroobla jest "słabo" :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo nawet na rozecie u tego (jak wszyscy twierdza) beznadziejnego wrobla.

 

A twierdzą to głównie ci, którzy go na oczy nie widzieli, a na pewno z nim nie jeździli. Taka jest po prostu moda, że jak chce się być "cool", to się mówi, że u wroobla jest "słabo" :twisted:.

 

Znam, widzialem i nadal nie lubie. I co? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...