nurburing co jest do cholery ?

[vert]

A już myślałem, że idzie ku lepszemu i atmosfera się poprawia... ale nie, nowe wraca, zdaje się.

 

No to już dalej - bez mojego udziału. Żebyście sobie tylko wiaderek i grabek nie połamali na tej wojnie, moi drodzy.

 

Na pożegnanie z tym uroczym zakątkiem oświadczam:

1) Azrael ma prawo wymądrzać się nie tylko o technice jazdy i budowie trytytki, ale również o lotach kosmicznych i sonetach Szekspira, jak tylko ma czas i ochotę, i nic nikomu do tego - jak ktoś zazdrości erudycji i/lub wolnego czasu, to trudno... może nie czytać;

2) Jak ktoś z powodu w/w wydrwiwa Azraela, to wMorderatornia nie powinna tego zamykać - co najwyżej walić czerwone kartki uczestnikom dyskusji/mordobicia za ciosy poniżej pasa;

3) Gal ma prawo jątrzyć i podpuszczać, jeśli go to bawi... a kto mądry, niech się podpuszczać nie daje.

 

Howgh.

 

PS. Vert, oczywiście, chamem jest, krwiopijcą i góralem. Podobnie zresztą, jak ja. Na szczęście obaj mamy poczucie humoru - i za to należy nas lubić, tak jak my siebie samych i nawzajem.

 

Bye.

bye goralu dobrej nocy WAM wszystkim

[Loucyphre]

No to mylisz się. Zazwyczaj piszę dokładnie to, co myślę.

 

Ale skąd mogę wiedziec co akurat w momencie pisania masz w głowie, skoro jednoznacznie nie wynika to z wypowiedzi ? Móżg potrafi naraz kilka wariantów rozważać, szczególnie taki wielki ...

 

Na dzisiaj mi starczy ide spać, także nie spiesz sie z ewentualną odpowiedzią.

 

Bye

[Polini]

Skończcie już...

 

Kiedy pijemy za błedy?

[Loucyphre]

Skończcie już...

 

Kiedy pijemy za błedy?

 

A pocałuj sie w nos "chorągiewko"...

[Gal]

Zamknąłem jeden rynsztok, to zrobiliście sobie drugi. Mimo to decyzji nie zmienię, i nie o tworzę spowrotem tamtego tematu, bo tak jak napisałem :

Do konstruktywnych wniosków godzących obie strony i tak pewnie nie dojdziemy.

 

i jak widać nie pomyliłem się.

 

Właśnie się pomyliłeś. Zamykanie wątku nic nie daje, bo jak napisałeś "Zamknąłem jeden rynsztok, to zrobiliście sobie drugi." Więc po co zamykałeś pierwszy...?

Stworzyłeś tylko nowy problem.

 

To, co się w wątku dzieje, powinno wypalić się samo. Do końca. Jestem przekonany, że tamten wątek był bliski "wypalenia".

[Polini]

A pocałuj sie w nos "chorągiewko"...

Nie bedę zagłebiał się w sens tej wypowiedzi, jako, że staram się być nastawiony do ludzi pokojowo. A chorągiewką nie jestem, uwierz...

[Niuniek]

Tak czytając ten wątek podzielam poglądy was wszystkich. Poczynając od tego że forum zeszło na psy. Tylko pytanie, czemu zeszło skoro kiedyś takie nie było :roll: :?:

Odpowiedzcie sobie forumowicze, sami ale nie pisząc głupot. Pewne osoby naprawde nic tutaj nie wnoszą a jedynie psują atmosfere która kiedyś tutaj była.

Powiecie że ja też nic nie wnosze, to prawda może i nie wnosze ale staram sie też nie robić burdelu na kołach albo i bez nich.

Kończąc na tym że nie powinno się ryglować offtopów, ale tych zdrowych a nie takich jak z piaskownicy. Myślałem że czasy wiaderek i grabek mam już za sobą, no ale chyba trza wyciągnąć stary sprzęt.

 

PEACE

[Loucyphre]

[Zamykanie wątku nic nie daje, bo jak napisałeś "Zamknąłem jeden rynsztok, to zrobiliście sobie drugi." Więc po co zamykałeś pierwszy...?

 

Owszem dało, dyskusja jest teraz zgoła inna i zła krew upuściła sie sama do rynsztoka, ten wątek nazwałbym raczej sączkiem niż rynsztokiem.

 

P.S. GAL miałem spać ale to przesilenie wiosenne mi nie leży i musiałem wstać napic sie wody ;-)

[Przemeq]

No wreszcie się zaczęło dziać na tym Forum!!!

 

Bo od tego lizania się po jajach... o, przepraszam! od tego bon tonu i Wersalu oraz powszechnego uwielbienia już mi się mdło robiło .

 

A na pewno byłoby fajniej, jakby wypowiedzieli się też moi koledzy ze "Świńskiego Trio", ale wiem, że jeden w rozjadach, a drugi pewnie nie ma czasu. A szkoda .

[Polini]

Jeszcze raz się powtórzę, bo wydaje mi się, że nie każdy mnie zrozumiał, a Lou zarzuca mi zmienianie frontu. Otóż moje zdanie wyraziłem - pasztet i camping jest OK, a wcześniej pisząc o buractwie miałem na myśli to, jak jesteśmy postrzegani na świecie przez różne dziwne akcje. I nie zmieniam wcale zdania, nie wiem skąd te zarzuty. :shock: Wiem, że nie wyraziłem się precyzyjnie, ale chyba dość już tych tłumaczeń.

 

Ehh... Nigdy nie dopuszczałem myśli o czymś takim na forum.

[Polini]

Coś się dzieje, ale chyba zdrowa atmosfera znikła, stworzą się jakieś podziały i po co? Można niwelować jakieś niby uwielbianie się wzajemne, ale za taką cenę?

[Gal]

[Zamykanie wątku nic nie daje, bo jak napisałeś "Zamknąłem jeden rynsztok, to zrobiliście sobie drugi." Więc po co zamykałeś pierwszy...?

 

Owszem dało, dyskusja jest teraz zgoła inna i zła krew upuściła sie sama do rynsztoka, ten wątek nazwałbym raczej sączkiem niż rynsztokiem.

 

P.S. GAL miałem spać ale to przesilenie wiosenne mi nie leży i musiałem wstać napic sie wody ;-)

 

Napij się czegoś lepszego, to Ci będzie łatwiej zasnąć.

Ostatnio dostałem karton "Śliwowicy Paschalnej" co się dla mnie źle skończy, obawiam się, bo już doszedłem do stanu, w którym uważam, że 65% to jest stężenie właściwe do spożywania go "wprost"...

Na zdrowie!

[Moniqa]

No wreszcie się zaczęło dziać na tym Forum!!!

.

Przemeq..ale to nie jest forum "www.NieDoWiary.pl" zeby szukac tu sensacji..to lepiej wejsci na pudelka.pl :wink:

[Loucyphre]

No wreszcie się zaczęło dziać na tym Forum!!!

 

Tiaa...

[Przemeq]

to lepiej wejsci na pudelka.pl :wink:

 

Emocje jak na rybach!

[WRC fan]

No wreszcie się zaczęło dziać na tym Forum!!!

 

 

Obawiam się, że jak w ten sposób będziecie chcieli rozruszać forum, to duża część jego użytkowników poprostu nie będzie tu już zaglądać... :roll:

[Przemeq]

No wreszcie się zaczęło dziać na tym Forum!!!

 

Tiaa...

 

No tiaaa... A nie tiaaa?

[Loucyphre]

Ostatnio dostałem karton "Śliwowicy Paschalnej" co się dla mnie źle skończy, obawiam się, bo już doszedłem do stanu, w którym uważam, że 65% to jest stężenie właściwe do spożywania go "wprost"...

Na zdrowie!

 

Tak to stężenie jest całkiem OK, ino trza chlebkiem zatykać nos po wypiciu.

[Loucyphre]

No wreszcie się zaczęło dziać na tym Forum!!!

 

Tiaa...

 

No tiaaa... A nie tiaaa?

 

Nie podzielam Twojego optymizmu.

[Przemeq]

Obawiam się, że jak w ten sposób będziecie chcieli rozruszać forum, to duża część jego użytkowników poprostu nie będzie tu już zaglądać... :roll:

 

Forum rozruszało się samo - w wątku o Ringu nie było żadnego sterowania, podpuszczania, ani celowego robienia sensacji. Powiedzenie, że się rozruszało, było z mojej strony czystą dygresją, a nie ogłoszeniem sukcesu moich niecnych knowań .

[pumex1]

i sztacheta go przez ryj... a tamten ma krzywe zeby... a tamtemu wali spod pachy.... a tamten cienias ma 2 prog podatkowy... :roll:

 

O ile sie nie myle juz ktos w budynku przy ulicy Wiejskiej mowil, o tym ze "koniec z Wersalem". Chyba rozlalo sie to nieco szerzej...

 

na szczescie bary nad Wisla zaczynaja swoja dzialalnosc -w razie czego mozna bedzie sobie uzupelnic adrenaline... tak na zywo... face-to-face... a nie wirtualnie w hipopotamy blotne sie zabawiac.

 

Pumex

 

P.S. WiS... hmmm... brawo za celne wypowiedzi. Pozytywne zaskoczenie...

[Przemeq]

Jak widać, ktoś musi być zakałą forum, aby świątobliwym mógł być ktoś inny .

 

Od czasu lobotomii (w której sam, przyznaję się bez bicia, uczestniczyłem) wykonanej na STIFAN-ie, krzysiom-ie i Witku i jej efektu w postaci "ugrzecznienia" tych Forumowiczów, brakowało widać kogoś, w kontraście do kogo Forumowicze będą mogli budować sobie poczucie własnej wartości.

 

Tak więc zgłaszam się na ochotnika na forumową czarną owcę.

 

[Loucyphre]

A też masz mega kompleksy jak oni ?

[WRC fan]

 

Od czasu lobotomii (w której sam, przyznaję się bez bicia, uczestniczyłem) wykonanej na STIFAN-ie, krzysiom-ie i Witku i jej efektu w postaci "ugrzecznienia" tych Forumowiczów, brakowało widać kogoś, w kontraście do kogo Forumowicze będą mogli budować sobie poczucie własnej wartości.

 

 

Z mojego punktu widzenia brakuje wam spontaniczności ww. forumowiczów.

[Polini]

Nie wiem, na moje oko nie o to chodzi. Przytyczki do w/w osób nie były aż tak bolesne i raczej nikt nie budował na nich swojego ego.

 

Więc o co chodzi?

 

Ja proponuję nawet nie dociekać, tylko zapomnieć, skasować i żyć jak dawniej - do Plejad, na których nastapi komisyjne rozgrzeszenie. :wink: