Skocz do zawartości

Jak powino działać sprzegło Exedy OEM replacement w 2.0 N/A


Matiz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was

 

słuchajcie, wymnieniałem se ja sprzegło w ASO Mikołów (juz dostałem zjeby :mrgreen: )

 

moze ja napisze jak sie zachowuje a wy ocenicie czy jest wszystko prawidlowo

 

 

 

-3 fazy dzialania sprzegła- skok jałowy milion (ze 3-5 cm) twardość: ćwiczenie łydek, poddanie: wpadanie do podłogi (ostatnie 2cm). W okolicy fazy poddania do fazy cwiczenia łydek wypada moment łapania, przez co noga dostaje szału.

 

aktualnie wykreciłem na max regulacyjną przy pedale. Ale tak dostałem auto,nic nie ustawione pierwszy zgrzyt w kierunku serwisu.

 

-na moje oko twarde, porównujac nawet do nowych opli jakimi jezdze dziennie w robocie, wg exedy.pl powinno byc mieksze niz fabryka...

 

 

-działa jak spiek. Znaczy tak mniemam, nigdy nie jezdziłem na spieku. Ale do połsprzegła trzeba byc chirurgiem, śmiem nawet twierdzic ze nie ma go wcale.

 

- dosc mocno trzeba podbic obroty przy ruszaniu bo łatwo sie dławi (to raczej oczywiste,ale z racji punktu powyzej praktycznie nie da sie ruszyć z samego sprzegła)

 

-zmiana z 1 na 2 -tu jest sedno sprawy co najbardziej mnie kłuje. Nawet gdy sie juz staram popuszczac najdelikatniej jak sie da- albo ją nieco udławie, albo słychać na budzie dupniecie ostrego klejenia 0-1. I najgorsze- gdy dynamicznie puszcze sprzegło to jest dupniecie jakby miało cos urwać. Musiałbym chyba non stop jezdzic jak na 1/4 mili (jeszcze nie probowałem mocniej podbijac obrotów ,ale chyba tak nie powinno być...)

 

Powiedzcie mi czy to ja sie przez 2 lata jazdy na sprzegle łapiącym 2cm od góry sie oduczyłem, czy to exedy tak klei jak głupie,czy po prostu spartolili robote....

 

Jest teoria ze mogli nie dać smaru na wałek i za mocno skrecic docisk. Ale to było ASO do cholery, mam DOSC patrzenia kazdemu na rece... Nauczyłem sie robić tyle rzeczy samemu zeby sie nie musiec użerać z "fachowcami", raz złamałem zasade i prawie cholera na złość....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezdze na spieku i rzygam tym...

 

wiekszośc czasu spedzam na mieście..

półsprzegła nie ma... jest tylk otaki efekt łapie-puszcza-lapie-puszcza-lapie-puszcza, przez co trzesie buda a po dupie dostaja poduchy, skrzynia i silnik...

 

najgorzej jest wlasnie ryszyc.. sprzeglo bierze tylko na samym koncu.. ok 1cm od konca

później jest ok, nawet redukcje są ok o ile przegazujesz przed puszczeniem sprzegla na nizszym biegu....

 

 

mam drugie subaru ze sprzegłem exedy stage 1 i tam sprzegło łapie mniej wiecej w polowie.... od razu inna jazda...

w porównaniu do oemowego jest minimalnie twardsze ale da sie przyzwyczaic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że nie wiem jak w N/A, ale w WRX-ie OEM replacement działa jak nazwa sugeruje - jak OEM. Zdecydowanie nie jest podobne do jakiegoś spieku.

 

I nie spodziewałbym się innego działania w N/A. A w sumie "za dawnych lat", w N/A i jakieś Exedy chyba mi się trafiło, lecz markowane przez kogoś innego - także zachowywało się najzupełniej cywilnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Exedy zamiennik OEM , i nic takiego się się nie dzieje. Dla porównania mam w Carlosie śpieka Exedy, Stage 2 ( taki trójkąt :P ) i tam jest hardcore, wiec wiem o czym pisze. Mówiłem/ pisałem ostatnio ze w Mikolowie to bym się bal olej zmieniać.. :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mówią, że nie ma sensu płacić za exedy do N/A ;)

A tak serio to faktycznie nie ładnie... sam jestem po wymianie (valeo) i na szczęście chodzi elegancko.

Pisałeś gdzieś że nie działał Ci Hillholder... po wymianie działa? Bo chyba powinni wyregulować w ASO? mocno zużyte koło zamachowe pewnie odczułbyć wcześniej... tak mi się zdaje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszła do mnie przerazajaca teoria apropo zamachu,ale oczywiscie nikt telefonu nie odebrał wiec nic nie pisze w ciemno.

 

Pisałeś gdzieś że nie działał Ci Hillholder... po wymianie działa? Bo chyba powinni wyregulować w ASO? mocno zużyte koło zamachowe pewnie odczułbyć wcześniej... tak mi się zdaje...

 

Powinni. Powinni wyregulować luz jałowy pedała, dokrecic docisk wg instrukcji,dac smar na wałek sprzegłowy... już srać hilholder ,ale wszystko wskazuje ze te rzeczy zostały zaniedbane.

 

I zamach też,ale nikt do mnie nei dzwonił ze były problemy. Jak zwykle zastosowałem: klient "mondrzejszy" niż sprzedawca i kupiłem koło na zapas jakby moje było spalone. Miałem nosa ,oto stare:

 

OdcGt.jpg?1

 

ChoBf.jpg?1

 

Q2KDA.jpg?1

 

Ale wszystko wskazuje na to ze z deszczu pod rynne,bo powodem moze byc własnie te dostarczone koło! Ale napisze cokolwiek dopiero jak sie tam dodzwonie! :x

W zwiazku z tym ze czesci nie były od nich, a zamach uzywany, to mam marne szanse na cokolwiek :roll:

 

Ale bez przesady, 1300zł za OEM, 1500zł za Exeda, zamach dwa tysiące złotych ,a do tego mieli by zrobić tak jak zrobili?

 

No thanks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matiz nic z tego nie rozumie , ale powiedz mi jedno 8) czemu nie założyłem sprzęgła oem :?: , które w zwyczajnie jest najlepsze , a exedy replacement to tylko nieudana kopia :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matiz, a nie zauważyłeś takiego objawu, że czasem sprzęgło "złapie" całkiem normalnie, a czasem z problemem?

Mechanicy mogli źle wycentrować tarczę co przy próbie złożenia silnika ze skrzynią spowodowało jej skrzywienie i to się objawi właśnie poprzez bardzo niskie "puszczanie" sprzęgła, szarpania z układu napędowego, problemy z redukcją itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Carficie ,które jest najlepsze ,a które to kopia. Mozliwe że poleciałem na marke :?

 

BTW, Wyciągniete z auta ma logo FHI i nabite loga Valeo.

Exedy owszem robi sprzęgła dla FHI , ale uwierz mi daleko im do tych oryginalnych w pudelkach SuBARU :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pablonas, raczej nie, sprzegło łapie cały czas tak samo, na ciepłym jakby jeszcze bardziej 0-1.

 

 

Ja chyba wiem co jest powodem ,ale nie oskarze nikogo jak nie mam pewności co było zrobione.

 

Dzieki za pomoc panowie :wink: , jutro jak sie czegos dowiem to dam znać

 

-- Pt cze 01, 2012 2:02 pm --

 

witajcie

 

Dodzwoniłem sie dzisiaj ,gadałem z mechanikiem który to robił.

 

Koło zamachowe było przeszlifowane papierem sciernym. Wiec moja teoria odpada ,ze wsadzili takie złapane rudą jak było :shock: :wink: Nie wiem jakim grubym tym papierem,ale powierzchnia nie bedzie idealna i stad moze zero-jedynkowe działanie. :idea:

 

I po czesci ,może to być moja wina ,że nie dałem stoczyć tego zamachu :? z tym ze nie miałem czasu sie porzadnie wyspać a co dopiero skapnąć sie żeby to zrobić :( Wyleciało mi to z głowy, przyznaje. Heppi że dorwałem zamach ,wrzuciłem go do bagaznika i tak leżał. Jw. pisałem był kupiony na zapas jakby moj okazał sie upalony.

 

W ogole ja cały czas chciałem toczyć ten który był na aucie jakby z nim coś było! :oops: Dopiero mnie Szociu naprostował ,że jak jest przegrzany to nie ma co toczyć,bo metal stracił właściwości.

Osobiscie nie wiem co by mogło odkształcić takie bydle :roll:

No i szarpał by chyba i kangurkował ostro,a tego nie ma. Poza tym nie był upalony ani odbarwiony,

 

W tym temacie (napedy) nie mam ani kszty praktyki,wiec nie chce pisać jakiś herezji :wink: . Ale ja płace $$$ i moim zdaniem sprzegło nie działa zadowalająco. Ludzie piszą ,że po wymianie powinno byc miekie jak pierzynka! A chodzi jak srednio-zużyte z golfa...

 

W poniedzialek podjade ,oprócz do mikołowa, jeszcze na jedną ekspertyze. Może faktycznie tak być ,że ja poprostu tym nie umiem jeździć :P

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...