Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Znaczy się konie Przewalskiego?

Tffffu. Żadne takie, uczciwie zarobione, proszę mi tu udziału w przewałach nie imputować...

 

może to kuce

No... kucać przy niektórych faktycznie trzeba, żeby je zobaczyć :cool:

 

PS> A tymi najmniejszymi za jakieś dwie godziny jadę do Kraka, możemy się gdzieś z tubylcami pokopać trochę... ku Kazimierzu będę zdążać, jakby co :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Bilex, tylko probowal? to co, zakonczone niepowodzeniem? to sie chyba nikt nie przyzna.... :twisted:

 

To była 750ka :mrgreen: - jechał znajomy z dwójką dzieci i "systemem kontroli prędkości" - do 160 szli łeb w łeb, potem odpuścił, bo ciągle nie może znaleźć pokrętła od głośności tego "systemu" :twisted: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bilex, tylko probowal? to co, zakonczone niepowodzeniem? to sie chyba nikt nie przyzna.... :twisted:

 

To była 750ka :mrgreen: - jechał znajomy z dwójką dzieci i "systemem kontroli prędkości" - do 160 szli łeb w łeb, potem odpuścił, bo ciągle nie może znaleźć pokrętła od głośności tego "systemu" :twisted: :wink:

 

750 kumpla lykalem spod swiatel az mi go szkoda bylo :roll: z reszta 740 tiptronica ktorego tez mial takze objezdzalem co prawda powyzej 130-140 bardzo szybko mnie dochodzil ale zawsze ;) moze to bylo STI LIKE :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jechał znajomy z dwójką dzieci i "systemem kontroli prędkości" - do 160 szli łeb w łeb, potem odpuścił,

 

Z dwójką dzieci i żoną na pokładzie to nawet ja bym się nie ścigał, IMO jest to poprostu głupota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie jestem przykładnym ojcem (z tego co wiem), i nie spieszy mi się żeby nim być :wink: ja poprotsu wyznaje zasade że nie ma sensu ściganie się ze zbędnym balastem w samochodzie :mrgreen:

 

A powaznie, to gdybym miał dzieci to nie ryzykowałbym ich zdrowia dla satysfakcji bycia szybszym z pod swiateł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie jestem przykładnym ojcem (z tego co wiem), i nie spieszy mi się żeby nim być :wink: ja poprotsu wyznaje zasade że nie ma sensu ściganie się ze zbędnym balastem w samochodzie :mrgreen:

 

A powaznie, to gdybym miał dzieci to nie ryzykowałbym ich zdrowia dla satysfakcji bycia szybszym z pod swiateł.

 

To było raczej takie "krótkie spięcie" od 60 do 160 na krótkim odcinku.

Ale oczywiście masz rację - dlatego też znajomy odpuścił jak zorientował się, że przeginają. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A powaznie, to gdybym miał dzieci to nie ryzykowałbym ich zdrowia dla satysfakcji bycia szybszym z pod swiateł.

 

spod :razz: :mrgreen: moze :

 

Ivanek napisał/a:

jak się nazywa ta przeglądarka co poprawia błędy

 

 

-www.pilnanaukajezykapolskiegozamlodu.com.pl :mrgreen:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wracając do domu zostałem napadnięty przez stado wściekłych hond (CTR-y, CRX-y itp.).

 

Uciekłem.

 

Po pisku opon szukających przyczepności i ryku tjuningowanych wydechów wnoszę, że byłem goniony.

 

Ufff....

 

 

 

:mrgreen:

 

 

PS. Milek - pozdrawiam :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wracając do domu zostałem napadnięty przez stado wściekłych hond (CTR-y, CRX-y itp.).

Uciekłem.

Po pisku opon szukających przyczepności i ryku tjuningowanych wydechów wnoszę, że byłem goniony.

Ufff....

:mrgreen:

to, ze hondy CTRy sa wsciekle, to i seria potwierdza, a /przynajmniej warszawski/ tuning jest raczej pro, bo i doswiadczenie jest /chocby w ecu performance/. wydechy sa glosne, i to moze zmylic, bo zazwyczaj minimum dolot i wylot plus hondata sa w srodku nowe.

jakby Cie napadla erka oscylujaca kolo 230KM, moglbys z trudem opedzic sie od tego wrzasku tuz za :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakby Cie napadla erka oscylujaca kolo 230KM, moglbys z trudem opedzic sie od tego wrzasku tuz za

 

Co do "hondowskiej sceny" to byłem swego czasu na bieżąco, za sprawą znanego hondziarza, forumowicza Siela. I wiem, że na suchym i prostej drodze jest w W-wie kilka hond, które by szły łeb w łeb, albo nawet odjechały. Ale ja lubię ryzyko :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...