dario007 Opublikowano 12 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2012 STI-2010, skup się na doskonaleniu siebie, reszta nie zastąpi umiejętności. Po wydaniu pierwszych 80tys na modyfikację STI doszedłem do wniosku, że to wszystko o kant dupy potrzaść - te wszystkie remapy, teiny srejny, defi, i inne śmieci to tylko stwarzają pozory pomagania. Im mocniejsze auto - tym trudniej wykorzystać jego możliwości, co z tego że wsadzisz większe hamulce jak i tak się będziesz bał spóźnić hamowanie? Jeśli już musisz w coś zainwestować to zrób dobrze geometrię (po jakieś -2,5st powinno być OK na Ułęż taki jak w sobotę), załóż dobre opony - wystarczy np, Toyo R888, wymień niezbędne płyny - np, hamulcowy i nie poznasz samochodu. Zanim na tym zestawie zbliżysz się do granicy strachu minie pewnie z pół roku intensywnej nauki... Święta prawda! W modyfikacje warto iść wtedy jak słabszym autem zaczniesz wygrywać z lepszymi i to auto będzie ograniczać Twoje umiejętności! -- Pn mar 12, 2012 10:33 pm -- Mój potworek zaliczył pierwszy test! Objechał Bzyka na razie na 1/4mili , na trasie nie dałem rady, gdyż nie pozwoliła na to schodząca opona z prawej felgi. Podziękowania dla Artura za pompkę! Opony to podstawa! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STI-2010 Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 Decyzja zapdła będe pilnie trenował,i nie zamierzam modyfikować swojego STI (przynajmniej dopuki nie musze ) a i tak będe szukał dodatkowo czegoś teńszego w okolicać 40tyś i wsadzić klatke wywalić środek iwtedy ogień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WO GT-R Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 słusznie, tym cackiem zawsze bedziesz miął lek by iść grubo bo kto idzie grubo jeb... musi hihihih powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kameleon Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 a ja z Wami się nie zgadzam... Czy idziesz do sklepy kupić sobie większy telewizor tylko wtedy, jak stary się popsuje?? Nikt Ci przecież nie mówi, że stary jest jeszcze dobry i wymiana nie ma sensu... Podobnie jest tutaj ja np. lubie mieć bo lubię mieć... Przekłada to się na inne czynniki np. porównując jazdę WRXem a STI przy zmianie silnika i DCCD z Neetronicsem to jest przepaść... Mi np po zmianie magla na 2.0 brakuje momentu aby jeżdżąc po mieście latać bokami na suchym asfalcie - i znów dużo prościej się to robi jak momentu jest dużo i zapas niż jak trzeba n aniskim biegu piłować samochód, nie mówiąc już o kontroli i utrzymywaniu go na obrotach w poślizgu - no jeszcze jak jest potrzeba ujęcia gazu aby np. tor jazdy wyrównać - no i w tym momencie już momentu zabrakanie.... Dlatego ja jestem próżny bo się tyle o ile ganiam po torze ale hiper-frajde daje mi większe możliwości samochodu podczas regularnej jazdy - no i jak przyjdzie czas się trochę pobawić - wiadomo jak jest miejsce i warunki... Sam jeszcze stwierdziłeś, że na 1/4 mili pogoniłeś Bzyka - czylu też lubisz poganiać od świateł do świateł... Ja też lubię Po to właśnie mi te momenty i konie. A wracając do telewizorów - to ja lubię DUŻŻŻŻEEEE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 ech......... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dario007 Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 Kameleon Chłopie! Ja nie jestem fanem jazdy po prostej od świateł do świateł, na prostej raczej odpuszczam a z Bzykiem to był tylko taki mały test auta nie umiejętności! A umiejętności są najważniejsze i dopiero wtedy bedziesz miał mega frajdę jak ogarniesz i wykożystasz mocne auto inaczej bedziesz je tylko katował lub zrobisz sobie krzywdę! Słabszym autem nauczysz się bardzo dużo m.in. toru jazdy , który jest jednym z najważniejszych aspektów w bezpiecznej i szybkiej jeździe. Zobacz Jabara on już przeszedł całą tą drogę i wrócił do starego Civica , którym klepie bardzo wielu w dużej mierze dzięki temu całemu doświadczeniu i Mega umiejętnościami! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kameleon Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 ekipa ja wszystko wiem... Jak bym miał silną potrzebę rywalizacji to kupił bym sobie EVO i jeździł bym do nich na zloty... U nich jest napinka - każdy jest Colinem McRae... Ja lubię jeździć samochodem czego wynikiem jest 260.000 km w obecnym Subaraku przez 3,5 roku... Jak bym był tym razem w Ułężu to większość trasy latał bym bokiem - o ile by opony się wcześniej nie skończyły Jeżdżę szybko i bezpiecznie - jak jest pusto to korzystam i objeżdżam bokiem kościół na pl. 3 krzyży Powtórzę po raz kolejny - każdy lubi coś innego - jakby było i naczej brunetki ginęłyby po urodzeniu i nie byłoby innych samochodów niż Subaru. Mi najzwyczajniej jest szkoda samochodu i nigdy nie będę jechał nim na 100 %. Może dlatego, że w razie skuchy nie miał bym czym jeździć, może dlatego, że się boję, a może dlatego... Ja również nie jestem fanem jazdy na wprost ale jakoś lubię sprawdzić czy Pan z AMG obok lepiej daje sobie radę... Mina często jest bezcenna... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dario007 Opublikowano 13 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2012 Kameleon Ty to wariat jesteś! -- Wt mar 13, 2012 10:04 pm -- Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kameleon Opublikowano 14 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2012 bliżej mi do Kena Blocka niż do Colina McRae... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 14 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2012 Colin też brawurowo jeździł, może do Loeba ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0SauroS0 Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 ... a i tak będe szukał dodatkowo czegoś teńszego w okolicać 40tyś i wsadzić klatke wywalić środek iwtedy ogień Ja poszedłem tą drogą. Warto było Przestałem się bać o koszty jak coś się rozwali, nie żal upalać i banan z gęby mi nie schodzi Nareszcie jeżdżę, a nie boję się o samochód i koszty ewentualnej szkody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaskulwwa Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 ... a i tak będe szukał dodatkowo czegoś teńszego w okolicać 40tyś i wsadzić klatke wywalić środek iwtedy ogień Ja poszedłem tą drogą. Warto było Przestałem się bać o koszty jak coś się rozwali, nie żal upalać i banan z gęby mi nie schodzi Nareszcie jeżdżę, a nie boję się o samochód i koszty ewentualnej szkody +1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STI-2010 Opublikowano 16 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2012 właśnie kolego masz świętą racje ,jak nie ma strachu o furę to i FUN jest lepszy.Jutro jade oglądać sti 2003 2,0 290ps -oj czuje że będzie rajdóweczka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar Opublikowano 17 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2012 właśnie kolego masz świętą racje ,jak nie ma strachu o furę to i FUN jest lepszy.Jutro jade oglądać sti 2003 2,0 290ps -oj czuje że będzie rajdóweczka najglupszy mozliwy wybor moim zdaniem - kup jakaś ośkę - może TypeR, może jakiegoś Peugeota i wtedy pojeździsz - i to nawet nie chodzi o koszty - bo każdy wie ze you play you pay - ale o to ile takie auto stoi w warsztacie - a stoi 60% roku, i to w tym czasie odbywa się 85% wszystkich imprez. jak juz ma byc czterolap to bym bral jakies gejowskie evo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STI-2010 Opublikowano 18 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 właśnie kolego masz świętą racje ,jak nie ma strachu o furę to i FUN jest lepszy.Jutro jade oglądać sti 2003 2,0 290ps -oj czuje że będzie rajdóweczka najglupszy mozliwy wybor moim zdaniem - kup jakaś ośkę - może TypeR, może jakiegoś Peugeota i wtedy pojeździsz - i to nawet nie chodzi o koszty - bo każdy wie ze you play you pay - ale o to ile takie auto stoi w warsztacie - a stoi 60% roku, i to w tym czasie odbywa się 85% wszystkich imprez. jak juz ma byc czterolap to bym bral jakies gejowskie evo to rozwiązanie jest najlepsze ,a evo jest droższe w utrzymaniu od imprezy a czy mniej awaryjne to też bym się zastanawiał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar Opublikowano 18 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 kup i pogadamy po roku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 18 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2012 gejowskie evo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STI-2010 Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 szukam ,jak kupie to poinformuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukki Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 a moim zdaniem, zanim sobie kupisz drugie auto, to polataj STI-kiem. Masz ekstra auto, a budżet który chcesz wydać na następne wydaj na opony i jazdę, ew. jakieś drobne mody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0SauroS0 Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 ... budżet który chcesz wydać na następne... wydasz na serwis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STI-2010 Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 a moim zdaniem, zanim sobie kupisz drugie auto, to polataj STI-kiem. Masz ekstra auto, a budżet który chcesz wydać na następne wydaj na opony i jazdę, ew. jakieś drobne mody. obawiam się że jak zaczne STI-ka modyfikować to modyfikacjom nie będzie końca a gwarancje zaraz strace Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WO GT-R Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 Wojtek nie pękaj. Pomysł z autem do upalanie jest bardzo dobry. Ja to przerabiałem i nie żałuję. I nie ma co się pakować w jakieś oski srośki i poźniej kminić co tu zrobić by się tego pozbyć przed pierwszymi opadami śniegu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukki Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 pamiętaj, że mody nie jeżdżą i już nie jeden był złojony srogo tylko nie kup jakiegoś starego strucla, bo się może okazać, że Twoje STI jest od niego szybsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jako Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 Wojtek nie pękaj. Pomysł z autem do upalanie jest bardzo dobry. Ja to przerabiałem i nie żałuję. I nie ma co się pakować w jakieś oski srośki i poźniej kminić co tu zrobić by się tego pozbyć przed pierwszymi opadami śniegu STI 20 05, dccd, szerokie piasty, podkręcić na 310. Nie będzie to 2,5, ale do nauki wymagające. Raczej bezawaryjnie. Tylko budżet trochę większy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzyk Opublikowano 19 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2012 STI-2010, poczekaj do czerwca, może ja będę swojego sprzedawał . Jak jeździ to juz wiesz, a i tak lepszego nie znajdziesz, wszystko co trzeba było zmienić juz zmienione + Twin Scroll. Nigdy nie bity z żadnej strony, ponizej 100 000 km :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się