Skocz do zawartości

Trunki jedynie słuszne i inne


WiS

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 720
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Temat się widzę rozwinął i widzę że jest tu więcej rzeczy, które łączą od tych które dzielą. Dorzucę coś:

- piwa jasne na codzień i na włóczęgi po knajpach. Nie wiem jak wy odróżniacie Żywiec od Tyskiego i innych, to wszystko jest teraz pędzone chemicznie,fermentatory stoją zima na zewnątrz i cała para idzie w wydajność. Każde polskie piwo na dziś jest poprawne i bardzo mocno zgazowane, prawie zadne bardzo dobre. Ale to nie takie wazne bo jak się pić chce to pierwszy łyk zawsze świetnie wchodzi.To dotyczy też już powoli piw z innych krajów- wszystkie wielkie koncerny obniżyły jakość zwłaszcza na rynkach bez tradycji zwiększając nakłady reklamowe i wydajność. Przykłady to Pilsner polski i czeski czy Becks polski a niemiecki/ sory że tyle o piwie ale to dla mnie temat na cały topic bo moia babiczka pohażi z Chrzanowa a dziadek to w Broważe w Zywcu pracował - jest sentyment)

- piwa przeniczne - mniam, najbardziej lubię Erdingera, polecam też świetną ruską Baltica nr8 - niestety u nas nie do kupienia ale na wschodzie jest i polecam

-wina - czerwone i tylko wytrawne, dla mnie dzielą sie na dobre i złe, piłem szczynę z każdego kraju liczącego się jak i wyroby genialne- absolutnie się nie zgadzam z opinią cieńkich francuskich. Co do Chile i Argentyny to bywając tam piłem tego hektolitry, wino jest tam bajecznie tanie- tańsze od mineralnej, dodając ichniejsze steki wołowe,z którymi nic nie może konkurować to :D

-absynt - oj znam tego gada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat się widzę rozwinął i widzę że jest tu więcej rzeczy, które łączą od tych które dzielą. Dorzucę coś:

- piwa jasne na codzień i na włóczęgi po knajpach. Nie wiem jak wy odróżniacie Żywiec od Tyskiego i innych, to wszystko jest teraz pędzone chemicznie,fermentatory stoją zima na zewnątrz i cała para idzie w wydajność. Każde polskie piwo na dziś jest poprawne i bardzo mocno zgazowane, prawie zadne bardzo dobre. Ale to nie takie wazne bo jak się pić chce to pierwszy łyk zawsze świetnie wchodzi.To dotyczy też już powoli piw z innych krajów- wszystkie wielkie koncerny obniżyły jakość zwłaszcza na rynkach bez tradycji zwiększając nakłady reklamowe i wydajność. Przykłady to Pilsner polski i czeski czy Becks polski a niemiecki/ sory że tyle o piwie ale to dla mnie temat na cały topic bo moia babiczka pohażi z Chrzanowa a dziadek to w Broważe w Zywcu pracował - jest sentyment)

- piwa przeniczne - mniam, najbardziej lubię Erdingera, polecam też świetną ruską Baltica nr8 - niestety u nas nie do kupienia ale na wschodzie jest i polecam

-wina - czerwone i tylko wytrawne, dla mnie dzielą sie na dobre i złe, piłem szczynę z każdego kraju liczącego się jak i wyroby genialne- absolutnie się nie zgadzam z opinią cieńkich francuskich. Co do Chile i Argentyny to bywając tam piłem tego hektolitry, wino jest tam bajecznie tanie- tańsze od mineralnej, dodając ichniejsze steki wołowe,z którymi nic nie może konkurować to :D

-absynt - oj znam tego gada

 

Michał co tu dodać????

chyba tylko: kiedy zapraszasz na degustacje??? :mrgreen: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wow, szybko 3 strony sie zrobily :) nie czytam juz wszystkiego, wiec oto moje preferencje:

 

-generalnie piwo niet, po prostu mi nie smakuje. Choc np. Desperados albo Millera wypije

-wino.....coz, pewnie nie ten wiek :wink:

-wodka..... :D taaaaak, najlepiej zmrozona do -18 z zamrazarki

-driny.....byle zimne i nie za mocne, bo nie lubie czuc w nich alkoholu za bardzo; ulubione to wsciekly pies, Tequila Sunrise, N-grupa (bywalcy Rally Cafe wiedza osso chodzi :) ) i B52 (wodka i likier kawowy na dno (+ chyba jeszcze cosik?) - wodka podpalana i wszystko wypijane slomka od dna.....ogien gasnie wraz z odcieciem powietrza....mam nadzieje :mrgreen:)

-whisky etc. - non, merci

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wódki i redbula w połączeniu, to jeden znajomy lekarz mówił mi, że taki mix powoduje straszną masakrę komórek wątroby (gnicie w zastraszającym tempie), kilkadziesiąt razy mocniej niż sam alkohol

 

Chyba nawet na redbulu jest napis zeby nie mieszac z alkoholem (nie jestem tego pewien ale cos mi takiego lata po glowie)

 

Jest taki napis, kiedys wypilem 11 czy nawet wiecej takich drinkow w dosc krotkim czasie i do dzisiaj sie nie moge nadziwic, ze mi serce wytrzymalo, konkretnie sie wtedy wystraszylem bo czulem sie jakbym mial zawalu dostac. Od tego czasu nie pijam zadnych drinkow, tylko czysta, wszystko jedno jaka, moze byc najtansza. Oprocz tego wieczorkiem zawsze sobie lubie piwko wypic- lecha pilsa, albo tyskie, ewentulanie winko czerwone wytrawne. Dosc ostro w palnik daje srednio raz w tygodniu przy sobocie, ewentualnie w piatek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie... A Jacka/Johnny'ego nikt nie pije..?

 

ja ja, nawet lubie zamiast przy wodce to przy flaszece johnego albo balaintainsa (?czy cos takiego) zasiąść

 

he he lesiu, chyba po flaszecce na główkę, a do tego jeszcze coś małego :lol:

 

z tego co wiem to i tak ci chyba najlepiej gorzałeczka smakuje, szczególnie w GISO!! :mrgreen:

 

Ja z resztą też jestem zwolennikiem czystej wódeczki, chociaż to nie zawsze na zdrowie wychodzi, a raczej szkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na starość będziemy odpoczywać.

 

:lol: :lol: :lol:

 

 

A ja nie będę się rozpisywał, co lubię a czego nie, bo jestem w zasadzie wszystko pijny, oprócz wina, bo kiedyś się do niego zraziłem i jakoś tak mi zostało :( . No i oczywiście za jakimiś tanimi szczochami też nie przepadam ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie... A Jacka/Johnny'ego nikt nie pije..?

 

ja ja, nawet lubie zamiast przy wodce to przy flaszece johnego albo balaintainsa (?czy cos takiego) zasiąść

Jeśli by miał być czerwony Johnny to wolę się napić Black & White, jeśli natomiast czarny jaś to bardzo chętnie

 

 

Potrenujcie sobie tutaj http://www.maxior.pl/?p=index&id=7201&7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aczkolwiek nic nie przebije zimnego browara i czystej wodki

Swiete slowa :) Piwo najlepiej Specjal (dostepnej na polnocy kraju) tu w Krakowie to Tyskie. A jak juz sie wstawie z dobrą ekipą to moge pic co pod reke podejdzie :) Ale na trzezwo nie chwytam sie za żadne drinki itp bo wole drinka w postaci pierwotnej czyli wódka(mocno schlodzona) i zapic sokiem 8) Ale ten temat mi smaka zrobil a w domu pustki :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aczkolwiek nic nie przebije zimnego browara i czystej wodki

Swiete slowa :) Piwo najlepiej Specjal (dostepnej na polnocy kraju) tu w Krakowie to Tyskie. A jak juz sie wstawie z dobrą ekipą to moge pic co pod reke podejdzie :) Ale na trzezwo nie chwytam sie za żadne drinki itp bo wole drinka w postaci pierwotnej czyli wódka(mocno schlodzona) i zapic sokiem 8) Ale ten temat mi smaka zrobil a w domu pustki :x

Właśnie na południu piłem dobre Tyskie tylko że nie było chyba Gronie tylko Królewskie lub jakoś tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O bardzo przyjemny watek:)

 

W liceum dobralem sie do takiej paczki, ze troche zesmy pili, np. przerwa 15 minutowa (ta dluga) my go do monopolowego (na przeciwko szkoly byl:)) i zesmy obrabiali 0.7 we trzech i pozniej znowu na lekcje...wtedy pierwszy raz pilem gorzka zoladkowa i gruuuubo przesadzilem i od tej pory do dzis jej nie tknalem, zle ja wspominam:) Ehh to byly czasy, podam tylko dwa przyklady:

1) przed polmetkiem 2 dni ustrajamy sale, my przezornie zakupilismy juz alkohol i schowalismy w kanciapie...no i przez te dwa dni przygotowywania sali, wszystko zesmy sobie wypili i chodzili naprani wsrod nauczycieli przygotowujac program artystyczny itp...

2)pielgrzymka przed matura do czestochowy, bus o 8:00 przed szkola, my spotykamy sie o 6:30 i zaczynamy pic....o 8:00 co niektorych z nas wnosili do autobusu, ja na szczescie wsiadlem o wlasnych silach, na miejscu w czestochowie odwiedzilismy knajpy, klasztor widzialem tylko jak wysiadalem z autobusu.

 

 

Korton wiem, że jesteś z Krosna (to znaczy tu mieszkałeś do skończenia LO) - przecież to są klimaty z LO im. M. Kopernika...

 

Ja skończyłem to LO w 1999. A Ty? Może się znamy...

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kojarzycie może teatr telewizji Stanisława Tyma, "Rozmowy przywyciananiu lasu" tam było kilka super textów jeden z nich narodził się po przeczytaniu przez bohatera zbrodni i kary. " Nadejdą jeszcze takie czasy że każdy student będzie miał własną siekierę!!!" Polecam obejrzenie kto jeszcze nie widział,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...