Skocz do zawartości

Sylwester na desce/deskach


QbaqBA

Rekomendowane odpowiedzi

Otoż

 

poszukuje miejscowki gdzie da sie sensownie pojezdzic (nie PL, nie Slovacja, nie Czechy), jak najblizej Warszawy.

chodzi o to, ze jest stosunkowo malo czasu - 26.12-02.01 i fajnie byloby jak najmniej go stracic na dojazdy. (samolot raczej nie wchodzi w gre)

stad wiec pierwsze spojrzenia kierowane na Austrie.

co mozecie polecic? (nigdy nie jezdzilem w tym kraju, dlatego kazda opinia cenna)

macie ewentualnie namiary na jakies sensowne domki/apartamenty do wynajecia? (wiem, ze juz troche pozno na takie rzeczy, ale sie pokomplikowalo troche...)

 

jest jeszcze ponoc Ukraina (Bukowel? cos mi sie o uszy obilo), ale troche malo informacji znajduje na temat tamtejszych stokow/infrastruktury. Niemniej nie mowie nie...

 

z gory dzieki za odzew

Kuba

 

ps. - snowpark mile widziany, ale jak nie bedzie tez moze przezyje (a nawet chyba zwieksza sie na to szanse :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QbaqBA, w Austrii zjeździłem Moltaller oraz Kitzsteinhorn. Obywa ośrodki na lodowcu. W tym pierwszym ciekawy snowpark, chociaż ja jeżdżę na dwóch deskach. Jeśli chodzi o przygotowanie tras -mega. Jednakże mają swoją cenę. Jako ciekawe cenowo mogę polecić wyjazdy do Francji ze Snowtrexu. Wszystkie oferty na Francję są z karnetem, a 2-3 dni przed wyjazdem robią naprawę atrakcyjne ceny. Kiedyś kupiliśmy wyjazd sylwestrowy na tydzień z karnetem (kupiliśmy w czwartek, wyjazd w piątek a pobyt od soboty) za 1400 pln....za 4osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QbaqBA, polecam dolinę Zillertal. Prawie 200 km tras w kilku ośrodkach skupionych w promieniu kilkunastu/kilkudziesięciu kilometrów, w tym lodowiec Hintertux :)

Na pewno można znaleźć coś dla siebie. Jeździłem tam przez kilka lat więc jeśli się zdecydujesz, to służę wskazówkami. Jeśli chodzi o zakwaterowanie, to napisz jaki standard i ile osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

romek_l, dzieki za sugestie!

standard raczej studencki :wink:

wiadomo, im taniej tym lepiej, niemniej zależy nam żeby byly to 4 osobne pokoje 2os (prawdopodobnie bedzie nas 8 os)

bede wdzieczny za kazde namiary, bo powstaja coraz to nowe pomysly, ale zaden mnie nie przekonuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QbaqBA, można poszukać na tej stronie: http://www.zillertalinfo.eu/

 

Jeśli użyjesz wyszukiwarki, to proponuję w pierwszej kolejności szukać gdzieś w rejonie Zillertal Arena (środkowe położenie).

Można też napisać lub skontaktować się z Agnieszką lub Dominikiem Saternusami, którzy od kilku lat prowadzą polskie biuro w Dolinie i chętnie pomagają rodakom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QbaqBA, można poszukać na tej stronie: http://www.zillertalinfo.eu/

 

Jeśli użyjesz wyszukiwarki, to proponuję w pierwszej kolejności szukać gdzieś w rejonie Zillertal Arena (środkowe położenie).

Można też napisać lub skontaktować się z Agnieszką lub Dominikiem Saternusami, którzy od kilku lat prowadzą polskie biuro w Dolinie i chętnie pomagają rodakom :)

 

a ja polecam solden

co prawda trochę daleko ale są 3 stoki na 3000 metrów kolejek co nie miara i fajne stoki marzec kwiecień cieplutko mało ludzi atmofera super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prośba o namiar na miejscówkę na Sylwestra chętnie na nartach. Trasy nie muszą być hardcorowe byle by się dało jeździć i był wyciąg dla dzieciaków. Ważne były by też inne atrakcje takie np. jak baseny termalne lub jakieś osobliwości przyrody, zabytki,któremożna by pozwiedzać w międzyczasie.

 

Kiedyś byliśmy na Sylwestra w Babylonie w Libercu i nam sie podobało. Nie moge jednak namierzyć nic innego a nie zabardzo lubie jeżdzić dwa razy w to samo miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam Ci Chopok (niskie Tatry) na Słowacji-www.jasna.sk. Do Warszawy stosunkowo niedaleko, trasy w porównaniu z Zakopanym to przepaść na korzyść Słowackich ludków. Zakwaterowanie znajdziesz na stronie w linku powyżej plus polecam booking.com - zdarzają się lepsze ceny niż bezpośrednio u właścicieli plus rezerwację najczęściej możesz anulować do kilku dni przed przyjazdem nie tracąc ani złotówki choć pewnie na sylwestra to trochę inaczej wygląda...

Ogólnie byłem już dwa razy i polecam szczególnie jeśli drugą opcją jest Zakopane. Kocham to miasto ale sorry infrastruktura do jazdy na desce czy to jednej czy dwóch jest beznadziejna. Kasprowy (o ile chodzi kolejka i nie ma za dużego wiatru) plus Nosal (zwykle górna część trasy to sam lód co akurat mi nie wadzi:) i tyle jeśli chcesz sobie pojeździć nie po oślich łączkach... Na Chopoku tras jest znacznie więcej, połączonych ze sobą, czarnych, czerwonych, wyratrakowanych naprawdę daje to rade...

 

Właśnie doczytałem Twój post do końca nie Słowacja ehhh ale tyle już sie naprodukowałem że nie będę kasował może się komuś przyda:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie doczytałem Twój post do końca nie Słowacja ehhh ale tyle już sie naprodukowałem że nie będę kasował może się komuś przyda:)

 

:wink:

 

to prawda, na Chopoku lepiej niz w Zakopcu, ale nadal 10x wiecej stania w kolejkach, niz jezdzenia.

ja jesli juz zdarza mi sie jezdzic w PL w zatloczonych okresach, to raczej obieram taktyke do poludnia jakies zapyziale male stoki, a wieczorem (16-22) Kotelnica.

ale i tak jest marnie, dlatego tym razem odrzucam PL-SK-CZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam Ci Chopok (niskie Tatry) na Słowacji-www.jasna.sk. Do Warszawy stosunkowo niedaleko, trasy w porównaniu z Zakopanym to przepaść na korzyść Słowackich ludków. Zakwaterowanie znajdziesz na stronie w linku powyżej plus polecam booking.com - zdarzają się lepsze ceny niż bezpośrednio u właścicieli plus rezerwację najczęściej możesz anulować do kilku dni przed przyjazdem nie tracąc ani złotówki choć pewnie na sylwestra to trochę inaczej wygląda...

Ogólnie byłem już dwa razy i polecam szczególnie jeśli drugą opcją jest Zakopane. Kocham to miasto ale sorry infrastruktura do jazdy na desce czy to jednej czy dwóch jest beznadziejna. Kasprowy (o ile chodzi kolejka i nie ma za dużego wiatru) plus Nosal (zwykle górna część trasy to sam lód co akurat mi nie wadzi:) i tyle jeśli chcesz sobie pojeździć nie po oślich łączkach... Na Chopoku tras jest znacznie więcej, połączonych ze sobą, czarnych, czerwonych, wyratrakowanych naprawdę daje to rade...

 

Właśnie doczytałem Twój post do końca nie Słowacja ehhh ale tyle już sie naprodukowałem że nie będę kasował może się komuś przyda:)

 

chyba nie myslimy o tym samym miejscu :roll:

my to pamietamy tak:

mega kolejki, mega przepychanie, na stoku walka o przetrwanie pomiedzy ludzmi ktorzy pierwszy raz zalozyli narty/deske na nogi.

 

co do Austrii polecamy Mallnitz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mega kolejki, mega przepychanie, na stoku walka o przetrwanie pomiedzy ludzmi ktorzy pierwszy raz zalozyli narty/deske na nogi.

 

Dokładnie tak jest w PL, SK, CZ

 

W Austrii w okresie sylwestrowym byłem już 4razy za każdym razem w innym miejscu i zawsze w okolicy 30km znajdowało się kilka ośrodków narciarskich które obejmował jeden skipass można było stestować sobie każdy z nich przez pierwsze dni, a potem jeździć na najlepszy, chociaż wszystkie są dobre. Milo wspominam Mölltaler Gletscher mimo że było bardzo zimno po odstaniu w małej kolejce do wagonika oraz po dostaniu się na górę nie było już kolejek na krzesełka itp. widok był piekny wszystko ostro zaśniezone, znalazł się też mały skate park, a czarny stok był zamknięty z powodu zagrożenia lawinowego i fajnie się śmigało po nim w puchu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Milo wspominam Mölltaler Gletscher mimo że było bardzo zimno po odstaniu w małej kolejce do wagonika oraz po dostaniu się na górę nie było już kolejek na krzesełka itp. widok był piekny wszystko ostro zaśniezone(...)

 

Tez nam sie tam bardzo podobalo i jedyna "kolejka" jaka pomietamy byla wlasnie do "metra". Z Mallnitz jezdzi tam skibus, a na miejscu jest Ankogel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam rejon Zell am See. Perfekcyjnie przygotowane trasy i sporo knajpek na stoku. W okolicy lodowiec Kitzsteihorn, a na górze całkiem fajny skipark, kino i multirestauracja. Skipass działa na cały rejon skiareny, więc ciężko zjeździć wszystko przez tydzień. Wybieram się ponownie w tym roku na sylwka więc może jakiś spocik na obcej ziemi.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...