Skocz do zawartości

Zegarki-temat dla miłośników kwarców, automatów i analogów


hercooles

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki, potrzebowalem takiej krytycznej opinii. Kto pyta, nie bladzi. Przestudiowalem dzisiaj Internet juz dwa razy i niestety masz racje. Poza tym cena po przeliczeniu na Euro i przesylce wychodzi taka, jak za Steinharta z pancernym ETA 2824-2, wiec odpuscilem "patriotyczne" podejdcie do tematu i wiecej sie nie zastawiam.

 

Mam zle doswiadczenie z jednym zegarkiem "made in germany" - werk "in house" okazal sie chinskim ST 2518 od SeaGull. Moj zaufany zegarmistrz mial racje - ta firma nie sa zegarmistrze, tylko wkladacze gotowych werkow. Mial z ta firma ostra dyskusje, bo mechanizm przy naprawie nie zostal nawet wyczyszczony, a wydalem na jego naprawe krocie (moglbym sobie za to kupic nowego divera SKX od Seiko).

 

Cena chinskiego werku to ok 30 $, ale to co zazadala ta firma za naprawe to byl rozboj w bialy dzien. Ostatnio werk padl, bo przy nakrecaniu zegarka koronka zablokowalo sie kolo transmisyjne naciagu automatycznego. Cena za samo zepsute kolo 60 € + przesylka. Zegarmistrz odradzil, wiec podziekowalismy. Zegarek zostal przerobiony na naciag reczny i trafil do szuflady. Nawet wartosc sentymentalna nie wynagrodzi strat. 

 

 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Christoph napisał:

Przemysle sprawe. Balticus i Vratislavia wygladaja niezle. Ale cos czuje, ze bedzie jednak Steinhart. 

 

Miałem Steinharta, bardzo dobra jakość, porządne paski, a do tego ceny umiarkowane, złego słowa nie powiem. Zwróć tylko uwagę, że ich koperta może być trochę "toporna". Mój stenek z kopertą 42mm miał L2L dłuższe o jakieś 3-4 mm od obecnego zegarka 44mm i przez to kiepsko się układał na nadgarstku... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Christoph Dziś przypadkiem trafiłem na taki projekt na kikstarterze - nuras (200M) nawiązujący do Titanica - mam nadzieję że wodoszczelność będzie miał lepszą niż imiennik 

Ciekawy rotor - o wykończeniu stylizowanym na rdzę, dobra cena, luma, jedyny minus to prosta Miyota 8215 /czyli bez stop sekundy i dokręcania - sprawdzony wół roboczy/

jest wersja koperty pokryta rdzą /chyba jakies PVD/

5a96e9968caf5_RMSTitanic01.jpg.75b5ea85e35ad263f3ded4e0ab2bdd06.jpg5a96e99196ee9_RMSTitanic05.jpg.ed965df689a41268a97183801f948508.jpg

Edytowane przez piotrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglada ciekawie. Patyniaki maja swoj urok. Moze kiedys cos takiego sobie sprawie.

 

Po przemysleniu zdecydowalem sie na Steinharta, a to dlatego, ze za niewielkie pieniadze jest szafir, tytan, Superluminova i "Panzer": ETA 2824-2, z ktora to mam bardzo dobre doswiadczenia, a w dluzszej perspektywie zawazaja rowniez rozsadne koszty rewizji zegarkow i czesci zamienne dostepne pojedynczo po najmniejszej srubeczki, czego akurat nie da sie powiedziec o werkach Seiko, Miyota czy Orient.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka zegarkow od Junkersa, ale nie od tego na gaz :)

Eta 2824-2, Valjoux 7750 i Miyota 9100. Zgadnijcie, ktory z werkow jest najdokladniejszy i ktory sie jeszcze nie zepsul :) 

O Steinharcie wiem tyle, co z YouTube, ale w wiekszosci sa to bardzo pozytywne opinie: stosunek cena/jakosc. 

Ktos ma cos od Stowa? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Christoph napisał:

Mam kilka zegarkow od Junkersa, ale nie od tego na gaz :)

Eta 2824-2, Valjoux 7750 i Miyota 9100. Zgadnijcie, ktory z werkow jest najdokladniejszy i ktory sie jeszcze nie zepsul :) 

O Steinharcie wiem tyle, co z YouTube, ale w wiekszosci sa to bardzo pozytywne opinie: stosunek cena/jakosc. 

Ktos ma cos od Stowa? 

 

 

Miyota? ;-)

Na Eta 2824 mam Hamiltona. O ile sam zegarek jest super i bardzo go lubię (mam go ponad 12 lat i noszę prawie codziennie) o tyle sam werk to niestety porażka. Robi -15s dziennie i skutecznie opiera sie próbom regulacji czy serwisu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.02.2018 o 18:42, piotrr napisał:

Miyota 8215 /czyli bez stop sekundy i dokręcania - sprawdzony wół roboczy/

jeśli cena będzie ok, to lubię woły robocze. Mam w Laco, sprawuje się bardzo dobrze - noo trochę głośna.

Ale Totanic wersja rust przemawia do mnie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka zegarkow od Junkersa:

- Junkers 6666-2 - Hugo Junkers: Obudowa ze stali szlachetnej 42mm, mineralne szklo, przeszklone i zakrecane dno, Miyota 9100 modyfikowana przez PointTec, wskaznik Power Reserve 45h, wskaznik 24h.

1136129-n0.jpg

 

Jak dla mnie werk Miyota 9100 z komplikacja 24h i wskaznikiem rezerwy chodu 0-45h (Gangreserve, Power Reserve) to najbardziej przewidywalny i dokladny werk jaki mialem. 

Dokladnosc chodu zalezy mocno od stopnia naciagu, ale jest na tyle powtarzalna, ze daje sie bardo latwo kontrolowac i korygowac przez dokrecenie koronka lub odlozenie zegarka. 

Od 45-35h - przyspiesza +3 do +4 sek/24h.

Od 35-25h trzyma +2 do +3sek

Od 25-15 jest 0,5 do +1,5 sek

od 0-15 spoznia -3 do -0,5 sek/24h

 

Niezawodnosc: Jeden raz zegarek musial byc naprawiony na gwarancji (zawieszony wskaznik rezerwy chodu), ale firma PoinTec wyszla mi na przeciw. 

Mala niespodzianka - po zarysowaniu oryginalnego szkla mineralnego, zapytalem, czy da rade przelozyc szklo szafirowe z modelu 6650-2. Odpowiedz twierdzaca, ale zeby ulatwic sprawe z przekladaniem lunety i pierscieni przyslano mi calkowicie nowa koperte z tego modelu, a wiec wystarczylo przelozyc werk.

 

- Junkers 6156-2 - Cockpit JU 52: Obudowa tytanowa, zakrecane przeszklone dno, szklo szafirowe, ETA 2824-2 z rotorem w kolorze zlotym. 

906f408aef82-3027b3dd.jpg
 

I jak narazie to jest moj najbardziej bezproblemowy zegarek z najbardziej niezawodnym werkiem ETA 2824-2. Slyszalem, ze ten Uhrwerk nosi przydomek Panzer, chyba uzasadnione. Dokladnosc chodu przy noszeniu lub odlozeniu do rotomatu: +1 do +6 sek, ale srednio ok. 2-4 sek/24h. Odlozony na 24h (rezerwa chodu ok. 38h) schodzi do -1 do +2 sek/24h, przy koncu rezerwy chodu wykazuja -2 do -5 sek/24h. Robi u mnie za tzw. daily watch. Po zmienieniu paska na cos w stylu Vintage - nie ustepuje w wygladzie Steinhartowi, Stowie i nawet pilotom IWC. 

 

- Junkers 6058-4 - Bauhaus: Obudowa ze stali szlachetnej, pozlacana, 40mm, szklo hesalitowe, przeszklone dno, ETA 2824-2 z rotorem w kolorze zlotym

794bb21b076e-3027b3dd.jpg

 

Dokladnosc chodu - jak poprzednio przy Cockpit Ju52. Typowy garniturowiec, ale jego prosty i elegancki design dodaje mu niesamowitego uroku. Jedyny mankament - szkielko podatne na zarysowanie, ale da sie za to bardzo latwo wypolerowac pasta do plexi. Cieniutka obudowa i duza tarcza powoduja, ze zegarek wydaje sie wiekszy na rece niz jest w rzeczywistosci. 

 

- Junkers 6818-1 - Tante Ju: Obudowa ze stali szlachetnej, 42 mm, szafirowe szklo, zakrecane przeszklone dno, ETA Valjoux 7750

b15da3cf4ef6-3027b3dd.jpg

 

Zegarek w stylu retro z cyferblatem o stylistyce blachy falistej (recenza w tym temacie). Uwielbiam go, ale ostatnio rozczarowuje mnie Uhrwerk Valjoux 7750 - jedna wymiana na gwarancji, jedna naprawa (po gwarancji, ale i tak z gestem handlowym - bezplatnie)- resetowanie wskazowek godzin od chronografu, a ostatnio trudna do ustawienia dokladnosc chodu. Dziwna sprawa, bo o ile inne zegarki wykazuja powtarzalnie: +2 do +6 sek/24h, o tyle w moim Valjoux raz jest -1 - +2 sek/24, innym razem -4 a jeszcze innym +9.

 

Taka zaleznosc: noszony, przy pelnym naciagu traci -3 do -4 sek/24h. Nastepnie gdy odlozony na 24h to wzrasta dokladnosc do +1 do +3 sek, a w drugiej dobie chodu przyspiesza do +2 do +5 i ostatecznie przy koncu drugiej doby znow sie traci -3 do -7. Poza tym cholernie podatny na pole magnetyczne, Laptop i Smartfon (musze chyba do drugiej kieszeni przelozyc) - wtedy przyspiesza od +9 do +13 sek/24h - stad systematycznie odmagnetyzowywany i dokladnosc chodu sie poprawia. 

 

- - - 

Takie podsumowanie: Moje doswiadczenie z marka Junkers/Zeppelin - czyli z firma PointTec - jest bardzo pozytywne, a to dzieki bardzo dobremu podejsciu do klienta i wsparciu serwisowemu (parokrotnie wyszli mi na przeciw i to sie ceni). Same zegarki sa bardzo starannie wykonane z dobrych jakosciowo materialow i z dbalosia o szczegoly. Jakby ktos sie zastanawial, to bardzo polecam. Mnie ciagle chodzi po glowie kolejny Junkers albo Zeppelin. 

 

- - - 

 

17 godzin temu, M@rcin napisał:

Miyota? ;-)

Na Eta 2824 mam Hamiltona. O ile sam zegarek jest super i bardzo go lubię (mam go ponad 12 lat i noszę prawie codziennie) o tyle sam werk to niestety porażka. Robi -15s dziennie i skutecznie opiera sie próbom regulacji czy serwisu. 

 

 

A jak czesto byla robiona rewizja zegarka?

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Christoph napisał:

Kupilem jeszcze jeden, ale z kwarcowym mechanizmem - bedzie prezent dla taty: 

Junkers 6644-1 G38: Obudowa ze stali szlachetnej 42 mm, szklo mineralne, mechanizm kwarcowy Ronda 517. Moj ojciec bedzie bardzo zadowolony - czytelnosc bez okularow biggrin.png

ihost_1520012620__908b0b15e00f-3027b3dd.

 

 

Pierwsza klasa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2018 o 15:45, Christoph napisał:

Ogolnie wiekszosc nurkow jest stylizowana na Rolexa (pare postow wczesniej), no coz to jest ponadczasowy design. Ale ja nie chce „klona”, Homage, tylko cos, co ma wlasny charakter. 

 

Spodobal mi sie bronz i rozwazam zakup jakiegos nietuzinkowego „patyniaka”  rozmiaru 41-43 mm. 

 

Zobacz Tudor Black Bay Heritage Bronze albo Eterna Kon-Tiki Bronze. Tudor ma 43mm, Eterna 45mm więc może być już za dużo. 

Edytowane przez paul_78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tudora ogladam juz od pewnego czasu i bardzo mi sie podobaja. Niestety te najfajniejsze: bronz i czerwony bezel maja dla mnie, pragmatyka, dosyc istotna wade: brak daty, podobnie jak Omega Seamaster 300. Pozostaje stal-zloto albo Pelagos, ewentualnie chronometer, ale to juz nie to. Zamowilem Steinharta jako daily-watch. A w przyszlosci sie zobaczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przed dwoma tygodniami zamowilem Steinharta Ocean One 500 Titanium. Przez jakis czas nie byl dostepny, wiec cierpliwie czekalem na moje zamowienie. Dzisiaj doszedl nowy nabytek, FedEX sie spisal :D

 

Oryginalna bransolete tytanowa schowalem do pudelka (ogolnie zegarki z metalowa bransoleta nie sprawdzaja mi sie przy pracy biurowej na laptopie). Do zegarka zamowilem dodatkowo skorzany pasek 22mm z tytanowym zapieciem Steinhart. Pasek jest dosyc gruby, ale po kilku godzinach noszenia swietnie sie ulozyl i jest przyjemnie miekki. Mala uwaga - na stronie Steinhart.de trzeba osobno do paska dokupic klamre. To akurat ma plus, bo jest z czego wybierac i mozna sobie samemu dobrac pasek i jego zapiecie. 

 

ihost_1521139737__img_0167bs.jpg

 

Pierwsze wrazenia:

- bardzo dobra jakosc wykonania z dbaloscia o szczegoly. 

- zaskoczenie rozmiarem - koperta ma 42mm, ale srednica szkielka to zaledwie 31mm, co nadaje mu bardzo zgrabny i sympatyczny wyglad - malenstwo :D

Nawet w porownianiu nawet do Seiko 5 Sports - 41,5 mm i Junkers Cockpit Ju52 - 42mm, Steinhart wyglada na duzo mniejszy, niz jest w rzeczywistosci:

ihost_1521139608__img_0168bs.jpg

 

Pozdrawiam. 

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...