Pan Dziedzic Opublikowano 11 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2011 Chyba naprawiona za porozumieniem stron,bo cicho-sza w temacie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SubMac Opublikowano 13 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2011 Przepraszam za późną odpowiedź, ale "wyjechany byłem". Turbina wymieniona. Olej i filtry również. Nie wyjechałem jednak z serwisu, bo... PADŁ SILNIK - kompletnie Sprawa jest poważna, bo koszty wymiany na nowy są KOSMICZNE, a na używkę w "dobrym" stanie trafić nie jest łatwo. Poza tym nie po to kupowałem taki samochód, aby bawić się w prowizorkę. Jestem załamany! Jutro działam konkretnie. Muszę tą sprawę pchnąć do przodu. Jestem zdeterminowany i mocno wkur***ny na zaistniałą sytuację. Sprawy nie zostawię tak po prostu. Silnik nie rozlatuje się sam z siebie przy 130 tys. km, bo to jakiś 'pure nonsens' jest, a wina użytkownika? ŻADNA - zapewniam. Trzymajcie kciuki. Dam znać. Pozdrawiam, M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobi1972 Opublikowano 14 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2011 Przykra sprawa. Dowiedz się więcej co się tak naprawdę stało, zatarł się ... co jest faktycznie do wymiany (jakiś kosztorys napraw - nie wiem co rozumiesz przez wymianę silnika: całego z osprzętem czy coś innego), jakie są przyczyny awarii - czy wada materiałowa czy coś innego. Warto podejść na spokojnie (trudne), serwis powinien pomóc. Trzymamy kciuki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kugi Opublikowano 14 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2011 Trzeba wstawić używke... Ale benzynkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maric1 Opublikowano 14 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2011 Nie wyjechałem jednak z serwisu, bo... PADŁ SILNIK - kompletnie Życzę więcej szczęścia niż miał mój znajomy z Audi A6 3l diesel. Po ponad 3 latach i ok.107kkm padła turbina i silnik (tak jak u Ciebie). Audi się wypięło na niego. Wycenili koszt naprawy na ok 56k. Zrobił u znajomego mechanika za połowę tej sumy. Mam nadzieję, że będziesz miał więcej szczęścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 14 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2011 Turbina wymieniona. Olej i filtry również. Nie wyjechałem jednak z serwisu, bo... PADŁ SILNIK - kompletnie :shock: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcbeth Opublikowano 17 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Tak sobie pomyślałem, czy ta awaria turbiny to nie pochodna jakichś problemów z układem smarowania... I tak naprawiono turbinę ale problem pozostał co skończyło się ... jak skończyło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 kojarzę że dawno dawno temu.. coś koło 2009.. pojawił się wątek o padniętym silniku w obk diesel (i przywołany był tu jeszcze drugi przypadek) w związku z zatarciem.. i ztcp wiązano to z umiejscowieniem miski olejowej w obk.. nie za bardzo potrafię to sprecyzować tym bardziej że wydawało mi się, że miska w boxer diesel jest tak samo umiejscowiona w legacy jak i w obk.. to tak a propos smarowania i padniętych silników diesla :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 kojarzę że dawno dawno temu.. coś koło 2009.. pojawił się wątek o padniętym silniku w obk diesel (i przywołany był tu jeszcze drugi przypadek) w związku z zatarciem.. i ztcp wiązano to z umiejscowieniem miski olejowej w obk..nie za bardzo potrafię to sprecyzować tym bardziej że wydawało mi się, że miska w boxer diesel jest tak samo umiejscowiona w legacy jak i w obk.. Nie nie... :wink: Ja przytoczyłem historyjkę, jak to niektóre VAGi zacierały się z powodu ukształtowania miski olejowej, które w zimie sprzyjało powstawaniu lodowego czopa w oleju. Czop czopował smoka pompy i po zabawie.To była tylko sugestia, że przyczyna może być nieoczywista i błaha jednocześnie. Nie mam żadnych zastrzeżeń do misek olejowych w SBD Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek_l Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Pociągnę jeszcze temat chłodzenia turbo. Jeździłem dzisiaj AR z silnikiem JTD i z systemem auto-start-stop. Po kawałku przejechanym dość ostro w setupie "Dynamic", gdzie turbo na pewno miało co robić, trafiłem na czerwone światło na skrzyżowaniu. System auto-start-stop bez wahania wyłączył silnik nie troszcząc się o turbinę wcale. Wynika z tego, że to chłodzenie nie jest koniecznością :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Wynika z tego, że to chłodzenie nie jest koniecznością :roll: Jeśli chodzi o ekologię to z pewnością masz całkowitą rację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amstaff23 Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 System auto-start-stop bez wahania wyłączył silnik nie troszcząc się o turbinę wcale. Wynika z tego, że to chłodzenie nie jest koniecznością :roll: Ja wiem, czy to jest na to dowód? Zreszta to całe chlodzenie turbo to raczej takie hasło umowne, tak jak już wyżej wspomniano, bardziej chodzi o olej i smarowanie, a raczej jego nagły brak. To, ze padła turbina, mnie jakoś szczególnie nie dziwi. Ale co takiego stało się z silnikiem? Możesz coś wiecej napisać?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cybel Opublikowano 18 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2011 Może i chłodzić za długo turbo w dieslu nie trzeba ale smarowane są one olejem z silnika,niektórzy producenci zalecają właśne po dłuższej jeżdzie,pracę silnika na biegu jałowym do wyrównania temperatur i wytracenia obrotów przez turbinę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SubMac Opublikowano 21 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2011 Serwis stwierdzil konieczność wymiany short-block'a Olejem "zapaprany" jest układ dolotowy do silnika za turbosprężarką. Czekam na oficjalny kosztorys i diagnozę DLACZEGO! (?) Dam znać jak coś ustalimy. Tanio nie będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 System auto-start-stop bez wahania wyłączył silnik nie troszcząc się o turbinę wcale. Wynika z tego, że to chłodzenie nie jest koniecznością :roll: Ja wiem, czy to jest na to dowód? Zreszta to całe chlodzenie turbo to raczej takie hasło umowne, tak jak już wyżej wspomniano, bardziej chodzi o olej i smarowanie, a raczej jego nagły brak. To, ze padła turbina, mnie jakoś szczególnie nie dziwi. Ale co takiego stało się z silnikiem? Możesz coś wiecej napisać?? Mnie to akurat nie dotyczy, mam benzyniaka, natomiast mój sąsiad ma OBK Diesla z 2010 roku. Dealer, w tym przypadku Salon Emila na Conrada w Krakowie PRZEZ GODZINĘ pouczał gościa, jak ma postępować z silnikiem, w tym "rozgrzewanie" i "studzenie" silnika samochodu przed i po jeździe... I od razu mówię, gość miał już przynajmniej 4 samochody z dieslem i tylko Subaru pouczało go o takiej konieczności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gryzli Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 Nie rozumiem :arrow: wkleilem wam zdjecie manuala, jednej z wiodacych marek diesli na swiatowym rynku, i dalej, niektorzy z uporem maniaka twierdza, ze w dieslu nie trzeba nic schladzac :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon_Black Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 Ja tam schładzam - nie zaszkodzi, nawet jak nie pomoże:-) Ale jeśli nie ma takiego nakazu wpisanego do manuala subaru, to nikt nie może oczekiwać od użytkownika, że się dowie/domyśli/poszuka na forum i będzie z własnej, nieprzymuszonej inicjatywy schładzał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 Jakieś nowe wieści? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszOBK Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Rozumiem, że spokojną jazdę przez 3-4 kilometry przed zatrzymaniem też można uznać za schładzanie turbiny i nie trzeba siedzeić w garażu (przy zapalonym silniku) ze stoperem w ręce. Czytałem gdzieś, że przy szybkiej jeździe autostradowej po zjechaniu na stację benzynową przed wyłączeniem silnika do tankowania też trzeba schłodzić turbinę - a czy nie wystarczy obniżyć obrotów podczas jazdy? Wiadomo, że nie da się jechać przy obrotach <1000, ale może wystarczy zmniejszyć prędkość przed zjechaniem na stację. Jakoś tak głupio stać pod dystrybutorem minutę z włączonym silnikiem. Taka minuta (i więcej - co widać ze zdjęcia zamieszczonego przez kolegę) będzie się przecież strasznie dłużyć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Rozumiem, że spokojną jazdę przez 3-4 kilometry przed zatrzymaniem też można uznać za schładzanie turbiny i nie trzeba siedzeić w garażu (przy zapalonym silniku) ze stoperem w ręce. Czytałem gdzieś, że przy szybkiej jeździe autostradowej po zjechaniu na stację benzynową przed wyłączeniem silnika do tankowania też trzeba schłodzić turbinę - a czy nie wystarczy obniżyć obrotów podczas jazdy? Wiadomo, że nie da się jechać przy obrotach <1000, ale może wystarczy zmniejszyć prędkość przed zjechaniem na stację. Jakoś tak głupio stać pod dystrybutorem minutę z włączonym silnikiem. Taka minuta (i więcej - co widać ze zdjęcia zamieszczonego przez kolegę) będzie się przecież strasznie dłużyć... Szybko Ci odpiszę, bo akurat mi wyskoczył post Koledzy z turbobenzyn stoją pod dystrybutorem dwie, trzy, a czasem nawet pięć minut zanim turbotimer "pozwoli" zgasić silnik... Wierz mi, minuta przestaje być wtedy aż tak długa :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haubi65 Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 oczywiscie ze wystarczy przed zjazdem na stacje zminiejszyc na ostatnich 2 kilometrach szybkosc i obroty. Zreszta turbo w diezlu sie tak nie grzeje. spaliny maja max 650 C. Gdzie w Polsce da sie jechac przy 3800 u/min i maxymalnym obciazenu ? to daje 210 km/h :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Gdzie w Polsce da sie jechac przy 3800 u/min i maxymalnym obciazenu ? to daje 210 km/h :shock: a gdzie tylko sobie życzysz :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszOBK Opublikowano 10 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 oczywiscie ze wystarczy przed zjazdem na stacje zminiejszyc na ostatnich 2 kilometrach szybkosc i obroty. To w porządku, a stoper oddaję dziecku. Swoją drogą nie zwróciłem uwagi na te chłodzące się turbobenzyny na stacjach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luk77 Opublikowano 10 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 oczywiscie ze wystarczy przed zjazdem na stacje zminiejszyc na ostatnich 2 kilometrach szybkosc i obroty. Dokładnie tak jest najwygodniej. Jednak jak po szybkiej jeździe na autobahnie przyszło mi nagle zjechać na stację to odczekiwałem przed wyłączeniem zapłonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 10 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 ja od 136kkm jakieś 1-2 km przed celem przejeżdżam z max 2000rpm (do tego brama do musi się przesunąć, radio trzeba wyłączyć :wink: ) problemów na razie brak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się