STIFF Opublikowano 27 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2011 eee alternator to nic wielkiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 27 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2011 Kamień przygrzmocił mi w przednią szybę. Efekt to wyraźny ślad uderzenia i pęknięcie jakby wewnątrz szkła o dł. jakiś 5mm. No żesz kura jego nać. Gdzie z tym podjechać w Wawie, bo nie wiem, czy to pęknięcie może się w zimie powiększyć, a co za tym idzie, czy z AC nie wymienić szyby :?: Jeśli pęknięcie ma kształt kolisty to naprawiaj i to szybciutko, np. tutaj http://www.car-glass.pl/ofirmie.htm, a jesli jest to "kreska" na szybie to pójdzie dalej i należy wymienić szybe. Z takim pęknięciem przy najbliższej kontroli zabiorą Ci dowód rej Dzieki za info. Ma kształ kolisty. Podjadę do speców i zobacze, czy naprawa wchodzi w grę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szubaru Opublikowano 27 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2011 wstyd, to wygląda na letkiego kierowcę : http://www.tvnwarszawa.pl/absurdy,news, ... 09565.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mazi666 Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 eee alternator to nic wielkiego Stiff w tym aucie to COS BARDZO WIELKIEGO!! Czarna bestia nie daje sie naprawić do przyszłego tygodnia i jeszcze jak widomo cos kolejnego powychodziło... Ja sie tak zastanawiam czy to bujanie przez MackaSubaru cos nie pomogło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gforce Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 Jakis miły pan w starym audi wjechal mi dzis w tył po czym on i jego chyba żona kłócili się pół godziny, że to moja wina bo zahamowałem przed przejściem... dobrze, że policja (którą sami wezwali) wyprowadziła ich z tego błędu 400 zł mandatem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASAHI Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 Mój telewizor wziął i umarł.. Po 10 latach.. odszedł wierny przyjaciel, z którym razem spedzilismy wiele miłych chwil.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakupno Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 ASAHI, rozumiem co przeżywasz... A mój nie teges to problemy finansowe związane z utrata jednego z etatow a drugi to taki że forek przez to stoi dalej nie zrobiony :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amstaff23 Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,wy ... 14248.html Ktoś od nas? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakupno Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,wypadek-na-gorczewskiej,314248.html Ktoś od nas? lipa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebi Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,wypadek-na-gorczewskiej,314248.html Ktoś od nas? Tak to moje Własnie wróciłem ze szpitala, na szczęście Filipkowi (mój syn 4,5 roku) nic sie nie stało, ja w porządku. Napiszę tylko tak, mój granatowy cudak uratował nam zycie, niestety poświęcając swoje. Mam nadzieje, że pasażerce Voyagera nic się stało bo równiez trafiła do szpitala. Niezależnie od tego co przyniesie przyszłość - był to najwspanialszy samochód jaki miałem. Przyprowadziłem go do domu w dniu, gdy dowiedzieliśmy się z żoną, że zostaniemy rodzicami i dzięki niemu nadal nimi jesteśmy Zdrowia wszystkim życzę i bezpiecznych powrotów do domów. Sebastian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zento Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 na szczęście Filipkowi (mój syn 4,5 roku) nic sie nie stało, ja w porządku. I to jest MEGA TEGES w tym całym nietegesie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebi Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 na szczęście Filipkowi (mój syn 4,5 roku) nic sie nie stało, ja w porządku. I to jest MEGA TEGES w tym całym nietegesie. Zgadzam się w 100% - strasznie to przeżył i cały czas mówi o subaraku, na razie mówię mu, że "subarak tak jak my pojechał do lekarza". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 No to całe szczęście, że wszyscy cali Dobrze, że auto się spisało, choć do tej pory sądziłem, że mocniejszy dzwon w nie najnowszym już GC może skończyć się nieciekawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASAHI Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 Sebastian, dobrze że tak się skończyło, a subaraki to mocne sztuki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebi Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 Sebastian, dobrze że tak się skończyło, a subaraki to mocne sztuki. Po dzisiejszej przygodzie potwierdzam. Właśnie sprawdzilismy z żoną, przyprowadziłem go do domu 27.10. - pięc lat temu. Tak mi go szkoda A jeszcze dostałem dzisiaj wyrok za mandat, który dostałem rok temu - zapłacę go z godnością - niech to będzie ostatnia "pamiątka". Sebastian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan25 Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 całe szczęście, że wyszliście cało... po uszkodzeniach patrząc chyba nie było jakoś mocno szybko... nie wygląda tak źle ani Subarak ani Chrysler... Albo dobrze dohamowałeś albo poruszałeś się przepisowo lub nawet wolniej... PZDR! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przylepka Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 Szkoda, widywalam Cie dosyc czesto na Bemowie. A juz pewne ze auta nie da sie odratowac??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebi Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 całe szczęście, że wyszliście cało... po uszkodzeniach patrząc chyba nie było jakoś mocno szybko... nie wygląda tak źle ani Subarak ani Chrysler... Albo dobrze dohamowałeś albo poruszałeś się przepisowo lub nawet wolniej... PZDR! To były sekundy, mam straszny żal do siebie, że nie udało mi się jakoś uniknąć wypadku - jechałem, wydaje mi się, że zgodnie z przepisami (po prostu niewiele pamiętam), moment, widzę samochód, próba ucieczki, ratunek, uderzenie, czy synek w porządku itd..... Straszne doświadzczenie, nie życzę nikomu. Synek śpi a ja ciąglę myśle, analizuje, co zrobiłem nie tak, co mogłem zrobić lepiej, inaczej ... Piszę mocno zdenerowany więc przepraszam za składnie. Sebastian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JKmotors Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 To były sekundy, mam straszny żal do siebie, że nie udało mi się jakoś uniknąć wypadku - jechałem, wydaje mi się, że zgodnie z przepisami (po prostu niewiele pamiętam), moment, widzę samochód, próba ucieczki, ratunek, uderzenie, czy synek w porządku itd..... Straszne doświadzczenie, nie życzę nikomu. Synek śpi a ja ciąglę myśle, analizuje, co zrobiłem nie tak, co mogłem zrobić lepiej, inaczej ... Piszę mocno zdenerowany więc przepraszam za składnie. Sebastian Niedawno też miałem przygodę i najważniejsze jest zdrowie. Samochód (nawet Subaru!) to rzecz nabyta. Jakbyś potrzebował pomocy pisz koniecznie. Najwazniejsze, to uspokoić Syna, i się niczym nie denerwować - bo teraz juz nie ma czym... Jestem z Wami. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 To były sekundy, mam straszny żal do siebie, że nie udało mi się jakoś uniknąć wypadku Czasami po prostu nic nie możemy zrobić... Dobrze, że nikomu nic się nie stało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wąż Opublikowano 1 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2011 sporo wypadków ostatnio na forum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joanna7f Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yacho Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 sebi, łączę się w bólu trzymaj sie i uszy do góry! zdroowka! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Nieteges jest taki że szczur75 zamknął wątek z taaaaaaaaaaaakim potencjałem viewtopic.php?f=30&p=1464161#p1464161 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agata Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 dzisiejszy nieteges 200zł i 6pkt więc w sumie już 14 pkt. chyba muszę zacząć jeździć według przepisów :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się