Uchwyt na kubki

[suberet]

Dziwny ten mój uchwyt.

W zasadzie, to nie wiem, czy to jest uchwyt na kubki, czy tylko zaślepka, bo nigdy jeszcze nie wyszedł.

Jak na zaślepkę otworu po uchwycie, to też jakiś dziwny jest.

Zaślepki zwykle siedzą w swoim miejscu w miarę sztywno, a ta ugina się z takim typowym dla uchwytów sprężynowym oporem i .....tyle. Po ugięciu z takim samym sprężynowym naciskiem wraca na swoje miejsce.

Czy ja w końcu mam tam ten uchwyt, czy jednak to jest zaślepka, tyle że typowo Subarowska i przez to dziwna? :roll:

No bo jeśli to uchwyt, to warto dłubać, choćby po to, żeby jeśli nawet nie naprawić, to przynajmniej rozgrzebać i dowiedzieć się, że się nie da,

, a nie tak - jeździć i irytować się, co tam jest.

[Qóba]

Fakt, że ten uchwyt na kubki dość topornie chodzi.

Przy chowaniu go trzeba uważać żeby nie włożyć go tak, że potem ciężko będzie wyjąć

[suberet]

No to chyba ktoś go u mnie schował... bez uważania.

[BartZ]

Masz uchwyt i wydłub go... :wink:

Czasami się jednak przydaje 8)

[RadziejS]

Bardzo fajny jest ten uchwyt! Można zamiast kubka wstawić wazon z kwiatkiem ;-) (jak w garbusie)

 

U mnie wysuwa się normalnie, więc coś masz nie tak. Może Ci się płytkowa blokada kubka odgięła tak, że się zapiera. Poświeć od przodu i zobacz czy coś nie haczy.

[benzephyr]

u mnie jest podobnie, ta jak go najlepiej wydłubać żeby czegoś nie urwać ?

[BartZ]

u mnie jest podobnie, ta jak go najlepiej wydłubać żeby czegoś nie urwać ?

Może tak...

 

[suberet]

Będąc tak solidnie doinformowanym pora się zmierzyć z problemem w sferze praktycznej

Przy okazji postaram się zlokalizować dzięcioła, który od dwóch tygodni zaczął postukiwać dokładnie na środkowym podszybiu.

Może się na zimę tam sadowi. :roll:

[benzephyr]

Będąc tak solidnie doinformowanym pora się zmierzyć z problemem w sferze praktycznej

Przy okazji postaram się zlokalizować dzięcioła, który od dwóch tygodni zaczął postukiwać dokładnie na środkowym podszybiu.

Może się na zimę tam sadowi. :roll:

 

napisz jak poszło z uchwytem

[suberet]

No i sprawa się rypła.

To jednak zaślepka

[zento]

No i sprawa się rypła.

To jednak zaślepka

 

Ach ci księgowi. Nawet uchwyt na kubek potrafią zbanować

[blazejek]

suberet możesz z ciekawości zrobić zdjęcie jak to wygląda ?

[BartZ]

No i sprawa się rypła.

To jednak zaślepka

NIE WIERZĘ... :shock: :shock: :shock:

 

Co to za wersja?

Nie spotkałem forka, który miałby zaślepkę... Jestem w szoku...

 

Suberet

Kup gdzieś używany z rozwalanego forka i zamontuj sobie, poważnie...

[miszozon]

BartZ co Ty masz za uchwyt :shock:

Tam można wsadzić kubeł z KFC, a nie butelkę

 

W standardzie nie był taki z dwoma uchwytami po bokach ?

[BartZ]

BartZ co Ty masz za uchwyt :shock:

Tam można wsadzić kubeł z KFC, a nie butelkę

Pewnie przedliftowy...

W standardzie nie był taki z dwoma uchwytami po bokach ?

Taki to mam z tyłu podłokietnika...

[zento]

miszozon, mam takiego forka jak Twój i mam z przodu uchwyt na 2 kubki i z tyłu też na 2.

[miszozon]

zento, ten z tyłu też daje rade. Wygląda badziewnie i delikatnie ale dwie pełne butelki browara na wertepach wytrzymał 8)

[BartZ]

zento, ten z tyłu też daje rade. Wygląda badziewnie i delikatnie ale dwie pełne butelki browara na wertepach wytrzymał 8)

Ooo :shock:

Jak go zobaczyłem pierwszy raz, to doszedłem do wniosku, że bym tam plastikowego kubka nie wsadził... :wink:

[suberet]

suberet możesz z ciekawości zrobić zdjęcie jak to wygląda ?

Na razie jestem tak zły na ten obszar deski, że nawet nie chcę tam patrzeć

 

 

No i sprawa się rypła.

To jednak zaślepka

NIE WIERZĘ... :shock: :shock: :shock:

 

Co to za wersja?

Nie spotkałem forka, który miałby zaślepkę... Jestem w szoku...

 

Suberet

Kup gdzieś używany z rozwalanego forka i zamontuj sobie, poważnie...

 

'98 GX wszystkomający (oprócz uchwytu na kubki i podgrzewanych lusterek) . Zaślepka jest zdecydowanie fabryczna. Rzeczywiście szokująca forma oszczędności :shock:

Coś trzeba będzie poszukać.

Czyżbym miał zaszczyt posiadania pierwszego Forka bez przedniego uchwytu na kubki? :|

Przynajmniej tyle...

[zento]

suberet, popatrz na to z innej strony. Jest to jedna z rzeczy, która na pewno Ci się w forku nie zepsuje

[BartZ]

suberet możesz z ciekawości zrobić zdjęcie jak to wygląda ?

Na razie jestem tak zły na ten obszar deski, że nawet nie chcę tam patrzeć

 

 

No i sprawa się rypła.

To jednak zaślepka

NIE WIERZĘ... :shock: :shock: :shock:

 

Co to za wersja?

Nie spotkałem forka, który miałby zaślepkę... Jestem w szoku...

 

Suberet

Kup gdzieś używany z rozwalanego forka i zamontuj sobie, poważnie...

 

'98 GX wszystkomający (oprócz uchwytu na kubki i podgrzewanych lusterek) . Zaślepka jest zdecydowanie fabryczna. Rzeczywiście szokująca forma oszczędności :shock:

Coś trzeba będzie poszukać.

Czyżbym miał zaszczyt posiadania pierwszego Forka bez przedniego uchwytu na kubki? :|

Przynajmniej tyle...

Tja... w pewnym sensie masz wyjątkową wersję... :wink:

[miszozon]

suberet, popatrz na to z innej strony. Jest to jedna z rzeczy, która na pewno Ci się w forku nie zepsuje

 

Prawda! Ja już swój popsułem. Za ostro go potraktowałem i wyłamały się bolce odpowiedzialne za automatyczne wysuwanie uchwytów. Teraz muszę mu pomagać aby spełnił swoją funkcję

[SUBORO]

Ja co prawda nie mam teraz uchwytu na kubki na przednim panelu, ale doceniam doniosłość tego, pozornie nieistotnego elementu pojazdu. Np. mało kto wie, że słynny przetarg na zakup myśliwców dla polskich sił powietrznych wygrał swojego czasu Lockheed Martin właśnie dzięki temu, że F-16 mają doskanale dopracowane uchwyty do napojów, i to zarówno w wersji 1. jak i 2. osobowej.

[miszozon]

"To jest Polska i tu się pije :!: "

[suberet]

suberet, popatrz na to z innej strony. Jest to jedna z rzeczy, która na pewno Ci się w forku nie zepsuje

pocieszające

 

-- N wrz 11, 2011 10:27 pm --

 

Tja... w pewnym sensie masz wyjątkową wersję... :wink:

...I jestem z tego dumien :wink:

 

Czytałem niedawno coś o Japonii. Znalazłem to stwierdzenie:

"Japońska estetyka bardziej niż doskonałość i trwałość ceni ulotność i niedokończenie. To podejście ma swoje specjalne określenia: wabi-sabi, które często tłumaczy się jako pochwałę prostoty, oraz mono-no-aware, czyli odnalezienie szczęścia w przemijalności rzeczy"

 

Oswoić się z tym, czy wpaść w panikę? :shock: :roll:

Z jednej strony to by tłumaczyło niedokończenie mojego Forka, a z drugiej..., jak pomyślę, że jakiś robotnik w Subaru akurat przy kontroli jakości mojego egzemplarza zapragnął osiągnąć szczęście za pomocą jego szybkiego przeminięcia.....