Skocz do zawartości

dziwny dźwięk silnika. Piston slap? panewki?


majeszczak

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...
  • 1 rok później...

niestety i mi przyszło się "pochwalić" dźwiękami. nagranie silnika na zimno, wtedy jest najgłośniej:

 

 

mechanik nie ma za bardzo pomysłu, ja obstawiam panewki / tłoki / przestawiony rozdząd, może coś ze sprzęgłem, ale to niestety nie zabawa w zgadywankę.

 

na żywo bardziej słychać po stronie kierowcy.

 

co do mocy, brania oleju itd to poza tym hałasem auto wydaje sie zdrowe, ostatnio zrobiło 3600 km do Rumunii i z powrotem i mocowo/dźwiękowo/olejowo wszystko w normie. ten hałas zauważyłem / wysłuchałem dopiero po powrocie.

 

pytanie jak to zdiagnozować,bez rozbierania silnika póki co :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu jeszcze raz nagranie, tym razem audio. nagranie silnika na zimno (na początku jest szum wentylatora klimy ale parę sekund i się wyłącza).

 

http://yourlisten.co...bo_engine_knock

 

dźwięk jest równomierny do obrotów silnika, z tym że... jak podniosę obroty do ok 3000 lub więcej rpm to tak jakby to stukanie cichnie, jak odpuszcze przepustnicę to znowu narasta tak jakby coś wpadało w drżenie / rezonans i stuka.... ki czort?

 

auto jedzie za 2 dni do serwisu, ale pogdybać można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

ten dźwięk był daleki od panewki, raczej brzmiał tłokowo.

 

"Mój" mechanik po osłuchaniu auta stetoskopem stawiał na rozrząd, no to kupiłem nowe graty, no i kompletny rozrząd został wymieniony - do tego okazało się, że miałem przestawiony o 1 ząbek (teraz powinno być ok). Pompa wody ledwo żyła, rolka zębata prawie się nie kręciła, a napinacz mimo że napinał - hałasował. Dość powiedzieć, że właściwie zrobiłem to w ostatniej chwili - auto ma 230kkm przebiegu, a wygląda na to, że ostatnio (70kkm temu) wymieniono tylko pasek (bo trudno było mechanikowi uwierzyć, że rolki i napinacz aż tak się zużyły przez 70 kkm).

 

Teraz wydaje się być ok, ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Na razie słuchałem auta jakieś 2 minuty, dziś odbieram z warsztatu i posłucham jutro "na zimno" ale i tak już teraz wydaje się być lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zd ja zmieniam rozrząd co 40-50 tyś. km. przy ostrej eksploatacji (u mnie większość pałowanie po trasie) to nawet po 30 tys potrafi się jakaś rolka zużyć ;)
Na pewno wkladasz oryginaly? Po 30 tys nie ma prawa sie nic zuzyc(w sensie osprzet rozrzadu). :huh: Edytowane przez Kapic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej ile stresu można się najeść przez dźwięki spod maski. Calusieńki rozrząd z wymianą kosztował mnie 1400 zł, a już się bałem remontu całego silnika - mój mechanik mówi "no to chyba zaoszczędziłes dyszkę ;) "

 

PS. potwierdzę tylko, że dziś odpaliłem auto na totalnie zimno po 2 dniach stania, i zero niepokojących dźwięków z silnika - powtórzę, rozklekotany rozrząd czy inne kołka, rolki i paski, mogą przyprawić o kilka siwych włosów i brzmieć - przynajmniej dla niewprawionego ucha - jak rozpadający się silnik... uff. cieszę się, że tylko tak się skończyło- rozrząd i tak miałem zamiar wymienić.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...