Witam
Mam pewien problem i szukam pomysłów na jego rozwiązanie;) Samochód to STi v3 96r, poskładany na bloku ej207 i turbiną vf35 (lub 34 nie pamietam dokładnie). Generalnie problem jest tego typu, iż turbo dmucha tylko 0,8 bara z hakiem. Po odpięciu wężyka od aktuatora bez problemu dochodzi do 1.1. Co ciekawsze turbo pompowało wcześniej tyle ile trzeba (ok 16psi), poźniej zmieniłem wydech z przelotowego catbacka na serie od GT (zestaw na przegląd), natomiast po tym wróciłem do catbacka oraz zamieniłem dziurawy stożek na oryginał obudowe z filtrem (od gt ale to chyba bez znaczenia). Po tych zabiegach cisnienie dochodzi tylko do 0,8 i ogólnie turbo wolniej wstaje. Czy możliwe ze zmiana dolotu na to wpłynęła? Raczej nie bo z odpiętym wężykiem szybko dochodzi do 1.1bara. Z nie standartowych rzeczy w układzie jest solenoid od Gteka zamiast oryginalnego (też 2-portowy). Komp nie wyrzuca żadnych błędów. Odpinałem aku aby zresetować ecu i po tym "jakby" na samym początku lepiej sie zbierał, ale po jednym depnięciu wraca do normy - musze to jeszcze lepiej sprawdzić. Macie może jakieś pomysły co szukać i sprawdzać? Mam pewne podejrzenie na pompe paliwa bo czasami wydaje dziwne dźwieki ale czy takie były by skutki?
Wrzucam dzisiejszy wykres z hamowni, może bardziej zobrazuje to problem. Dziwne też ze nie odcieło paliwa przy 8250 jak to powinno być w STi. Auto jechało na Pb98 z Orlenu.
Pozdrawiam