Skocz do zawartości

Snieg + Subaru = radocha


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dzisiaj potrenowalem sobie chwilke na parkingu pod Realem, ale lipa, bo miejscami asfalt przeswitywal i kiepsko sie jezdzilo.Druga sprawa, ze powstawiali billboardy, zeby utrudnic jezdzenie bokami :evil: .Za to rok temu bylo tam pieknie, zwlaszcza, ze wtedy jezdzilem jeszcze Omega MV6 :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 209
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja dzisiaj potrenowalem sobie chwilke na parkingu pod Realem, ale lipa, bo miejscami asfalt przeswitywal i kiepsko sie jezdzilo.Druga sprawa, ze powstawiali billboardy, zeby utrudnic jezdzenie bokami :evil: .Za to rok temu bylo tam pieknie, zwlaszcza, ze wtedy jezdzilem jeszcze Omega MV6 :D .

 

Trzeba było przyjechać do nas na Dajtki, wszystkie ulice są pokryte cienką warstwą lodu i śniegiem, a z kostki tak szybko nie schodzi. Ja dzisiaj też trochę potrenowałem i warunki były przyzwoite :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja po obejrzeniu tego filmu zaczynam żalować że mam niebieskiego WRXa z naleśnikiem :wink: Świtnie wygląda ten srebrny z dużym skrzydlem!

 

Co do miejsca kręcenia tego filmu to jest zamarznięte jezioro :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj potrenowalem sobie chwilke na parkingu pod Realem, ale lipa, bo miejscami asfalt przeswitywal i kiepsko sie jezdzilo.Druga sprawa, ze powstawiali billboardy, zeby utrudnic jezdzenie bokami :evil: .Za to rok temu bylo tam pieknie, zwlaszcza, ze wtedy jezdzilem jeszcze Omega MV6 :D .

 

Trzeba było przyjechać do nas na Dajtki, wszystkie ulice są pokryte cienką warstwą lodu i śniegiem, a z kostki tak szybko nie schodzi. Ja dzisiaj też trochę potrenowałem i warunki były przyzwoite :D

 

Jak bede troszke mniej zabiegany to wpadne, bo w sumie dawno tam nie bylem :) .Ostatnio chcialem sobie pojechac na parking przed Makro, ale ktos mi mowil ze lipa, bo slupkow powstawiali duzo, takze chyba nie da rady pojezdzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj potrenowalem sobie chwilke na parkingu pod Realem, ale lipa, bo miejscami asfalt przeswitywal i kiepsko sie jezdzilo.Druga sprawa, ze powstawiali billboardy, zeby utrudnic jezdzenie bokami :evil: .Za to rok temu bylo tam pieknie, zwlaszcza, ze wtedy jezdzilem jeszcze Omega MV6 :D .

 

Trzeba było przyjechać do nas na Dajtki, wszystkie ulice są pokryte cienką warstwą lodu i śniegiem, a z kostki tak szybko nie schodzi. Ja dzisiaj też trochę potrenowałem i warunki były przyzwoite :D

 

Jak bede troszke mniej zabiegany to wpadne, bo w sumie dawno tam nie bylem :) .Ostatnio chcialem sobie pojechac na parking przed Makro, ale ktos mi mowil ze lipa, bo slupkow powstawiali duzo, takze chyba nie da rady pojezdzic.

 

No pod Makro rzeczywiście jest dosyć ciasno niestety :? W zasadzie w Olsztynie jest bardzo mało miejsc, gdzie można fajnie i bez obaw pojeździć. Na bibliotece w Kortowie postawili szlaban, pod supermarketami pełno słupków, bramek itd... W znam chyba tylko jedno miejsce, gdzie jest jeszcze jako taki placyk, ale ciężko mi wytłumaczyć, gdzie jest (osiedle wojskowe niedaleko dworca zachodniego), poza tym prawie zawsze jest oblegany :roll: W niedzielę chyba wybiorę się do Ornety, muszę obejrzeć w końcu co i jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do Ornety jade jak bedzie wiecej sniegu, bo teraz to miejscami moze przeswitywac beton.Jak cos to sie jakos ustawimy i sie pojezdzi.Podobno w Biskupcu jest jeszcze jakis duzy plac do pojezdzenia.Moj znajomy jedzie tam w przyszly weekend i zda raport jak to wyglada.A co do tego placyka, o ktorym wspominales (ten przy dworcu zach.) to nie kojarze za bardzo gdzie to jest, ale mysle ze jakos znajde :) .Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do Ornety jade jak bedzie wiecej sniegu, bo teraz to miejscami moze przeswitywac beton.Jak cos to sie jakos ustawimy i sie pojezdzi.Podobno w Biskupcu jest jeszcze jakis duzy plac do pojezdzenia.Moj znajomy jedzie tam w przyszly weekend i zda raport jak to wyglada.A co do tego placyka, o ktorym wspominales (ten przy dworcu zach.) to nie kojarze za bardzo gdzie to jest, ale mysle ze jakos znajde :) .Pozdr.

 

Ok, to daj jeszcze znać, jak będziesz wiedział coś więcej o tym Biskupcu, no i jak będziesz wybierał się do Ornety :) A co do placyku, to jeśli chcesz, to mogę spróbować Ci wytłumaczyć na PW albo GG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miałem dziś zły humor :evil: na rondzie tak normalnie lód autem wykręciłem bączka nie zdąrzyłem nic zrobić :oops: dałem tylko po hamulcu i wysterowałem ,żeby na pas zieleni wlecieć! Ale po wyjściu z auta nie mogłem uwierzyć rondo (środek miasta) lód, ale to taki wyślizgany... Katastrofa nawet nie posypane! :evil: tir nie mógł się zmieścić na 3 pasach :x jak jechał na około. Ogólnie to lekkie załamanie, czy jestem aż takim cieniasem??? Czy to była spalona sytuacja? Noc zawalona :|

Mam nadzieje, że inny nie mieli takich problemów :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze na lodzie to nic nie pomoze (no chyba ze kolce). Ja kiedys jadac gora 20km/h znalazlem sie na czysciutkim lodzie (1 skrzyzowanie za dworcem gdzie hamuja autobusy i inne auta bo STOP jest) bylo tak wyslizgane ze jak walnalem lekko w goscia z przyczepka (500zł mnie to wynioslo :cry:) nawet po wyjsciu z auta nie moglem ustac na nogach :x Od wtedy jak widze cos nawet daleko przede mna stojace to profilaktycznie hamuje zeby sprawdzic jaka mam przyczepnosc i czy juz mam sie zaczynac modlic czy jeszcze nie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to lekkie załamanie, czy jestem aż takim cieniasem??? Czy to była spalona sytuacja? Noc zawalona :|

Jak po zarwanej nocy jechałeś, to pewnie zachowania miałeś podobne jak kierowca na lekkiej bani - mniejsze postrzeganie zagrożenia i wolniejsza reakcja. Czarny lód bywa zdradliwy o czym wielu się przekonało. Uważaj następnym razem i dobrze, ze tylko tak się skończyło :) A tak od siebie to hamulec pewnie nie pomógł tutaj, jak już się zerwie i tak nikłą przyczpność to jest po ptokach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wtedy jak widze cos nawet daleko przede mna stojace to profilaktycznie hamuje zeby sprawdzic jaka mam przyczepnosc i czy juz mam sie zaczynac modlic czy jeszcze nie

 

Też tak robie! Jadąc nawet na prostej naciskam hamulec, tak żeby sprawdzić przyczepność! Ogólnie to ja wiedziałem, że tam jest ślizgo zawsze bokiem :mrgreen: tam jezdze :mrgreen: jak innych ludzisk nima! Nawet jak jest mokro to na tym głupim rondzie jest mogiła! Ogólnie zaskoczenie wzieło dość spore! Jakby ktoś jechał to bym się tak nie zachował! Te 60 max 80 miałem. :twisted: Ale to inna para kaloszy! Liczy się fakt, że d... dałem! Czekam na śnieg i będę odtwarzał sytuacje! :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...