28 Maja (sobota) w NMnP trening nauka i gryll :)

[Artur_ZAQ]

bo nie mógł go wsadzić do plecaka, jak jeździł dookoła świata... 8)

[szubaru]

 

a mi się dalej check engine pali ale jedzie normalnie

 

Klemy juz zdejmowales?

 

 

jutro Panie jutro :roll:

[Jabar]

otóż to - sto koła gotowizny piechotą nie chodzą

[Gość zacier]

TĘ!!!

Krysiu pilnuj honoru - nie jesteś przedmiotem

[Gość Morgiana]

zacier, ja Cię bardzo proszę... tylko nie "Krysiu"... :roll: :| :?

[carlos-wrx]

byłem, pojadłem popiłem , pogadałem i pojechałem do domu

 

szkoda , że dziś po "cywilnemu", ale nie miałem odpowiedniego auta do uczestniczenia...

 

pozdrawiam wszystkich...

 

Norveg , moja córka od godziny domaga się tej kiełbaski co jadła "..tam tam - no wiesz gdzie tatuś..." , jak Ci cos zostało to wrzucaj w kuriera

[szubaru]

tylko nie "Krysiu"... :roll: :| :?

 

Pani Krystyno lepiej :wink:

[Gość zacier]

zacier, ja Cię bardzo proszę... tylko nie "Krysiu"... :roll: :| :?

Prosisz i masz Morgiana Bedzie kawa za uległość ? sorki za OT i juz się nie powtórzy :|

[vert]

Chłopaki,dziewczyny ! Strasznie wam dziękuje że przyjechaliście i dobrze sie bawiliście.

DNL - organizujemy wspólnie imprezy aby komukolwiek sie to opłacało dlatego też i dziś mielismy towarzystwo lambo.

 

Szubaru ja nie wiem moze ja dla Ciebie zorganizuje jakis przejaz bryczką dwukółką co byś miał wolniej

 

Wydaję mi się z nmnp daje masę możliwości i dziś wlasnie pokazaliśmy w pełni jego potencjał

 

 

Piotr i cała ekipa autofukowski baaaaardzo dziękuję wam za pomoc i serwis ! mega robota i jak widać bardzo sie przydaliście !!!!!

 

 

Przepraszam że nie wsiadłem do tych co chcieli ale przy tak dużej ilości aut pilnowanie co ,kto i jak ma znaczenie dla bezpieczeństwa...

 

 

dzięki i do następnego !

[Gość Morgiana]

DNL - organizujemy wspólnie imprezy aby komukolwiek sie to opłacało dlatego też i dziś mielismy towarzystwo lambo.

 

Lambo to nam nie przeszkadzało... ino ta bejca z kierownicą po złej stronie drażniąca lekko była... :roll:

[Dartmoor]

Jak była w pobliżu trzeba było mieć się na baczności

[Dehnel]

DNL - organizujemy wspólnie imprezy aby komukolwiek sie to opłacało dlatego też i dziś mielismy towarzystwo lambo.

 

vert,

tak jak napisała Morgiana, samo towarzystwo loozik, tylko ten jeden człowiek z BWM...dobrz, że nikogo nie trafił, mimo, że bardzo próbował. Rozumiem względy finansowe.

 

 

Bardzo fajna imprezka, mimo, że się nie załapałem na grilla

[Gość Morgiana]

Pani Krystyno lepiej :wink:

 

wystarczy po prostu Krystyno

 

Bedzie kawa za uległość ?

 

kawą zawsze można mnie przekupić

 

Jak była w pobliżu trzeba było mieć się na baczności

 

oj tak... troszkę sobie vert refleks poćwiczył :wink:

[Jabar]

aaaaa, bym zapomnial:

Aleś się Boluś spasłeś

 

 

zapytaj co je Krystyna z Gazowni - chudsza ode mnie

[Gość Morgiana]

Aleś się Boluś spasłeś

 

[Jabar]

instruktor z em trójki - nie wyglądał na kogoś kto wie gdzie za chwile będzie jego fura

[Dehnel]

widać gość lubi nutkę niepewności

[Gazik]

nadal mam przed oczami ten kuper legaca wystający z łąki

 

No, troszku se zaparkowałem

Legasie to jednak pancerne som

[Gość Morgiana]

to się chyba teraz nazywa "ekstrawagancja"... :wink:

[Jabar]

zapomnialem to powiedziec moim pasazerom - ja generalnie tez nie bylem pewien - no ale wozilem Was za darmoche

 

-- 28 maja 2011, o 14:02 --

 

Zamer czy już jest wieczór?

[Dartmoor]

Kto odpowiada za zdjęcia? Widziałem tam kilku fotografów na trasie (dziadka z rowerem też :shock: )

[Gość Morgiana]

dziadka z rowerem też :shock:

 

i był jeszcze pan z traktorem

[Dartmoor]

Całe szczęście przegapiłem

[socko]

Świetna trasa, zwłaszcza cześć trzecia przy bunkrach :-) Kiedy następna pojezdzawka :-) ? Pozdrowienia dla wszystkich spotkanych.

[JJacek]

Wielkie dzięki za pojeżdżawkę. Wyjeździłem się okrutnie (230 km ), trasa była niezła, tylko z moimi umiejętnościami trochę gorzej, mam nadzieje, że następnym razem będzie tylko lepiej. Pierwsza wizyta w NMNP i miłe zaskoczenie, trochę trzeba uważać na dziury, ale nie jest tak źle.

No i mój Golf, wczoraj go naprawiałem do 1 w nocy(czyszczenie wtrysków), dziś dojechałem bez problemu i dopiero pod koniec zaczął kaprysić. Trasę do Warszawy pokonałem z lekkim dreszczykiem emocji, chyba kable WN mi padły, auto non stop przerywało. Jak już dojechał na Bemowo i zaparkował to nie chciał ruszyć, dobrze, że nie wpadłem na pomysł wcześniejszego postoju

i był jeszcze pan z traktorem

był jeszcze jeden, który przeprowadzał krowy